Co widziałem w Zduńskiej Woli, 05.10.2008 23:59

Pogaduchy motoryzacyjne.

Postprzez qlesh » 6 paź 2008, 15:25

pawelMX6 napisał(a):większość wypadków jest spowodowana przez prędkość. "Bo wpadłem w poślizg", "bo straciłem panowanie nad kierownicą" – dla mnie to totalnie głupie tłumaczenie...

Dokładnie tak jest, ale oczywiście wszyscy się smieją jak policja pisze w protokole czy jak czytamy wiadomości w mediach, że przyczyną wypadku była nadmierna prędkość. Najlepiej wykpić, wyśmiać, zwalić na drzewo albo dziurę w drodze!
Jak ci droga zbyt dziurawa albo drzewa za blisko rosną to po jaki !@#$%^&* zadupiasz 120/h??!!
Noś odblaski i żyj When I go driving I stay in my lane but getting cut off it makes me insane I open the glove box reach inside I'm gonna wreck this fucker's ride...Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 lut 2005, 03:28
Posty: 1628 (0/1)
Skąd: Tychy
Auto: matyczna ośmiobiegowa

Postprzez magicadm » 6 paź 2008, 15:30

domin1979 napisał(a):A może kobieta wjechał prosto w bok przejeżdżającego auto bo się zagapiła? Za dużo gdybania jak dla mnie

Wszystko możliwe, tylko skutki wypadku jakoś nijak nie pasują do przepisowych 50km/h :|
Lepiej 5 minut później niż 50 lat za wcześnie...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 31 gru 2004, 02:28
Posty: 3117 (0/1)
Skąd: Warszawa
Auto: M6 L8 zbyt słabe by się zepsuć

Postprzez domin1979 » 6 paź 2008, 15:32

magicadm napisał(a):Wszystko możliwe, tylko skutki wypadku jakoś nijak nie pasują do przepisowych 50km/h ysz

No raczej nie...
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 14 wrz 2007, 11:04
Posty: 1331 (0/1)
Skąd: Kielce
Auto: S-Max 2.0T '12
było :( CX-7 Expression '08 2.3 DISI

Postprzez zeusik » 6 paź 2008, 15:50

magicadm napisał(a):Z opisu wypadku wynika, że chodziło o teren zabudowany.
Bardzo prawdopodobne, że kobieta źle oceniła prędkość Mazdy – która najwyraźniej jechała dużo szybciej niż 50km/h. Wskazują na to skutki wypadku.
Zakładając, że mam rację – kto jest winien wypadku?


babka. karetki tez by nie zauwazyla? niech idzie do okulisty.

swoja droga moge tez nie miec racji bo moglbyc tam np zakret i zaslaniac droge z pierwszenstwem, wtedy przepisowo jadacy pojazd zapewne by zdarzyl wyhamowac.
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 28 sie 2007, 22:34
Posty: 271
Skąd: Łapy
Auto: 323f 96' :)

Postprzez magicadm » 6 paź 2008, 16:02

zeusik napisał(a):babka. karetki tez by nie zauwazyla? niech idzie do okulisty.

Karetka w trakcie akcji ratunkowej jest pojazdem uprzywilejowanym. Ma zawsze pierwszeństwo.
To że jest ktoś na drodze z pierwszeństwem przejazdu nie oznacza, że jak będzie zapiedzielał jak dziki, to każdy bedzie na to przygotowany i mu ustapi. Kiedyś to sie nazywało "zasada ograniczonego zaufania". Niejeden motocyklista rozumując w taki sposób przejechał się na "tamten świat"


Za skutki wypadku odpowiada energia aut biorących w nim udział. Jedziesz szybciej – zwiększasz skutki potencjalnego wypadku i tyle.
Lepiej 5 minut później niż 50 lat za wcześnie...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 31 gru 2004, 02:28
Posty: 3117 (0/1)
Skąd: Warszawa
Auto: M6 L8 zbyt słabe by się zepsuć

Postprzez bazyl wspaniały » 6 paź 2008, 16:57

ja też mam niedługo prawko choć niemłody, jednak nie zapitalam jak głupi bo... sprzęgło mi się ślizga <lol>
a tak poważnie to "zasada ograniczonego zaufania" to dla mnie świętość. choroba wie kto tam akurat przede mną/za mną/obok mnie jedzie. do tego ja jeżdżę tak jak poniżej napisane choć czasami lubię przycisnąć, i niech mi wtedy czinkłeczento wyskoczy...
oczy dookoła, i większa rezerwa zaufania wobec swoich umiejętności niż "przeciwnika" w innym aucie
Obrazek
"... prędkość była ok, to zakręt był za wąski..."
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 19 mar 2006, 19:10
Posty: 3713 (0/2)
Skąd: stalowa wola
Auto: ś.p 626 GE FP
ś.p 626 GE KL
ś.p XEDOS9 KF
ś.p Fiesta 1,3
Grand Caravan 3.3LPG :D
Virago 535

Postprzez zeusik » 6 paź 2008, 17:25

Karetka w trakcie akcji ratunkowej jest pojazdem uprzywilejowanym. Ma zawsze pierwszeństwo.


nie zrozumiales, babka nie zauwazyla jadacego z nadmierna predkoscia pojazdu.

Z taka predkoscia poruszaja sie karetki i straz np w obszarze zabudowanym.

Jesli ona nie potrafila zauwazyc ze zbliza sie pojazd i ocenic szybkosci nie powinna w ogole dostac prawa jazdy. I to ona jest sprawca wypadku – nie ustapila pierwszenstwa.

Nie wiadomo z jaka predkoscia poruszala sie mazda, ale jesli byla to zalozmy predkosc 110km/h to normalny czlowiek dostrzega auto oddalone o 250metrow a to wystarczajaca odlegosc by pojazd wyhamowac z takiej predkosci gdy zobaczy sie wyjezdzajacy z podporzadkowanej drogi samochod

Najprawdopobniej wyjechala mu troche pod nos albo po prostu nie zauwazyla, ze w ogole cos jedzie.
Zalezy jak wyglada seicento gdzie jest rozbite bo jesli uderzone jest w bok to chyba nikt nie bedzie mial watpliwosci kto jest winny
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 28 sie 2007, 22:34
Posty: 271
Skąd: Łapy
Auto: 323f 96' :)

Postprzez tymon » 6 paź 2008, 18:16

Glupota, w najczystrzej postaci.

Winna z punktu widzenia prawa jest slepa stara baba, chyba ze nie slepa to glupia.

Winnym smierci i do tego 2 osob jest jednak kierowca, jadac z jakas normalna predkoscia powiedzmy do 70km/h prawdopodobnie co najwyzej na zlamaniu paru kosci by sie skonczylo. Mazda 626 to jednak kawal samochodu, uderzajac w seicento zatrzymalby sie na stojacym golfie. Pprzepchnal by je troche, troche powgniatal i nic groznego by sie nie stalo...

I teraz powiedzmy sobie szczerze, co z tego ze baba jest winna, co z tego ze chlopak mial pierwszenstwo, jak lezy juz w piachu sztywny?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 8 kwi 2008, 23:23
Posty: 36
Auto: 323F BJ 1.3

Postprzez Rafał » 6 paź 2008, 18:31

Grzyby, w/g mnie masz rację......
Mev, wnioskuje to pokonwersji, którą prowadzicie......

Nie znam Was, a wiele po tekstach mozna wywnioskować :P
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 9 sie 2006, 07:27
Posty: 1827
Skąd: Sieraków
Auto: JapanMuscleCar

Postprzez Adaś » 6 paź 2008, 18:43

pawelMX6 napisał(a):Może beznadziejnie podchodzę do sprawy bo nigdy nie zaznałem, w normalnych warunkach, tego mistycznego zjawiska "wpadnięcia w poślizg" lub "utraty panowania" ale dla mnie jest to co najmniej dziwne.

Nic przyjemnego, 4 czy 5 lat temu w zimą wpadłem w poślizg przy ok 100km/h Matizem na letnich łysawych oponach, czego efektem było latanie po całej jezdni a skończyło się dachowaniem :|
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 8 paź 2004, 16:11
Posty: 5866 (0/1)
Skąd: Warszawa
Auto: 323F BA Japan Muscle V6

Postprzez zeusik » 6 paź 2008, 18:48

ja kiedys fiatem uno przy 30km/h w sniegu takze nie jest regula ile jedziesz, duzo tez zalezy od stanu technicznego.

jesli masz lyse oponki i slabe amortyzatory to o poslizg nietrudno zwlaszcza na naszych pieknie odsniezanych i zakoleinowanych scieszkach
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 28 sie 2007, 22:34
Posty: 271
Skąd: Łapy
Auto: 323f 96' :)

Postprzez Riki » 6 paź 2008, 23:03

[*]
mazparts.pl
Avatar użytkownika
Firma
 
Od: 29 sty 2004, 21:48
Posty: 5595 (6/3)
Skąd: Warszawa
Auto: 626 GE KL '94

Postprzez qbass » 7 paź 2008, 12:16

I teraz zacznie się stawianie internetowych świeczek <oczy>


Nie można generalizować, że młody= winny. Owszem, im dłużej jeździ się autem, tym większe dświadczenie się zdobywa (choć i na to są odporni ludzie :|).
Nie nam sądzić o doświadczeniu kierowcy mazdy, bo ani nikt z nas tam nie był, ani nikt radaru w ręku nie trzymał.
pawelMX6 napisał(a):Popieram w pełni. Przepraszam bardzo ale większość wypadków jest spowodowana przez prędkość. "Bo wpadłem w poślizg", "bo straciłem panowanie nad kierownicą" – dla mnie to totalnie głupie tłumaczenie... Przecież gdyby ktoś jechał wolniej, bezpieczniej to by nie było sytuacji awaryjnej.


Nawet jeśli jedziesz wolno możesz wpaść w poślizg i sytuacja awaryjna jak znalazł...
Trzeba też umieć się w takim przypadku zachować, a więc dodatkowa nauka na jakimś zamkniętym większym placu itp., bądź w szkołach doskonalenia jazdy jest przydatną rzeczą.
Sprzedam sporo części do MX-6/626 GE KL :)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 27 kwi 2007, 10:39
Posty: 1021 (0/2)
Skąd: Sokołów Podlaski
Auto: MX-6 GE KL

Postprzez pawelMX6 » 7 paź 2008, 13:21

Adaś napisał(a):zimą wpadłem w poślizg przy ok 100km/h Matizem na letnich łysawych oponach

Bez urazy ale sam sobie odpowiedziałeś.....

qbass, w pełni zgoda ;) dlatego co roku cieszę się na myśl o zimie bo można się solidnie podszkolić :) Poza tym zapraszam na kjsy, które uczą pokory i panowania nad autem.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 12 sie 2007, 22:10
Posty: 2050 (0/1)
Skąd: Gdynia

Postprzez strOOs » 7 paź 2008, 15:20

pawelMX6 do nauki lepsze sa KZK, KJS moze ladnie popsuc autko jak sie nie umie :)
"The object of war is not to die for your country, but to make the other bastard die for his."
www.zacharow.info – portfolio
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 17 lis 2005, 00:24
Posty: 1884
Skąd: Łódź
Auto: 323F BJ FP LPG

Postprzez Docent D » 7 paź 2008, 15:22

strOOs napisał(a):do nauki lepsze sa KZK

Coś takiego jest w Łodzi lub regionie?
Forumowicz
 
Od: 28 paź 2007, 16:48
Posty: 428

Postprzez strOOs » 7 paź 2008, 15:25

Docent D w duzej ilosci :)

www.autoklublodzki.pl :)
"The object of war is not to die for your country, but to make the other bastard die for his."
www.zacharow.info – portfolio
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 17 lis 2005, 00:24
Posty: 1884
Skąd: Łódź
Auto: 323F BJ FP LPG

Postprzez Docent D » 7 paź 2008, 15:31

Dzięki strOOs :)
Forumowicz
 
Od: 28 paź 2007, 16:48
Posty: 428

Postprzez Hazu » 7 paź 2008, 18:59

Sam miałem niedawno mieć szanse byc sprawcą tego typu wypadku :
Droga główna prowadzi po łuku i na dół a póżniej do góry na drodze jest ograniczenie do 30 km/h
Ja wyjezdżałem z drogi podpożądkowanej, która jest na smym dole, na główną.

Rozejrzałem się w jedną w drugą i buta , i przy wyjeżdżniu jeszcze raz spojrzałem a tu prawie przed samym nosem alfa romeo, dobrze że nie mam jeszcze 60 -lat bo pewnie nie zdążył bym się zatrzymać.

Tak na szczęście tylko paredziesiąt cm przejechałem i nie doprowadziłem do wypadku.

Gość jechał napewno sporo ponad setkę.

A z drogi podporządkowanej , drogi głównej widać ok 100 m z tej strony co on nadjeżdzął.

Trochę dało mi to do myślenia na temat wiary w we własne umiejętności i znacznego przekraczania predkości.

Gość nawet nie zwrócił uwagi że mu chciałem wyjechać – nie było z jego strony żadnej reakcji.
Ostatnio edytowano 7 paź 2008, 19:56 przez Hazu, łącznie edytowano 2 razy
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 17 paź 2005, 21:11
Posty: 3779 (0/6)
Skąd: Lublin
Auto: Były: CA/KF, CA/KL, BA/BP, BA/KF
Jest:
MPV ll FS 2000r.
RX8 2004r.

Postprzez Adaś » 7 paź 2008, 19:37

pawelMX6 napisał(a):Bez urazy ale sam sobie odpowiedziałeś.....

A po co mi to uświadamiasz, skoro napisałem to? A tak btw. w tamtym przypadku poslizg wywołało wyprzedzanie TIRa, z lewej strony skończył się las, auto dostało podmuch wiatru i zaczęło tańczyć na jezdni.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 8 paź 2004, 16:11
Posty: 5866 (0/1)
Skąd: Warszawa
Auto: 323F BA Japan Muscle V6

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 16 gości

Moderator

Moderatorzy Moto