Spłonęło Ferrari – znany dziennikarz motoryzacyjny walczy o życie
nie jezdze w pasach po mieście. A taki kacapoły że wystrzelisz przez szybe i akurat kogoś trafisz to o totolotku mów. Miałem dwa dzwony oba bez pasów w mieście.
Zwłaszcza cie przytzrymają jak porządnie pzrywalisz i nie można kienta wyciągnąć bo ma coś wbite w ciało. Pasy przydaja sie tylko poza miastem gdzie jeżdzi się szybciej. Ale ja nikogo nie namawiam do nie zapinania jest to wg mnie wolny wybór. Bo inaczej to każdy powinien mieć zimowe opony i to powinno być w przepisach. Szybciej kogoś tzraśniesz na pasach zimą jadąc na letnich oponach niż lecąc z auta
Zwłaszcza cie przytzrymają jak porządnie pzrywalisz i nie można kienta wyciągnąć bo ma coś wbite w ciało. Pasy przydaja sie tylko poza miastem gdzie jeżdzi się szybciej. Ale ja nikogo nie namawiam do nie zapinania jest to wg mnie wolny wybór. Bo inaczej to każdy powinien mieć zimowe opony i to powinno być w przepisach. Szybciej kogoś tzraśniesz na pasach zimą jadąc na letnich oponach niż lecąc z auta
Najtańsze OC sprawdź! -symulacja na mail
również inne ubezpieczenia, mieszkania na życie pod kredyt itd.
Kredyty Hipoteczne!
również inne ubezpieczenia, mieszkania na życie pod kredyt itd.
Kredyty Hipoteczne!
- Od: 22 sie 2007, 15:32
- Posty: 40
- Skąd: Szczecin
- Auto: mazda v6 mx3
rotor7 napisał(a):Tylko nigdy sie nie mówi o drodze tylko najlepiej na kierowce zwalić winę
chyba jest oczywista?
To dlaczego ktoś miałby to przemilczeć?
rotor7 napisał(a):wszystkowiedzący mądralo
ja Cię nie obrażam przyjacielu....
Do takich argumentów sięgasz?
rotor7 napisał(a):jeżdząc po pijaku zagrażasz innym a powiedz mi jak zagraszasz innym jezdząc bez pasów ?
a czy ja gdziekolwiek napisałem że jazda bez pasów zagraża innym? Nie dorabiaj proszę swoich teorii do tego co napisałem.
Policja stwierdziła, że nie mieli zapiętych pasów (czyli złamali przepisy). Co mieli powiedzieć? Pochwalić za bezmyślność?
Poza tym – dlaczego jak się cały połamiesz jadąc bez pasów i wylądujesz na OiOMie – to ja z moich składek mam fundować Twoje leczenie? Bo nie myślałeś? Bo sam wybrałeś jazdę bez pasów? A sam się wtedy lecz.
rotor7 napisał(a):To wszyscy na rowery max 30 i nie bedzie wypadków śmiertelnych
wystarczy myśleć – a nie gnieść gaz do deski nie patrząc na nic.
rotor7 napisał(a):A taki kacapoły że wystrzelisz przez szybe i akurat kogoś trafisz to o totolotku mów
Ostatni mój post w tym temacie:
Dwa razy widziałem jak po czołówce kierowca bez zapiętych pasów z jedego samochodu był w środku drugiego "zmiksowany" z kierowcą tego drugiego
Grzyby napisał(a):dlaczego jak się cały połamiesz jadąc bez pasów i wylądujesz na OiOMie – to ja z moich składek mam fundować Twoje leczenie? Bo nie myślałeś? Bo sam wybrałeś jazdę bez pasów? A sam się wtedy lecz.
Jestem tego samego zdania
Ostatnio edytowano 28 lut 2008, 13:24 przez brii, łącznie edytowano 1 raz
Trusted computing – Yes or No?
Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
Grzyby napisał(a):a czy ja gdziekolwiek napisałem że jazda bez pasów zagraża innym?
A ja powiem: zagraża i trzeba być ... z bardzo krótką wyobraźnia by tego nie rozumieć.
Przykład:
Kumpel miał wypadek, kierował. Miał zapięte pasy, ale wyszedł z tego najgorzej – koledzy z tyłu nie zapieli pasów i troszkę go zmiażdżyli. Oni z tyłu – deska rozdzielcza i kierownica z przodu.
Aloo napisał(a):Brak pasow, tylko osobie ktora ich nie zapina.
Mylisz się
Lepiej 5 minut później niż 50 lat za wcześnie...
bazakbal napisał(a):bkapust napisał:
Pasy mysle, ze to najmniejszy pikus.
dokładnie, ale psiarnia musi przypomniec, że jest taki debilny przepis
Oczywiście- debilny przepis ratujący przeważnie życie albo zdrowie...


Sprzedam sporo części do MX-6/626 GE KL 
bazakbal napisał(a):dokładnie, ale psiarnia musi przypomniec, że jest taki debilny przepis
Jak czytam wyraz psiarnia, to mnie szlag trafia. Kim jesteś z zawodu? Może też cie zwyzywam?
Dajesz tylko i wyłącznie upust swojemu chamstwu i prostactwu.
Ja już pisałem na 1stronie że prędkość odegrała tu główną rolę, ale gdybyśmy drogi mieli w lepszym stanie do tego jak i wielu innych wypadków mogło by nie dojść i wiele osób mogło by dalej cieszyć się życiem.
Rząd ma to wszystko w du** ... wzajemnie się oskarżają, a każdy jeden taki sam złodziej, drogi w fatalnym stanie, a jak zrobią kawałek autostrady to karzą sobie płacić nie małe pieniądze, szpitale toną w długach i nikt nic z tym nie robi.
Rząd ma to wszystko w du** ... wzajemnie się oskarżają, a każdy jeden taki sam złodziej, drogi w fatalnym stanie, a jak zrobią kawałek autostrady to karzą sobie płacić nie małe pieniądze, szpitale toną w długach i nikt nic z tym nie robi.
... a kamieniami w dzieci nie rzucam bo nie wiem które moje 
- Od: 26 wrz 2005, 18:55
- Posty: 1100
- Skąd: Bełchatów
- Auto: Toyota Corolla E11 1.6 VVT-i
Misiek-Bełchatów napisał(a):ale
Z całym szacunkiem Misiek – nie ma tutaj żadnego ale. Masz dostosować prędkość do warunków drogowych. Tylko tyle – czy aż tyle?
Sam w swoich programach wspominał o tym konkretnym miejscu, ba- piętnował piratów, propagował bezpieczną jazdę. Co zrobił sam?
Pisałem wcześniej że znam to miejsce – ograniczenie nie jest tam postawione tak sobie.
Gdyby droga była dobra a ta tragedia by się zdarzyła na co byś zgonił? Pyłek na drodze? Źdźbło trawy?
Nie szukajmy wytłumaczenia dla głupoty ...
Znałem Zientarskiego, przychodził z żoną i synkiem do mojej firmy na Tarchominie – na prawdę spoko koleś z niego.
Co do wypadku, nie ma co zwalać winy na rząd czy stan dróg – tam jak wół jest ograniczenie prędkości do 40km/h jeśli dobrze pamiętam, jak ktoś jeździ trochę po Warszawie doskonale wie o tym uskoku – ja kiedyś śmignąłem tamtędy prawie 100km/h i zaliczyłem mały lot samochodem. Wina tutaj jest kierowcy ewidentna.
Jeśli Pan Maciej wyjdzie z tego, czego mu życze będzie miec pewnie postawiony zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci – tak jak było to z Otylią Jędrzejczak
Co do wypadku, nie ma co zwalać winy na rząd czy stan dróg – tam jak wół jest ograniczenie prędkości do 40km/h jeśli dobrze pamiętam, jak ktoś jeździ trochę po Warszawie doskonale wie o tym uskoku – ja kiedyś śmignąłem tamtędy prawie 100km/h i zaliczyłem mały lot samochodem. Wina tutaj jest kierowcy ewidentna.
Jeśli Pan Maciej wyjdzie z tego, czego mu życze będzie miec pewnie postawiony zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci – tak jak było to z Otylią Jędrzejczak
Adaś napisał(a):tam jak wół jest ograniczenie prędkości do 40km/h jeśli dobrze pamiętam
chyba 50 ale to w zasadzie już mało istotne.
rotor7 napisał(a):Akurat w tej kwestii każdy odpowaida z asiebie czy chce zapinać pasy czy nie.
Tylko woź ze sobą oświadczenie żeby pogotowie nie ratowało Cię na koszt podatników.
Pozdrawiam!
Marcin jid:mpwt@marchewka.waw.pl
Mazda 323GTX '90 Ford Escort CL '97
Marcin jid:mpwt@marchewka.waw.pl
Mazda 323GTX '90 Ford Escort CL '97
- Od: 17 sty 2006, 23:01
- Posty: 79
- Skąd: Warszawa
- Auto: 323 GTX
Ehhh kolejna tragedia i kolejny fajny gość może umrzeć
Nie chcę tu nikogo winić ani usprawiedliwiać, ale wydaje mi się, że drogi powinny być naprawiane a nie stawiane tylko kolejne ograniczenia prędkości. Jak można wyczytać, nie był to podobno pierwszy taki przypadek w tym miejscu.
Pozdrawiam
Nie chcę tu nikogo winić ani usprawiedliwiać, ale wydaje mi się, że drogi powinny być naprawiane a nie stawiane tylko kolejne ograniczenia prędkości. Jak można wyczytać, nie był to podobno pierwszy taki przypadek w tym miejscu.
Pozdrawiam
Poznasz głupiego po postach jego


- Od: 23 sie 2006, 20:59
- Posty: 836
- Skąd: Mysłowice
- Auto: Prelude BB9
Adaś napisał(a):Jeśli Pan Maciej wyjdzie z tego, czego mu życze będzie miec pewnie postawiony zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci – tak jak było to z Otylią Jędrzejczak
Ja bym mu postawił zarzut celowego spowodowania śmierci ... oczywiście jak sam przeżyje.
Otylkę tłumaczyło nikłe doświadczenie . prawo jazdy 1 rok, za silna bryka w stosunku do umiejętności, źle oznakowane wzniesienie itp.
A on co?
Kierowca z wieloletnim stażem do tego zawodowo zajmujący się motoryzacją, testujący auta, znający wyniki krasz-testów, statystyki wypadków i ich przyczyn….słowem człowiek mający świadomość tego co może stać się na drodze. Jak ktoś taki sunie przez miasto prawie 200 km/h to jest to …DEBILIZM i PREMEDYTACJA. Ciekawe czy był trzeźwy....? W niedzielę miał imieniny...może była "poprawka"?
Ale mimo to życzę mu rychłego powrotu do zdrowia!
Ostatnio edytowano 28 lut 2008, 15:54 przez Xavier, łącznie edytowano 1 raz
Misiek-Bełchatów napisał(a):Ja już pisałem na 1stronie że prędkość odegrała tu główną rolę, ale gdybyśmy drogi mieli w lepszym stanie do tego jak i wielu innych wypadków mogło by nie dojść i wiele osób mogło by dalej cieszyć się życiem.
Mogłoby.. a mogło by za*****ać po tych drogach dużo szybciej, bo wreszcie by były równe
200 po mieście ? Co to jest na taki samochód? 15 sekund? Szkoda, że miejsce nie to co trzeba..
Noś odblaski i żyj When I go driving I stay in my lane but getting cut off it makes me insane I open the glove box reach inside I'm gonna wreck this fucker's ride...

Ja rowniez, wyrazy wspolczucia dla niego i rodzin... Szczegolnie zmarlego drugiego dziennikarza, o ktorym wspomina sie tylko "kolega" => Super Express
Mysle, ze jesli przezyje, bedzie miec nauczke na cale zycie. Owe miejsce jest podle, sam wybilem sie tam pierwszy raz KL-ka – nie zamierzam go pietnowac, bowiem zdarza mi sie jezdzic po miescie 100-120 km/h i postaram sie wysnuc wiazace wnioski z tej tragedii.
W pasach jezdze zawsze, ale uswiadamianie zostawiam tylko dla najblizszych – to jest jak z bezpiecznym seksem i HIV, dreszczyk i wygoda czasami zwyciezaja.
Mysle, ze jesli przezyje, bedzie miec nauczke na cale zycie. Owe miejsce jest podle, sam wybilem sie tam pierwszy raz KL-ka – nie zamierzam go pietnowac, bowiem zdarza mi sie jezdzic po miescie 100-120 km/h i postaram sie wysnuc wiazace wnioski z tej tragedii.
W pasach jezdze zawsze, ale uswiadamianie zostawiam tylko dla najblizszych – to jest jak z bezpiecznym seksem i HIV, dreszczyk i wygoda czasami zwyciezaja.
Adaś napisał(a):Co do wypadku, nie ma co zwalać winy na rząd czy stan dróg – tam jak wół jest ograniczenie prędkości do 40km/h jeśli dobrze pamiętam, jak ktoś jeździ trochę po Warszawie doskonale wie o tym uskoku – ja kiedyś śmignąłem tamtędy prawie 100km/h i zaliczyłem mały lot samochodem. Wina tutaj jest kierowcy ewidentna.
Dokladnie.
Panowie [Panie] nie ma co zwalac winy na drogi, rzad czy cyklistow.
Jasne – nasze drogi sa do bani. Jasne – rzad [kolejne rzady] zaniedbal budowe drog.
Ale kazdy z nas ma swoj rozum i kazdy odpowiada za swoje dzialania.
Stan tej drogi, tego konkretmego miejsca pozwala na bezpieczne go pokonanie – przy odpowiednim dostosowaniu predkosci do warunkow – wystarczy jechac zgodnie z przepisami. Pojechal szybciej – jego wybor – jego wina.
Opony tez mamy dostosowane do pewnych predkosci – jesli mam sluzbowy samochod, w ktorym opony maja indeks predkosci 160km/h 0 i ten fakt jest mi doskonale znany. I mimo, iz samochod moze rozpedzic sie do 240km/h to moj szef odmawia zakupu lepszych opon tlumaczac sie oszczednosciami to gdy rozpedze sie na ekspresowce do 220km/h, opona nie wytrzyma a ja spowoduje wypadek i zabije kogos, to co? Winic bedzie trzeba mojeo szefa, rzad czy producenta opon? A moze jednak mnie – bo jechalem jak wariat 220 wiedzac, ze przepisy pozwalaja na 110 a opony maksymalnie na 160.
Beztroskich, drwiących, gwałtowników – takimi chce nas mieć mądrość. Jest niewiastą, kocha zawsze tylko wojownika.
Miala byc Mazda a jest Ford
Miala byc Mazda a jest Ford
- Od: 5 maja 2006, 16:23
- Posty: 236
- Skąd: Warszawa
- Auto: Ford Mondeo'04 2.0 TDCI
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości