Co was denerwuje w nowych autach?
1, 2
Faja napisał(a):gari napisał(a):A mnie tam nic nie przeszkadza w nowych samochodach
Mi też a odkad jest nowy w garazu nie zamienił bym go na zadnego uzywanego:)
Jak stoi w garażu to faktycznie jest fajnie, ale jak się dużo jeździ po mieście i parkuje na ulicach, to w życiu bym nowego nie chciał, serce by mnie bolało po każdej rysce i stłuczce (miałem dwie stłuczki nie z mojej winy w ciągu roku).
No chyba że by mnie było stać zmieniać auto co 3 lata, to bym miał to gdzieś
A co mnie denerwuje? W Passacie ręczny nawet zaciąga się guzikiem. Czy ich pogieło?
- Od: 25 cze 2006, 11:15
- Posty: 72
- Skąd: Szczecin
- Auto: 626 GE '95 (1.8 FP)
Sokool napisał(a):viru napisał(a):W Passacie ręczny nawet zaciąga się guzikiem
Za to później tykasz gaz i się sam wyłącza.
Raz tylko jechałem tym autem (z Gdańska do Gdyni), na końcu jak się zatrzymałem przed szlabanem to sam się zaciągnął (nic nie wciskałem
- Od: 25 cze 2006, 11:15
- Posty: 72
- Skąd: Szczecin
- Auto: 626 GE '95 (1.8 FP)
bazyl wspaniały napisał(a):no i na cholere automatyczne włączanie wycieraczek kiedy zacznie padać??
Również nie jestem zwolennikiem pakowania do samochodu zbędnej elektroniki. Kierunkowskazy w Vectrze to masakra. Jednak chyba nie wiecie jak działa czujnik deszczu w M6. Dźwignia wycieraczek nie ma po prostu pozycji INT, czyli pracy przerywanej. Zamiast tego ma AUTO (i pokrętło czułości). Zamiast ustawiać INT, który przy zmiennym natężeniu deszczu albo skrobie suchą szybę albo nie nadąża jak mijasz ciężarówkę włączasz AUTO i nie wachlujesz ciągle dźwignią. Jest to dla mnie sporą pomocą. Czujnik głupieje podczas mgły, dlatego uważam, że powinien być jeszcze oprócz tego tryb INT (albo lepszy czujnik). Tym niemniej wolę samo AUTO niż samo INT.
A czujniki parkowania ? Zanim się wyczuje rozmiary samochodu są przydatne. Zwłaszcza, gdy cofasz na 'centymetry'...
2B || !(2B) ? by mcbeth


- Od: 12 lut 2007, 14:29
- Posty: 817
- Skąd: 3miasto
- Auto: M6 GG1 MZR-CD 143KM '07 Active+ / Legacy 2.0R 165KM AT S-AWD '07
Spóżmy na nowego Civica i Corollę
kiedyś to były małe sportowe auta ..teraz:
=czekam na pomysły=
samochody na zakupy?
kiedyś to były małe sportowe auta ..teraz:
=czekam na pomysły=
samochody na zakupy?
- Od: 10 mar 2007, 17:55
- Posty: 574
- Skąd: Pisz
- Auto: 626 GEA 2,0 DOHC
Ja studiuję elektrotechnikę, więc elektronika i elektronika samochodowa to też po części moja działka. Ale mimo wszystko nie podoba mi się, że wpycha się ją tam, gdzie jest całkowicie zbędna. Elektronika stwarza przed nami ogromne możliwości, jednak ma jedną podstawową wadę – lubi się psuć. Zwłaszcza w trudnych warunkach jakie panują w aucie – zmienność temperatur, wilgoć, brud, zapylenie, wstrząsy, itp.... Są rzeczy, które działają równie dobrze (a nawet lepiej) w oparciu o proste zasady mechaniki. Gdy się urwie linka z gazu to koszt naprawy jest znikomy, można nawet samemu sobie poradzić. W przypadku elektronicznie sterowanej przepustnicy lista możliwych awarii jest dużo dłuższa. Chyba każdy zna słynnego Citroena XM – kolega ostatnio takiego sprzedał – bardzo zadbany, skóra i wszystko, silnik 3 litry, 200 KM. Za... 1000 zł.
(słownie: tysiąc) Auto jeździło bardzo dobrze i aż do końca – pewnego dnia po prostu nie dało się uruchomić i tyle. Najlepsi elektrycy rozkładali ręce. Nawet z wymianą radia był problem! O XMie na pewno nie można powiedzieć "nowe auto", ale jest to dobry przykład do czego prowadzi nadmierna ilość elektroniki. Jeszcze pół biedy jak auto jest nowe i na gwarancji, ale po kilku latach może być zabawnie, jak z każda głupotą trzeba będzie jeździć do autoryzowanego serwisu...

- Od: 15 kwi 2007, 23:30
- Posty: 312
- Skąd: Rybnik
- Auto: 323C (BA) 1.5i 16V '97
Nie zgodzę się z tobą Czacha –elektronika samochodowa też nie jest mi obca. Pracowałem jako elektronik samochodowy, ale zrezygnowałem z tego dla innej lepiej płatnej pracy. Ja wręcz uwielbiam wszelkie gadżety elektroniczne w aucie i im więcej tym lepiej. Samych rozwiązań elektronicznych w samochodach nie można nazwać zawodnymi od strony technicznej- to samo wykonanie przez oszczędzanie producentów prowadzi do awarii elektronicznych.
Ja pracuje w porcie w Gdyni i zjezdzam ze statku autami na parking!
aurta sa :
-francuskie
-honda
-land rover
-jaguar
-suzuki
– mitsubishi
-i pare innych ; ]
a wiec francuzy.... sa okropne ! silniki maja tak beznadziejne ze glowa boli a plastik w nich zastosowany jest gorszy niz w zabawkach... skrzynia biegow TRAGEDIA ! wrzucenie biegu odpowiedniego graniczy z cudem ! najgorsze auto to scenik oraz C4 ehh ludzie co wydaja tyle kasy na takie zlomy to...
hondy... jak hondy na v-tec niesamowite przyspieszenie maja ! a szczegolnie topowe wersje civica TYPE R i accorda TYPE S plastiki nawet w jazz sa super a accord i legend... BAJKA
land rover wsumie te na ropo to tragedia! nie radza sobie z taka masa mimo ze maja V6
a w srodku fajnie tylko w najlepszej wersji czyli 4.2 sport super charger no daje rade tylko zapespieczenie jest do 40
tzn ograniczenie ale do 40 wciska w fotel niesamowidze
aaa jest tez takie cudo jak defender.... robiony od lat a sprzeglo ledno co sie wciska i ogolnie jest jeden wielki syfff
jaguar ma wiecej drewna w srodku niz w polskich lasach... nawet najbiednijsze wersje sa super wyposarzone
suzuki w swift... tj mala pyuszka ktora niesamowicie [tiiit]
jimmy dzipek dla kobiet dla ktorych krawerzniki sa zbyt wysoki
i raczej lubia sprzeglo spalac bo wszytskie sa w automacie
mitsubishi out lander i evo 9 daja rade... reszta tragedia ; ]
a ogolnie mysle ze ludzie co kupuje takiego francuza nie sa za normalni.... bp moga mega mazde kupic uzywana ktora jest milion razy leszpa
zreszta ludzie maja za duzo kasy skoro kupuja nowe auta
pozdro
aurta sa :
-francuskie
-honda
-land rover
-jaguar
-suzuki
– mitsubishi
-i pare innych ; ]
a wiec francuzy.... sa okropne ! silniki maja tak beznadziejne ze glowa boli a plastik w nich zastosowany jest gorszy niz w zabawkach... skrzynia biegow TRAGEDIA ! wrzucenie biegu odpowiedniego graniczy z cudem ! najgorsze auto to scenik oraz C4 ehh ludzie co wydaja tyle kasy na takie zlomy to...
hondy... jak hondy na v-tec niesamowite przyspieszenie maja ! a szczegolnie topowe wersje civica TYPE R i accorda TYPE S plastiki nawet w jazz sa super a accord i legend... BAJKA
land rover wsumie te na ropo to tragedia! nie radza sobie z taka masa mimo ze maja V6
a w srodku fajnie tylko w najlepszej wersji czyli 4.2 sport super charger no daje rade tylko zapespieczenie jest do 40
aaa jest tez takie cudo jak defender.... robiony od lat a sprzeglo ledno co sie wciska i ogolnie jest jeden wielki syfff
jaguar ma wiecej drewna w srodku niz w polskich lasach... nawet najbiednijsze wersje sa super wyposarzone
suzuki w swift... tj mala pyuszka ktora niesamowicie [tiiit]
jimmy dzipek dla kobiet dla ktorych krawerzniki sa zbyt wysoki
mitsubishi out lander i evo 9 daja rade... reszta tragedia ; ]
a ogolnie mysle ze ludzie co kupuje takiego francuza nie sa za normalni.... bp moga mega mazde kupic uzywana ktora jest milion razy leszpa
zreszta ludzie maja za duzo kasy skoro kupuja nowe auta
pozdro
GO BIG OR GO HOME
- Od: 12 wrz 2007, 14:27
- Posty: 1619
- Skąd: Gdańsk
- Auto: Silvia power :*
brii napisał(a):Co do braku linki gazu – same zalety – mniejsze spalania i wyższa dynamika. Narzekać na to, to tak jakby narzekać na to, że ma się kompa i moduł zapłonowy zamiast aparatu zapłonowego
a nie zauważyłeś jednej ciekawej cechy, auta z takim układem reaguje z opóżnieniem na gaz przy wciskaniu zwłaszcza z wolnych obrotów. Do szału mnie to doprowadzało w nówce fabii 1.4 potrzebujesz nagle ruszyć na skrzyżowaniu wciskasz gaz a tu lipa bo silnik reaguje po jakichś 0,5- 1s niby nic a jednak wkurw..., sie można. Nauczyłem sie tym jeżdzić dopiero po kilkuset km.
- Od: 20 lip 2005, 16:56
- Posty: 1241
- Skąd: Polanka Wielka
- Auto: Focus I TDCi
b2 napisał(a):noucamp mam nadzieje, ze jak kiedys kupie nowe auto i przypłynie do mnie statkiem, to nikt go nie będzie pałował na dzień dobry i narzekał ze ma cut off przy 40
fury to juz pałują ludzie ustawiający je na parkingach przyfabrycznych.
- Od: 20 paź 2003, 09:07
- Posty: 897
- Skąd: Pułtusk
- Auto: MX-3
Morder napisał(a):fury to juz pałują ludzie ustawiający je na parkingach przyfabrycznych
a potem w 323 są tematy Mazda kopci

sołtys napisał(a):a nie zauważyłeś jednej ciekawej cechy, auta z takim układem reaguje z opóżnieniem na gaz przy wciskaniu zwłaszcza z wolnych obrotów. Do szału mnie to doprowadzało w nówce fabii 1.4 potrzebujesz nagle ruszyć na skrzyżowaniu wciskasz gaz a tu lipa bo silnik reaguje po jakichś 0,5- 1s niby nic a jednak wkurw..., sie można. Nauczyłem sie tym jeżdzić dopiero po kilkuset km.
W przypadku Subaru Legacy (2.0) da się to zauważyć – z niskich obratów jak się wciśnie gaz do oporu i od razu puści to nie będzie żadnej reakcji, ale w przypadku Renaulta Clio (1.4) jest wręcz odwrotnie – delikatne muśnięcie gazu daje efekt od razu. Podejrzewam, że wszystko zależy od tego jak producent zaprogramował kompa i od tego ile waży/jaki jest charakter samochodu
Trusted computing – Yes or No?
Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
b2 napisał(a):noucamp mam nadzieje, ze jak kiedys kupie nowe auto i przypłynie do mnie statkiem, to nikt go nie będzie pałował na dzień dobry i narzekał ze ma cut off przy 40
nowe auta sa odpalane i odrazu rura.... niestety taka prawda... zimne silniki na ssaniu a niektorzy cisna je pod 7 tys obrotow... przy okazji test zawieszenia na "policjantach" przy 70
te nowe auta tak naprawde sa juz uzywane... i to tak maksymalnie
- Od: 12 wrz 2007, 14:27
- Posty: 1619
- Skąd: Gdańsk
- Auto: Silvia power :*
1, 2
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości