Mazda 626 vs Toyota Avensis – wątpliwości przy zakupie.

Pogaduchy motoryzacyjne.

Postprzez Puhcio » 6 kwi 2006, 10:57

Papajo napisał(a):Silnik wbrew pozorom nie zrobił na mnie jakiegos wielkiego wrazenia


Duże auto, automat pewnie ... millenia też nie była rakietą.

Galanty sa piękne, ale środek mi się już troche mniej podoba ...
Pozdrawiam,
Paweł
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 16 sty 2005, 17:08
Posty: 2553
Skąd: Katowice
Auto: Volvo S70 2.5 A/T LPG

Postprzez magicadm » 6 kwi 2006, 12:23

Puhcio napisał(a):Galanty sa piękne, ale środek mi się już troche mniej podoba ...


A widziałeś takiego Galanta w srodku???

Obrazek
Obrazek

Choruję na taką wersję...
Ostatnio edytowano 6 kwi 2006, 12:26 przez magicadm, łącznie edytowano 1 raz
Lepiej 5 minut później niż 50 lat za wcześnie...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 31 gru 2004, 02:28
Posty: 3117 (0/1)
Skąd: Warszawa
Auto: M6 L8 zbyt słabe by się zepsuć

Postprzez Puhcio » 6 kwi 2006, 12:26

Nie podoba mi sie kierownica ... i wymodelowanie konsoli środkowej.

Obrazek
Pozdrawiam,
Paweł
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 16 sty 2005, 17:08
Posty: 2553
Skąd: Katowice
Auto: Volvo S70 2.5 A/T LPG

Postprzez Papajo » 6 kwi 2006, 15:25

Puhcio napisał(a):Duże auto, automat pewnie

auto duże ale nie automat – w egzemplarzu mojego kumpla jest manual :P

magicadm napisał(a):A widziałeś takiego Galanta w srodku?

spędziłem duuuuzo czasu we wnetrzu tego auta. Na poczatku też zrobiło na mnie wrazenie, potem juz się przejadło :P Kierownica natomiast w egzemplarzu o jakim mowię jest jakaś inna :| (zaznaczam auto bezwypadkowe) Zegary, szczególnie nocą, robią pozytywne wrażenie.
Aha – przypomniało mi się cos waznego – światła w Galancie są do pupy... nawet sam własciciel tak stwierdził – ledwo to swieci :|

Generalnie jak chcecie to mogę pstryknać trochę fotek – z lewej, z prawej, z bliska, z daleka, w srodku, na zewnatrz, komorze silnika, wnetrzu itd...itp.....
Moze nawet uda mi się go namówic to kiedys zawita na jakims naszym spocie ;)
...nigdy nie zrezygnuję z marzeń...
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 14 wrz 2004, 15:45
Posty: 393
Skąd: Wa-wa
Auto: był SR13 D-Spec, jest Sky R33 Type M Spec II

Postprzez qlesh » 8 kwi 2006, 10:58

Mam te same wymagania Puhcio, niestety w GE klimy brak :)
Noś odblaski i żyj When I go driving I stay in my lane but getting cut off it makes me insane I open the glove box reach inside I'm gonna wreck this fucker's ride...Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 lut 2005, 03:28
Posty: 1628 (0/1)
Skąd: Tychy
Auto: matyczna ośmiobiegowa

Postprzez xANDy » 8 kwi 2006, 11:22

Mam GF kombi, diesel – to mogę trochę powiedzieć, jako że zdażyło mi się prowadzić rózne wózki w życiu...
Głośność w środku – za duża. Niestety – prosta puszka – seicento była o niebo cichsza, co na tę klasę auta jest po prostu żenujące, płakać się chce. Szumy jazdy są bardzo znaczące, nawet dźwięk (dość głośnego) silnika ma mniejsze znaczenie...
Zawieszenie – dość odporne na nasze drogi. Wytrzymałe w czasie – moje amory były oryginalne i wytrzymały: przednie 175kkm, tylne 140kkm (a poprzednik miał z niej furgonetkę, więc tylne dostały :| )
Jak na tak długą krówkę – to mućka jest bardzo zwrotna :]
Silnik – blok z czasów zamierzchłych (RF) – sam blok jest nie do zajechania – wieczny. Silnik ma kilka nietypowych rozwiązań technicznych, które zabezpieczają go w czasie na "rozsterowanie" (prak czujników – pompowtryskiwaczy itp.). Jednostka głośna. Gdy postawisz Mitsu-Galanta (TDi) i GF DiTD to stojąc 2 metry od mitsu – słyszysz z 8 metrów silnik GFki.
Motor jest ekonomiczny – bardziej ekonomiczne są dopiero Common Raile.Zakres najbardziej lubiany przez autko to 80-100-120 km/h. Większa prędkość jest uciążliwa (hałas a potem już grzmot)
Pompa jest denso – więc awaryjność wynikająca z kiepskiego paliwa taka sama jak w Toyotkach.
Toyota Avensis miała problemy z wtryskami (upalały się dość często) zaś GFka – kucha z paskami rozrządu i delikatny problem z napinaczami. W przypdku zerwania paska – DiTD jest prawie bezkolizyjny. A w każdym razie – budowa głowicy mocno ogranicza ew. zniszczenia.
Wykończenie w środku – ja mam po bliskim spotkaniu z dzikiem ale – nie odczuwam zbyt wielkiego trzeszczenia. Nie mniej fordowskie przemyślenia na poziomie g...a czuć... :(
Auto jest spore w środku – jest to pierwszy samochód w którym ZA MNĄ ktoś usiądze. Mało tego – ja sam jestem w stanie usiąść za sobą (w passacie to niemożliwe).
Ceny części – z wyjątkiem niektórych elementów (np. rozrządu) nie są tragiczne.
Jest to auto dla tych, którzy nie przywiązują wielkiej wagi do ultrakomfortu. Mam full-klimę, oryginalne radio i przyzwyczaiłem się do głośności. Auto jest komfortowe (fotele, osprzęt itp.) ale niestety głośne i słabo dopracowany układ kierowniczy denerwuje (poprawiony w wersji po F/L).

Jeździłem też galantem 2.0 TD i mogę powiedzieć, że to jest bardzo dobry silnik, ale nie do dzisiejszych aut. Do prędkości 90 – jeszcze ma coś do powiedzenia a potem to koszmar (8 zaworów) – brak momentu obrotowego i straszne pragnienie na zupę...
Silniki w nissanie diesla (CR) pochodzą z europy. Wersje 1.5-1.9 produkowane są (w całości lub w części w naszym kraju). Nissan to w ogóle renault :P
Honda ma dobre silniki benzynowe (wytrzymałe, choć mało praktyczne) ale z dieslem to jakoś im nie wychodziło... V-Tec to dobra zabawka, tylko ręka ciągle boli a moc jest dokładnie nie tam, gdzie potrzeba.
Chyba już dość tego elaboratu......... <lol>
Jeśli masz pytanie o cokolwiek to najpierw poszukaj TUTAJ (PORADNIK) – pewnie ktoś już zadał to pytanie i odpowiedzi są już gotowe.
z przyczyn niezależnych bardzo ograniczony w dostępie – :(
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 27 lis 2004, 21:42
Posty: 3112 (0/23)
Skąd: Gołanice k/Leszna
Auto: Mazda 6, MZR-CD, 136KM

Postprzez Puhcio » 8 kwi 2006, 16:46

qlesh napisał(a):Mam te same wymagania Puhcio


To taki standard ... auto właściwej klasy z użtyecznym wyposażeniem – bez zbędnych bajerów.

Do niektórych reczy się człowiek przyzyczaja i są pomocne ... np. w obecnym aucie brakuje mi mocno automatycznej klimatyzacji i tempomatu co miałem w milleni. Nastawaiło się temperature i zapominałeś o ogrzewaniu ... teraz coby miec sensowna temp. wnetrza trzeba ciagle krecić temperaturą :|
Pozdrawiam,
Paweł
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 16 sty 2005, 17:08
Posty: 2553
Skąd: Katowice
Auto: Volvo S70 2.5 A/T LPG

Postprzez Gość » 18 kwi 2006, 15:17

Bardzo Wam dziękuję za odpowiedzi. Wezmę Wasze doświadczenia pod uwagę przy wyborze auta. Pozdrawiam ;)
Gość
 

Postprzez wish_master » 6 sty 2007, 15:51

Witam!

Obecnie jestem posiadaczem Toyoty Cariny E wczesniej mialem Toyote corolle. Jestem wielkim milosnikiem tej marki, ale zastanawiam sie nad zmiana. Mianowicie chce kupic auto z rocznika 1999, 2000. Rozwazam Toyote Avensis i Mazde 626.
Jak myslicie ktore auto jest lepsze albo jaka jest przewaga jednego nad drugim. Z gory dziekuje za w miare obiektywne kometarze.
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 6 sty 2007, 15:40
Posty: 12
Skąd: Tczew
Auto: Mazda 323F (BJ) DiTD '00

Postprzez Grzyby » 6 sty 2007, 17:14

na ogólny z tym
Obrazek
d.pa
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 3 paź 2004, 23:09
Posty: 17087 (111/178)
Skąd: KIELCE
Auto: Peugeot 508 Hybrid4 '13
Suzuki Aerio 2.3l LPG '06
Renault Trafic 1.6 TT '16
Fiat Doblo 1.6 16V '01
Dacia DV 1.6 LPG '14
Fiat Ducato Pilote First 62A, 2.5TDI, '98
Burstner Amara 535TK

Postprzez xANDy » 6 sty 2007, 17:28

1. post wyląduje w dziale "Opinie" albo "porady"
2. nie jest to łatwe pytanie, bo odpowiedź jest absolutnie niejednoznaczna.
3. mazda 626 jest produkowana w Japonii a Avensis – w większości w Europie
4. Model GF jest chyba najbardziej nieudanym modelem jaki mazda wydała na świat, co nie zmienia faktu, że jest bardzo dobrym autem!
5. Jeżeli już kupować to nie rocznik 1999 a najwyżej 2000 (w obu przypadkach)
6. jakie roczne przebiegi Ciebie interesują oraz typ jazdy (miasto, trasy)?
7. benzyna czy diesel?
8. sedan (ew. hachbac) czy kombi?
Jeśli masz pytanie o cokolwiek to najpierw poszukaj TUTAJ (PORADNIK) – pewnie ktoś już zadał to pytanie i odpowiedzi są już gotowe.
z przyczyn niezależnych bardzo ograniczony w dostępie – :(
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 27 lis 2004, 21:42
Posty: 3112 (0/23)
Skąd: Gołanice k/Leszna
Auto: Mazda 6, MZR-CD, 136KM

Postprzez wish_master » 6 sty 2007, 17:42

Poki co rocznie robie tylko 15 000 km z tego w zgledu ze jezdze tez autem sluzbowym, ale ten smaochod ma mi starczyc na najblizsze kilka lat. A auto sluzy mi i w miescie i na trasie. Czasami nie wyjezdze z garazu a czasem robi dziennie ok 400km w trasie. A interesuje mnie tylko wersja Liftback bo jest to auto pakowne.
Pytanie to zadalem na forum mazdy poniewaz malo wiem o tej marce. Wiem ze sa to auta dobre i niezawodne, nie mam natomiast informacji o tym czy latwo dostcac czesci czy mechanicy nie robia szczegolnych problemow przy wymianie czegokolwiek itp. jesli chodzi o ceny czesci to wiem ze sa porownywalne z Toyota.
<a href="http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.php?t=37059&highlight=" target="_blank"><img src="http://ftp.tczew.net.pl/~cinek/Mazda/mazda_mini/mazda_mini.jpg" alt="Moja Mazda 323F BJ"></a>
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 6 sty 2007, 15:40
Posty: 12
Skąd: Tczew
Auto: Mazda 323F (BJ) DiTD '00

Postprzez Hazu » 6 sty 2007, 22:23

proponyje poczytać opinie o GF w dziale 626
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 17 paź 2005, 21:11
Posty: 3779 (0/6)
Skąd: Lublin
Auto: Były: CA/KF, CA/KL, BA/BP, BA/KF
Jest:
MPV ll FS 2000r.
RX8 2004r.

Postprzez xANDy » 6 sty 2007, 22:36

Avensis jest na pewno lepiej wyciszona niż GFa (626). Jednak jako brytyjska robota narażona jest na większą usterkowość (potwierdzone badaniami). Oba auta nadają się dobrze na trasy (wygoda, komfort, klima itd.). Sam moją jestem w stanie zrobić trasę Poznań – Zakopane w ok 7h (jadąc spokojnie) bez zatrzymania (chyba, że na światłach we Wrocławiu <lol> ).
Części nie są problemem, ale trzeba mieć świadomość, że jest to klasa limuzyny więc części mają swoją "wagę" – ale są wytrzymalsze. Amortyzatory wytrzymują ogromne przebiegi (200kkm to normalne), zawieszenie jest równie trwałe (silenblocki są drogie np. 180zł/szt, ale wytrzymują też nawet te 200kkm).
Silnik FS'a 115 (lub 136) jest sprawdzony, dobrze sobie radzi z taką budą, ma ciekawy moment obrotowy (już dość nisko) i niewygórowaną moc (przez co można nie przerażać się jazdą miejską a w trasie nie musisz ciągle redukować o dwa biegi przy wyprzedzaniu). 626 nie posiada nadmiaru bajerów – jest to raczej surowa wersja, która się za to nie psuje za bardzo.
Mechanicy zazwyczaj nie robią problemów w przypadku benzyniaków – tylko diesel (DiTD) wymaga szczególnej troski o serwis.
Poza tym – jak to z japońskimi autami – auto musi być zabdane przez poprzednika, inaczej będą z nim ciągłe problemy.
Jeśli masz pytanie o cokolwiek to najpierw poszukaj TUTAJ (PORADNIK) – pewnie ktoś już zadał to pytanie i odpowiedzi są już gotowe.
z przyczyn niezależnych bardzo ograniczony w dostępie – :(
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 27 lis 2004, 21:42
Posty: 3112 (0/23)
Skąd: Gołanice k/Leszna
Auto: Mazda 6, MZR-CD, 136KM

Postprzez wish_master » 6 sty 2007, 23:02

Co racja to racja! Ja kupujac swoje bralem w ciemno i to doslownie ale nie mialem wiekszego problemu auto bylo w bardzo dobrym stanie. To samo pytanie zadalem na forum toyoty i oni sami polecaja mazde jesli alternatywa jest avensis przed faceliftingiem. Troche boje sie zmieniac marke samochodu ale jestem juz prawie pewien ze kupie wlasnie 626 ze wzgledu na trwalosc i cene samego auta, bo jak na moj gust za avensis sprzedajacy chca troche za duzo kasy.
<a href="http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.php?t=37059&highlight=" target="_blank"><img src="http://ftp.tczew.net.pl/~cinek/Mazda/mazda_mini/mazda_mini.jpg" alt="Moja Mazda 323F BJ"></a>
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 6 sty 2007, 15:40
Posty: 12
Skąd: Tczew
Auto: Mazda 323F (BJ) DiTD '00

Postprzez Riki » 6 sty 2007, 23:31

Przed paroma miesiącami mialem ten sam dylemat... Avensis D-4D czy 626 DiTD... mowiac szczerze od poczatku bardziej rozgladalem sie za 626 :P jednak gdybym napotkal Avensisa w idealnym stanie, (a taka wyszukalem 626) oczywiscie w dieslu to nie mowie ze bym go nie wybral :) Avensis wg. mnie troche bardziej surowy (wnetrze), z zewnatrz jak dla mnie 626 ladniejsza ale Toyota ma zajefajny silnik. Jednak jak na razie nie moge narzekac, i jestem zadowolony z zakupu <spoko> na auta patrze obektywnie... :]
mazparts.pl
Avatar użytkownika
Firma
 
Od: 29 sty 2004, 21:48
Posty: 5595 (6/3)
Skąd: Warszawa
Auto: 626 GE KL '94

Postprzez Misiek-Bełchatów » 7 sty 2007, 12:15

Grzyby napisał(a):na ogólny z tym


Nie rób mi tu bałaganu !:P
Do Porad z tym !!
... a kamieniami w dzieci nie rzucam bo nie wiem które moje ;)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 26 wrz 2005, 18:55
Posty: 1100
Skąd: Bełchatów
Auto: Toyota Corolla E11 1.6 VVT-i

Postprzez Waluś » 7 sty 2007, 20:41

raczej do opini :P
Fotorelacje z napraw 626 GD
Gdzie zaczyna się pasja, tam kończy się ekonomia...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 21 lis 2003, 20:48
Posty: 5112 (0/4)
Skąd: Włodawa
Auto: GJ SH01, a rekreacyjnie niebieskie 1300 ccm na dwóch kołach

Postprzez Riki » 22 sty 2007, 15:21

wish_master i co.... wybrałes juz cos? :P ;)
mazparts.pl
Avatar użytkownika
Firma
 
Od: 29 sty 2004, 21:48
Posty: 5595 (6/3)
Skąd: Warszawa
Auto: 626 GE KL '94

Postprzez pipstacz » 14 lis 2015, 23:17

Muszę kupić samochód. Albo 626 GF albo Avensis T22 – te same roczniki, oba najlepiej przedlift, bo dla mnie ładniejsze... Weźcie mi odradźcie Avensisa, żebym mógł spokojnie kupić 626.


A jak ktoś czytający...

Kolega jeździ GF z 1997, jego ojciec GE z 1992. Spodobały mi się. W GF, jedyne naprawy przez 6 czy 7 lat, to opornik dmuchawy, spalone żarówki podświetlenia konsoli i ostatnio stukał łącznik, co skończyło się też wymianą amortyzatorów (z których jeden wylał, bo miał pękniętą osłonkę). Przez tyle lat! A Mazda nie stała, tylko cisnęła kilometry, szarpanym stylem jazdy, kompletnie bez poszanowania. A nie, przepraszam, jeszcze mu wciągnęło uszczelkę dolotu... bo nie zmieniał filtra powietrza pewnie ze 100 tysięcy, taki był zabity.
No i się zakochałem – w nieco nowszym GF, choć jednak GE ma przezarąbiste fotele...

Okazało się, że można znaleźć z niezłym wyposażeniem (dla mnie to: klima, 4 poduszki i ABS), w dodatku z fabryczną, banalnie prostą i niezawodną instalacją gazową Koltec/Necam. Cichutko w środku, niezawodne silniki, świetne prowadzenie, fajna mechanika. Ale... obie rdzewieją. GF kilka lat temu był idealny, a teraz... spody drzwi, ranty tylnych nadkoli, taka "płetwa" pod którą podstawia się lewarek, pod klapą koło poduszki silnika, wahacze, zbiornik paliwa...

Ojciec innego kolegi ma 323F z 2001. Dziś robiliśmy akcję zmiany sztywnych przewodów hamulcowych tyłu. Kurdę, ona była pordzewiała dokładnie w tych samym miejscach, co 626 GF kolegi! I jeszcze te urywające się śruby :/ .

No to może Avensis T22? Więcej mocy z pojemności, bo zmienne fazy rozrządu. Ale nie ma szans na fabryczny gaz, bo nie montowano. No i ponoć bywały wadliwe silniki, które piły olej, które bywały wymieniane na gwarancji. Gazu "polskiego" się trochę boję, bo jeszcze nie słyszałem o przypadku by ktoś założył gaz i nie okazało się, że wtryski za wolne albo że parownik nie wyrabia albo że nie widać pod maską makaronu z rozwijającej się taśmy izolacyjnej. W dodatku, niektóre 2.0 miały bezpośredni wtrysk, więc gazu normalnym kosztem się nie wsadzi. A silniki z wadą, to ryzyko tykającej bomby, że komuś nie zmienili na gwarancji, więc doraźnie ratował się innymi sposobami. Ale...
Ale ponoć one nie rdzewieją. Każdą mechanikę można ogarnąć do perfekcji pod blokiem, mając kilka narzędzi i instrukcję serwisową, ale blacha??? Przecież to misja kamikadze. Zawsze coś wyjdzie. Więc...

Dlaczego, mimo wszystko, 626, a nie Avensis?

Dzięki za dopięcie do istniejącego tematu – nie znalazłem go wcześniej.
Forumowicz
 
Od: 20 gru 2013, 21:03
Posty: 80 (22/3)
Skąd: LPU
Auto: 626 GF, 1.8 (FP), 1997
626 GE, 2.0 (FS), 1993
Merc W201 190D, 1989
Ave T22 1.8 (7AFE), 1998

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości

Moderator

Moderatorzy Moto