Klub MazdaSpeed

Nie przesadzajcie z Castrolem
Moje poprzednie auto civic 1.4 jeździł tylko na castrolu ja go lałem 7lat (co 10.000)a poprzednik 10lat i gdyby nie rdza to pewnie do dziś bym jeździł
Dolewka max 0,5l między wymianami

Mój ojciec miał taką octavię od 1999 r przez 11 lat. Zawsze castrol 'coś tam' 10W60 zgodnie z zaleceniami producenta i absolutnie żadnych problemów z silnikiem nie było, mimo lpg nie trzeba było nawet dolewać.

Ja wiem, że robimy OT ale pracując już 10 lat w serwisach swoje widziałem oczywiście nie mówię o awarii silnika przez olej tylko o rozebraniu go z innych powodów i ogrom nagaru w silnikach w których była zalecana i wlewana dana marka oleju.

Tylko pytanie kiedy ludki wymienialy olej bo znam kilku dla których wymianka co 10-15 tyś lub raz w roku to strata forsy i wymieniają co 30 lub tylko dolewaja bo jak duże dolewki to cały czas mają świeży

Mówię o autach, które serwisowałem od początku

A czy tak naprawdę istnieje jakaś ogólna recepta?
Mam auto na gwarancji, nie chcę jej stracić, więc będę lał to, co każą w serwisie. W razie czego nikt mi nie zarzuci, że coś jest moją winą. Jedyne co zamierzam zrobić to LL zmieniać w standardowym interwale dla dawnych aut – 15.000 km. Kasa niezbyt duża (pod warunkiem, że przyjadę z własnym materiałem), a poczuję się lepiej . Chociaż pewnie nic to nie da

A na jakiej podstawie odrzucą Ci gwarancję ? olej musi spełniać parametry zalecane przez producenta. W VW Group kserowało się książkę gdzie były wpisane dane oleju i nikt tego nie podważał. Teraz w przypadku elektronicznej też tego nikt nie podważy chyba, że będzie jakaś skarga ze strony ASO, że klient lał coś ble.
Pamiętaj dużo zależy od ASO mimo, że zawsze się słyszy że producent to producent tamto

No ok, nawet jeśli zaleję coś, co spełnia wymagania określone w instrukcji... tylko co . Z drugiej strony chciałbym jeździć autem z pięć lat. Pewnie nawet na słabym oleju nic się nie wydarzy przez sam olej.

No i pamiętajmy o jakości paliwa czasem wystarczy 1tankowania i silnik pada

Wydarzyć się nic nie wydarzy ale nagary jakie powstają są wręcz obrzydliwe hehe
Jest wiele dobrych marek, pytanie tylko o budżet

Na temat Castrola to się naczytałem, bo to olej zalecany do Forda. No i nawet gdzieś trafiłem na kilka rozebranych silników zalewanych od początku Castrolem. No i wynik nie jest jednoznaczny, bo tak samo bywały silniki z nagarem jak i bez. Silnik zalewany osławionym Millersem też potrafił wyglądać nieciekawie. Imho większość takich porównań jest niewiarygodnych. Nie mamy informacji o rzeczywistych interwałach, sposobie użytkowania samochodu, może właściciel w między czasie dolewał inny olej, a może na stacji benzynowej kupił motodoctora czy inny kleik do silników, może miał wcześniej inne awarie itd. Generalnie wróżenie z fusów.

Zdradź Ravo w takim razie co wg Ciebie powinno się lać?

Z łatwo dostępnych to na pewno oleje zakupione z zaufanej dystrybucji tutaj do Twojego auta polecił bym wg. mnie najlepsza opcja sportowo emerycką czyli Millers CFS 5W40

Na temat olei do T5 to jest temat na kilkadziesiąt stron Fabrycznie jest Castrol 5w30 dla ST, ale już do RS 0w40 i taki też większość poleca do ST. Najpopularniejsze marki które się tam przewijają to Millers XF 0w40 o ile pamiętam, Valvoline ML 0w40 i Mobil 1 NL 0w40.

Jeszcze pozostaje kwestia podróbek... Myślę, że marka ma w tym momencie drugorzędne znaczenie jeżeli nie trafimy w oryginalny olej...