Opony używane – kupować czy nie?

Pogaduchy motoryzacyjne.

Postprzez rafik89 » 14 paź 2015, 22:21

Ja do byłej mazdy kupiłem używane zimowe i bez problemu 3 zimy na nich przejechałem. Do obecnego auta na wiosnę kupiłem też używane letnie i nic się nie dzieje. Najważniejsze to osobiście zobaczyć co się kupuje a nie przez internet, przy zakupie spróbować się dogadać że jakby coś było nie tak to żeby można było oddać i powinno być ok. A ciekawi mnie jeszcze co robicie z oponami jak poprzedni właściciel dodaje je do auta, też od razu wymieniacie?
Forumowicz
 
Od: 1 lis 2010, 23:17
Posty: 342 (0/8)
Skąd: wrocław, czasem krotoszyn
Auto: Citroen C5 1.6 HDi, 2006 rok

Postprzez loockas » 14 paź 2015, 23:39

rafik89 napisał(a):A ciekawi mnie jeszcze co robicie z oponami jak poprzedni właściciel dodaje je do auta, też od razu wymieniacie?


Mam ten fart, że prawie za każdym razem kupuje auto na starych laciach :P
Andżeju, jak Ci na imię?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 6 maja 2007, 00:55
Posty: 10350 (317/595)
Skąd: Ymielin
Auto: PaRHaTy
Ajonik
Kupra

Postprzez Krzemol » 15 paź 2015, 00:22

Przy obecnym aucie o ile jeszcze letnie były całkiem niezłe (i tak je sprzedałem, miałem swoje) tak to, co zobaczyłem przy zimówkach trochę mnie zdziwiło... Opony z 99roku, ciekawe czy gość na tym jeździł czy tylko w garażu kilka lat trzymał aby do auta dorzucić <glupek2>
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 4 mar 2010, 23:11
Posty: 1571 (268/86)
Skąd: Ruda Śląska
Auto: Alfa Romeo Giulietta Quadrifoglio Verde 1.75 TBi 280KM '11r

Postprzez Biniu » 15 paź 2015, 07:38

No ja też jeżdżę teraz na oponach z 2005r. maja 3mm bieznika i sa sparciałe. Też nic się nie dzieję przelatane już 4000km. To nie znaczy, że są to opony dobre. W sytuacji zagrożenia gdzie liczy się każdy metr byłoby po mnie.
Teraz kupuję nowe zimowe, a na lato nowe letnie.
Im trudniej, tym lepiej
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 19 cze 2015, 07:10
Posty: 1053 (35/34)
Skąd: Grupa Łódzka
Auto: Mazda 6 GY LFVE '06
Mazda 323 BG B6 '92

Postprzez Maniekvip » 15 paź 2015, 08:50

rafik89 napisał(a):A ciekawi mnie jeszcze co robicie z oponami jak poprzedni właściciel dodaje je do auta, też od razu wymieniacie?


Wszystko zależy od ich stanu.
Kupując M6 miałem roczne opony letnie więc ich nie zmieniałem, zimowych nie było więc kupiłem nowe.
W trakcie zakupu M3 okazało się że letnie są oryginalne, sparciałe i jedna ma bicie więc po zakupie kupiłem nowe. Sprzedawca dorzucił mi koła zimowe które były w stanie agonalnym więc felgi zostały a opony wymieniliśmy na nowe.
Jeśli ktoś sprzedaje oponę 3-5 letnią to chyba nie dlatego że mu się znudziła tylko dlatego, że straciła swoje właściwości.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 31 paź 2013, 20:01
Posty: 752 (17/11)
Auto: Mazda6
Mazda3

Postprzez Grzyby » 15 paź 2015, 10:18

Maniekvip napisał(a):Jeśli ktoś sprzedaje oponę 3-5 letnią to chyba nie dlatego że mu się znudziła tylko dlatego, że straciła swoje właściwości.

Robiąc 5-10kkm rocznie i mając dwa komplety sprzedajesz je po trzech latach bo straciły swoje właściwości ??
Chętnie odkupię takie gumy.

mietek331 napisał(a):Jeżeli jednak ktoś się uprze aby zakupić używki, to niech dokładnie je sprawdzi, czy nie mają jakiś uszkodzeń, czy nie była przebita, stan bieżnika czy guma nie jest sparciała.

Rozumiem, że po gwoździu swoje opony wyrzucasz i kupujesz nowe?

rafik89 napisał(a):A ciekawi mnie jeszcze co robicie z oponami jak poprzedni właściciel dodaje je do auta, też od razu wymieniacie?

No ba! Przecież piszą Ci że tracą swoje właściwości więc to chyba oczywiste. :P
Obrazek
d.pa
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 3 paź 2004, 23:09
Posty: 17087 (111/178)
Skąd: KIELCE
Auto: Peugeot 508 Hybrid4 '13
Suzuki Aerio 2.3l LPG '06
Renault Trafic 1.6 TT '16
Fiat Doblo 1.6 16V '01
Dacia DV 1.6 LPG '14
Fiat Ducato Pilote First 62A, 2.5TDI, '98
Burstner Amara 535TK

Postprzez piechucki » 15 paź 2015, 11:11

Skoro kupujesz UŻYWANY samochód, to kupujesz od razu nowe opony (i to letnie i zimowe)?
Początkujący
 
Od: 18 wrz 2015, 09:01
Posty: 28 (0/1)
Auto: Premacy 1,8 100 KM 2001 r.

Postprzez Maniekvip » 15 paź 2015, 13:02

Grzyby napisał(a):Robiąc 5-10kkm rocznie i mając dwa komplety sprzedajesz je po trzech latach bo straciły swoje właściwości
Chętnie odkupię takie gumy.


Nie można porównywać opony używanej letniej do zimowej. Co z tego że ma ona trzy lata jeśli do niczego się nie nadaje? Im opona lepsza tym bardziej miękka co wiąże się z szybkim zużyciem, rozsądek i testy podpowiadają, że opona zimowa "działa" jeśli ma bieżnik nie mniejszy niż 4 mm.

rafik89 napisał(a):A ciekawi mnie jeszcze co robicie z oponami jak poprzedni właściciel dodaje je do auta, też od razu wymieniacie?


Jeśli razem z zakupem auta dostaję oponę która do niczego się nie nadaje (jest twarda ma mało bieżnika) to kupuje nowe i tyle. Jeśli jest w miarę sensowna jeżdżę sezon a potem wymiana. Zakup używek na sezon lub dwa mija się z celem bo taniej wyjdzie kupić nowe budżetówki.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 31 paź 2013, 20:01
Posty: 752 (17/11)
Auto: Mazda6
Mazda3

Postprzez e-tomek » 15 paź 2015, 20:59

piechucki napisał(a):Skoro kupujesz UŻYWANY samochód, to kupujesz od razu nowe opony (i to letnie i zimowe)?


Hehe, ja tak robię.
Przy poprzedniku dostałem letnie zjechane Hankooki, to od razu zapodałem nowe letnie, a na zimę – nowe zimowe.
Przy obecnej Maździe miałem stockowe Toyo – myślałem, że dam radę wytrzymać do zimy, i zaopatrzyć się w zimówki, a te Toyo zmienić na przyszły sezon. Niestety ... dzień po zakupie Mazdy miałem do zrobienia trasę 400km w 1 stronę ... po powrocie pierwsze co zrobiłem to kupiłem nowe letnie, Toyo hałasują niemiłosiernie.
A teraz myślę co zrobić na zimę.

Ludzie piszą, że używanych nie. Ja bym kupił używane z jednego źródła – osoba prywatna (nie jakiś handlarz). A kiedy? Kiedy to taka osoba sprzedaje opony, które zostały po poprzednim aucie. Sam takie opony mam wystawione na sprzedaż – Goodyear Ultra Grip 8 – na stalówkach, naprawdę super opona, mam z 2011 roku, przejechałem na nich przez 4 lata ok. 10 000 km (mało latam zimą, ok. 6mm bieżnika), żadnych uszkodzeń (zawsze ja zmieniam na lato to konserwuję, "odkamieniam", sprawdzam), jeżdżą wyśmienicie – i za ok. 33% nowego kompletu:
http://images.guloggratis.dk/67/1352927 ... _0_0_4.jpg

Tylko to nigdy nie wiadomo co kto sprzedaje, a co my sprzedajemy – to wiemy, w sensie, że ja wiem, że sprzedaję opony w super stanie, nie wiadomo w jakim stanie ktoś inny sprzedaje ... ale z takim założeniem (że ktoś sprzedaje po poprzednim samochodzie) myślę, że można spróbować, bo wtedy nie mamy do czynienia z handlarzem, który zarabia na obrocie towarem, ale bardziej z osobą, która po prostu chce się pozbyć tego, z czego już nie korzysta, a korzystał (użytkował).
Forumowicz
 
Od: 8 gru 2012, 17:03
Posty: 1213 (2/27)
Auto: Mazda 6 2018

Postprzez rafik89 » 15 paź 2015, 21:45

Chodziło mi bardziej o taką sytuacje, że sprzedający daje np całe koła zimowe albo letnie, i profilaktycznie wymieniacie czy jedziecie na tym co jest. Jak się kupuje auto za kilkadziesiąt tyś. to można kupić nowe. Ale jak ktoś kupuje za 10 czy 15 to chciałbym widzieć jak leci do sklepu albo odpala neta i kupuje opony za 1000 zł. A gdzie reszta pakietu startowego? Moim zdaniem kupowanie nowych opon zaraz po zakupie bez sprawdzenia jak jadą obecne jest bez sensu. Chyba że gołym okiem widać, że trzeba już zmienić to co innego. Z mazdą tak miałem, że niby dorzucił 4 zimowe opony, ale w dwóch widać było druty a w dwóch bieżnik miał poniżej 5 mm. Kupiłem więc używane felgi stalowe i używane opony i kołpaki co mnie wyniosło 550 zł z tego co pamiętam. I nie narzekałem, na moje potrzeby wystarczało. Letnich też nie ruszałem, dopiero po 3,5 roku kupiłem 2 bardzo mało używane uniroyale, 2 gorsze ze starego kompletu wywaliłem i auto jechało dalej. I nigdy nic się nie stało. Do C5 dołożyli całe koła zimowe, przejeździłem zeszłą zimę i wiem że przejadę kolejne. Letnie też mogłem zostawić, na ten sezon by starczyły, ale miałem kaprys kupić nowsze używane i jestem zadowolony. Nie ma się co bać używanych opon również od handlarzy. E-tomek, jaki to rozmiar?
Forumowicz
 
Od: 1 lis 2010, 23:17
Posty: 342 (0/8)
Skąd: wrocław, czasem krotoszyn
Auto: Citroen C5 1.6 HDi, 2006 rok

Postprzez brii » 15 paź 2015, 21:53

Szansa na znalezienie sensownej używki na sprzedaż jest podobna jak szansa na zakup dobrego samochodu z małym przebiegiem w niskiej cenie w komisie... Raz teść sprzedawał komplet kół po jednym niecałym sezonie bo trochę przestrzelił ze średnicą felgi i komfort za bardzo ucierpiał. To chyba był jedyny przypadek kiedy pamiętam, ktoś chciał opchnąć opony bez zarzutów. U oponiarzy widziałem akcję jak powiedzieli człowiekowi który przyjechał z oponą z uszkodzonym bokiem, że "tego to się już nie naprawi" i sprzedali od ręki dwie używki. Jak klient wyjechał to od razu jeden z oponiarzy zabrał się za naprawianie tej opony :| Ja bym używki nie zaryzykował do samochodu do jazdy po drogach publicznych – opona to najważniejszy element samochodu.
Trusted computing – Yes or No?

Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 9 sty 2005, 23:46
Posty: 8975 (108/253)
Skąd: Częstochowa
Auto: Endek / Kupisiontes / Smark EV / iczy

Postprzez Sinapis » 15 paź 2015, 21:58

ok 2000 r. miałem pierwszy i ostatni raz w życiu używki w Skodzie Favorit.
Podczas jazdy zaczęło się robić cyk-cyk-cyk-cyk-cyk-cyk..... okazało się , że drut się obierał i ocierał o nadkole (tylne lewe koło). Były to opony zimowe i nie wiem czy miesiąc przejeździły.

Od tamtego czasu nigdy nie kupiłem używanej opony od wulkanizatora – tylko gdy zmieniałem samochód i miałem "w komplecie" z autem stalowe felgi+ gumy zimowe.

Odpowiedź na pytanie z tytułu wątku nie jest łatwa.

Jeśli robisz 3-5 km po mieście w korkach do pracy i z powrotem, to nawet jak zasypie to służby odśnieżą i posypią chlorkami, solankami itp. Plus jazda w mieście (korki) bez obwodnic, nie szybciej niż 60-70 być może da radę na używkach. Ale tak jak pisali poprzednicy – tylko z wiadomego źródła.

Jeśli chcesz szybszej jazdy, autostrada lub obwodnice gdzie można wdepnąć – licz się z tym , że na używanej oponie nie możesz polegać.

Jak dla mnie sprawa jest prosta: nowa budżetowa zamiast używka premium.
Lepiej mieć nowe (nawet tańsze) i nie potrzebować się uświadamiać niż na używkach się boleśnie dowiedzieć ile metrów zabrakło aby wyhamować lub wziąć zakręt.
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 11 paź 2015, 19:00
Posty: 20 (1/0)
Auto: Mazda 3 BK 2005 1,6 diesel

Postprzez marcin255 » 16 paź 2015, 08:52

brii napisał(a):Szansa na znalezienie sensownej używki na sprzedaż jest podobna jak szansa na zakup dobrego samochodu z małym przebiegiem w niskiej cenie w komisie


Tak czytam i czytam , kupiłem koła z BM z używanymi oponami rocznymi Dunlop Sport Maxx TT 215/45/18 w stanie idealnym za 2400 zł . moim zdaniem trzeba patrzeć co się bierze i nie bać się , sprzedawałem koła z 323 F BA z 2 letnimi oponami w idealnym stanie bo sprzedałem auto , sprzedałem koła 17 z M3 z oponami 3 lata i do tej pory ludzie na nich śmigają , idąc tym tokiem myślenia nie kupujmy niczego co ktoś dotknął ?
Wolę kupić używaną część -oryginał ( gdy cena w aso zabija ) niż nijaki zamiennik .
Ceed GT 1.6T 225KM
Obrazek
T-Roc 2.0 TSI 4motion 190KM
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 28 gru 2008, 23:14
Posty: 5324 (26/45)
Skąd: Wrocław
Auto: Była 323F BA
87 KM -122 Nm
Mazda 3-2.0 LF
166 KM -209
KIA CEE’D GT
204 KM -265 Nm up
225 KM -330 Nm
T-Roc 2.0TSI 4motion 190KM 320Nm up.....?

Postprzez loockas » 16 paź 2015, 09:53

marcin255 napisał(a):Wolę kupić używaną część -oryginał ( gdy cena w aso zabija ) niż nijaki zamiennik .


I znowu to samo porównanie, jakby nie było innego wyboru. Ja wolę kupić nowy oryginał niż używany oryginał :) Zamiennik też nie musi być nijaki.

marcin255 napisał(a):moim zdaniem trzeba patrzeć co się bierze


Akurat w oponę to sobie możesz patrzeć do znudzenia. Do tego jak była przechowywana i czy nie ma wad wewnętrznych i tak nie dojdziesz :)

marcin255 napisał(a):idąc tym tokiem myślenia nie kupujmy niczego co ktoś dotknął ?


OCzywiście, że nie. Ale są rzeczy, których używanych się po prostu nie opłaca kupować i w moim przekonaniu są to właśnie opony. Za komplet do Laguny zapłaciłem 1300zł za letnie (Conti Premium Contact 5). Patrząc na to, że autem zamierzam jeździć z 5 lat to taki komplet jest na cały okres używania auta. W ciągu 5 lat używany komplet kupiłbym min 2 razy, a przy moim szczęściu pewnie 3. Gdzie ta oszczędność? Ja poza pieniędzmi cenię sobie też swój czas (bo dzięki niemu zarabiam) i wygodę.

Poza tym jakby każdy kupował tylko używane to kto kupiłby nowe od których te używki byśmy odkupili? :)
Andżeju, jak Ci na imię?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 6 maja 2007, 00:55
Posty: 10350 (317/595)
Skąd: Ymielin
Auto: PaRHaTy
Ajonik
Kupra

Postprzez Norreca » 16 paź 2015, 10:22

jedna z tych czesci do samochodu jakie powinny byc zawsze nowe kupowane :)
i jakies TOP 3 najwazniejszych elementow auta zwlaszcza jak sie duzo i szybko jezdzi.
wg mnie oczywiscie.
Obrazek
Klubowicz
 
Od: 10 sty 2013, 13:17
Posty: 1915 (84/101)
Skąd: Wiesbaden / Bydgoszcz
Auto: Była:
Mazda 3 BK Y6 ‘07 1.6
Mazda 3 BL R2 '10 2.2
Mazda MX-5 NC '08 2.0
Jest:
MPS BL3 '13 2.3

Postprzez dopawcia » 16 paź 2015, 13:49

Opony ? Tylko nowe.
Forumowicz
 
Od: 2 sie 2012, 18:54
Posty: 199 (0/1)
Skąd: Lublin
Auto: Mazda 626 1.8 1999

Postprzez Damian68 » 16 paź 2015, 16:32

Używek już nie kupie złe doświadczenia z wystrzałem opony na autostradzie włącznie. Nowe i tylko nowe <spoko>
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 23 lis 2014, 16:26
Posty: 1443 (6/37)
Skąd: Poznań
Auto: Mazda 3 2,0 LF 2004 Sedan
Ford CMax 2014 2,0 Diesel 163 KM
była
Mazda 323FBJ 1,6 16V2002
Mazda 5 2,0 Diesel Sport 2006
był
Opel Astra 1.8 16V

Postprzez Domelek » 16 paź 2015, 19:03

Zasadniczo to wszystko zależy – jak kupujemy autko to "paczymy" na DOT i stan opon jak są maks 3 letnie i widać że nie pocharatane i mają z 6 milimetrów to można jeszcze sezon na nich zrobić. Jak mamy dodatkowe koła zimowe to jedziemy je dać do wyważenia i obejrzenia – i jak jest oki to jezdzimy ten sezon zimowy. Zaraz po wymianie tych zimówek od razu prosimy o wyważenie i robimy oględziny letnich i jak jest oki to ewentualnie możemy zostawić na następny sezon w zależności od planów zakupowych nowych sztuk. Co do starych opon premium vs nowe budżety to też różnie może być bo widuje regularnie stare ( 2005 2008 ) oponki premium fakt nie katowane i ale ciągle bezproblemowo wyważane i bez widocznych śladów niebezpiecznego zużycia. Nowe opony juz niestety nie są produkowane z taką pieczołowitością <faja>
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 28 sty 2014, 20:48
Posty: 326 (0/4)
Skąd: Szczecin
Auto: 2002 Premacy 1.8 ma 101 koniów na benzynę, ubrana w Lodowcowy Błękit vel"Mrufka"

Postprzez Maniekvip » 16 paź 2015, 19:41

Domelek napisał(a):Co do starych opon premium vs nowe budżety to też różnie może być bo widuje regularnie stare ( 2005 2008 ) oponki premium fakt nie katowane i ale ciągle bezproblemowo wyważane i bez widocznych śladów niebezpiecznego zużycia. Nowe opony juz niestety nie są produkowane z taką pieczołowitością


Opona zimowa która ma 10 lat ze względu na twardość nie nada się do niczego chociażby miała 8 mm. bieżnika po za tym tej z 2008 nie wiele brakuje do utylizacji.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 31 paź 2013, 20:01
Posty: 752 (17/11)
Auto: Mazda6
Mazda3

Postprzez Damian68 » 17 paź 2015, 15:03

Jedno krótkie pytanie. Kto z Was oddał do warsztatu wulkanizacyjnego lub gdziekolwiek dobre opony i kupił następne. <co?>
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 23 lis 2014, 16:26
Posty: 1443 (6/37)
Skąd: Poznań
Auto: Mazda 3 2,0 LF 2004 Sedan
Ford CMax 2014 2,0 Diesel 163 KM
była
Mazda 323FBJ 1,6 16V2002
Mazda 5 2,0 Diesel Sport 2006
był
Opel Astra 1.8 16V

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości

Moderator

Moderatorzy Moto