Dyskusja – lepszy "bezwypadkowy" czy niebity ale z dużym przebiegiem?

[ser]

to ja moze napisze cos z doswiadczenia...

4 lata jezdzenia po komisach w Poznaniu i okolicach... efekt?
IGLA 100% KLAMSTW i NIEZGODNOSCI stanu faktycznego z opisem auta

Od ponad roku jak widze ogloszenie "autokomis", to odrazu zamykam okienko
SZKODA CZASU

[widmo82]

I tu potwierdzają się słowa matthies o sianiu gimbusiarskich poglądów.
Jak pokazuję dział Kupuję mazdę, wielu z nas jest świadkami zakupu auta w bdb stanie wlasnie z komisu. Nie ma reguły czy auto stoi w komisie czy jest z tzw. prywatnego importu. W obu przypadkach trzeba się wyposażyć w wiedzę i ostrożność przy oględzinach auta. Nie wiem od kogo Ty chcesz kupować auta i jakie. Może się określisz jakiego typu maja to być auta (nie chodzi mi o model/rok) ?

[ser]

"wielu z nas jest świadkami zakupu auta w bdb stanie wlasnie z komisu"

Zart roku 2015 ale dosc ponury.


Ktos z Was widzial na oczy te samochody?? Jezdziliscie nimi?

A pozniej ogloszenia w stylu:

"Auto kupilem w zeszlym roku, piekne zadbane i serwisowane, ale sprzedaje po 12 miesiacach uzytkowania (bo to g...o sie sypie i juz wladowalem tyle kasy, ze mam dosc tego trupa i chce sie pozbyc tej studni bez dna)"

Kto sprzedaje rzekomo tanie i DOBRE auto, po roku czy po dwoch latach, skoro auta nawet w cenie 60tys PLN od pierwszych wlascicieli w PL schodza po gora kilku dniach?
Zajrzyjcie do forumowego dzialu SPRZEDAM SAMOCHOD.
Prawie same trupy.. raz na pol roku pojawi sie cos ciekawego i odrazu znika, reszta lezy miesiacami albo i nawet latami.


FANTASCI i MARZYCIELE

Dopisano 18 cze 2015, 16:58:

wracajac do tematu ogloszenia
http://allegro.pl/sliczna-mazda-6-jak-nowa-66tys-km-serwis-i5374551227.html

po taka piekna, bezwypadkowa Mazde 2009 rok, 2,5l z przbiegiem 70tys km z polskiego salonu za 45 tys. zl ustawilo by sie w kolejce z 10000 chetnych. Zeszlaby w gora godzine, moze dwie od momentu wystawienia aukcji, bo sam bym lecial z pieniedzmi zeby ja kupic nawet i 500km.

Tyle, ze ta dziadkowa okazja od Niemca na 100% albo jest [tiiiit], ze zostawia 3 slady albo skrecona o 200 tys km. Pytanie co gorsze..

[widmo82]

Widać po Twoich wpisach, że słabo śledzisz dział /Nasze mazdy/ i nie śledzisz też szczegółowo wpisów w /Kupuję mazdę/. Tak widziałem takie mazdy z komisów, tak jeździliśmy nimi. Tak, ich obecni właściciele odwiedzają regionalne zloty i mają czym się pochwalić. Co do działu /sprzedam/ od miesięcy wisi tam auto tomka i wg. Twojej teorii skoro nie sprzedało się w ciągu kilku godzin tzn. że jest syfem. Zawieź więc swoje cztery litery i Twoje teorie padną. Przecież nie uwierzysz w opinie klubowiczów, którzy auto widzieli i znają. Jesteś na forum od kilku miesięcy, ale masz wiedzę większą niż my od kilku..nastu lat.
Ukłony
PS:
– czytać potrafisz, ale z całą pewnościa masz problemy ze zrozumieniem tekstu.Nie odpisałeś mi na pytanie oraz nie rozumiesz informacji zawartych w DSR tej mazdy skoro piszesz, że skręcona o 200tyś. Chyba byłaby tutaj pierwsza mazda co zrobilaby jakieś 150tyś w rok. Jak dorzucisz jeszcze 5tyś na opłaty tej mazdy to moze zrozumiesz, że cena jest całkiem realna a tym bardziej jeśli kupisz ich u tego samego sprzedawcy... z 5sztuk.

[vonsik]

Z całym szacunkiem – ale opłaty dla tej Mazdy to nie 5 tys
Samej akcyzy jest 8,4k.

Ceny takiej sztuki w DE to przynajmniej 10 tys euro. Ja osobiście nie wierzę, żeby wszystko było z nią ok – tym bardziej, że 4m temu sprowadzałem swoją Mazdę 6, tez 2009 tylko że diesel 2,2 – ale ceny benzyny 2,5 i diesla nie różniły się bardzo.

[Marianek]

Wyżej pokazana GH z allegro to ulep nad ulepami i nie ma co ukrywać większość aut w Polsce na otomoto itd jest taka. Ale są tez dobre auta tylko szukać odpowiednio trzeba. Generalizować nie ma co również.
Znam Mazdy i nie tylko co maja po 3-4 lata i przebiegi grubo po 400000 niezależnie jaki silnik, ale znam również i takie co maja po 8 lat a przebiegi 50000 i 20000 Sa również takie diesle czego przykładem jest Rumcajs z forum. Ma paroletnia BL 2.2 kupiona ze śmiesznym potwierdzonym przebiegiem.
Sprawdzać, sprawdzać i jeszcze raz sprawdzać a handlarzy z raz wtopionym samochodem unikać jak ognia, to się nie zmienia oni nie pracują charytatywnie a pogoń za pieniądzem i wymagania klientów zmuszają do sprzedaży szrotów z zachodu. A wystarczy spojrzeć na auto o rok starsze, może z większym przebiegiem i będzie

[ser]

"Sprawdzać, sprawdzać i jeszcze raz sprawdzać"
i nigdy nie wierzyc w opinie placzacych dziadkow z Niemiec


Niestety ale forumowy dzial "sprzedam auto" powinien sie nazywac chyba "sprzedam szrota"

Np. ponizej lista aut, do ktorych nie nalezy zakladac gazu! a co widac w dziale "sprzedam"?
Prawie same zagazowane Mazdy... WTF?!


Ta, pewnie jak przyjade na zlot, popatrze na te komisowe ulepy i zagazowane trupy za znaczkiem MAZDA, wyjme miernik lakieru i mnie widlami pogonia, bo zburze wszystkim piekny sen o dziadku, ktory plakal jak oddawal...

Dopisano 19 cze 2015, 01:01:

[nemi]

Prawie same zagazowane Mazdy... WTF?!

Napisane jest w nagłówku "istnieje ryzyko". Parę lat temu podobno było bardzo ciężko wysterować te silniki i głowice padały. Teraz świat poszedł o krok do przodu i silniki na dzisiejszych sterownikach i ich oprogramowaniu pracują na lepszej mieszance (o ile "gazownik" jest ) i najzwyczajniej w świecie ludzie jeżdżą i nic się nie dzieje. A jak się dzieje, to po takim czasie, że wciąż się opłaca (szklanki można wziąć od Forda za mniej niż pół ceny).
Jakoś ludzie jeżdżą i Mazdami, i Fordami (te same konstrukcje) i jakoś im się to chyba opłaca i jest OK.

Ta, pewnie jak przyjade na zlot, popatrze na te komisowe ulepy i zagazowane trupy za znaczkiem MAZDA, wyjme miernik lakieru i mnie widlami pogonia, bo zburze wszystkim piekny sen o dziadku, ktory plakal jak oddawal...

Ale w czym masz problem? Czujnik lakieru jest teraz tak szeroko dostępny, że większość kupujących przyjeżdża oglądać z czujnikiem bądź jest on udostępniany przez sprzedającego. Na dzień dzisiejszy wybór auta typu "ulep" jest raczej świadomy – ktoś godzi się z lepszą czy gorszą przeszłością powypadkową/stłuczkową w relacji do ceny i... co mnie czy Ciebie to obchodzi? Ocena mechaniczna jest znacznie trudniejsza, ale to już inna historia.

Nie rozumiem kompletnie o co wojujesz.

[buczos]

4 lata jezdzenia po komisach w Poznaniu i okolicach... efekt?

Hehe ja bym po miesiącu dał sobie spokój. Dopiero po 4 latach doszedłes do wniosku, że za dobre auto z zachodu trzeba dać 30% więcej niż ulepy w komisach i na allegro? Komis to ostateczność. Nie mówię, że się nie da kupić dobrego auta z komisu, ale jest to na pewno trzeba być bardziej ostrożnym.

Ta, pewnie jak przyjade na zlot, popatrze na te komisowe ulepy i zagazowane trupy za znaczkiem MAZDA, wyjme miernik lakieru i mnie widlami pogonia, bo zburze wszystkim piekny sen o dziadku, ktory plakal jak oddawal...

Wyobraż sobie, że spora część użytkowników tego forum kupiła auto od sprawdzonych ludzi (mowa o carpasja, blacky, tradelux), lub sama wybrała się z wycieczką do Niemiec i kupiła np. punkcie sprzedaży prowadzonym przez ASO... I stac ludzi na to by dać odpowienio więcej za auto z pewną historią...

[dadan]

Kolego ser, swoimi wypowiedziami zaniżasz tylko poziom tego forum, nie wiesz ile masz lat ale piszesz jak małe dziecko, które coś lizneło o rynku sprzedaży aut i się mądrzysz, najpierw REMCAR, teraz Ty, mamy ostatnio jakiś wysyp niesfornych poznaniaków na forum (nie obrażając ludzi z Poznania).

To że Mazda dobrze toleruje gaz nic się nie zmieniło od lat, a ten artykuł jak już chcesz cytować to napisz przynajmniej skąd pochodzi. Doświadczenie mazdowiczów z gazem zaprzeczają temu co wklejasz, więc nie wiem po co dygresja o gazie. Nie jeździłeś, nie miałeś, wklejasz jakieś pseudofachowe artykuły i uważasz je za wyrocznie. Sam mam 100 tyś śmignięte na gazie i silnik bez zmian, nie bierze oleju ani innych płynów, chociaż według teorii jednego z najlepszych (podobno) gazowników w trójmieście V-ka w maździe i gaz nie lubią się (pozdrawiam serdecznie p. Barabasza)

Rynek używanych aut jest troche bardziej skomplikowany niż Ci się wydaje. Proponuje wstawić Twoją mazdę w dział sprzedam i rozumiem że Twoja igła sprzeda się w pare godzin? Ciekawe co powiesz jak będzie inaczej. Auta, które sprzedają się w 5 min mają tylko i wyłącznie dobrą cene, tak jest jak zapewne doskonale wiesz chociażby na mobile.de, gdzie na okazje cenową czyha pół europy.

W drugą stronę, jeżeli ktoś szuka miesiącami auto to z nim coś jest nie tak – czytaj ma za mało pieniędzy na swoje wymagania albo jeździ po komisach szukając igły w stogu siana.

Na zakończenie napisze Ci, że i w komisie trafiają się dobre sztuki, tylko cene mają wysoką. Poza tym powstało troche komisów, w którym wiedzą jak profesjonalnie podejść do klienta, sam się z takim spotkałem i od tej pory nie podchodze do każdego stereotypowo.

[nemi]

Doświadczenie mazdowiczów z gazem zaprzeczają temu co wklejasz, więc nie wiem po co dygresja o gazie. Nie jeździłeś, nie miałeś, wklejasz jakieś pseudofachowe artykuły i uważasz je za wyrocznie. Sam mam 100 tyś śmignięte na gazie i silnik bez zmian, nie bierze oleju ani innych płynów, chociaż według teorii jednego z najlepszych (podobno) gazowników w trójmieście V-ka w maździe i gaz nie lubią się (pozdrawiam serdecznie p. Barabasza)

Ty masz KL z HLA, więc to jest inna bajka niż L8 czy LF, co nie znaczy, że te silniki nie działają z LPG.

[markiel]

No i właśnie .... Sam stawałem przed podobnym dylematem (jak w tytule wątku) czy to w luźnych rozmowach, czy bardzo poważnych dyskusjach skutkujących nawet zakupem, a nawet samemu musząc podjąć motodecyzje.
Wyrobiłem sobie przekonanie, od którego chyba raczej nie dam się odwieźć: jeśli kupuję samochód używany, to marka jest bez znaczenia, model jest zupełnie nieważny, wiek auta jest mało istotny a jego przebieg pomijam; może nie całkiem jedyną ważną cechą, ale na pewno NAJWAŻNIEJSZA jest.... osoba sprzedającego. Dalej to już z górki.
Wszelkie inne złote zasady (o samochodach na f, o przebiegach, o pochodzeniu itd...) mam po prostu gdzieś, bo uważam je za co najwyżej godne wydrukowania w pierwszym lepszym brukowcu.

Czytając wątek muszę uzupełnić: pisząc "osoba sprzedającego" w domyśle miałem również: handlarze – never ever!!!!!

[dadan]

Nemi wiem że mój silnik to inna bajka, tylko jak ktoś wkleja takie tabele to przypomina się co usłyszałem kilka lat temu jak zakładałem do swojego gaz: w KL pęka głowica od gazu i pan jest przekonany na 100% że to wina gazu Poparł to swoimi doświadczeniami i jak stwierdził gaz i V6 mazdy zdecydowanie się nie lubią.

[ser]

Kazdy robi jak uwaza ale nie tknalbym Mazdy z gazem, nawet za doplata, ze strony sprzedajacego.

o co wojuje?

np. ostatnie dodane ogloszenie z dzialu jak i wiele innych tego typu
http://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=78&t=183003&view=unread#unread

"Sprzedaję Mazdę 323F BJ, choć z bólem serca, bo auto jest cudowne."
"Jest więc rok 2001, kiedy moja Mazda zjeżdża z taśmy produkcyjnej. I co tu dużo mówić, nie zakochałem się w niej bez powodu. Projektant dopieścił ją w każdym calu i do dzisiaj jest to najlepsza pozycja w jego CV. To arcydzieło inżynierii, dlatego nie umiem zdecydować, od czego zacząć opis... Pamiętam, gdy wracałem po całym dniu pracy w upale, wsiadałem do mojej Mazdy, odpalałem silnik i włączałem klimatyzację. Bo Mazda nie pyta. Mazda rozumie. Dawała mi zawsze to, czego potrzebowałem. Kiedy chciałem posłuchać śpiewu ptaków, opuściłem szyby w przednich drzwiach jednym ruchem palca. Czułem się jak pan sytuacji!"

"Od 2010 roku, kiedy została sprowadzona z Niemiec..."

Zlota czcionka dla autora poematu o Mazdzie, fraszki Kochanowskiego sie nie umywaja



Wiec moje glowne pytanie brzmi:

Trafilem na forum milosnikow Mazdy czy moze na koleczko wzajemnej adoracji handlarzy, ktorzy szukaja rynku zbytu do opychania jeleniom sprowadzonych mazdo-tworow

[buczos]

o co wojuje?

Chyba dalej nikt nie wiem o co wojujesz.
Wstawiasz link sprzedaży auta "jakiegoś" forumowicza którego pewnie nikt nie zna (patrz ilość postów) i generalizujesz. Auto w cenie dobrego roweru, czego oczekujesz? za "barwny" opis jak na Ciebie?

i wiele innych tego typu

podeślij jakie?

Reszty nie ma co komentować bo merytoryczna dyskusja z Tobą nie ma sensu, wszystkich uważasz za handlarzy... Trudno. <chlip, chlip>

[nemi]

o co wojuje?

np. ostatnie dodane ogloszenie z dzialu jak i wiele innych tego typu
viewtopic.php?f=78&t=183003&view=unread#unread

No i co w nim jest takiego złego?
Gościu sprzedaje 14 letnie auto, którym jeździ 5 lat. Nie ukrywa rdzy na nadkolach (normalka w tym aucie) i chce za nią ledwie 4,5kzł z możliwością negocjacji.
Chłop rozwinął się lirycznie, żeby przyciągnąć kupujących – czy jest bogiem marketingu dzięki temu to nie wiem, bo się na tym nie znam i nie wiem jaki skutek to przyniesie. Zdjęcia w każdym razie niczego nie tuszują.

ktorzy szukaja rynku zbytu do opychania jeleniom sprowadzonych mazdo-tworow

Po pierwsze są takie auta, których praktycznie nie dało się kupić w PL, bo był czas, gdy salonów Mazdy i oficjalnego przedstawicielstwa nie było. Byli brokerzy, którzy na zamówienie takie auto sprowadzali do PL. Kupno np. Mazdy 5 z pierwszych lat produkcji z polskiego rynku to naprawdę wyczyn, bo ich sprzedaż w tych czasach praktycznie nie istniała.
Po drugie, gdyby tylko brać pod uwagę auta z PL, to zasadniczo podaż była by małym procentem w stosunku do liczby chętnych.
Po trzecie – uczepiłeś się nie wiadomo czego i po co. Ja mam sprowadzoną Mazdę z Niemiec i jestem cholernie zadowolony. Przykra sprawa i wcale mi nie przeszkadza, że myślisz, że jeżdżę złomem . Ja mam to zwyczajnie w d*pie . Jeśli uważasz, że każde auto sprowadzone z zagranicy to trup i złom... to nikogo to nie obchodzi.

Dopisano 19 cze 2015 13:49:

Chyba dalej nikt nie wiem o co wojujesz.

Ja nie mam pojęcia . Na rynku jak i w dziale "sprzedam" jest oferowane dokładnie to, co jest do kupienia za takie czy inne pieniądze. Jak komuś się nie podoba, to po prostu może nie zaglądać, wybrać jakąś inną markę, gdzie auta nie są tak zużyte albo znaleźć jakieś inne rozwiązanie, ale po kiego truć, to nie wiem.

[ser]

"Jeśli uważasz, że każde auto sprowadzone z zagranicy to trup i złom... to nikogo to nie obchodzi."

Uhm, czyli zasieganie opinii z tego forum na temat Mazdy, jest w gruncie rzeczy bezcelowe, bo zawsze bedzie ona typu "ochhh achhh alles supra gut"

[nemi]

Człowieku, parę postów wyżej wklejasz link do Mazdy 6, ktoś potem odpisuje, że to jest akurat ulep.

Niestety dyskusja z Tobą nie ma absolutnie sensu, bo zwyczajnie masz coś z rycerza. Niemniej jednak życzę powodzenia w dalszej karierze na forum i świetnych samochodów na podjeździe .

Dla Twojego lepszego samopoczucia mogę nawet przyznać, że moja Mazda to w gruncie rzeczy wrak .

Pozdrawiam serdecznie,
nemi

[ser]

"Człowieku, parę postów wyżej wklejasz link do Mazdy 6, ktoś potem odpisuje, że to jest akurat ulep."

Nie moja wina, ze moderator pocial watek i wrzucil ta czesc z tematu http://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=35&t=182494 przez co sie troche zagmatwalo.
"Szukam wymarzonej mazdy trudno wiec nie wejść w link aukcji"

Ludzie wrzucaja tutaj ogloszenia sprowadzonych Mazd z autokomisow w nadziei, ze to wlasnie oni trafili na perelke, osmy cud swiata a jak mowie, ze 99% takich ogloszen to szrot, to nagle sie podnosi larum, ze sieje zamet, bo przeciez w komisach zdarzaja sie rewelacyjne furki (chetnie bym takie obejrzal, chociaz jedna) a pewnie 90% mazdowiczow kupilo okazje z sasiedniego autokomisu.

Przyszedlem tutaj w nadziei (nadzieja matka glupich), ze znajde ciekawe auto i obiektywne opinie na temat Mazd.
Jak dotad znalazlem spora grupe handlarzy i chyba ich ofiary zyjace w blogiej nieswiadomosci.

Przykro mi, ze to akurat ja zburzylem ten piekny sen o "perelkach" z Niemiec itp. ale ja szukam dobrego auta a nie takiego, ktore jest dobre, bo mu kolega (kolega kolegi handlarza) z forum powiedzial..


"Dla Twojego lepszego samopoczucia" – moje samopoczucie jest OK, bo auto jezdzi bez awarii tyle, ze strasznie wolne jest, co wynika z konstrukcji silnika 1.6 MZR i dlatego czas na kupno szybszego.


I tym optymistycznym akcentem koncze dyskusje.

[zadra]

Przyszedlem tutaj w nadziei (nadzieja matka glupich), ze znajde ciekawe auto i obiektywne opinie na temat Mazd.
Jak dotad znalazlem spora grupe handlarzy i chyba ich ofiary zyjace w blogiej nieswiadomosci.

Słabo szukałeś – jest wiele wpisów o problemach, sposobach ich leczenia, usterkach i niedoskonałościach(mógłbym Ci przytoczyć kilka tematów w których sam zabierałem głos, ale możesz sam poszukać żeby się nie nudzić).
Być może nieświadomie zbyt mocno filtrujesz znalezione informacje; Ech, nie będę tu robił Twojego rysu psychologicznego..szkoda mojego czasu..

Wydaje mi się,że nie kupisz swojej mazdy, bo Cię nie stać na sprawne, ładne i technicznie zadbane auto.
Mnie nie stać na ładne, więc kupiłem tańsze – sprawne i technicznie zadbane. Co Ty zrobisz, to już tylko i wyłącznie Twoje sprawa, ale przykre jest to,że nie znając i nie oglądając aut osobiście(przytoczone ogłoszenia) z góry zakładasz,że są po przejściach.

Życzę Ci,żebyś za kwotę przeznaczoną na mazdę kupił sobie 3 lata młodsze audi, golfa albo mesia i wierzę w Twoje szczęście i w to,że będzie to ta jedyna wymarzona igiełka, którą pochwalisz się również na naszym forum żebyśmy mogli Ci pozazdrościć.