Jaki samochód Kupić
1, 2
Ja też już nigdy więcej francuza
Miałem z salonu 307 i chyba wszystko co mogło się zepsuć w tym samochodzie to się zepsuło. Średnio dwa razy w miesiącu w serwisie (dobrze, że była gwarancja) swój żywot skończył na złomie (kasacja przez wypadek) przyznaje, że komfortowy i bezpieczny (wystrzeliło 8 poduch) Wiem wiem, że 306 to inna bajka ale jak bym miał kupować pierwszy samochód to japońca:) może toyota corolla e10? Też fajne autko i się nie psuje
- Od: 23 maja 2010, 17:16
- Posty: 113
- Skąd: Radom/Gdańsk
- Auto: Mazda3 BL 1.6 MZR Excl 10'
Hubix napisał(a):Za 5 koła nie kupi 307, dlatego oferuję 306 który jest bardzo dobrym wozem i nadal wygląda ciekawie.
Chyba nie przeczytałeś uważnie mojego posta... Proponuję Ci żebyś jednak się skupił i jeszcze raz przeczytał
- Od: 23 maja 2010, 17:16
- Posty: 113
- Skąd: Radom/Gdańsk
- Auto: Mazda3 BL 1.6 MZR Excl 10'
Bari napisał(a):Hubix napisał(a):Za 5 koła nie kupi 307, dlatego oferuję 306 który jest bardzo dobrym wozem i nadal wygląda ciekawie.
Chyba nie przeczytałeś uważnie mojego posta... Proponuję Ci żebyś jednak się skupił i jeszcze raz przeczytał
Przeczytałem bardzo uważnie Twój post.
307 to padaka pod kątem awaryjności.
306 to prosty wóz o wiele lepszy od 307 którego mogę śmiało polecić.
Ja przecież tego nie neguję
Napisałem tylko, że raczej na pierwszy samochód nie wybrałbym francuza. Jako przykład podałem właśnie model 307, którego byłem użytkownikiem. Dlatego polecam corolle lub nawet coś większego typu carine (silnik 1.6 nie do zajechania super współpracuje z gazem)
- Od: 23 maja 2010, 17:16
- Posty: 113
- Skąd: Radom/Gdańsk
- Auto: Mazda3 BL 1.6 MZR Excl 10'
307 oraz 206 to kupy.
Ogólnie samochody fajne, ciężko im cokolwiek zarzucić za wyjątkiem awaryjności i korozji w 206.
306 to stara konstrukcja, z początku lat 90.
Bez CAN'a, z prostymi starymi silnikami (za wyjątkiem HDI), z podwójnie ocynkowanym nadwoziem.
Corolla to bardzo dobry wóz, ale 306 wcale od niej nie odstaje za wiele. Zależy jak się trafi. Grunt to trafić dobry egzemplarz. 306 miałem od nowości przez 9 lat, uważam, że dobre autko, ale lubi jak się o niego dba
Napewno w Toyocie jest mniejsza awaryjność, lepsza elektryka (306 ma parę słabych punktów elektrycznych), trwalsze zawieszenie.
Peżo lepszy pod kątem korozji (i to zdecydowanie) oraz wyposażenia. Komfort myślę, że wyższy oraz fotele.
Ogólnie samochody fajne, ciężko im cokolwiek zarzucić za wyjątkiem awaryjności i korozji w 206.
306 to stara konstrukcja, z początku lat 90.
Bez CAN'a, z prostymi starymi silnikami (za wyjątkiem HDI), z podwójnie ocynkowanym nadwoziem.
Corolla to bardzo dobry wóz, ale 306 wcale od niej nie odstaje za wiele. Zależy jak się trafi. Grunt to trafić dobry egzemplarz. 306 miałem od nowości przez 9 lat, uważam, że dobre autko, ale lubi jak się o niego dba
Napewno w Toyocie jest mniejsza awaryjność, lepsza elektryka (306 ma parę słabych punktów elektrycznych), trwalsze zawieszenie.
Peżo lepszy pod kątem korozji (i to zdecydowanie) oraz wyposażenia. Komfort myślę, że wyższy oraz fotele.
kolega coś zakupił?? wypadałoby się pochwalić.
- Od: 30 cze 2010, 22:18
- Posty: 173
- Skąd: Rybnik
- Auto: MONDEO MK3 2.0TDCI 115KM + CHIP
1, 2
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości