No to sorry Gregory

.
Sprzedałeś samochód bez pomysłu co dalej. A od tego chyba trzeba zacząć
![krzywy :]](./images/smilies/krzywy.gif)
. Jak się rozglądasz za autami tej samej klasy co miałeś za identyczne pieniążki, to niestety liczyć się możesz tylko i wyłącznie z tym, że ktoś się właśnie pozbywa z zupełnie tych samych powodów co Ty. Z czegoś po prostu MUSISZ zrezygnować, bo inaczej się nie da
![krzywy :]](./images/smilies/krzywy.gif)
.
Wujek Dobra-Rada-nemi udzieli Ci już
ostatniej porady w tym temacie...
1) Znajdź markę i model, który chcesz nabyć.
2) Odnajdź forum tej marki.
3) Pójdź do działu ogłoszenia i szukaj auta od kogoś z forum.
4) Jeśli się trafi, to wyszukaj i przeczytaj wszystkie posty (lub przynajmniej większość) sprzedającego.
I tu do wykonania pierwsza instrukcja warunkowa

:
5a) Jeśli sprzedawca jest zadowolony z samochodu i problemy miał tylko ze skrzypiącym podłokietnikiem przy 25 st. mrozu –> trafił na udany egzemplarz. Jedź i oglądaj.
5b) Jeśli ciągle jest aktywny w działach technicznych i ciągle coś wymienia –> daj sobie siana.
Podam przykład sprzed jakiegoś czasu na naszym forum.
Odnalazłeś np. ogłoszenie niejakiego AlbatrosaGrodno

. Klikasz na jego profil, następnie "Znajdź posty użytkownika" i czytasz. Dowiadujesz się co się działo z jego autem, że jest pechowe, że jest niezadowolony, że pieniądze do warsztatów i sklepów motoryzacyjnych zanosi wiadrami i... odpuszczasz temat

.
PS. Podany Carisma śmierdzi na odległość – i z Gniezna i z przebiegiem 130.000 km przez 14 lat...