bkapust napisał(a):No nie mow, ze nie wiedziales o legalizacji gasnic?
fakt, wiedzialem... ale z opowiesci od innych i tych innych i jeszcze innych, ze to sie nie oplaca bo kosztuje ok 20zl, wiec kupowalem nowa i nigdy sie nie interesowalem tym co dalej. A teraz wiem ze 4zl

Bartek1986 napisał(a):nawet termin ważności nie musi być zachowany.. według prawa gaśnica ma być poprostu " sprawna " a policjant nie może stwierdzić, że jest nie sprawna..
koles na osp powiedizal ze MUSI byc wazna i musi miec 'blombe' inaczej jest uznawana jako niesprawna!
Marcin napisał(a):Z tego co pamiętam to zaraz po zakupie nowej gaśnicy należy z nią jechać do legalizacji
Nie, nie trzeba.
Janusz626 napisał(a):Wszystko sie zgadza, ze legalizacja napelnianie plomby i co tam trzeba do zuzytej gasnicy. ALE niestety mnie sie nie udalo zalegalizowac kilogramowej gasnicy no moze 0,7kg.
rowniez koles na osp powiedzial, ze zuzyta gasnica jest uznawana jako niesprawna i nie mozna jej oddac do ponownego napelnienia, czy jakos tak
btw sprawnosci tych gasnic 1kg, kiedys bylem swiadkiem pozaru auta... przejezdzajacy kierowcy (w tym ja

) rzucali gasnice kolesiowi – w sumie rzucno ok 15sztuk, a i tak przytlumily/poklepaly

tylko ogien. Noooo ale gasnica to gasnica
