Badanie policyjnym probierzem trzeźwości ale...
Marcin napisał(a):Zgadzam się,masz rację.Jednak nasuwa mi się jedno pytanie.Czy Ty chcesz mi pomóc odpowiedzieć na nurtujące mnie pytanie,czy upierasz się przy niepotwierdzonych faktach "dla zasady"?
Nie upieram sie przy niczym dla zasady, chcialem tylko sprostowac bledna wg mnie interpretacje faktów. Co do badania alkomatem na komisariacie podzielam zdanie magicadm, policja nie ma takiego obowiazku dopoki nie nastapilo zlamanie prawa. Podejrzewam jednak ze na wielu posterunakch policjanci sami dokladnie nie wiedza czy powinni/moga/nie moga tego robic. Jezeli odpowiednio zabajerujesz dyzurnego to moze sie i uda
pozdrawiam,
aybabtu
- Od: 13 lip 2007, 13:18
- Posty: 180
- Skąd: krakówek
- Auto: RX-8 Revolution SP
Założyłem taki temat na forum policyjnym.Nawet tam sa zdania podzielone.Znalazł sie nawet jeden taki co nie potrafi czytać i zarzuca mi że ja chce nachlany na komisariat chodzić i życzy mi żebym miał do przejścia 20km to wytrzeźwieje,buehehehehe.
Marcin napisał(a):Założyłem taki temat na forum policyjnym
I proszę jakie żniwa zebrałem:
Przepisy nie przewidują takiej możliwości. Policja to nie jest firma usługowa. Mogę dać ci tylko jedna radę. Jeśli pijesz dużo alkoholu to nie wsiadaj następnego dnia do samochodu
Może i nie przewidują, ale myślę, że nie ma z taką "usługą" większych problemów, tym bardziej, że wiele trudu i czasu wykonanie takiego badania nie wymaga.
Przynajmniej u mnie na komendzie pomocnicy dyżurnego nie wyganiają takich osób zasłaniając się przepisami, bądź ich brakiem. A wiem, że i na wielu innych komendach również.
Myślę, że to mądra decyzja każdego kierującego, aby wykonać takie badanie przed podróżą. W końcu to zawsze jednego potencjalnego "drogowego zabójcy" mniej.
Wydaje mi się, że jeśli dyżurny nie będzie miał urwania głowy po "rozrywkowej" nocy, to nie będziesz miał problemu
Pozdrawiam świątecznie, szczególnie tych wszystkich "świętych" co to nie pili nigdy ani kropelki jak mieli jechać na drugi dzień
Gdyby Policja wykonywała takie usługi bezpłatnie to w święta i w nowy rok przed każdą jednostką stałaby kolejka ludzi, którzy chcieliby się przebadać i nie robilibyśmy nic innego tylko badali. Pamiętaj też, że poza samym dmuchnięciem ( co nie jest czasochłonne ) przez badanego policjant każde badanie musi wpisać do książki badań a w przypadku pozytywnego badania sporządzić protokół. Nie ma w myśł przepisów możliwości odstąpienia od tych czynności w żadnym przypadku.
To nic nie zmienia-takie "usługi" w większości jednostek normalni f-sze wykonują.Np. ja jestem dyżurnym i u nas się ich nie odmawia-chyba,że jest kocioł-to delikwent czeka.
Trzeba dbać o wizerunek firmy.....
Echhh,zdania są podzielone nawet wśród policjantów
Marcin napisał(a):Echhh,zdania są podzielone nawet wśród policjantów
Bo po prostu zależy na kogo trafisz. Jeden Cię zbada i jeszcze powie, że jesteś przezorny, a drugi powie, że nie są instytucją charytatywną...
Co do alkomatów to mam już trzeci. Najpierw miałem takie tańsze po 100 PLN, niestety to shit kompletny.
Jeżeli ktoś chce mieć naprawdę spokój to trzeba wydać ok. 250-300 zł.
Alkomaty z górnej półki mają tą zaletę, że można je ponownie skalibrować u producenta.
Te tanie przez chwile podziałają (niektóre nawet dobrze), ale dosyć szybko się rozklalibrowują. Jeden z moich tańszych dalej pokazuje poprawny wynik, a drugi od początku był do pupy (z tym, że na początku nie wiedziałem który
Ja dostałem od żony na urodziny (też proponuję delikatnie zasugerować
domin1979 napisał(a):też proponuję delikatnie zasugerować , fajny pomysł na prezent
Może i pomysł dobry jednak ja takie sytuacje mam może dwa razy do roku bo z reguły jak czuje że się "nie wyspałem"
domin1979 napisał(a):Bo po prostu zależy na kogo trafisz. Jeden Cię zbada i jeszcze powie, że jesteś przezorny, a drugi powie, że nie są instytucją charytatywną...
No właśnie... Jak na moje to powinni to uregulować prawnie.Albo przepisy każą im pomóc w takiej sytuacji albo zabraniają i po problemie.
Cześć Maźdźnięci
I ja cos dodam od siebie a propos alkomatów tych do kupienia w sklepach.
Mam , kupiłem jakiś czas temu i jestem z tego nabytku zadowolony . Kosztował ponad 200 zł. Te zabawki w okolicha stówy lub poniżej radzę omijać z daleka ( szkoda kasy )
aybabtu ma rację co do indywidualnych alkomatów – jakie warto i za ile. Jak i kiedy mierzyć .
Kilka moich uwag ( po wielokrotnym użyciu alkomatu ) :
np. piwo trzyma dłużej i ciężej wychodzi z organizmu
najwięcej zależy od masy ciała i indywidualnego spalania alkoholu .
Teraz ... po wielorazowych testach na sobie oraz najbliższych
potrafię ocenić zawartość alkoholu po ilości wypitych kieliszków i czasie jaki minął . Niezwykle miła zabawa
poranna zgaduj-zgadula.
Szczerze polecam inwestycje w alkomat . Zakup jest jednorazowy a komfort psychiczny bezcenny .
Świątecznie pozdrawiam
eRGie

I ja cos dodam od siebie a propos alkomatów tych do kupienia w sklepach.
Mam , kupiłem jakiś czas temu i jestem z tego nabytku zadowolony . Kosztował ponad 200 zł. Te zabawki w okolicha stówy lub poniżej radzę omijać z daleka ( szkoda kasy )
aybabtu ma rację co do indywidualnych alkomatów – jakie warto i za ile. Jak i kiedy mierzyć .
Kilka moich uwag ( po wielokrotnym użyciu alkomatu ) :
np. piwo trzyma dłużej i ciężej wychodzi z organizmu
najwięcej zależy od masy ciała i indywidualnego spalania alkoholu .
Teraz ... po wielorazowych testach na sobie oraz najbliższych



Szczerze polecam inwestycje w alkomat . Zakup jest jednorazowy a komfort psychiczny bezcenny .
Świątecznie pozdrawiam
eRGie
- Od: 22 paź 2007, 21:55
- Posty: 28
- Skąd: Wołomin WWL
- Auto: Ford Probe 2.0 silver i drugi fiolecik ;)
A ja polecam również http://alkomaty.biz/testery/wirtualny.html
Dobrze jest sobie sprawdzić przed co się będzie działo na drugi dzień
. Nawet w miarę się zgadza z tym co można zmierzyć.
Z doświadczenia wiem, i potwierdza to alkomat, że najgorsze co można zrobić to pomieszać alkohole. I nie chodzi tu bynajmniej o jakieś rzyganko. Piwo działa jak utrwalacz dla wódy...
Więc jak pić to jeden rodzaj i dużo jeść!
A jak ktoś ma kobietkę, która prowadzi to ma dobrze... Moja nie jeździ
ale pracuję nad tym.
Dobrze jest sobie sprawdzić przed co się będzie działo na drugi dzień
Z doświadczenia wiem, i potwierdza to alkomat, że najgorsze co można zrobić to pomieszać alkohole. I nie chodzi tu bynajmniej o jakieś rzyganko. Piwo działa jak utrwalacz dla wódy...
Więc jak pić to jeden rodzaj i dużo jeść!
A jak ktoś ma kobietkę, która prowadzi to ma dobrze... Moja nie jeździ
Marcin napisał(a):Jak na moje to powinni to uregulować prawnie.Albo przepisy każą im pomóc w takiej sytuacji albo zabraniają i po problemie.
Marcin najprościej będzie jak zgłosisz się do biura poselskiego w swoim rejonie i tam złozysz taki wniosek. Wiele głupot udało się wprowadzić w życie więc sznase jakieś tam masz
PS
Skoro dziś Policjant ma użyczać alkomatu, to jutro ktoś wpadnie na pomysł by wypożyczyć z komendy radiowóz, radar lub pistolet (no bo ktoś ma np: pozwolenie na broń i chce mu się z kumplami postrzelać...)
Lepiej 5 minut później niż 50 lat za wcześnie...
magicadm napisał(a):Wiele głupot udało się wprowadzić w życie więc sznase jakieś tam masz
Dla mnie
to nie jest głupota ale każdy ma swoje zdanie.Marcin napisał(a):uregulować prawnie
Do polityki mi jest bardzo daleko,wręcz się kompletnie nie interesuję.
magicadm napisał(a):Skoro dziś Policjant ma użyczać alkomatu, to jutro ktoś wpadnie na pomysł by wypożyczyć z komendy radiowóz, radar lub pistolet (no bo ktoś ma np: pozwolenie na broń i chce mu się z kumplami postrzelać...)
No chyba troszkę koloryzujesz co?
Skoro temat powszechnie dostepnych alkomatów porusza i chce brać czynny udział we wdrożeniu taka firma jak PZU to chyba coś w tym jest.
Jak możesz porównywać badanie trzeźwości z wypożyczaniem radarów czy pistoletów?

Ja już 2 razy skorzystałem z alkomatu na komisariacie. Co prawda sam nie dmuchałem, ale dmuchała moja kobieta. Jak już ktoś wcześniej pisał, wszystko zależy od dyżurnego. Raz to było po sylwku, około 4-5 nad ranem (na Tarchominie, czyli pewnie tam, gdzie był Adaś), a drugi raz w sobotę w nocy, gdy po jakimś ognisku zachciało nam się jechać do dyskoteki
. Policjanci nie robili problemów, zapytaliśmy tylko, czy jest taka opcja, chwilę później pogadaliśmy i bez problemu test wykonali. Oczywiście kwitek dostaliśmy, ale on nic nie znaczy- takie info otrzymywaliśmy za kazdym razem.
Sprzedam różne części do mx-6
- Od: 23 sie 2005, 08:49
- Posty: 301
- Skąd: Warszawa
- Auto: Q50 3,0 TT, było 3 BL 2,3 MPS, mx6,626, 6 GH 2,5
zeusik napisał(a):na komisariacie u mnie nie bylo problemow z tym zeby dmuchnac i sprawdzic.
bylem wlasciwie dzisiaj i 0.00 , cala akcja trwala moze minute. idz na komisariat tam maja przynajmjiej dobre urzadzenia a nie alkotesty za 5zl
Muszę przyznać, że miło mnie to zaskakuje...
domin1979 napisał(a):Muszę przyznać, że miło mnie to zaskakuje...
Mnie też kolego
Wklejam odpowiedź z KGP na zapytanie w tej sprawie:
Witam,
W odpowiedzi na przesłany list elektroniczny uprzejmie informuję, że przepisy prawa nie nakładają na policjantów obowiązku sprawdzania stanu trzeźwości obywateli na ich żądanie.
Piotr Matysiak
Wydział Opracowań Systemowych i Informacji Publicznej
Czyli idąc "po prośbie" zdajemy się na sumienie i wolny czas funkcjonariusza.
Temat uwazam za zamknięty ale można zostawić dla pokoleń
Dziękuję za wszystkie wypowiedzi.Marcin.
z tym badaniem to spoko. Idż do najbliższej jednostki Policji. Uzasadnij potrzebę badania własnie w taki sposób, o którym mówimy – czyli poprostu zamiar kierowania pojazdem samochodowym. Muszą przebadać. Jak nie – poproś o widzenie z komendantem – powinno poskutkować. Pozdrawiam
- Od: 4 gru 2007, 20:57
- Posty: 13
- Skąd: Legnica
- Auto: Mazda 626 2,5 i,V6, 24V
matrix_38 napisał(a):Muszą przebadać. Jak nie – poproś o widzenie z komendantem – powinno poskutkować.

Marcin napisał(a):Witam,
W odpowiedzi na przesłany list elektroniczny uprzejmie informuję, że przepisy prawa nie nakładają na policjantów obowiązku sprawdzania stanu trzeźwości obywateli na ich żądanie.
Piotr Matysiak
Wydział Opracowań Systemowych i Informacji Publicznej
- Od: 12 maja 2004, 21:00
- Posty: 959
- Skąd: Poznań
- Auto: 626 GE / 626 GF / PF 125p '75
odpowiedź z KGP nie jest jednoznaczna i nie przekonuje mnie. Z jej treści wyniika tylko tyle, że żaden z przepisów prawa nie nakłada na Policję takiego obowiązku i nic poza tym. Należy tu jednak zaznaczyć, że również żaden z przepisów nie zabrania Policji wykonać takiej czynności /a co nie jest zabronione jest dozwolone/. Pamietajmy, że działalnośc Policji to nie tylko restrykcje, sankcje karne i ściganie przestępstw. To również prewencja i profilaktyka, to pomaganie społeczeństwu w unikaniu naruszania prawa. W dzisiejszych czasach, kiedy Policja walczy o wzrost zaufania społecznego te argumenty z całą pewnością trafią do każdego, kto jest funkcjonariuszem z krwi i kości i zdaje sobie sprawę ze swojego powołania.
P.S.
Proponuje przesłać to mądrali z KGP
Pozdrawiam
P.S.
Proponuje przesłać to mądrali z KGP
Pozdrawiam
- Od: 4 gru 2007, 20:57
- Posty: 13
- Skąd: Legnica
- Auto: Mazda 626 2,5 i,V6, 24V
odpowiedź z KGP nie jest jednoznaczna i nie przekonuje mnie. Z jej treści wyniika tylko tyle, że żaden z przepisów prawa nie nakłada na Policję takiego obowiązku i nic poza tym. Należy tu jednak zaznaczyć, że również żaden z przepisów nie zabrania Policji wykonać takiej czynności /a co nie jest zabronione jest dozwolone/. Pamietajmy, że działalnośc Policji to nie tylko restrykcje, sankcje karne i ściganie przestępstw. To również prewencja i profilaktyka, to pomaganie społeczeństwu w unikaniu naruszania prawa. W dzisiejszych czasach, kiedy Policja walczy o wzrost zaufania społecznego te argumenty z całą pewnością trafią do każdego, kto jest funkcjonariuszem z krwi i kości i zdaje sobie sprawę ze swojego powołania.
P.S.
Proponuje przesłać to mądrali z KGP
Pozdrawiam
P.S.
Proponuje przesłać to mądrali z KGP
Pozdrawiam
- Od: 4 gru 2007, 20:57
- Posty: 13
- Skąd: Legnica
- Auto: Mazda 626 2,5 i,V6, 24V
z tym "mogą, a nie muszą" bym dyskutował. Pamiętajmy, że zapobieganie przestępczości to zadanie ustawowe Policji, a więc i niedopuszczenie do kierowania pojazdem przez osobę nietrzeźwą. Według mnie właśnie muszą !
- Od: 4 gru 2007, 20:57
- Posty: 13
- Skąd: Legnica
- Auto: Mazda 626 2,5 i,V6, 24V
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości