Przejęcie leasingu – prośba o pomoc w podjęciu decyzji.

[Alek74]

Dzień dobry,

Czy ktoś z Was przejmował po kimś leasing?
Jak to wygląda?
Szukałem takiej oferty, by spokojnie sobie co miesiąc płacić jakiś grosz (max 1300zł) i mieć nową mazdę 3gen. Ale nic nie znalazłem ciekawego. Trafiłem tylko na to na portalu aukcyjnym.
Rozumiem, że to przejęcie jest możliwe, tylko przez osobę z DG, tak?
Czy brał ktoś z Was leasing konsumencki w Maździe?

Potrzebuje "nowego", ale nie chce wydawać tych kilkudziesięciu tyś.

https://allegro.pl/ogloszenie/mazda-6-p ... 7549862272

[child]

Ja nie przejmowałem, ale się nad tym zastanawiałem.

Kluczowa kwestia jest taka, czy leasing jest zadłużony – jeśli tak, to sobie daruj, bo to śliska sprawa. Jeśli spłacany na bieżąco, to można spróbować.

Firma leasingowa musi oczywiście wyrazić zgodę. Z tego, co wiem, to takie przejęcie leasingu to de facto nowa umowa (która może przejąć warunki poprzedniej).

Leasing konsumencki jest jak yeti – podobno istnieje, ale nikt go nie widział. Muszą być jakieś przyczyny takiej sytuacji – prawdopodobnie nie jest tak opłacalny finansowo, jak leasing na DG. Przejęcie "zwykłego" leasingu na konsumencki jakoś słabo widzę.

[Raptor77]

nie wiem czy zwróciłeś uwagę ale jest to "najem długoterminowy w formie leasingu operacyjnego" nie wiadomo dokładnie jaka jest cena końcowego wykupu i czy nie będzie dopłaty ?

licząc wszystko razem (35*842 + VAT + odstępne) wychodzi 46 tys zł i po 3 latach oddajesz auto – za tyle kupiłem (wziąłem w leasing) swoja 3 z 2016 roku.

[loockas]

Muszą być jakieś przyczyny takiej sytuacji – prawdopodobnie nie jest tak opłacalny finansowo, jak leasing na DG.

1. Żadnych korzyści podatkowych, a to jest główna zaleta leasingu dla DG
2. Oprocentowanie wyższe niż w przypadku leasingu operacyjnego dla DG.
3. W zasadzie niewiele lepsze warunki niż kredyt finansowy czy nawet kredyt na samochód.
4. Większość ofert na leasing konsumencki które widziałem przypominały najem długoterminowy czyli na koniec duża rata i wykup lub zwrot samochodu.

To tyle co pamiętam.