sq2jul napisał(a):Z tego co mówi Marianek Benelux dieslem stoi nie ważne czy jeżdżą po mieście czy na trasie.
Jak ktoś nie wierzy wystarczy że spojrzy tutaj
http://nl.autoscout24.be/ oraz przebiegi tych diesli.
Maniekvip napisał(a):Katalizator nie wymaga szczególnego traktowania i działa

jest w skrócie mówiąc idioto odporny.
Ale czy było tak na początku? Niestety też nie i była mania wycinania. Współczesne DPF/FAPy są już również lepsze i mniej awaryjne. Spalanie potrafi się odbyć w mniej sprzyjających warunkach. Moja nowa M, powinna się regularnie zapychać przy użytkowaniu, tak jak my ją użytkujemy
Maniekvip napisał(a):Syf w Chinach jest przez przemysł a nie przez auta zresztą podobnie jest w naszym pięknym Krakowie.
A dlaczego takiego syfu nie ma w Brukseli? To drugie czasem pierwsze najbardziej zakorkowane miasto w Europie. Do tego 80% samochodów tam to diesle(nawet taksówki), gdzieś około 12-13 to benzyny a reszta to elektryczne i hybrydy.
Biniu777 napisał(a):Dziwnym trafem dbający o środowisko naturalne nie kładą nacisku np. na zasilanie silników spaliniwych metanem którego produkty spalania sa o wiele mniej szkodliwe od benzyny o oleju napędowym nie wspominając. Można go wytworzyć z innych paliw kopalnych (węgiel, ropa) i praktycznie z każdej materii organicznej.
W Belgii promuje się CNG, ja w swojej wsi mam już stacje z tym, kolejne auto jakie będę miał myślę że będzie zasilane tym paliwem. Problem raczej tu wynika u producentów. Większość aut dostępnych z tym zasilaniem u nas to VAG i parę modeli Forda, póki co za mało. A kupno nowego innej marki i założenie instalacji pozbawia (u nas) auto gwarancji.
http://www.aardgasrijder.be/aanbieders-cng-wagens/