Czekam na Wasze opinie

źródło
PS: Określenie osoby, która nie potrafi zdać egzaminu zapożyczyłem od jednego z komentujących.
www.mazdaspeed.pl





chmielu_KL napisał(a):Drugą sprawą jest sam egzamin praktyczny, nie oszukujmy się, każdy z nas jest inny każdy popełnia błędy. Egzaminy są przerywane naprawdę za bzdety, byłem świadkiem oraz sam kilka razy nie zdałem i tak naprawdę za upierdliwość.
michalmx3 napisał(a):Jak dla mnie obecnie na drogach jest za dużo kierowców, którzy ledwo się przecisnęli przez egzamin, a w codziennym ruchu sobie nie radzą, a już całkiem panikują jak robi się trochę ślisko albo widoczność spadnie...
na światłach to między innymi tak ludzie jeżdżą. Nie żebym ja był super kierowcą, ale tak naprawdę sama jazda po mieście dodatkowo nieznanymi trasami uczy.
chmielu_KL napisał(a):System nauczania, który jest do kitu. Wierz mi podczas nauki przerobiłem wiele było łatwiej było trudniej, ale wiele rzeczy nie da się nauczyć w auto szkole. Uczysz się całe życie, a tak naprawdę nauka jest gdy zdasz ten egzamin i wyjeżdżasz na miasto dopiero wtedy zaczynasz łapać przewidywanie sytuacji itp... w których zawsze czuwał Pan siedzący obok i jak coś się działo to hamował.
chmielu_KL napisał(a):Najechanie na linie ciągłą tylnym kołem, tak za to mnie oblano mimo odwołania – nagranie owszem pokazało, że najechałem. Był to odcinek dosłownie nie więcej jak 10cm linii stała się wielka tragedia stworzyłem ogromne zagrożenie w ruchu itp...


michalmx3 napisał(a):Według mnie prawo jazdy powinno być przywilejem który się dostaje kiedy się udowodni się swoje umiejętności prowadzenia pojazdu, a nie kartonikiem który dostaje każdy kto zapłaci.
Jak dla mnie obecnie na drogach jest za dużo kierowców, którzy ledwo się przecisnęli przez egzamin, a w codziennym ruchu sobie nie radzą, a już całkiem panikują jak robi się trochę ślisko albo widoczność spadnie...




. Na wiosnę szwagier zdawał chyba za piątym, oczywiście że oblewał ze swojej winy ale niekiedy za pierdołę nie skończył egzamin. Ogólnie też jestem tego zdania że nie da się w tak krótkim czasie wykształcić kogoś na dobrego kierowcę, przynajmniej rok trzeba pojeździć samemu by nabrać jako takiej pewności choć znam takich co całe życie jeżdżą i przed wjazdem do miasta łapie ich gorączka. To jasne że niektórzy łapią wszystko szybciej i ich koordynacja za kierownicą jest lepsza a niektórzy potrzebują na to czasu. stachan napisał(a):A może ktoś, kto nie potrafi zdać egzaminu (zwłaszcza praktycznego), to faktycznie idiota, który kierowanie pojazdami powinien odpuścić, aby nikogo nie zabić?

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 17 gości