Bez czego M6 (benzyna) nie pojedzie?

Pogaduchy motoryzacyjne.

Postprzez Krzysiek1980 » 7 lip 2016, 18:30

nemi napisał(a):Nawet pasek alternatora ciężko zmienić na ulicy. Pasek klimy jest bez napinacza i ot tak się go nie ściągnie, a on blokuje pasek alternatora. Ja mam w aucie stary pasek, ale wolałbym czekać na pomoc – po prostu mechanik by nie musiał czekać na część.


W w benzynie przypadkiem jeden pasek nie napędza wszystkiego? Gdybym nawet mial wymienić taki pasek na drodze, to jak się dostać pod auto? Podelewarowując i licząc na to że auto się nie przechyli czy inny kierowca w Nas nie wjedzie i mnie nie przygniecie? Dziękuję-postoję. Ja też uważam że wystarcza jak mamy parę kluczy, śrubokrętów, kombinerki, dobra taśma klejąca, jakieś opaski zaciskowe, latarka i bezpieczniki. Gdybyśmy mieli przeciwdziałać całemu złu które Nas może spotkać na drodze, to byśmy musieli wozic pół warsztatu włącznie z płynami eksploatacyjnymi i najazdami gdyby dotęp był możliwy tylko od spodu. A gdzie wtedy miejsce na żonę i bagaże? :P
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 lip 2007, 21:29
Posty: 341 (0/9)
Skąd: Ozorków
Auto: Mazda 6 (GG) 2.0 benzyna/147KM, 2005r po lifcie, hatchback

PostTen post został usunięty przez stachan 10 lip 2016, 18:22.
Powód: Treść wiadomości nie dotyczy tematu dyskusji.

Postprzez nemi » 7 lip 2016, 21:52

Krzysiek1980 napisał(a):W w benzynie przypadkiem jeden pasek nie napędza wszystkiego?

W 1.8 (mam w Mazdzie 5) są dwa paski – "normalny" do alternatora i pompy wody oraz drugi bez napinacza, co jest chyba wynalazkiem Forda, do kompresora. Warto mieć ściągacz do tego drugiego ;). Niestety ten od klimy jest od zewnętrznej strony.
Gdyby nie pasek od klimy, to chyba dałoby się założyć ten od alternatora od góry.
Forumowicz
 
Od: 21 sie 2004, 14:20
Posty: 7485 (100/271)

Postprzez Maniekvip » 7 lip 2016, 23:25

W Maździe 6 2.0 jest jeden pasek ale kilka razy bym się zastanowił zanim podjął bym się jego wymiany na drodze. Jako ciekawostkę dodam, że w Oplu Vectra "b" 1.6 aby założyć nowy pasek trzeba i tu teraz podam dwie opcje bo nie pamiętam <lol>
1. Odkręcić jedno z mocowań silnika (łapa, poduszka)
lub
2. Odkręcić coś w zawieszeniu.
"Pierwszego samochodu i pierwszej kobiety nigdy nie zapomnisz."

Stirling Moss
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 31 paź 2013, 20:01
Posty: 752 (17/11)
Auto: Mazda6
Mazda3

Postprzez loockas » 7 lip 2016, 23:27

W Astrze II na pewno odpowiedź nr 1 :)
Andżeju, jak Ci na imię?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 6 maja 2007, 00:55
Posty: 10350 (317/595)
Skąd: Ymielin
Auto: PaRHaTy
Ajonik
Kupra

Postprzez Maniekvip » 8 lip 2016, 14:44

To w Vectrze pewnie też.
"Pierwszego samochodu i pierwszej kobiety nigdy nie zapomnisz."

Stirling Moss
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 31 paź 2013, 20:01
Posty: 752 (17/11)
Auto: Mazda6
Mazda3

Postprzez brii » 8 lip 2016, 15:56

Też, bo to ta sama konstrukcja pod maską :)
Trusted computing – Yes or No?

Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 9 sty 2005, 23:46
Posty: 8975 (108/253)
Skąd: Częstochowa
Auto: Endek / Kupisiontes / Smark EV / iczy

PostTen post został usunięty przez stachan 10 lip 2016, 18:23.
Powód: Treść wiadomości nie dotyczy tematu dyskusji.

Postprzez lysy2 » 8 lip 2016, 23:14

wesoło :)
Jak napisał Tadziol – zadałem kilka konkretnych pytań (nie o mechanikę a o elektronikę gwoli ścisłości), otrzymałem odpowiedzi i wystarczy.
Jak ktoś się nie zgadza z moimi poglądami, to nie musi.
Ja wiem co sam wymienię, a czego nie i jak napisałem nie będę woził skrzyni z częściami, a tylko 3 czy 4 drobiazgi (kabel WN, cewka, świeca, ew. pasek, może regulator napięcia) – to się schowa we wnęce koła zapasowego i tyle.
Co do dywagacji nt. paska, to jest jeden, by go wymienić wystarczy zdjąć koło, plastikową zaślepkę za kołem (2 lub 3 wkręty) i użyć bodajże 13'ki do poluzowania napinacza (mało miejsca, ale się da).

Co do usterek w trasie, to ja mam takie doświadczenia (przejechane około 700kkm w ciągu 21 lat):
– padła cewka (2 razy) – Trabant i W124
– padł kabel WN (wystarczyło niby zaizolować i jakoś szło) w W123
– padł alternator W124 (akurat w mieście, więc kupiłem regenerowany w sklepie za rogiem i w 1h wymieniłem na ulicy)
– padł alternator w 3 letniej G-class (automat glupiał jak dostawał 18V – bypass z regulatora do kabiny i 2x ładowanie akumulatora oraz inne ręczne kombinacje pozwoliły jeździć przez 5 dni i wrócić z Włoch o własnych siłach)
– padł pasek klinowy W210 (wkręciła się tam kura i zerwało :) )
– padł rezystor wentylatora chłodnicy w Mondeo i się grzał (zwarcie na krótko załatwiło sprawę)
– padło mocowanie węża chłodnicy i nastąpił wyciek spory płynu 500km od domu (myślałem, że to głowica)– M6 (opaska ślimakowa wystarczyła)
– poza tym ze 2x padł jakiś przekaźnik i trzeba było zwierać na krótko, bo bez wycieraczek w deszczu się nie pojedzie :)
– wyrwało mi świecę (zerwany gwint) w W107, ale na 5 cyl. jechałem spokojnie dalej do mechanika
– kilka stłuczek po których bez wiedzy o mechanice nie dałoby się jechać dalej
– 4x kapeć z czego 2x opona nie do uratowania (pręt zbrojeniowy wyszedł bokiem opony oraz na sporej dziurze poleciał cały kort) – dlatego nie wożę naprawiaczy w spray'u, tylko dojazdówkę

W sumie drobiazgi, ale się zdarzyły i powodowałyby koniec jazdy bez paru drobiazgów pod ręką.
Tylko raz musiałem być holowany w W107 jak się zapchał filtr paliwa (ale nie taki przy pompie, tylko sitko w nakrętce przed rozdzielaczem wtrysku – szukanie tej usterki zajęło 2 dni :) – auto chodziło na wolnych, a po dodaniu gazu gasło).
Forumowicz
 
Od: 26 cze 2014, 14:31
Posty: 93 (1/1)
Skąd: Warszawa
Auto: Mazda 6 GY '02 2.3 + LPG

Postprzez stachan » 10 lip 2016, 18:26

Męskie jedynki przyznane. Proszę o dyskusję w zadanym temacie – wszelkie animozje wyjaśniamy via PW.
Obrazek
Avatar użytkownika
Zarząd – Członek Zarządu
Koordynator Finansów
Koordynator Konkursów
 
Od: 21 wrz 2006, 17:09
Posty: 5602 (328/456)
Skąd: Katowice
Auto: Mazda6 GH 2.0 LF-DE

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 4 gości

Moderator

Moderatorzy Moto