Tragiczny wypadek na austostradzie A1 k. Włocławka

Pogaduchy motoryzacyjne.

Postprzez macvas » 23 paź 2015, 22:58

Biniu777 napisał(a):Ze zdjęcia widać ze kontener jakos mocno pogięty nie jest.

To logiczne, przy tej masie nieruchomej przeszkody w którą uderzyła osobówka, większość energii kinetycznej Mazdy skupiła się na niej samej.

nemi napisał(a):Każdy, kto miał Mazdę 626 wie, że to auto zwalnia a nie hamuje.

Racja. Ponadto, w przełożeniu na dzisiejsze standardy, jeżeli idzie o faktyczną ochronę podróżujących to auto jest na poziomie bezpieczeństwa niewiele odbiegającym od Poloneza. :| Co zresztą jest sprawą drugorzędną, bo podejrzewam że nawet z pozoru taki Pancernik jak Q7 (masa 2 tony) w zaistniałych okolicznościach mógłby nie uchronić wszystkich pasażerów.
Ostatnio edytowano 23 paź 2015, 22:59 przez macvas, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek
Maciek
Avatar użytkownika
Przedstawiciel Podlasia
 
Od: 17 sie 2013, 20:33
Posty: 2298 (24/111)
Skąd: Białystok / Wysokie Mazowieckie
Auto: JEST
Mazda6 GJ Sky-G 2.5 '14 SkyPassion
BYŁA
Mazda3 1.6 BK MZ-CD '05

Postprzez Wojtek » 23 paź 2015, 22:59

nemi napisał(a):Naprawdę ciężko zawsze zakładać, że komuś wypadł jakiś ładunek, że zaraz wbiegnie zwierzę albo w jezdni będzie wyrwa gdy nic jej nie zapowiada. Jazda to jakieś ryzyko i trzeba wypośrodkować prędkość i ryzyko zagrożeń. Gdyby zakładać, że coś się wydarzy, to musielibyśmy jeździć góra 40 km/h.

...to należysz do tych co nie przewidują sytuacji i nie używają wyobraźni... i zakładasz, że jakby co to po prostu przywalisz... <ściana>
Miałem wiele zdarzeń na autostradach i tylko dzięki wytężonej uwadze podczas prowadzenia auta udało się w porę zareagować... Między innymi nisko lecące koło czy całe nadkole z poprzedzającej ciężarówki...
Arkana , Renault , Mii
byly: 323, Tribute, M6, M2, M5, Toledo, Mii, Rapid...
Avatar użytkownika
Zarząd – Członek Zarządu
 
Od: 21 gru 2013, 13:44
Posty: 17519 (110/482)
Skąd: UK
Auto: Renault Arkana E-Tech
Renault
Mii FR-line 1.0 75KM

Postprzez nemi » 23 paź 2015, 23:09

Wojtek napisał(a):...to należysz do tych co nie przewidują sytuacji i nie używają wyobraźni...

Nie sądzę. Po prostu nie zakładam, że umiem wszystko przewidzieć, bo po prostu nie umiem. Nikt nie umie. Poza tym zdarzają się sytuacje, do których nie jesteśmy przygotowani.

Tak jak pisałem o wbiegającej sarnie. Jak widzę znak o leśnych zwierzętach, to trzymam obie ręce na kierownicy, zaczynam obserwować nie tylko drogę, ale też pobocza i to wszystko co robię. Jak mam 90 km/h na blacie, to nie zwalniam do 40, żeby lepiej unikać zagrożeń. Liczę na to, że zwiększona uwaga pozwoli mi zminimalizować skutki jakiegoś zdarzenia, ale nie pozjadałem wszystkich rozumów i wiem, że i tak może mnie coś zaskoczyć. Daleki bym był od wymądrzania się i mówienia jaki to ja jestem super ;).

Wojtek napisał(a):Miałem wiele zdarzeń na autostradach i tylko dzięki wytężonej uwadze podczas prowadzenia auta udało się w porę zareagować...

A przewidujesz, że wystrzeli Ci tylna opona i jest ryzyko wydachowania? Raczej lecisz sobie te 120 po autostradzie i bierzesz to ryzyko na siebie, prawda? Ja nie piszę, że trzeba zlać totalnie, zamknąć oczy i jechać. Twierdzę, że nie zawsze i ze wszystkim damy radę, bo czasem się nie da.
Dopuszczam do siebie myśl, że MIMO ZACHOWANIA ODPOWIEDNIEJ OSTROŻNOŚCI (w granicach rozsądku – czyli nie zwalniam do 30 tylko dlatego, że jest noc) – coś może pójść nie tak.



Nie wiemy jaką sytuację zastał kierowca Mazdy na drodze (ile miał czasu na reakcję, czy rzeczywiście jechał za szybko), więc nie ma co go krytykować.

PS. Nie zakładam, że w coś przywalę. Wiadomo, że uważam na drodze jak mogę i staram się szacować swoje umiejętności (ale czy są rzeczywiście takie jak myślę?). Po prostu nie twierdzę, że ostrożność jest gwarancją sukcesu i że w dodatku przewidzę WSZYSTKO.

Jeśli ktoś wyjedzie mi z drogi podporządkowanej w ostatniej chwili, ja jadę przepisowo i adekwatnie do pogody, to nigdy nie pomyślę, że to moja wina i mogłem jechać wolniej.
Forumowicz
 
Od: 21 sie 2004, 14:20
Posty: 7485 (100/271)

Postprzez widmo82 » 24 paź 2015, 19:27

Od sześciu miesięcy do ośmiu lat więzienia grozi kierowcy ciężarówki, który w minioną środę uczestniczył na autostradzie A1 w tragicznym wypadku. Prowadzona przez 27-latka Scania z naczepą i kontenerem z niewyjaśnionych przyczyn przewróciła się na A1 nieopodal Ludwinowa, ustawiając się w poprzez jezdni. Następnie w leżący na asfalcie kontener uderzyła osobowa Mazda, w której siedziało pięć osób. Samochód ten zapalił się i niestety w płomieniach zginęli wszyscy pasażerowie – 44-letnia kobieta i mężczyźni w wieku od 34 do 59 lat.

Na rozprawę kierowca ciężarówki będzie czekał w domu, mając policyjny dozór i zakaz opuszczania kraju. Postawione mu zarzuty mówią o „nieumyślnym naruszeniu zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym”. Biorąc pod uwagę fakt, że proces tracenia panowania na ciężarówką, a następnie jej przewracania się na bok trwał jakieś kilkanaście sekund oraz to, że to Mazda najechała na już leżący pojazd, są to moim zdaniem zarzuty kontrowersyjne. Zwłaszcza, że prędkość auta osobowego musiała być bardzo wysoka.

Dlaczego natomiast kierowca Scanii stracił panowanie nad pojazdem? Tego jeszcze nie wiadomo, choć ustalono już, że tuż przed wypadkiem wykonywał on manewr wyprzedzania. Czyżby trafił mu się wystrzał, który doprowadził do złapania lewego pobocza?


http://40ton.net/nawet-8-lat-wiezienia- ... -osobowka/
Moderator "3BK" -Paweł
Avatar użytkownika
Moderator
 
Od: 26 paź 2008, 10:23
Posty: 3601 (81/142)
Skąd: Radom
Auto: Mazda3 BK
była: 1,6 Y6 109KM 12.2006
jest: 2.0 LF 150KM 06.2008

Postprzez marcin255 » 24 paź 2015, 19:46

Mówią ,że oświetlenie na drodze nie działało , 150 km/h i 70 m przed sobą widzimy przeszkodę <oczy>
kierowca nawet nie nacisnął pedału .
Inne absurdy """autostrada""" A4 od Wro w kierunku Niemiec – dziki i sarny swobodnie po niej biegają . <oczy>
Ceed GT 1.6T 225KM
Obrazek
T-Roc 2.0 TSI 4motion 190KM
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 28 gru 2008, 23:14
Posty: 5324 (26/45)
Skąd: Wrocław
Auto: Była 323F BA
87 KM -122 Nm
Mazda 3-2.0 LF
166 KM -209
KIA CEE’D GT
204 KM -265 Nm up
225 KM -330 Nm
T-Roc 2.0TSI 4motion 190KM 320Nm up.....?

Postprzez smile » 24 paź 2015, 21:18

Było mgliście, było mokro. Jadąc przepisowo autostradą 145 km/h w ciągu sekundy pokonuje się 40 metrów.
W takich warunkach, ograniczonej widoczności, nie da się jechać na długich światłach bo robi się tylko biała ściana. Na mokrym asfalcie nie zahamuje się tak jak na suchym. W takich warunkach zwalniam przynajmniej do 100, zciszam radio,i mam świadomość gdzieś z tyłu głowy, że mogę spotkać np sarnę i muszę być gotowy na to spotkanie. W sprawach bezpieczeństwa nie ufam nikomu na drodze, bo co z tego że mam pierwszeństwo jak to ja będę leżał w szpitalu lub kostnicy :/
Owszem lubię zapie... Ale kiedy mam widoczność i sprzyjające warunki. Zdarzało się jechać na autostradzie 200+, zdarzało się jechać w śnieżycę 140. Ale kiedy nie ma warunków, noga z gazu a oczy otwarte. Lepiej jest opowiedzieć komuś o tym, że się oszukało śmierć niż ktoś ma przeczytać w gazecie o kolejnej tragedii.
Co do winy kierowcy ciężarówki się nie wypowiadam, nie znam ustaleń śledztwa. Ale pierwsze co powinien zrobić to zabezpieczyć miejsce zdarzenia, chociaż by trójkątem ostrzegawczym. Czy nie zdążył, czy nie miał możliwości bo utknął w szczerze tego nie wiem. Wiem jedno, to w jego zestaw uderzył samochód osobowy a zestaw nie powinien tam leżeć. Będę śledzić ustalenia biegłych z tego wypadku. Zginęło 5 osób, muszą skrupulatnie przeprowadzić śledztwo i ustalić czy w jakim stopniu kierowca ciężarówki przyczynił się do tej tragedii. Kierowca Mazdy już zapłacił za swoją brawurę.
Wyrazy współczucia dla bliskich zmarłych, wielka tragedia.
Współczuję także kierowcy ciężarówki.

Ja wyciągam z tej tragedii morał. Mam nadzieję, że inni także.

TapTalk na Sony M2
Forumowicz
 
Od: 16 lip 2011, 13:38
Posty: 2688 (75/56)
Skąd: Gubin / Gdynia
Auto: M5 CR
M6 GY

Było:
323F BJ RF2A

Postprzez Dominator » 24 paź 2015, 22:04

Swiete slowa smile. Czyli w 626 gf, cos sie zmienilo, bo swiatla sa super jak na halogen i ten czas produkcji, hamulce daremne, ale serie mozna zastapic. Niejednokrotnie poruszam sie autostradami.. jak ktos podrozuje czesto, tak jak kierowca tej rozbitej 626, to inaczej postrzega zagrozenie. Skoro raz sie udalo w takich warunkach to i innym razem rowniez.. wtedy nie ocenia sie. realnego zarozenia. Trzeba wyciagnac wlasne wnioski z tej sytuacji.
...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 6 sty 2011, 23:36
Posty: 4920 (66/68)
Skąd: Bielsko-Biała/KR/KTA
Auto: Accord 8 2.2 gnojówka

Postprzez macvas » 24 paź 2015, 23:55

smile, dobrze napisane <spoko>
Oby "kradziejowi" tej wiązki elektrycznej na każdym kroku sumienie przypominało, że jego "czyn" i zachłanność w sposób pośredni przyczyniły się do tej tragedii.
Obrazek
Maciek
Avatar użytkownika
Przedstawiciel Podlasia
 
Od: 17 sie 2013, 20:33
Posty: 2298 (24/111)
Skąd: Białystok / Wysokie Mazowieckie
Auto: JEST
Mazda6 GJ Sky-G 2.5 '14 SkyPassion
BYŁA
Mazda3 1.6 BK MZ-CD '05

Postprzez Wojtek » 25 paź 2015, 00:38

widmo82 napisał(a):Dlaczego natomiast kierowca Scanii stracił panowanie nad pojazdem? Tego jeszcze nie wiadomo, choć ustalono już, że tuż przed wypadkiem wykonywał on manewr wyprzedzania.

Gdzie jest wyprzedzany pojazd? Nie zatrzymał się za przewróconą ciężarówką? Opuścił miejsce wypadku? A może to była sarna lub dzik?

smile napisał(a):Co do winy kierowcy ciężarówki się nie wypowiadam, nie znam ustaleń śledztwa. Ale pierwsze co powinien zrobić to zabezpieczyć miejsce zdarzenia, chociaż by trójkątem ostrzegawczym. Czy nie zdążył, czy nie miał możliwości bo utknął w szczerze tego nie wiem.

Z zeznań świadków:
Wstępne ustalenia mówią o tym, że między przewróceniem się ciężarówki a uderzeniem w niego samochodu osobowego minęła dłuższa chwila. Jadący z przeciwka kierowcy zdążyli bowiem zatrzymać się i podręcznymi gaśnicami gasić pożar, który wybuchł w tirze.

...dlatego prawdopodobnie kierowca TIRa nie dał rady ostrzec nadjeżdżających... Dlaczego nikt z ratujących o tym nie pomyślał? Może nikt ich nie przeszkolił jak zabezpieczyć miejsce wypadku... Ciekawe czy ratujący kierowcę TIRa zostawili w swoich autach włączonę światła awaryjne...

Zobaczymy co ustali śledztwo...

Brak oświetlenia drogi również powinien zaostrzyć uwagę kierujących... jeszcze gorsze warunki...
Arkana , Renault , Mii
byly: 323, Tribute, M6, M2, M5, Toledo, Mii, Rapid...
Avatar użytkownika
Zarząd – Członek Zarządu
 
Od: 21 gru 2013, 13:44
Posty: 17519 (110/482)
Skąd: UK
Auto: Renault Arkana E-Tech
Renault
Mii FR-line 1.0 75KM

Postprzez grabu122 » 25 paź 2015, 02:33

Wojtek napisał(a):Z zeznań świadków:
Wstępne ustalenia mówią o tym, że między przewróceniem się ciężarówki a uderzeniem w niego samochodu osobowego minęła dłuższa chwila. Jadący z przeciwka kierowcy zdążyli bowiem zatrzymać się i podręcznymi gaśnicami gasić pożar, który wybuchł w tirze.

...dlatego prawdopodobnie kierowca TIRa nie dał rady ostrzec nadjeżdżających... Dlaczego nikt z ratujących o tym nie pomyślał? Może nikt ich nie przeszkolił jak zabezpieczyć miejsce wypadku... Ciekawe czy ratujący kierowcę TIRa zostawili w swoich autach włączonę światła awaryjne...



W końcu ktoś poruszył ten aspekt <nie powiem>
Też słyszałem, że zanim doszło do tej tragedii, inny kierowca (nie wiem czy jadący w tym samym kierunku, czy przeciwnym) pomógł "tirowcowi" wydostać się z kabiny.

Każdy pojazd stojący na pasie ruchu poza terenem zabudowanym w biały dzień, nawet przy idealnej widoczności stanowi jakieś zagrożenie.
Mało to było najechań na samochodzik stojący jako ostatni w korku np. przed robotami drogowymi na zwykłej drodze krajowej w biały dzień?
Te tragiczne również.

A dopiero co na autostradzie, po ciemku, taka ciężarówka leżąca na boku , odwrócona podwoziem i pewnie jeszcze asfalt nad ranem był mokry.
Forumowicz
 
Od: 28 paź 2008, 20:29
Posty: 540 (0/3)

Postprzez SHY » 9 lis 2015, 02:27

Witam

Myślę, że nie ma co kogokolwiek obwiniać o to, czy zawinił czy nie. Tak naprawdę jednego się już na pewno nie dowiemy – tego, co wydarzyło się chwilę przed zdarzeniem wewnątrz kabiny samochodu Mazda 626. Ktoś to oceni (sąd) domniemując, że wie wszystko i podejmie decyzję.
Co do tego, że samochód Mazda 626 GE tylko zwalnia a nie hamuje.. no cóż myślę, że jako użytkownik z 10-letnim stażem, mogę się o tym wypowiedzieć. Otóż moim zdaniem ten samochód hamuje i to całkiem dobrze. To czy zatrzymanie pojazdu jest możliwe czy też nie, zależy od wielu czynników.. Nigdy, ale to nigdy nie oszczędzałem w tym względzie. Pomimo, że sam pojazd był niewiele wart coś takiego jak: opony, klocki hamulcowe, tarcze i amortyzatory MUSZA być sprawne. Niestety wielu kierowców robi na tym oszczędności z różnych względów i tego nie oceniam. Osobiście nigdy nie eksploatowałem opon dłużej jak 2 lata dochodząc do momentu zużycia, gdzie jak to mówili Ci w zakładach oponiarskich "niejeden, by Pana ozłocił za takie opony". No, ale co z tego. Opony stare są "drewniane", a jeżdżenie na bieżniku do wskaźnika TWI to chyba tylko na parkingu przed marketem. Myślę, że ostatnia sprawą jest producent (wyłączając chińczyków). To dopiero opony. Klocki... powiedzcie szczerze.. czy każdy z Was zakłada to co jest naprawdę dobre? Czy czasami nie wybieracie opcji optimum, czyli takie średniaki. Oczywiście nie zawsze człowiek jest nawet świadomym co dobre a co nie. Opiera się na opiniach innych, mechaników itd. Sam osobiście trafiłem całkiem przypadkowo na wyjątkowo dobre klocki dla tego modelu marki Nisshinbo. Jeździłem na Ferrodo, TRW, ATE... niby dobre, ale przy tych pierwszych to nieporozumienie. Tylko z Nisshinbo samochód po wcisnięciu pedału hamulca stawał dęba i to przy każdej prędkości i nie było problemu ze spadkiem skuteczności hamowania z dużych prędkości. Tarcze tylko szedł oryginał więc nawet trudno mi powiedzieć czy można było lepiej. No i amortyzatory... tutaj chyba tylko zasada ich okresowej wymiany jest sensowna. Niestety często ludzie ufają bezgranicznie temu co pokazują wyniki na stacjach diagnostycznych a niestety te pomiary to bzdury. Nie wiem czy istnieje jakaś pewna metoda pomiarowa dająca obraz tego co jest z amortyzatorem. Osobiście przeżyłem sytuacje, gdzie pomiar sprawności tłumienia wynosił 77% (82% miał przy nowiutkim amortyzatorze), a samochód jadąc z prędkością 90km/h po dziurach jechał mi dosłownie bokiem. No i zsumujmy teraz statystycznego Polaka: opony (drewnopodobne) używki ośmioletnie (nie każdego stań na nowe), klocki ekono, czyli średniaki i super "sprawne" amortyzatory prosto po przeglądzie. Mamy obraz słabo hamującego samochodu. Mój samochód odstawał od średniej, ale i tak uważam, że w tym przypadku nie miało by to żadnego znaczenia.
Była poruszona sprawa słabych świateł. Również się nie zgodzę, że ten samochód ma słabe światła. Pamiętam, jak prawie każda osoba jadąc pierwszy raz jako pasażer pytała, czy jeżdżę na światłach drogowych. Zapewniam.. nie były ani długie, ani źle ustawione, ani mocniejsze żarówki (najzwyklejsze H1). Po prostu nie były zużyte. Czy mogą być słabe? Mogą... kiedyś koleś skasował mi światełka. Założyłem inne oryginalne używki. Daleko im było pomimo zastosowania Osramów Nightbreakerów do moich pierwszych.
Z powyższego morał jest taki, że żeby coś uznać, że jest BE zastanówmy się czy mamy do tego podstawy.
Powyżej przytoczyłem część aspektów technicznych. Zgadzając się z kilkoma przedmówcami, co do nieprzewidywalności sytuacji, chciałbym wspomnieć o powszechnym problemie leżących fragmentów opon z ciężarówek. Czy uważacie, że tam musiała leżeć ciężarówka, aby sprawa skończyła się tak jak skończyła? Ja uważam, że pełen samochód + 100km/h + fragmenty opony przy niedostatecznej widoczności (mgła, ciemno, deszcz).. byłoby to samo.
Nikt życia im nie przywróci. Nikt z uczestników zdarzenia z pewnością nie zamierzał przyczynić się do tego co się stało. Po fakcie każdy z nas zapewne potrafi powiedzieć co trzeba było zrobić żeby... tylko, że to już się stało. Kolejna lekcja życia... najwartościowsze są te, z których potrafimy wyciągać wnioski, ale nie dotykają bezpośrednio nas. Wyciągnijmy więc wnioski, każdy dla siebie i nie oceniajmy innych na podstawie przypuszczeń a nie faktów.

Pozdrawiam
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 22 lut 2005, 23:16
Posty: 458 (2/2)
Skąd: Gniezno
Auto: Mazda 6 GH 2,2 MZR-CD 163KM

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości

Moderator

Moderatorzy Moto