Trwałość i dynamika nowych silników Mazdy – SkyActive

Pogaduchy motoryzacyjne.

Postprzez Wojtek » 29 sty 2015, 19:18

Wracając do tematu dynamiki silników SkyActive...
Nie wiem czy wiecie, ale silniki przeznaczone na rynek USA maja niższą kompresję... 13:1
i mogą jeździć na 87 oktanowej benzynie :P

With the final piece of the SkyActiv puzzle in place, Mazda cranked up the compression ratio on their new 2.0 and 2.5L engines to 13:1. Why not the 14:1 that Mazda advertises in Europe? Because in the USA all engines must operate “safely” on regular 87 octane gasoline by law. The boffins tell us that this results in a 5% loss of efficiency vs the higher compression EU engines that will grenade themselves on lower octane fuel.


źródło
Arkana , Captur , Mii
byly: 323, Tribute, M6, M2, M5, Toledo, Mii, Rapid...
Avatar użytkownika
Zarząd – Członek Zarządu
 
Od: 21 gru 2013, 13:44
Posty: 17519 (110/483)
Skąd: UK
Auto: Renault Arkana E-Tech
Renault
Mii FR-line 1.0 75KM

Postprzez SCADA » 1 lut 2015, 18:12

ellipsis napisał(a):Silnik jest strojony pod ............................................. Jest to o tyle ważne dlatego, że nasze silniki maja bardzo wysoki stopien sprężania.



To trochę nie do końca jest tak, jak tutaj piszecie z tym stopniem sprężania… Jak widać – marketing Mazdy działa znakomicie… :| Szkoda, że jako Mazdomaniacy nie interesujecie się głębiej tym, czym jeździcie, ale O.K – może nie każdy musi się interesować. Postaram się więc w prostych słowach napisać, jak to wszystko wygląda naprawdę. <czytaj>

Owszem, stopień sprężania jest wysoki biorąc pod uwagę geometrię komory spalania i układu korbowo – tłokowego (dalej jako u.k-t) … Mazda jednak podeszła do tematu w dość specyficzny sposób… Jeżeli chodzi o stopień sprężania jako taki rozumiany dosłownie z definicji, to wszystko się zgadza – mała pusta przestrzeń nad tłokiem w górnym martwym punkcie i stosunkowo duży skok tłoka rzeczywiście dają duży stopień sprężania. Korzyści? Jakieś tam są – duży skok tłoka to oczywiście dłuższe wykorbienie wału korbowego i stąd wprost bierze się stosunkowo duży (jak na silnik wolnossący) moment obrotowy. Są też ciemne strony takiego podejścia – po pierwsze, znaczne straty związane z długim suwem sprężania, a po drugie – duży wzrost ciśnienia przy tak wysokim sprężaniu mógłby doprowadzić do niekontrolowanego zapłonu mieszanki paliwowo-powietrznej. Rozwiązanie? Było znane już dość dawno – skonstruować taki u.k-t, by długość suwu pracy była dłuższa od suwu sprężania. Chodzi tutaj oczywiście o silnik/cykl Atkinsona. Jednak ze względu na skomplikowanie u.k-t było to rozwiązanie nie do przyjęcia w produkcyjnych silnikach. Jak więc zmniejszyć ciśnienie sprężania przy standardowym u.k-t? Odpowiedź jest wręcz trywialna – wykonać krzywki zaworów ssących na wałkach rozrządu w taki sposób, by pozostały one otwarte jeszcze przez jakiś czas podczas suwu sprężania (patent znany jako cykl Millera). Niektórzy doszukują się tutaj jakiegoś drugiego dna…, a raczej piątego suwu, ale nic z tych rzeczy – technicznie to nadal silnik czterosuwowy, tyle, że ma inny „timing” rozrządu. Skoro jest to takie super rozwiązanie, to dlaczego mało kto stosuje w swoich silnikach cykl Millera? Niedouczeni? Ciemnota? Nie do końca. Cykl Millera, mimo swoich niewątpliwych zalet (dwóch) ma jedną podstawową wadę – wypycha z cylindra powietrze, które jest potrzebne do efektywnego spalania mieszanki (czyli robi dokładnie coś przeciwnego, niż turbina w silnikach doładowanych). Tak więc biorąc pod uwagę, że w Maździe przez część suwu sprężania zawory ssące są otwarte, to ciśnienie w cylindrach nie rośnie tak, jak by to wynikało ze stopnia sprężania (takiego „geometrycznego”). Stąd też suw sprężania można by było podzielić na dwa etapy – wpychanie powietrza z powrotem do kolektora ssącego i właściwe sprężanie. Tak więc gdyby tak zmierzyć „na nowo” ten sztucznie stworzony „stopień sprężania” (tak sobie gdybam – nie ma to nic wspólnego z definicją) liczony nie od dolnego martwego punktu tłoka, tylko od miejsca, w którym zawory ssące są zamknięte, to wcale nie będzie to reklamowane 14:1 (a ile dokładnie, to wie tylko producent). I właśnie takie podejście konstrukcyjne sprawia (bardziej, niż „fikuśny” kolektor wydechowy), że można w tych silnikach stosować paliwo o LO 95.

Tak więc jeżeli ktoś z posiadaczy Mazdy myśli, że wysoki stopień sprężania będzie miał jakiś wpływ na trwałość tych silników (bo są jakieś przepotwornie wysokie ciśnienia w cylindrach, czy coś) – niektórzy mieli takie obawy…, to ja twierdzę że nie – jeżeli coś się „wysypie” (czego nikomu nie życzę), to powód będzie inny. <głaszcze>

Tak w przypływie refleksji myślę sobie, że Mazda jest mistrzem robienia wielkiego „wow” z byle czego, a – co najgorsze – klienci we wszystko wierzą:

14:1 – nikt tego nie ma w benzyniaku, więc pewnie będzie super (turbodoładowana konkurencja nierzadko ma compression ratio poniżej 10:1 – i też jeździ… i też na LO 95);

Zoom-zoom – nikt nie wie o co im do końca chodziło (pewnie autorzy hasła też nie wiedzą), ale właśnie ta wielka niewiadoma sprawia, że wszyscy myślą, że jest to „cool”;

KODO – bo wszyscy (prawie) lubią zwierzątka;

i-stop, i-eloop, i-activsense – bo przecież i-Phone fajny jest (dlaczego więc nie zainstalowali dedykowanego gniazda do i-Phone – się zapytowywuję);

cykl Millera – cholera wie co to jest, jednak jakoś tak poważnie brzmi, że to na pewno musi być jakaś technologia rodem z NASA…

No. <oczko> To tak tytułem moich filozoficznych rozważań… <oczy> Jeśli komuś nie podobało się kilka ostatnich akapitów, to przepraszam, ale marketing Mazdy wyzwala we mnie skrajne emocje. <zawstydzony>

Wracając do tematu – ja osobiście nigdy nie widziałem, żeby w specyfikacji jakiegokolwiek silnika było zawarte ograniczenie liczby oktanowej od góry. Producenci zawsze podają minimalną liczbę oktanową, przy której silnik może pracować bez „efektów specjalnych”. Mam wrażenie, że to raczej zabieg marketingowy – pisze się, że 95 się „nada”, bo gdyby napisać, że tylko/raczej 98 i wyżej, to klienci pójdą do konkurencji (choć szczerze powiedziawszy – nie jestem pewien, czy ktoś zwraca uwagę na dopuszczalną LO). Chociaż nie, jednak trochę się pomyliłem… <oczy> To nie klienci zwracają uwagę na dopuszczalne paliwo. Swego czasu to właśnie Mazda trąbiła o tym, że do ich samochodów można lać paliwo 95, zupełnie tak, jakby miał to być główny argument przemawiający za zakupem Mazdy.
W każdym razie, paliwo o wyższej liczbie oktanowej zawsze jest „zdrowsze” dla silnika ze względu na charakterystykę spalania (mniejsze skłonności do detonacji) – mniej obciąża u.k-t.

nexus30 napisał(a):Ja gdzieś co piąte tankowanie wlewam 98 (albo nawet V-Power Racing), aby silnik się trochę wyczyścił i nagary powypalały.


Upsss… :| to tak nie działa… To tak, jakby cały tydzień jeść ziemniaki, a w niedzielę zafundować sobie homara. :|

Co prawda niektórzy producenci np. Shell reklamują swoje lepsze paliwa, jako mające zdolność usuwania osadów (wtryskiwacze, zawory), jednak w praktyce niejednokrotnie okazywało się, że w przypadku pojawienia się nadmiernych osadów pomaga tylko mechaniczne ich usunięcie. Tak więc ja osobiście proponuję jednak zapobiegać (lepsze paliwo, niepozostawiające syfu w silniku, cały czas), niż leczyć (w niedzielę za pomocą V-power nitro +). <spoko>

Jakie lać paliwo? Z jakich stacji? Trudno, żebym tutaj reklamował konkretnego dostawcę, bo pewnie każdy ma jakieś swoje opinie. Ja mam wrażenie, że jakość naszych paliw zależy od tego, co dzieje się z paliwem na stacji, na której tankujemy (paliwa dostępne w PL przecież pochodzą albo od Orlenu, albo Lotosu – być może się mylę) – w jakim stanie mają zbiorniki i jakie dodatki uszlachetniające (poza wodą) dodają same stacje paliw… Stosunkowo często mam okazję tankować paliwo pochodzące z różnych krajów zachodniej Europy i jakoś nigdy nie zauważyłem różnicy pomiędzy tym paliwem, które leję w Polsce. Czy to oznacza, że paliwa są porównywalnej jakości? Biorąc pod uwagę, że w Polsce tankuję paliwo uchodzące za dobre, to ciężko to jednoznacznie ocenić, tym bardziej, że nie ma oznak innej pracy silnika. Tym niemniej miałem już okazję zaobserwować, jak na paliwie niskiej jakości (przemilczę nazwę sieci) pracuje silnik, który nie potrafi dostosować parametrów wtrysku i zapłonu do jakości paliwa.
Ja osobiście tankuję tylko paliwo o LO 98 (chociaż nie muszę) i to tylko w jednej sieci paliw. Nie jest to podyktowane ceną, czy jakąś sympatią, tylko pewnymi obserwacjami, które poczyniłem – tyle, że to już nie jest temat ściśle pasujący do tego wątku, więc daruję sobie argumentację.


Podsumowując, każdy, kto ma wybór, niech leje sobie co chce według własnego uznania. Jeżeli uważacie, że lejąc paliwo o LO 95 można dużo zaoszczędzić – proszę bardzo (producent przecież pozwala). :)
Forumowicz
 
Od: 8 kwi 2014, 20:20
Posty: 102 (0/11)
Auto: Audi S5 3.0 TFSI 354KM quattro
BMW340i xDrive
Cupra Formentor VZ

Postprzez ellipsis » 1 lut 2015, 20:46

Co nie zmienia faktu, że poza Mazda żaden inny producent nie zdecydował sie na produkcje seryjna silnika o takiej kompresji jak nasze SKyactiv PB. Pytanie dlaczego skoro jest to takie dobre rozwiazanie, brak turbiny a mimo to dosc wysoki moment obrotowy, duża pojemność a stosunkowo niskie spalanie. Paradoksalnie wszyscy (poza mna) boimy sie panicznie turbo benzyn a okazuje się, że nasze silniki sa nie mniej a moze i bardziej przekombinowane niż te wszystkie straszne male turbo benzyny, ktore maja tylko wtrysk bezposredni i turbine. U nas tych "kosmicznych" pomysłów jest troche wiecej. Japonczycy boja sie turbiny a teraz jest to standard wiec postawili sobie za cel wykrzesanie z silnika wolnossacego parametrów zblizonych do malych turbo benzyn stosujac karkołomne zabiegi. Pytanie jaka bedzie tego wytrzymałość, diesle juz sie posypały tak ze trzeba wymieniac polowe silnika.. Fizyki sie nie oszuka i z silnika wolnossacego 2.0 nie da sie wykrzesac osiagów takich jak silniki turbo. Teraz nikt nie wyobraza sobie silnika diesla bez turbo, za pare lat tak samo bedzie z benzyna bo niestety ale w bezposrednim zestawieniu silnik turbo jest pod kazdym wzgledem lepszy od wolnossacego. Zakladajac, ze technologia zostanie dopracowana i juz sie tak dzieje to jest to otrzymamy silnik, ktory bedzie mial zalety wysoko obrotowego benzyniaka, który swoja moc bedzie oferowal w calym zakresie obrotów a nie tylko na samej jego gorze. Mialem przyjemnosc jazd takimi silnikami i jest to czysta frajda, elastycznosc przyspieszenie bez porowanania do wolnossacych.

Może nie mam racji ale takie założenie, że 95ta jest wystarczająca do naszego silnika moze okazac sie za jakis czas nie trafione. O ile na zachodzie paliwo 95 ma faktycznie 95 oktanów, nasze 95 maja liczbe oktanowa ponizej tej wartości a wtedy (przy takiej kompresji) do spalania stukowego tylko krok.
Forumowicz
 
Od: 21 paź 2014, 21:17
Posty: 770 (1/25)
Auto: Mazda3 HB 2.0 165KM
Ford Fiesta MK7 1.4 PB 96KM

Postprzez SCADA » 1 lut 2015, 22:48

@Ellipsis...

Mylisz kompresję (ciśnienie w komorze sprężania) ze stopniem sprężania, czyli parametrem czysto geometrycznym (resztę opisałem w poprzednim poście).

Czy parametry silników Mazdy różnią się aż tak bardzo parametrami od niedoładowanej konkurencji? Pomijając wysokie spalanie, silnik 2.0 156KM Hondy (stopień sprężania 10,5:1) ma bardzo podobne osiągi, tyle, że jest to znacznie starsza konstrukcja jeszcze z wielopunktowym wtryskiem paliwa.

Jeżeli chodzi o przekombinowanie, jak to ładnie ująłeś, to w czym niby silniki Mazdy są bardziej skomplikowane? Dziwny kolektor wydechowy, jaki ma Mazda był znany dawno temu, wtrysk bezpośredni również. Cykl Millera? Please……. :|

Weźmy na przykład doładowaną konkurencję ulubionej przez Mazdomaniaków grupy VAG… np. takie nowe 1.8 TSI i 2.0 TSI…

Silniki te mają podwójny układ wtryskowy (wtrysk wielopunktowy przy częściowym obciążeniu i wtrysk bezpośredni), zmienne fazy rozrządu na obydwu wałkach, dodatkowo system valvelift na wałku wydechowym, elektrycznie sterowany obieg cieczy chłodzącej, elektrycznie (nie podciśnieniowo) sterowaną turbinę, kolektor wydechowy zintegrowany z głowicą, turbinę z płaszczem wodnym, tłoki chłodzone natryskiem oleju, regulowaną pompę oleju, podobno kute korbowody……

Osiągi? Proszę bardzo:
1.8 TSI – moc: 180KM/5100-6200 rpm, moment obrotowy: 250Nm/1250-5000 rpm, stopień sprężania: 9.6:1
2.0TSI – bardzo różnie, od ponad 200 KM do 300KM/5500rpm przy momencie obrotowym rzędu 350 – 380Nm/1800-5500 rpm

Gdzie można pozycjonować Skyactiv Mazdy w konfrontacji z tymi silnikami? Przykro mi, ale wygląda na to, że w czarnej d…... :| :| :|

Silnik Skyactiv żeby próbować go porównać osiągami chociażby z 1.8 TSI musi mieć pojemność 2.5L, przy czym aby osiągnąć max moment obrotowy, musi on kręcić się ponad dwukrotnie szybciej (3250rpm), niż TSI… Czy 2.5 Skyactiv-G będzie palił mniej, niż 1.8 TSI? Wątpię.

Ile pali taki 1.8TSI 180 KM (narzekałeś na spalanie swojej Mazdy, więc będziesz mógł porównać…)?

Przy obciążeniu czterema osobami (ponad 220kg), stosunkowo mieszanej jeździe (trochę miasta ze światłami, ale raczej bez większych korków, trochę miejscowości, sporo ostrych zakrętów wymagających redukcji do 4-go biegu i sporo wzniesień – średnia prędkość z przebiegu 1624km to równe 40km/h). Jazda do pracy na dystansie 30 km, klimatyzacja cały czas włączona i ustawiona na temperaturę 20-22 stopnie, do tego często włączane podgrzewanie foteli i okazjonalnie tylnej szyby, lusterek i dysz spryskiwaczy. Silnik fabrycznie nowy (niedotarty). Temperatury powietrza – od -7 do 8 stopni.
Spalanie: 7,1 L/100km... To dobrze, czy źle? <co?>


ellipsis napisał(a):Mialem przyjemnosc jazd takimi silnikami i jest to czysta frajda, elastycznosc przyspieszenie bez porowanania do wolnossacych.


Ciężko mi to skomentować... :| :| :| :| :|

_____________________________________________

Moderatora przepraszam za „off-top” :(
Forumowicz
 
Od: 8 kwi 2014, 20:20
Posty: 102 (0/11)
Auto: Audi S5 3.0 TFSI 354KM quattro
BMW340i xDrive
Cupra Formentor VZ

Postprzez ellipsis » 2 lut 2015, 01:17

Wybacz ale nie będę sie aż tak rozpisywał jak Ty, nie siedze w tym temacie na tyle aby robić szkolenie z technologi skyactiv ;) Poza st. sprężania czytałem w sieci różne opinie dot. naszych silników i z tego co można wywnioskować to to, że w naszym silniku jest tyle samo potencjalnych powodów do awarii jak i w malych turbo benzynach. Czas pokaże czy japońska myśl techniczna okazała sie właściwa.

Co do TSI i ogolnie silników turbo. Sam piszesz, ze 2.5 skyactiv aby osiagnąc wmiare godziwe osiagi musi krecic sie wysoko. Ok to jest cecha silnika wolnossacego, moc krzesa z obrotów i pojemności a nie z turbiny. Dlatego tez nie bardzo rozumiem Twoje zdziwienie co do mojej opini nt. silników turbo. Dzieki turbinie moment obr. a wiec to co wykorzystujemy w codziennej jeżdzie mamy dostepny od samego dolu obr, malo tego jest go wiecej. Wiec chyba normalne, że jazda autem z takim silnikiem jest bardziej przyjemna niż wolnossacym. Powiedzmy jedziemy 80/h w turbo wciskamy gaz i auto dynamicznie zaczyna przyspieszac, w wolnossacym nie ma tego efektu auto przyspiesza ale bez tego "kopa" Wiec jak mozna powiedziec ze silnik wolnossacy pod wzgledem efektywnosci i frajdy z jazdy jest lepszy od turbinowego?
Co z tego, ze na papierze wszystko jest ladnie bo 165km itd jak trzeba go krecic pod czerwone pole aby zaczął zyc i byle golf 1.4tsi 140km nas osmieszy na swiatlach czy podczas wyprzedzania. Jeszcze w miescie to sie tego tak nie czuje ale w trasie czuc brak mocy. Podczas wyprzedzania pedal w podlodze, obroty 4 tys a mimo to szału nie ma.
Pomijam tu kwestie wytrzymałości, która jest tak czesto uzywana jako jedyny argument fanatyków wysokoobrotowych szlifierek.

Co do spalania, jesli 1.8 TSI pali 7 litrów to uwazam ze jest ono rewelacyjne w stosunku do efektywnosci tego silnika. Mazda pali w trasie tez kolo 6.5-7 a oferuje znacznie mniej mocy uzytkowej od w/w silnika.
Forumowicz
 
Od: 21 paź 2014, 21:17
Posty: 770 (1/25)
Auto: Mazda3 HB 2.0 165KM
Ford Fiesta MK7 1.4 PB 96KM

Postprzez SCADA » 2 lut 2015, 02:19

ellipsis napisał(a):Dlatego tez nie bardzo rozumiem Twoje zdziwienie co do mojej opini nt. silników turbo.


Moje zdziwienie wynika z faktu, że przy takim podejściu kupiłeś samochód z silnikem wolnossącym. :|

Żeby nie było, że z tym spalaniem silnika 1.8 TSI 180KM wciskam tutaj publicznie jakiś kit, proszę bardzo, poniżej linki do zdjęć samochodu mojej żony. Jak widać, dane spalania dotyczą całości przebiegu samochodu (1624km) – licznik nie był kasowany (widać to na wyświetlaczu pomiędzy zegarami).
Aha, jako, że silnik jest nowy, nikt tutaj nie silił się na jakiś pseudo-ecodriving (duszenie silnika na wolnych obrotach), system Start&Stop nie był używany.
Jeśli ktoś jednak lubi kręcić silnik do odcięcia – proszę bardzo – w tym wypadku przypada ono na około 6700-6800rpm (ja nie próbowałem i nie czuję takiej potrzeby).

Przepraszam za jakość zdjęć – robiłem starym telefonem zastępczym... :(

Mimo wszystko – enjoy! :)

http://zapodaj.net/364af057d4062.jpg.html
http://zapodaj.net/e236169e4ae22.jpg.html
http://zapodaj.net/8a801b91e51ee.jpg.html
http://zapodaj.net/76349740edbf0.jpg.html
http://zapodaj.net/d63483c98a86b.jpg.html
Forumowicz
 
Od: 8 kwi 2014, 20:20
Posty: 102 (0/11)
Auto: Audi S5 3.0 TFSI 354KM quattro
BMW340i xDrive
Cupra Formentor VZ

Postprzez widmo82 » 17 sie 2015, 14:12

Ja jestem ciekaw jak wytrzymałe sa te silniki w porównaniu do poprzednich i mega bezawaryjnych LF jak u mnie.
Moderator "3BK" -Paweł
Avatar użytkownika
Moderator
 
Od: 26 paź 2008, 10:23
Posty: 3601 (81/142)
Skąd: Radom
Auto: Mazda3 BK
była: 1,6 Y6 109KM 12.2006
jest: 2.0 LF 150KM 06.2008

Postprzez Sunmade » 18 sie 2015, 06:55

widmo82 napisał(a):Ja jestem ciekaw jak wytrzymałe sa te silniki w porównaniu do poprzednich i mega bezawaryjnych LF jak u mnie.


Dobre pytanie. Niby na forum nie słychać żeby z benzyniakami skyactive coś się działo, ale tak wysoki stopień sprężania plus wtrysk bezpośredni muszą robić swoje. Aż tak trwałe jak LF to nie będzie. No i wyeliminowali możliwość stosowania paliw alternatywnych (LPG, CNG).

No i w sumie po co? Żeby moc wzrosła o 15 KM? Kto to zauważy? Niby spalanie ma być niższe, ale jakoś powalająco niskie to ono nie jest a i LFem można zejść poniżej 7 litrów przy spokojnej jeździe. A jeszcze na oszczędność skyactiv wpływa to że są lżejsze bo wybebeszone znacząco z materiałów wygłuszających. Więc na wyższych prędkościach nie dość, że są podatne na boczne podmuchy wiatru (bo lekkie, co potwierdził sam Zagłoba) to jeszcze głośne.
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 16 sie 2015, 22:49
Posty: 20
Skąd: Warwsiowa
Auto: Klamot z krainy kwitnącej wiśni

Postprzez czarmi » 18 sie 2015, 07:23

Sunmade napisał(a):Niby na forum nie słychać żeby z benzyniakami skyactive coś się działo, ale tak wysoki stopień sprężania plus wtrysk bezpośredni muszą robić swoje. Aż tak trwałe jak LF to nie będzie.

Uwielbiam to, jak opinie na temat tej technologii prawią posiadacze starszych modeli Mazd (trwałe to to nie będzie itp.) Masz jakieś podstawy, aby tak sądzić :> <co?>
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 11 cze 2014, 22:04
Posty: 1412 (38/46)
Skąd: Warszawa
Auto: Mazda 3 BM, 120KM 6MT, SD SkyEnergy, soul red 14'
była ...

Postprzez Sunmade » 18 sie 2015, 07:37

Jak cytujesz to rób to porządnie ;) Napisałem, że nie będzie to aż tak trwałe jak LF. Czyli będzie trwałe, ale nie tak jak te wybitnie trwałe, starsze silniki o prostszej konstrukcji. A argumenty podałem: stopień sprężania i wtrysk bezpośredni.

Nie doszukuj się w mojej wypowiedzi czegoś czego w niej nie ma. Zauważ, że póki co nie ma skyactiv w pb, które by porobiły przebiegi ponad 300 000 km więc zarówno twierdzenie o trwałości jak i braku trwałości ma podobne podstawy faktyczne. A skoro tak to mój punkt widzenia i tak jest optymistyczny :)
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 16 sie 2015, 22:49
Posty: 20
Skąd: Warwsiowa
Auto: Klamot z krainy kwitnącej wiśni

Postprzez some1 » 18 sie 2015, 07:48

widmo82 napisał(a):Ja jestem ciekaw jak wytrzymałe sa te silniki w porównaniu do poprzednich i mega bezawaryjnych LF jak u mnie.
Sunmade napisał(a):No i w sumie po co? Żeby moc wzrosła o 15 KM? Kto to zauważy? Niby spalanie ma być niższe, ale jakoś powalająco niskie to ono nie jest a i LFem można zejść poniżej 7 litrów przy spokojnej jeździe. A jeszcze na oszczędność skyactiv wpływa to że są lżejsze bo wybebeszone znacząco z materiałów wygłuszających. Więc na wyższych prędkościach nie dość, że są podatne na boczne podmuchy wiatru (bo lekkie, co potwierdził sam Zagłoba) to jeszcze głośne.


Maksymalna moc to nie wszystko, porównaj charakterystykę pracy silnika w całym zakresie obrotów.
Co do wygłuszenia, Mazdy 3 nigdy z niego nie słynęły. BL szybko nie jechałem, ale BK na autostradzie są nieprzyjemnie głośne.

widmo82 napisał(a):Ja jestem ciekaw jak wytrzymałe sa te silniki w porównaniu do poprzednich i mega bezawaryjnych LF jak u mnie.


Patrząc ile osób na forum robiło remont silnika LF, to raczej ich wytrzymałością bym się tak nie chwalił. Z LF'ami Jest raczej standardowo, czyli przy normalnej eksploatacji powinno być ok, wad fabrycznych nie mają, ale pałowania nie lubią. Tylko gdzie jest granica między pałowaniem a "dynamicznym" użytkowaniem?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 4 lip 2010, 17:47
Posty: 679 (0/20)
Skąd: Pruszków
Auto: Mazda 3 BK 2.0 LF TOP '07

Postprzez czarmi » 18 sie 2015, 09:32

Sunmade napisał(a):Jak cytujesz to rób to porządnie ;) Napisałem, że nie będzie to aż tak trwałe jak LF. Czyli będzie trwałe, ale nie tak jak te wybitnie trwałe, starsze silniki o prostszej konstrukcji. A argumenty podałem: stopień sprężania i wtrysk bezpośredni.

Twoje argumenty zwaliły mnie z nóg Kolego :|
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 11 cze 2014, 22:04
Posty: 1412 (38/46)
Skąd: Warszawa
Auto: Mazda 3 BM, 120KM 6MT, SD SkyEnergy, soul red 14'
była ...

Postprzez Sunmade » 18 sie 2015, 09:40

No proszę. Nie sądziłem, że mam takie silne argumenty :)
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 16 sie 2015, 22:49
Posty: 20
Skąd: Warwsiowa
Auto: Klamot z krainy kwitnącej wiśni

Postprzez darrecki » 18 sie 2015, 13:51

Ciekawa [po części :–)] dyskusja się rozwinęła. Ja tylko od siebie dodam, że Mazda w Skyactiv ma problemy z trzymaniem wartości katalogowych jeśli chodzi o moc. Tyczy się zarówno benzyny jak i diesla. I o ile benzyna 120km może mieć i 140 km, tak 165km dla silniejszej wersji jest podobno ciężkie do osiągnięcia. To samo diesel 175km. Informacje zebrane z różnego rodzaju forów, szukałem zanim zdecydowałem się co kupić.

Co do trwałości, jakieś 2-3 miesiące temu miałem okazję przejechać się 3 BM, diesel 150km z przebiegiem ok 45tyś mil. Auto miało niecałe 2 lata i właściciel zrobił tylko 1 serwis po 12 tyś mil. Później nie, bo stwierdził że jeszcze rok nie minął. I tak ponad 30tyś mil na 1 oleju, a jego stan nawet do x na bagnecie się nie podniósł. Nie mówię, że wpływu to żadnego nie miało, ale auto jechało jak każde inne.

Tyle mojego, pozdrawiam.
Avatar użytkownika
Moderator Globalny
 
Od: 14 cze 2006, 01:01
Posty: 3137 (49/162)
Skąd: UK - Worcs, PL - Rzeszow
Auto: 1. Mazda CX60 KH PHEV
2. Mazda 3 BM Skyactiv-D

Postprzez Sunmade » 18 sie 2015, 15:41

Skoro mocniejsza nie trzyma fabryki a słabsza ma nadmiar mocy w stosunku do danych fabrycznych to wychodzi na to, że różnica między nimi może być bardzo niewielka. Jeśli ktoś poskąpił kasy na mocniejszą wersję to niekoniecznie powinien tego żałować :D
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 16 sie 2015, 22:49
Posty: 20
Skąd: Warwsiowa
Auto: Klamot z krainy kwitnącej wiśni

Postprzez widmo82 » 18 sie 2015, 16:08

some1 napisał(a):Maksymalna moc to nie wszystko, porównaj charakterystykę pracy silnika w całym zakresie obrotów.

<spoko>
some1 napisał(a):Patrząc ile osób na forum robiło remont silnika LF, to raczej ich wytrzymałością bym się tak nie chwalił. Z LF'ami Jest raczej standardowo, czyli przy normalnej eksploatacji powinno być ok, wad fabrycznych nie mają, ale pałowania nie lubią.

Nie zauwazyłeś, że remont robią głównie użytkownicy przedliftów?
Moderator "3BK" -Paweł
Avatar użytkownika
Moderator
 
Od: 26 paź 2008, 10:23
Posty: 3601 (81/142)
Skąd: Radom
Auto: Mazda3 BK
była: 1,6 Y6 109KM 12.2006
jest: 2.0 LF 150KM 06.2008

Postprzez some1 » 18 sie 2015, 16:27

widmo82 napisał(a):Nie zauwazyłeś, że remont robią głównie użytkownicy przedliftów?


Jak również to głównie oni toczą walkę ze rdzą. Ale ciężko na tej podstawie coś mądrego stwierdzić poza tym, że samochody starsze to i przeszły więcej. A poliftowych po remoncie też jest parę.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 4 lip 2010, 17:47
Posty: 679 (0/20)
Skąd: Pruszków
Auto: Mazda 3 BK 2.0 LF TOP '07

Postprzez ellipsis » 22 sie 2015, 20:51

Istotną kwestia jest taka, że na chwile obecna Żaden ale to Żaden producent nie produkuje silników i cześci ktore maja byc dlugowieczne. Dotyczy to równiez aut Japońskich. To ma sie wszystko psuć bo inaczej by zbankrutowali. Wiele producentów aut ma zalozone, że silniki maja przejechac 200 tys i nadaja sie do kapitalnego remontu, oczywiscie jest to ukrywane w dokumentacji. Sprzegla np. maja wytrzymywac ok 80tys max.

Wszyscy przesicigaja sie z nowościami aby auto palilo mniej a mocy mialo coraz wiecej. Europa stosuje Turbo i zmniejszenie pojemnosci, co powoduje spalanie o wiele wiekszej ilości paliwa w malej komorze spalania, przez co wytwarza sie bardzo wysoka temp. w glowicy. Mazda postanowila zwiększyc stopien sprezania aby uzyskac pare km i nm wiecej. Nie jest tak do konca z tym, że silniki skyactiv maja tak wysoki st. spreżania. Jesli by tak bylo, silniki te musialby by jezdzic wylacznie na paliwie 98 oktanowym aby nie dochodzilo do spalania stukowego. Dlatego zawory nie domykaja sie przez co kompresja "ucieka" i mozemy jezdzic na zwyklej benzynie. Czy takie rozwiazanie bedzie bezproblemowe, przynajmniej przez pierwsze 100-200 tys zobaczymy. Wtrysk bezposredni – w benzynie nie do konca on taki jest. Prawdziwy wtrysk bezposredni jest w dieslu, w benzynie jest on poprostu blisko komory spalania, nie tak daleko jak w zwyklych wielopunktach. Wada tego rozwiazania jest odkladajacy sie nagar i dotyczy to kazdego benzyniaka z wtryskiem "bezposrednim"

Skyactiv Diesel posypał sie po 15 tys km. Dzialanie Mazdy jest poza wszelka krytyka. Opilki z walka rozprowadzone z olejem po calym silniku dokonują wielu szkód. Mazda powinna wymieniac silniki a nie stosowac plukanki i wymiany poszczegolnych elementów.
Forumowicz
 
Od: 21 paź 2014, 21:17
Posty: 770 (1/25)
Auto: Mazda3 HB 2.0 165KM
Ford Fiesta MK7 1.4 PB 96KM

Postprzez marcin255 » 22 sie 2015, 21:36

widmo82 napisał(a):Nie zauwazyłeś, że remont robią głównie użytkownicy przedliftów?

ciekawe kto na forum ma LF od nowości sam dbał i wie co lał , remonty – patrz Ja – odkupione od kogoś , gdzieś ktoś , coś kiedyś itd .
Ceed GT 1.6T 225KM
Obrazek
T-Roc 2.0 TSI 4motion 190KM
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 28 gru 2008, 23:14
Posty: 5324 (26/45)
Skąd: Wrocław
Auto: Była 323F BA
87 KM -122 Nm
Mazda 3-2.0 LF
166 KM -209
KIA CEE’D GT
204 KM -265 Nm up
225 KM -330 Nm
T-Roc 2.0TSI 4motion 190KM 320Nm up.....?

Postprzez creet » 23 sie 2015, 12:16

Sunmade napisał(a):Dobre pytanie. Niby na forum nie słychać żeby z benzyniakami skyactive coś się działo, ale tak wysoki stopień sprężania plus wtrysk bezpośredni muszą robić swoje. Aż tak trwałe jak LF to nie będzie. No i wyeliminowali możliwość stosowania paliw alternatywnych (LPG, CNG).

No i w sumie po co?


Żeby móc sprzedawać swoje auta w UE, z wyżyłowanymi normami emisji Euro?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 12 sty 2014, 23:31
Posty: 621 (63/38)
Skąd: Warszawa
Auto: 2014 Matsuda Axela SkyPassion 2.0 165HP

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości

Moderator

Moderatorzy Moto