Kierowca Toyoty zwinal interes z miejsca zdarzenia i tyle go widzieli. Policja byla wezwana. Mandatu nikt nie dostal. Ja mam miedzynarodowy raport z kolizji drogowej ktory pozwala mi narazie poruszac sie bez uczepionej rejestracji na przednim zderzaku. Naprawa mojego samochodu nie bedzie finansowana z niczyjej polisy a ja sam nie mam pelnego casco a jedynie "teilcasco". Wobec tego za naprawe bede musial zaplacic z wlasnej kieszeni. Najwazniejsze pytanie to czy w ogole to naprawiac ? Co sadzicie o takich szkodach? Rejestracje da sie wyklepac a ewentualnie nowa kosztuje grosze + jej ramka. Ten plastyk wyrownajacy powierzchnie jest w srodku pekniety ale po zalozeniu blachy nie widac tego + lewy (jak sie patrzy na przod samochodu) zaczep jest zlamany. Zderzak sam w sobie pod tym plastykiem jest pekniety na odcinku jakies 6cm. Po zalozeniu blachy widac zaledwie 2cm pekniecia. Cala reszta wydaje sie byc sprawna. Dzis podjechalem do okolicznej firmy zajmujaca sie naprawa samochodow po kolizji/wypadku. Po ogledzinach zaspiewali mi 250-300euro za taka zabawe dodajac iz po 6 latach znow sie popsuje. Co robic ? Aktualnie przebywam na terenie Niemiec.
Mialem wypadek :( naprawiac czy zignorowac ? (zdjecia)
Strona 1 z 1
W dniu 13.10.2013 o godzinie 20:15 mialem wypadek na Czeskiej autostradzie zaraz pod miejscowoscia Brno. Wypadek mial miejsce na odcinku robot drogowych na ktorym ruch odbywal sie tylko na jednym pasie przeciwnego ruchu autostrady. W pewnym momencie pewien kierowca czerwonej Toyoty sedan na Czeskich blachach wykonal manewr na skutek ktorego inni kierowcy zaczeli ostro hamowac. Pierwszemu za Toyota (Renault Traffic) udalo sie wyhamowac i wyjsc calo z sytuacji. Drugi za Toyota (Fabia kombi) zareagowal za pozno i nie zdazylby juz wyhamowac wobec czego wykonal niebezpieczny manewr zarzucajac samochodem w lewo po czym w prawo cudem mieszczac sie miedzy Renault a banda autostrady rowniez wychodzac calo z krytycznej sytuacji. Ja natomiast jako trzeci po odbiciu w prawo kierowcy Fabii zobaczylem powod takiego dzialania a mianowicie stojace juz do zera Renault. Hamulec w podloge... GoodYear'y Ultragrip 8 walczyly o przyczepnosc jak rowniez ABS Mazdy. Braklo mi niestety jakiegos 1m wiecej drogi hamowania i z predkoscia ok. 10km/h uderzylem w hak Renault.
Kierowca Toyoty zwinal interes z miejsca zdarzenia i tyle go widzieli. Policja byla wezwana. Mandatu nikt nie dostal. Ja mam miedzynarodowy raport z kolizji drogowej ktory pozwala mi narazie poruszac sie bez uczepionej rejestracji na przednim zderzaku. Naprawa mojego samochodu nie bedzie finansowana z niczyjej polisy a ja sam nie mam pelnego casco a jedynie "teilcasco". Wobec tego za naprawe bede musial zaplacic z wlasnej kieszeni. Najwazniejsze pytanie to czy w ogole to naprawiac ? Co sadzicie o takich szkodach? Rejestracje da sie wyklepac a ewentualnie nowa kosztuje grosze + jej ramka. Ten plastyk wyrownajacy powierzchnie jest w srodku pekniety ale po zalozeniu blachy nie widac tego + lewy (jak sie patrzy na przod samochodu) zaczep jest zlamany. Zderzak sam w sobie pod tym plastykiem jest pekniety na odcinku jakies 6cm. Po zalozeniu blachy widac zaledwie 2cm pekniecia. Cala reszta wydaje sie byc sprawna. Dzis podjechalem do okolicznej firmy zajmujaca sie naprawa samochodow po kolizji/wypadku. Po ogledzinach zaspiewali mi 250-300euro za taka zabawe dodajac iz po 6 latach znow sie popsuje. Co robic ? Aktualnie przebywam na terenie Niemiec.
Kierowca Toyoty zwinal interes z miejsca zdarzenia i tyle go widzieli. Policja byla wezwana. Mandatu nikt nie dostal. Ja mam miedzynarodowy raport z kolizji drogowej ktory pozwala mi narazie poruszac sie bez uczepionej rejestracji na przednim zderzaku. Naprawa mojego samochodu nie bedzie finansowana z niczyjej polisy a ja sam nie mam pelnego casco a jedynie "teilcasco". Wobec tego za naprawe bede musial zaplacic z wlasnej kieszeni. Najwazniejsze pytanie to czy w ogole to naprawiac ? Co sadzicie o takich szkodach? Rejestracje da sie wyklepac a ewentualnie nowa kosztuje grosze + jej ramka. Ten plastyk wyrownajacy powierzchnie jest w srodku pekniety ale po zalozeniu blachy nie widac tego + lewy (jak sie patrzy na przod samochodu) zaczep jest zlamany. Zderzak sam w sobie pod tym plastykiem jest pekniety na odcinku jakies 6cm. Po zalozeniu blachy widac zaledwie 2cm pekniecia. Cala reszta wydaje sie byc sprawna. Dzis podjechalem do okolicznej firmy zajmujaca sie naprawa samochodow po kolizji/wypadku. Po ogledzinach zaspiewali mi 250-300euro za taka zabawe dodajac iz po 6 latach znow sie popsuje. Co robic ? Aktualnie przebywam na terenie Niemiec.
-
kot_kot
Jeżeli zderzak się trzyma, wszystkie jego mocowania nie są naruszone, nic dalej się nie stało to tylko wzmocniłbym pęknięcie żeby bardziej się nie rozłaziło i zasłonił to rejestracją.
kot_kot napisał(a): 250-300euro
To chyba policzyli że przedni zderzak jest do wymiany na nowy z Aso
- Od: 21 lis 2010, 11:30
- Posty: 691 (0/1)
- Skąd: Radomsko
- Auto: Mazda 626 GF 2.0 DiTD 18" – Kliknij
Pamiętajcie ze kolega mieszka w Niemczech
.
Ja bym jakoś tak zrobił żeby się nie posypało i tablica była prawidłowo zamatowana. Przy najbliższej wizycie w Polsce naprawił jak trzeba, może wyjść jeszcze taniej. Zderzak w tym kolorze bez problemu znajdziesz na allegro potem tylko zamontowanie i poprawienie ewentualnie innych części.
Ja bym jakoś tak zrobił żeby się nie posypało i tablica była prawidłowo zamatowana. Przy najbliższej wizycie w Polsce naprawił jak trzeba, może wyjść jeszcze taniej. Zderzak w tym kolorze bez problemu znajdziesz na allegro potem tylko zamontowanie i poprawienie ewentualnie innych części.
"Życie jest jak badziewie na kole – raz na górze, a raz na dole."
Sprzedam, Ford Fokus tytanium 2013, PB.klik w link
Sprzedam, Ford Fokus tytanium 2013, PB.klik w link
-
Zoom -Zoom from Belgium
- Od: 26 mar 2010, 14:31
- Posty: 7010 (210/247)
- Skąd: Benelux/Szczecin
- Auto: Było CP,
Była M6 GH
Jest MX-5NBfl
Jest M3 BM Sport 2.2 Diesel Sedan.
To jest tylko Twoja wola czy chcesz to robić czy nie, takie uszkodzenie nie zagraża bezpieczeństwu. Dowodu nikt za to nie zabierze.
Ja bym nie robił. tzn, zrobił bym tylko na sztukę, pod wygląd nie zdejmując zderzaka. Plastik pospawać... podrównać... podmalować
Ja bym nie robił. tzn, zrobił bym tylko na sztukę, pod wygląd nie zdejmując zderzaka. Plastik pospawać... podrównać... podmalować
W uszach świst, w oczach mgła, a na liczniku 22
A to moja MAZDA 626 GF 1997 2.0 FS HP 136KM + LPG "Szampański"
A to moja MAZDA 626 GF 1997 2.0 FS HP 136KM + LPG "Szampański"
Dominator napisał(a):Jesli juz OT, to pewnie na letnich bys wyhamowal.
I wlasnie o tym rozmyslam i rozmyslam czy na letnich udaloby mi sie wyhamowac ?
Letnie to 215/45/17 GoodYear Asymetric 2
Zimowe to 195/65/15 ablo 16" GoodYear UltraGrip 8
Moge powiedziec tyle ze na letnich jezdzilo mi sie juz baaardzo twardo w takiej temperaturze. W Niemczech na bawarii duuzo zimniej niz na Gornym Slasku. Specialnie zjechalem do PL by zmienic na zimowe i taki zonk :/
Mysle ze zrobie ten zderzak przy najblizszej ponownej wizycie w PL a jak narazie to tylko przykleje ten plastyk pod ramke by mi czasem nie spadl na jakis dziurach i kupie nowa blache z ramka. Znajomy fachowy lakiernik powiedzial mi dzis w pracy ze przez zime nic sie z tym peknieciem nie stanie. Podobno to jest tak gruby i tak twardy plastyk ze nie ma prawa sie to pekniecie poszerzyc.
A poki co mam znow olej do wymiany ...
-
kot_kot
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości