Witam, ciekawy artykuł dotyczący Mazdy. Domyślam się, o która firmę chodzi, jest tylko jeden "nieautoryzowany" importer w Łodzi. Jakim jeleniem trzeba być, żeby sprzedawać w styczniu 2010 samochody jako rok produkcji 2010. No chyba, że je sprowadzają z Japonii samolotem.
http://lodz.naszemiasto.pl/artykul/3468 ... ,id,t.html
Ciekawe ile takich przekręconych Mazda jeździ w Polsce a właściciele żyją w błogiej nieświadomości.
Oszustwo czy luka w przepisach?
Strona 1 z 1
Z artykułu wynika,że nie można sprawdzić według VIN roku produkcji.U nas na forum widnieją strony wedłu,których np. ja mogę sobie sprawdzić nawet dzień produkcji mojej Mazdy.Coś tu jest pojebejszyn..... 
A tak w ogóle to Meeeeeerrry Krystmas

A tak w ogóle to Meeeeeerrry Krystmas

- Od: 18 kwi 2004, 21:52
- Posty: 734
- Skąd: Legionowo
- Auto: Mazda 6 GH MZR-CD Wagon
Pewnie ludzie kupujący w salonie są z byt podekscytowani tym, że kupują nowy samochód, że stają się mniej czujni. Ile było przypadków bitych nowych samochodów w salonach? Niestety tu jest Polska, tu się trzeba spodziewać przekrętu na wszystkim, polski byznesmen nie popuści. Z drugiej strony zawsze byli i będą głupi klienci, to tak samo jak z używkami, tak Ci sprzedadzą jak chcesz kupić.
bullet napisał(a):Z drugiej strony zawsze byli i będą głupi klienci, to tak samo jak z używkami, tak Ci sprzedadzą jak chcesz kupić.
Ciekawe czy nazywasz siebie glupim za kazdym razem gdy jakis byznesmen Cie przekreci. Brak wiedzy w nieinteresujacej Cie dziedzinie to nie od razu glupota. I nie obraz sie, ale deko przesadzasz.
Zaufany warsztat: www.mazvagtech.pl
Z władzą nie polemizuję – i tak zawsze ma rację.
Mapy EU wschodnia i zachodnia 2010r do oryginalnej nawigacji Mazdy po liftingu
Najniższe notowane spalanie 5.2L, średnie 8L, maksymalne 12L.
Z władzą nie polemizuję – i tak zawsze ma rację.
Mapy EU wschodnia i zachodnia 2010r do oryginalnej nawigacji Mazdy po liftingu
Najniższe notowane spalanie 5.2L, średnie 8L, maksymalne 12L.
krzych napisał(a):bullet napisał(a):Z drugiej strony zawsze byli i będą głupi klienci, to tak samo jak z używkami, tak Ci sprzedadzą jak chcesz kupić.
Ciekawe czy nazywasz siebie glupim za kazdym razem gdy jakis byznesmen Cie przekreci. Brak wiedzy w nieinteresujacej Cie dziedzinie to nie od razu glupota. I nie obraz sie, ale deko przesadzasz.
dokładnie, akurat w przypadku "nowego" auta nie powinno być ani słowa o jakimkolwiek oglądaniu auta. kupuję auto nowe więc nie powinienem się niczym przejmować, mierzyć warstwe lakieru itd... to jest już po prostu chore. i jak by mnie ktoś przekręcił na takie "nowe" auto za kupe kasy to chyba bym się po prostu zemścił w jakiś niereformowalny sposób poza dochodzeniem swoich praw w sądzie
powyższe zarzuty co do głupoty kupującego mogą mieć jedynie zastosowanie w przypadku klientów domagających się używanego auta w stanie 100% fabrycznym, wszystko sprawne i powymieniane w cenie po jakiej chodzą najtańsze gruchoty na allegro
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 18 gości