Mateusz L napisał(a):pros23 napisał(a):organy osoby nieżyjacej nie nadaja się do przeszczepu!!
Jak więc robi się to w Stanach? Tam mają lepsze organy, które i po śmierci są good?
na całym świecie organy pobiera się (do przeszczepu od osób żywych – tzn tylko ze stwierdzoną śmiercią mózgu- a z tego co wiem badania nad ludzkim mózgiem są w bardzo głębokich powijakach..kto może dac gwarancje że mózg który ..prawie nie działa, za jakiś czas nie zacznie działać?
czym innym jest tzw. zapisanie organów-np.akademii medycznej czy klinice- wtedy po śmierci osoby-organy sa pobrane do badań – czyli seksji róznego rodzaju i zeby studenci medycyny mogli zobaczyć jak co w środku wyglada i te organy są pobrane rzeczywiście po śmierci-gdy ciało nie reaguje juz na żadne bodźce
bo przy organach do przeszczepu ,ciało żyje bo organy muszą działać- gdyby nie działały to by się nie przydały na nic.
Oczywiście gdy ktos chce zapisac swoje organy czy do sekcji czy do badań czy przeszczepu to dobrze świadczy o jego wrażliwości.
Ale jest duzo przekłamań – no bo osoba ta w wypadku śmierci jest nieprzebadana (tzn wyrywkowo jest)ale zdarzały się przeszczey od osób chorych na aids, złośliwego raka itp
duzo bezpieczniejsze byłoby tzw wychodowanie organów
(jakby ktoś nie wiedział od kilku lat są w polsce banki krwi pępowinowej – krew jest przy porodzie zbierana od urodzonego dziecka z pępowiny, po to że gdyby była potrzeba z komurek macierzystych będzie wychodowany w razie potrzeby organ, gdy technika już na to pozwoli)