Zrobiłem mały wywiad wśród znajomych i z przerażeniem stwierdziłem że poziom wiedzy motoryzacyjnej wśród polskiego społeczeństwa jest żenujący.
Wiekszośc nie wierzy że tak duże auto z silnikiem 2.0 nie może spalić mniej niż 8 litrów, tymczasem mnie cały czas pali 7.2-7.5, w miescie nie wiecej niż 8.5
Nie wiedzą także że częsci sa śmiesznie tanie i ogólnie dostępne.
Jak opowiadam im o wielowachaczowym zawieszeniu, sądzą że to wynalazek sprzed 3 lat, jak mówię o komforcie jazdy na poziomie Reanult z 2002 roku, patrzą z politowaniem...
Za to dowiedziałem się że fantastycznym autem jest Golf, Seiceto, Tico

Co ludzie widzą w tych nie wydarzonych podróbkach samochodu?