Klub MazdaSpeed

http://allegro.pl/mazda-5-2-0-143km-spo ... 78795.html

Chce zakupic Mazde MPV trochę tanszą, starsza, + małe modyfikacje, oklejenie w biały + reklama firmy + jakies koła, ale wpadła mi taka Mazda 5 w oko
Na plus to nowsza, lepiej wyposażona ale za to ciut mniejsza od MPV
Ktoś moze doradzić jak pod względem silnikowym wypada ten model? I czy coś ze zdjęc tu jest nie tak?


Tags:

opinie allegro 697207750
opinie 697207750
opinie allegro PatiRadom2010 697207750
opinie allegro PatiRadom2010
opinie PatiRadom2010

Wpisz taki VIN JMZCR19R660136482 w google

Mazda 5
Rok produkcji : 2006
Przebieg : 226 000 km
Cena : 18 700 zł
VIN : JMZCR19R660136482
Numey tablic : FB92366

Auto w dniu 17.07.2015, podczas urzędowej wyceny auta na EXPORT dla ustalnia zwrotu podatku SKAT, miało dokładnie 286 693 km przebiegu.
W aukcji załączono zdjęcie licznika, ze stanem 226 344 km – nie ładnie !

źródło

Hmm, dzięki.
Nie razi mnie ten przebieg az tak bardzo, bo chociaz teraz go znam. Szukając auta w ogłoszeniach to az w oczy biją przebiegi diesla z 2002-2004r rzędu 170tyś km
Tu okazało, się, że handlarz minął się z przebiegiem i byc może to bedzie motywacja do zbicia z ceny.

panowie, jeszcze jakieś sugestie co do tego egzemplarza lub nawet modelu?

Taka informacja mówi że mamy do czynienia z oszustem.

Jaskul, zgadzam sie, ale 80% na allegro to oszustwa niestety, bo nie uwierzę w przebieg 12 letniego Sharana wynoszący 170tyś km ze ścioranymi plastikami, nawet od osoby prywatnej. Tak samo Mazdy, Hondy, czy inne auta.
A jak juz słysze gadke, tak, oryginalny, ale nie mam ksiązki, kobieta jezdziła...
Książka nie jest wyznacznikiem przebiegu, bo tez można ją podrobic, ale to już więcej zachodu, niż wypalenie fajki u goscia cofajacego przebiegi.
Tak samo nie jest wyznacznikiem kobieta – włascicielka auta...

Zdaję sprawę z tego, że cieżko bedzie kupić auto z oryginalnym przebiegiem koło 220tyś km i dlatego nie patrzę tez na to.
280tyś jakoś mi nie straszne, jeszcze sprowadzone z zachodu, które latało na trasach...
Bardziej obawiam się czy nie jest spawany z dwóch, lub robiący za łódź podwodną...

Zgodzę się z kolegą jaskul Przegląd w 07/2014 wykazał 258000 km Ile przejechał potem nie wiadomo.
http://selvbetjening.trafikstyrelsen.dk ... eg=FB92366
Sam kupiłem moją M5 z Danii i przebieg się zgadzał. Fakt, że musiałem zrobić kilka napraw i wyłożyć parę tysięcy pln aby doprowadzić do stanu który mnie zadowolił. Wiadomo , że kupując używane auto trzeba liczyć się z wydatkami. Ale sprzedawca już mija się z prawdą o przebiegu . Auta z Danii – większe prawdopodobieństwo występowania rudej- sorry taki mamy klimat.

Nie wiem czy wiesz jak wyglądają auta typu "VAN" w Danii, to coś takiego:
http://billeder.bilbasen.dk/Cars/1000/7 ... rt-van.jpg
2 przednie fotele, odgrodzenie, a później paka, za taki samochód jest ulga podatkowa, aczkolwiek są to przeważnie samochody robocze, no bo nikt takiego samochodu jako rodzinnego nie kupi.
Ktoś musiał później go uzupełnić, bo w stanie gołym klient odbiera ten samochód, powodzenia w kwestiach bezpieczeństwa, gdzie handlarz instalował fotele tylne.

Z rudą tragedii nie ma, np. w 2011 ani razu nie jechałem po śniegu (= nie solą tak bardzo), a pamiętam ten rok doskonale, bo to był rok, kiedy to kupiłem poprzedni samochód (listopad 2011) i do niego nowy komplet ... felgi + opony zimowe
Tę zimę przejeździłem na letnich, po śniegu jechałem 2 razy, przy czym było to zawsze "do pracy", z powrotem już śniegu nie było ... to jeśli chodzi o sól.
Deszczowo bywa, ale bez tragedii, przy czym sporo samochodów jest konserwowanych (są 3-4 profesjonalne firmy konserwacyjne, które mają swoje oddziały na każdym kroku).

e-tomek napisał(a):Nie wiem czy wiesz jak wyglądają auta typu "VAN" w Danii, to coś takiego:
http://billeder.bilbasen.dk/Cars/1000/7 ... rt-van.jpg
2 przednie fotele, odgrodzenie, a później paka, za taki samochód jest ulga podatkowa, aczkolwiek są to przeważnie samochody robocze, no bo nikt takiego samochodu jako rodzinnego nie kupi.
Ktoś musiał później go uzupełnić, bo w stanie gołym klient odbiera ten samochód, powodzenia w kwestiach bezpieczeństwa, gdzie handlarz instalował fotele tylne.

W linku jak powyżej to nie przeszkadzałoby mi to zupęłnie, bo generalnie kupuje auto dowożenia lekkiego towaru na imprezy samochodowe – taka praca. Mazda, czy coś inne jak kupie ma służyć jako auto na pól dostawcze, z możliwością przewiezienia 3 osoby, raz na kiedys.

To czy jest 5 czy 7 osób, to bez znaczenia, w miarę duże nadwozie traktuję jako przestrzeń bagażową.
Dzwoniłem dziś do handlarza, ma mi przesłać zdjecia prógów i drzwi od spodu.

Dziś oglądałem piątkę znajomego, przestrzeń bagażowa minimalnie mniejsza niż u mnie w Grandisie. I mimo, że auto wychuchane, i z 2008r to lekko ruda minimalnie sie pojawia.
A poznije oglądałem MPV z mojego miasteczka, 2003r, progi znośne, na jednym sie coś pojawia, ale na wszystkich drzwiach od środka jest rudego w cholere, a auto garażowane.

No nic, zobacze jutro zdjecia tej piatki i podejme decyzję,czy jechac i się dogadywac dalej.

Oglądałem w sobotę.
Niestety nie kupiłem i nie polecam.
Nie to, ze szrot całkowity, ale wyszło kilka kwiatków.
Jak juz wiemy przebiego cofany, ale to mały pikus.
Przed przyjazdem sprzedający wysłal mi kilka zdjęc jak wglądaja spody drzwi i nadkola,i pojawia się ruda, może nie tak duzo, ale sie pojawia, no ok, przed przyjazdem wiedziałem.Telefonicznie dostałem info, ze szyba peknieta.
I teraz to co było na miejscu:
Była uderzona moze delikatnie, ale był tył robiony, na miejscu w Danii, bo 2-3 lata temu, ale wlasciciel idzie w zaparte, że nie.
Brak podłogi bagażnika.
Mrugająca kontrolka poduszki
Niedziałające wszystkie szyby
Lekkie buczenie z tyłu, jakby łożysko zaczynało sie sypac.
Powyższe wady były jeszcze na biede do zaakceptowania pod warunkiem ugrania fajnej ceny. Ale to nie wszystko...
Po jezdzie próbnej zapalił się check oraz kontrola trakcji i cały czas swieciły te kontrolki + ta poducha. Pojawił się spory wyciek oleju pod autem. Zaparkowalismy może metr dalej i po poprzednim postoju tez było widac olej na ziemi
Po zasugerowanym przez sprzedawcę odpieciu luznej klemy akumulatora i ponownym uruchomieniu silnika kontrolki paliły sie bez zmian.
Zakodowało sie radio :–) I sprzedawca chciał od nas jeszcze kasy na rozkodowanie To był już szczyt wszystkiego.
Cena 17500, opuścił na 16000 ale to i tak duuużo za dużo

Hehe, czy ktokolwiek wierzy jeszcze w to, co piszą?

"Samochód jest w 100% sprawny, bezwypadkowy. Stan techniczny jest bardzo dobry, nie ma żadnych zadrapań, wgnieceń. Wszystkie części (w tym płyny, klocki hamulcowe oraz filtry) były wymieniane na czas, dzięki czemu samochód jest przygotowany do jazdy i można nim wracać do domu bez żadnych obaw."

Opis opisem a rzeczywistość inna. Z konserwacją to prawda, walą ile popadnie że aż nie apetycznie to wygląda pod maską A rudej na pewno sprzyja klimat morski w niektórych rejonach Danii bardziej. U mnie ruda była i to zaawansowana.

Sprzedawca oszust – licznik kręcony !!!
opis masakruje to auto – takie rzeczy jak palące sie kontrolki, pęknieta szyba, wyciek oleju, nie działające wyposażenie w zderzeniu z opisem w ogłoszeniu powinien skutkowac twardą męską rozmową z osobą sprzedającą

do szrotów ją

o szybie powiedział przez telefon, ale o sterowaniu szyb, że sie zacinają,o braku podłogi, o liczniku, o kontrolkach, o kałuzy oleju nie powiedział,no wiadomo, że nie napisał,ale coś mógł wspomniec.
Wisienką na torcie był tekst: PANOWIE, A KTO MI ZAPŁACI ZA ROZKODOWANIE RADIA
Ogólnie tak zwana,, ładnosć,, auta była ok, ale z każdym kolejnym odkryciem stygłem jak herbata na mrozie...

Hmm. Czyli... opinia o sprzedawcy PatiRadom2010 697207750 jest negatywna?
Ciekawe co na to wujek google