Klub MazdaSpeed

I kolejna cudna szóstka. . http://allegro.pl/show_item.php?item=5163384011#thumb/3

Poprosiłem o VIN JMZGG143671699960.

W listopadzie 2011 r. mała 171tyś.

http://selvbetjening.trafikstyrelsen.dk ... 3671699960

tags:
opinie darba76 allegro Szczecinek 508155215

Ale czego się spodziewać jak można odebrać w paczkomacie

Odbiór w punkcie: Allegro Paczkomaty InPost

Dawajcie je do Mazdoszrotów, tu po czasie zgina w czeluściach.

Na posta z przed pięciu lat trafiłem przypadkowo. Samochód widoczny na zdjęciu sprzedał się bardzo szybko. Poza niepewnym stanem licznika miał jak na samochód z 2007 roku dość bogate wyposażenie. Klient wynegocjował cenę o 500 zł tańszą. Nie był to jakiś laik tylko miłośnik Mazd który samochodami tej marki jeździ od 30 lat. Jeżeli chodzi o zapytania odnośnie stanu licznika podawałem stan widoczny z zastrzeżeniem że jakiś koleś wypatrzył na necie że jest on ponoć o 70 tys wyższy. Klientowi to nie przeszkadzało bo jak twierdził jeździł mazdą z przebiegiem 700 tys i autko nie sprawiało mu żadnych problemów. Ja przy zakupie tez kompletnie się tym nie interesowałem, bo z przebiegiem jest czasami jaki z ilością pixeli przy zakupie komórki. Zresztą cofnijmy się 8 lat wstecz i możliwości sprawdzenie stanu licznika były dużo mniejsze niż dzisiaj.

Ten kto napisał tego posta chciał mi nasmrodzić ale nie bardzo mu wyszło

To nie jest kwestia tego ile mazda da rade przejechać tylko o to tu chodzi że to jest oszustwo i za to powinna być sprawa sądowa. Bardzo dobrze że chciał Ci ,,nasmrodzić" bo przynajmniej nikt o zdrowych zmysłach nie kupił tego auta. Historie które mówisz można wsadzić między bajki. I przebieg nie tak jak mówisz że o 70 tys. większy tylko wyliczając średnią roczną tej mazdy to na chwile wystawionego ogłoszenia mogła mieć około 320 tysięcy km a w ogłsozeniu lekko ponad 100 tys. gruba przesada...

A ty koleś za dużo się TVN turbo naoglądałeś i w każdym sprzedającym oszusta widzisz. Gdyby ktoś mi sprawę wtedy założył (mówimy teoretycznie bo w 2015 roku przestawianie licznika nie było karane) to ja bym przekierował sprawę na handlarza od którego auto kupiłem. VIN pokazywał historie z 2011 roku a ja mazdę kupiłem w marcu 2012. Dokumentacje sprzedaży tego jak i wszystkich moich aut trzymam do dzisiaj. Handlarz z pod Kościerzyny komis prowadzi zresztą do dzisiaj i tam szukajcie nieuczciwości a nie u kogoś kto od niego to auto kupił. Mówisz o bajkach w mojej wypowiedzi a sam je piszesz prawiąc farmazony o statystykach dotyczących przebieg, że jak auto w 2011 miało 170 tys to w 2015 miało na pewno 320. Otóż nie wszyscy są maniakami motoryzacji, i nie wszyscy robią rocznie po 40 tysięcy. Ja nie wiem czy żona bo głównie ona była użytkownikiem tego samochodu czterdzieści tysięcy by do dzisiaj zrobiła

Czytanie ze zrozumieniem się kłania, ani razu nie napisałem że napewno miała 320 tysięcy także nie dodawaj. I kto by poniósł konsekwencje sprzedaży auta z kręconym mocno licznikiem powiedziałby sąd bo to że jesteś gapą i kupiłeś z komisu kręcone auto Twój problem ale to Ty ten proceder dalej prowadziłeś sprzedając auto dalej. Takie jest ryzyko sprzedaży aut jak się nie zna na autach i nie sprawdza się historii. Na starej od wieków używanej umowie masz rubrykę ,,przebieg" wpisałbyś tam podczas kupna z komisu i masz problem z głowy ale na własne żądanie pchałeś się w kłopoty. Ja też mogę kupić z komisu auto napisać zwykłą umowę skręcić przebieg i kupującemu powiedzieć ,,moja żona jeździła autem 260 konnym tylko do sklepu po bułki" i sprzedać i później zwalać winę na poprzednika. Całe szczęście teraz przebiegi są zapisywane i takie auta jak Twoje nie będą miały racji bytu i tacy sprzedający jak Ty skończą swoje eldorado. Także żadne słowa nie będą w stanie Ciebie obronić bo jesteś współwinny.
,,A ty koleś za dużo się TVN turbo naoglądałeś i w każdym sprzedającym oszusta widzisz."
Nie oglądam tvn turbo KOLEŚ i nie widzę w każdym oszusta tylko w tych co nimi są jak np. Ty co sprzedałeś auto z kręconym licznikiem.

Jak tak piszesz o czytaniu że zrozumieniem to przeczytaj ze zrozumieniem ze sprawa dotyczy sprzedaży auta w roku 2015. Kiedy ja kupowałem Mazdę w 2012 historia VIN dokumentowała tylko wizyty w ASO. Dziś można sprawdzić historię każdego corocznego przeglądu bo diagnostyk ma obowiązek umieszczania przebiegu w bazie. W obecnych czasach podał bym faktyczny stan licznika i z faktycznym stanem bym samochód kupił bo w komisie nikt raczej cofania licznika by nie ryzykował bo w razie wpadki ten ktoś by miał pozamiatane.
Widzę jednak że rozmowa z Tobą to pojedynek gołej pupy z batem i raczej Ciebie nie przekonam bo na sprzedaży aut zęby zjadłeś
Dla mnie to temat tak odległy, że nie zamierzam się dalej rozwijać bo po co

Aha czyli to co jest wyżej historia auta to sobie ktoś zmyślił ? dobrze ale polecam wybrać się do lekarza bo wtedy już była histria przebeigu auta tylko Ty nie znalazłeś bo nic nie potrafisz jedyne co to naciągać ludzi.

Dzięki za komplement. W handlu umiejętność naciągania ludzi to zaleta.