Strona 1 z 3

Największe "bolączki" RX8

PostNapisane: 26 sty 2010, 15:19
przez filester
Witam. Nie znalazłem na szybko tematu, więc postanowiłem założyć. Chciałbym dowiedzieć się co nieco na temat największych bolączek RX8. Jakie są głowne wady tego auta. O spalanie benzyny i oleju nie pytam :)

PostNapisane: 26 sty 2010, 16:59
przez Deniorek
Wad: brak <lol>

W sumie bezsensowny temat, raczej dla przeciwników Wankli, Mazdy i w ogóle RX-8.

Największe bolączki (czyli żeby już było naprawdę w 100% fajnie posiadać to auto) to koszty utrzymania i podobno wysoka awaryjność silników (co nie znaczy duża, bo każdy padnięty silnik odbija się większym echem niż każdy egzemplarz, który bezproblemowo osiągnął 100 tys. km – mądralińscy twierdzą, że te silniki tyle nie wytrzymują. ;)

W sumie mam kandydata na bolączkę: to nie jest kolejne stare BMW i Golf. :)

Sorry za sarkazm, ale naprawdę starałem się obiektywnie znaleźć coś, ale mi się po prostu nie udało. I nie dlatego, że sam jeżdżę RX-8. Często krytykuję rzeczy, które kupiłem, ale nic złego na razie (odpukać) nie mogę powiedzieć o Maździe RX-8. Mam nadzieję, że również tak się nie stanie.

PostNapisane: 26 sty 2010, 17:08
przez Skorupek
od siebie mogę dodać jedną wadę – mianowicie utrzymanie w czystości czarnej RX-8 jest cholernie trudne ;)

PostNapisane: 26 sty 2010, 18:46
przez filester
Każdy samochód ma więcej lub mniej wad które można mu przypasować. Liczył bym tutaj więc na jakieś szczegóły. Na co zwracać uwagę przy kupnie itd.

PostNapisane: 26 sty 2010, 19:09
przez compot
Zgodzam sie co do utrzymania w czystosci czarnego rexa, nie ma letko ;)

Niektorzy za wade pewnie uznaja wysokie spalanie rx-8, ale nie oszukujmy sie, sportowe samochody to nie ta sama klasa ekonomiczna co yaris czy inna corsa.

Jedyne co mnie denerwuje, to niezbyt latwy dostep do bagnetu, co w przypadku auta w ktorym trzeba kontrolowac poziom oleju powinno byc moim zdaniem troche lepiej rozwiazane.

Szczegolnie jak jest malo swiatla to trafienie bagnetem w odpowiednie miejsce jest jak nawlekanie igly nitka po ciemku ;)

PostNapisane: 26 sty 2010, 19:32
przez Deniorek
Skoro już poruszyliśmy temat bolączek to przypomniało mi się jak trudno wymienia żarówki. Chociaż nigdy tego nie musiałem robić, poza tym mam ksenony więc i taki manewr odpada, to jednak wiele osób miało niemałe problemy z tym aspektem. No i ponownie odnosząc się do kosztów eksploatacji to nie miałem tylko na myśli paliwa i oleju > poza tym świece, cewki i przewody co jakiś większy czas, ale zdecydowanie szybciej niż w normalnych autach, a tanie to nie jest. Przeglądy znośna cena, ale ja ostatnio tylko w Niemczech robię, bo polskiej Mazdy mam po dziurki w nosie. RX-8 to nie dla nich. <lol>

filester – na co zwracać uwagę przy kupnie było poruszane już kilkadziesiąt razy na forum, tematy takie były koszowane ze względu na dublowanie się lub łączone z innymi. Wszystkie Twoje pytania powinny rozwiać poniższe tematy. Poza tym poprzeglądaj każdy temat o Rexie. Stworzyliśmy tutaj istną encyklopedię o tym aucie i ew. problemach jakie mógłbyś napotkać.
Radzę skupić się na wspomnianych, poniższych tematach:
http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.ph ... &start=280
http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.ph ... 23&start=0

PostNapisane: 26 sty 2010, 20:17
przez Pit
Deniorek wyjaśnił pięknie sedno sprawy :) Ja polecam jeszcze FAQ Forum w kwestii nazewnictwa tematów :) ...a wady RX'ów, cóż, to co dla innych jest wadą, dla nas zaletą :)

PostNapisane: 26 sty 2010, 20:42
przez Deniorek
– Czemu nie gasisz auta?
– Bo silnik jest za zimny, wolę zaczekać aż się nagrzeje. Nie chciałbym go zalać.
– I chce ci się? Czemu nie kupisz innego auta?

<lol>

– To ile to pali?
– No tak z 20 litrów.
– To ja jeżdżę autem, które pali 8 litrów i narzekam. I chce ci się? Czemu nie kupisz innego auta?

<lol>

– I nie boisz się tego Wankla, że padnie. Podobno nie wytrzymują 100 tysięcy km [właściciel Golfa]. Czemu nie kupisz innego auta?

<diabełek>

Takich przykładów to setki jest. Mógłbym zapisywać.

Na wszystko jest jedna odpowiedź. To Mazda z serii RX i nie ma drugiego takiego modelu. Pit napisał złote słowa. > "wady RX'ów, cóż, to co dla innych jest wadą, dla nas zaletą"

PostNapisane: 26 sty 2010, 21:15
przez wOOx
Deniorek napisał(a):– I nie boisz się tego Wankla, że padnie. Podobno nie wytrzymują 100 tysięcy km [właściciel Golfa]. Czemu nie kupisz innego auta? > "wady RX'ów, cóż, to co dla innych jest wadą, dla nas zaletą"

diabelek


Rzekł własciel golfa TDi rocznik 96 przebieg oyginalny 185 tys :D pewny ze to jest jego przebiegi i silnik doczeka 500 tys bez remontu :P

Reszta tak jak pisał Deniorek :
1 Nagrzewanie silnika do własciwej temperatury
2 Problem zalewania patrz wyzej konsekwencje nie stosowania sie do punktu piewszego
3 Pali 20 i w góre i tak jak mu sie podoba przy takim samym stylu jazdy
4 Cisniesz to pali olej im czesciej ciągniesz do końca tym więcej weźmie oleju
5 Parują reflektory tylne ;)
6 Ciezko trafic w bagnet jak było wyzej
7 Ciężki dostęp do świec
8 Ciężki dostęp do żarówek
9 W przypadku stłuczki brak zamienników części blacharskich
10 Ceny części na poziomie innych samochodów sportowych z lat 2003-2009
11 Rynek RX-8 wyglada nastepująco : większość egzemplarzy powypadkowych bądź od ludzi którzy nie byli swiadomi tego co kupują a co za tym idzie auta nie użytkowanie z należytą im uwagą

Jak cos zapomne to dopisze ogólnie auto specjalnej troski :)

PostNapisane: 26 sty 2010, 21:46
przez Skorupek
12 przy ostrzejszej jeździe tunel, w którym znajduje się wał napędowy (puszczony między siedzeniami w kabinie) robi się gorący, a w bagażniku lepiej wtedy nie wozić mrożonek, ani innych produktów nie lubiących wysokiej temperatury :D

PostNapisane: 26 sty 2010, 22:50
przez wOOx
Przepis na gorący kubek w lecie w RX-8:

1 Otwierasz podłokietnik
2 Stawiasz w nim kubek
3 Nalewasz zimnej wody
4 Wsypujesz zupke w kubku firmy K...r lub Wi...y
5 Jedziesz sobie tu i tam najlepiej korek !
6 masz gotową zupke z przegotowaną wodą :)

W lecie w miejscu na kubki jezdizły klucze do domu po wyjeciu sa bardzo gorące telefon tez zimny napój jest zimny tylko przez minute:/ jedyne co myslałem w lecie to to ze w zimie sie to przyda bedzie fajnie grzało a tu co ? NIC zimno :/

PostNapisane: 26 sty 2010, 23:00
przez Deniorek
Ojej, jakbym mogłem zapomnieć o tunelu!? :) Yeah, latem to aż nogi się pocą, a zimą odwrotnie – grzeją się. Tyle, że mrozy takie i dystanse tak małe, że nie może zdążyć się nagrzać więc jako plus zimą zaliczyć nie można. <lol>

Ponarzekam jeszcze na te litrowe oleje (Dexelia), z których jak są pełne ciężko nalewa się do wlewu oleju przy dolewce. <lol> Kto projektował to opakowanie??? ;)

PostNapisane: 26 sty 2010, 23:33
przez wOOx
Francuzi bo to ELF.

PostNapisane: 27 sty 2010, 00:08
przez Retro
Największa wada RX'ów to właściciele, którzy ich odpowiednio nie traktują.

Potem ktoś kupi taki zajechany silnik z przebiegiem 40 tyś i narzeka, że musiał przy 50 wymieniać na nowy

Wróć.... przeczytałem cały temat i faktycznie... parujące tylne lampy są dość irytujące.... najgosze jest to, że MMP się wcale nie poczuwa do przeprowadzenia akcji serwisowej za free... a ta uszczelka tania nie jest – wymiana 2 + robota w to ASO 1000 zł... a przecież to nie moja wina, że ona przepuszcza + ta nowa też pewnie będzie przepuszczała...

PostNapisane: 27 sty 2010, 00:21
przez Deniorek
Retro napisał(a):Największa wada RX'ów to właściciele, którzy ich odpowiednio nie traktują.

Potem ktoś kupi taki zajechany silnik z przebiegiem 40 tyś i narzeka, że musiał przy 50 wymieniać na nowy


Też trafna uwaga. <spoko>

BTW: Mi nie parują lampy. I nigdy tak się nie stało... :)

PostNapisane: 27 sty 2010, 02:53
przez Sławko
Bardzo fajny temat, więc jako zadowolony właściciel Rexa z 2004 r. wrzucę parę rzeczy, które mnie denerwują. Zaznaczam, że nie porównuje mojego samochodu do pojazdów użytkowych, tylko do innych "odpowiadających" samochodów usportowionych czyli BMW 330 Ci i Nissana 350 Z. Jeździłem nimi wszystkimi więc chyba mogę się obiektywnie wypowiedzieć. Oto lista wad Rexa:
1. NISKI moment obrotowy, co utrudnia gwałtowne przyspieszenia bez redukcji biegu (no chyba, że ktoś podróżuje mając min. 5 tys obr).
2. Przeciętna jakość materiałów wykończeniowych w środku (BMW znacznie lepiej, Nissan znacznie gorzej)
3. Mały zbiornik paliwa (po mieście starcza na 250-330 km)
4. Polskie serwisy Mazdy – 0 pojęcia, 1000% ceny
I to chyba tyle, zalet jest znacznie ale to znacznie więcej ale to by było nie w temacie. Pozdr

PostNapisane: 27 sty 2010, 10:31
przez nismo
Skorupek napisał(a):od siebie mogę dodać jedną wadę – mianowicie utrzymanie w czystości czarnej RX-8 jest cholernie trudne ;)
Dokładnie miałem to samo napisać. Po umyciu koniecznie trzeba wytrzeć do sucha bo zostaną zacieki.

Sławko napisał(a):3. Mały zbiornik paliwa (po mieście starcza na 250-330 km)
Jeżdżę głównie po mieście i jeszcze nigdy nie zszedłem poniżej 300km. Przeważnie jest pomiędzy 310 a 360km. Rekord to 400km.

PostNapisane: 27 sty 2010, 10:35
przez Deniorek
Ja w Poznaniu ostatnio ledwo do 250km dobijam na baku. :)

PostNapisane: 27 sty 2010, 12:08
przez pablito54
w ciągu niecałego roku posiadania Madzi...
przerobiłem już chyba wszystkie wymieniane bolączki,
olej i paliwo: pali tyle jaką nogę się ma, czarny kolor to pucowanie non stop, parujące lampy załatwiłem silikonem, silnik zalałem i wiem jak reaktywować next time, świece mogę wymienić każdemu od ręki, zrobiłem specjalny klucz, w podłokietniku batoników się nie chowa, żarówkę wymieniłem sam, teraz druga mi padła :( no i jest dość niski, szczególnie teraz zimą to odczuwam

każdy samochód wymaga wkladu właściciela, mniej lub więcej
ja lubię spędzać czas z moją Madzią, w każdy sposób :)


MAM NADZIEJE ŻE MOJA BABA TEGO NIE PRZECZYTA :)

PostNapisane: 27 sty 2010, 14:23
przez Deniorek
Odnośnie kobiet.

Jak masz jakąś to masz ten problem (no chyba, że ktoś reprezentuje ten typ "bad guy`a", to raczej może się puszczać <lol>), że blachary same wskakują do wozu, a ty musisz im drzwi przed nosem zamykać: "Nie panie, już jestem zajęty!". Ot taka bolączka interpretowana w różny sposób. hahaha