Po cennych telefonicznych wskazowkach Kojota- za co jestem mu
WDZIECZNY zaczalem wertowac oferty zielonych plynow do chlodnic (antifreeze),oczywiscie na bazie glikolu w necie. Porownujac sklady fizykochemiczne mozna niekiedy odniesc wrazenie, ze nie ma wielkiej roznicy i rzeczywiscie tak jest(prawie wszystkie gotowe plyny maja podobna ilosc dodatkow antypiennych,chroniacych gumowe uszczelki czy aluminiowe chlodnice przed uszkodzeniem).Jednak problem tkwi gdzie indziej-
temperatura wrzenia plynu. Skupilem sie wiec na temperaturze wrzenia plynu, ktora w przypadku Wankal jest bardzo istotna.I tak plyn Petrygo (ktorym moj RX8 jest obecnie zalany i musze je wymienic po okolo 600 przejechanych km

) ma temperature wrzenia okolo 105st.C, przez co silnik Wankla moze sie latwo przegrzac, poniewaz jak wiadomo temperatura robacza Wankla jest duzo wyzsza niz konwencjonalnego silnika tlokowego.Zupelnie inne temperatury wrzenia maja juz plyny Valvoline(ok.130st.C),Castrol Antifreeze czy plyn Kuler.Jednak w dalszym ciagu nie bylem przekonany, ktory z powyzszych wybrac i zdecydowalem sie na telefon do serwisu.W trzech serwisach, do ktorych dzwonilem(Dyga Katowice,Mazda Club w Lodzi na Szparagowej i Auto Ksiezyno Wawa) polecono mi orginalny plyn Mazdowski SL 22, ktory serwisy te stosuja do Rexow masowo. Zamowilem wiec 5l koncentratu z Katowic, ktory rozciencza sie w stosunku 1/1 z woda zdemineralizowana (destylowana).Cena 5 litrow tego plynu to okolo 100zl

(zamowilem z Katowic) ,czyli stosunkowo niedrogo.
Korzystajac z okazji mam jeszcze 2 pytania do Kojota:Czy rozcienczyc ten plyn 1/1, czy moze w innym stosunku.Czym mozna przeplukac uklad chlodzacy i czy warto to robic?.Z gory dzieki za odpowiedzi. Pozdrawiam