Strona 1 z 1

Zderzak przedni wersja amerykanska a europejska

PostNapisane: 15 paź 2008, 19:57
przez jon75
Witam Wszystkich!
To jest moj pierwszy post wiec prosze o wyrozumialosc. Spedzilem ladnych pare godzin na czytaniu calego forum :) ale nie znalazlem odpowiedzi czy zderzak przedni w mazdzie rx-8 w wersji amerykanskiej i europejskiej jest taki sam czy czyms sie roznia? Bede wdzieczny za odpowiedz.
A propos, na dniach sprowadzilem ze stanow mazde rx-8 (piekne autko) i szukam do niej przedniego zderzaka wraz z belka stad moje powyzsze pytanie.
Jeszcze raz z gory dzieki za pomoc!

PostNapisane: 15 paź 2008, 23:21
przez icus76
zderzk i i belka usa , jest taka sama jak i europa .jest mala roznica , ponierwarz jeslii masz ksenony , to musisz miec zderzak zae spryski8waczami ( taki wymog) w stanach wszystkie sa be z spryskiwaczy . a poza tym jest to to samo , wierm na 100 %.ps. nie kupuj z allegro ze slupcy bo to przekreciaz !!

PostNapisane: 16 paź 2008, 12:34
przez jon75
Dzieki icus76 za odpowiedz i rade, wlasnie kontaktowalem sie z gosciem ze slupcy w tej sprawie. Mowil mi ze wersje amerykanskie maja jakis styropian na belce a europejskie nie, czy to sie zgadza? I co jest uzywane zamiast tego styropianu a moze nic? Z tego co wiem to mam ksenony i jesli kupie zderzak z otworami na spryskiwacze to bede mial dwa problemy, gdzie dokupic spryskiwacze i jak je podlaczyc do zbiorniczka z plynem i ze sterowaniem przy kierownicy. Moze jednak kupic bez spryskiwaczy. Jakas podpowiedz?

PostNapisane: 16 paź 2008, 15:54
przez Deniorek
Zawsze możesz jeździć na atrapach (dla policji). Czyli, że coś tam jest, ale tak naprawdę tego nie ma (same zaślepki od spryskiwaczy przyklejone na otwory). :D Z resztą jeśli masz ksenony i chcesz tanim kosztem ominąć wymóg spryskiwaczy to wybrałbym opcję europejską zderzaka, ponieważ z tego co mi wiadomo jest taka sama. O żadnym styropianie nic nie wiem, ja mam Amerykanina i nic takiego nie widziałem.

PostNapisane: 16 paź 2008, 15:56
przez dawidrx
polskie prawo zabrania miec ksenonow bez spryskiwaczy, o czym wielokratonie na tym forum bylo. Jezeli trafisz na jakiegos upierdliwego stroza prawa, to moze nawet Ci zabrac dowodzik, wiec radze nie ryzykowac ;) ale mam propozycje, wiem, ze niektorzy tak robia, mozesz wstawic same zaslepki od spryskiwaczy, mysle, ze az tak upierdliwych policjantow nie bedzie, zeby Ci kazali wlaczyc Twoje "pseudo-spryskiwacze" :P

PostNapisane: 16 paź 2008, 16:00
przez Deniorek
dawidrx napisał(a):polskie prawo zabrania miec ksenonow bez spryskiwaczy, o czym wielokratonie na tym forum bylo. Jezeli trafisz na jakiegos upierdliwego stroza prawa, to moze nawet Ci zabrac dowodzik, wiec radze nie ryzykowac ;) ale mam propozycje, wiem, ze niektorzy tak robia, mozesz wstawic same zaslepki od spryskiwaczy, mysle, ze az tak upierdliwych policjantow nie bedzie, zeby Ci kazali wlaczyc Twoje "pseudo-spryskiwacze" :P


Dokładnie o tym przed chwilą pisałem. :] Jeszcze nie słyszałem o tym, żeby policjant był na tyle upierdliwy, aby sprawdzać, czy to są na pewno spryskiwacze reflektorów, czy atrapa.

PostNapisane: 16 paź 2008, 16:04
przez dawidrx
a Ty w swoim masz spryskiwacze, czy atrapy?

PostNapisane: 16 paź 2008, 16:07
przez lukas30
Mam wersję europejską i ma styropian, który tak naprawdę spełnia funkcję prawie żadną a kosztuje w serwisie około 120 zł – masakra. Miałem uszkodzony zderzak, kupiłem ten styropian ale gdybym wiedział jakie to małe odpuściłbym sobie. Co do spryskiwaczy, ja bym całkiem odpuścił, nie znam nikogo, kto spotkał się z sytuacją kontroli czy są przy ksenonach czy ich nie ma. Wszystko zależy od kasy, taka prawda. Za całą instalację spryskiwaczy zapłacisz sporo...

PostNapisane: 16 paź 2008, 19:48
przez icus76
dokladnie styropian jest w kazdej wersji , i ma on zadanie ( teoretycznie ) utrzymywac zderzak , ale tak jak pisal Lukas 30 , bez styropiany swiat sie nie zawali , ale lepiej jak jest wiec kupujac belke powinienes dostac go w komplecie .

PostNapisane: 18 paź 2008, 02:52
przez vinyl997
a powiedzcie mi cos wiecej o tym kolesiu ze Slupcy kilkaelementow juz u niego kupilem ale natrafilem znow na kota i potrzebuje dolna czesc zderzaka hmm a on ma raczej wszystko choc nie zawsze tanio kiedys nawet kupilem cos taniej w salonie niz u niego..

PostNapisane: 18 paź 2008, 08:43
przez lukas30
Dolna część zderzaka w serwisie to wydatek 800 zł... chyba dzwoniłem do niego za tym chciał 600. Dla mnie to i tak za dużo, czekam aż coś się trafi tańszego. Ogolnie wysłałem mu całą listę części których potrzebowałem i uwaga – w 10 z 15 pozycji był droższy od serwisu mazdy :]

PostNapisane: 18 paź 2008, 08:49
przez icus76
zaplacilem mu przelewem za zderzak , na ktory czekalem okolo miesiaca , a jak juz przyslal to rozbity , potem robil problemy z wymiana , bo ze to niby moja wina , ze nie napisalem reklamacji , tyle ze po odebraniu czesci od razu do niego dzwonilem i powiedziale ze nie ma sprawy , jego wina , i ze juz wysyla nowy ... potem sie tego wyparl , i do tej strony nie doslal mi jednej czesli , a do tego jest jak mowi Vinyl997 wszystko jest u niego drogie( bo dobre i oryginalne ) a tak na prawde kazda czesc od niego ma feler , zawsze cos jest uszkodzone , pekniete , a czasem drozsze niz w serwisie !!
ja wiem ze nic juz u niego nie kupie , chocbym mial i przeplacic i sciagac cos ze stanow i tak wole , ale u niego nic i nigdy !! i was tez przestrzegam ,

PostNapisane: 18 paź 2008, 08:55
przez icus76
lukas 30 jesli masz dac 200 mniej niz w serwisie , to chyba lepiej poniec ten koszt i kupic cos co masz mowe i niepolamane , a ze slupcy nie masz takiej gwarancji , wrecz przeciwnie , kupisz za 600 i jeszcze pewnie z 50 koszt przesylki , no i pewnie jeszcze ze 100 za naprawe , ba napewno jakies uchwytu beda polamane ... no i wyszlo jak w serwisie za nowa nienaprawiana czesc , odpowiedz nasowa sie sama ...