Jak obszerny jest w środku?

Mazda RX-8 2003–2011

Postprzez mlody1983 » 11 maja 2011, 13:13

żabcia napisał(a):PS. na igraszki na tylnej kanapie nie licz w tym aucie


kwestia sporna :P

arekzgorek napisał(a):Widzę że jesteście zadowoleni z RX-8, mnie i mojej żonie strasznie się podoba, tylko mamy już dwójkę maluchów, no i foteliki.... Ale samochód śliczny i całkiem niedrogi, biorąc pod uwagę co oferuje! Ciekawe jak z serwisem.


foteliki zainstalujesz tylko na wakacje juz nie licz bo bagaznik nieco maly ;) co do ceny to radzil bym Tobie uwazac.... niedrogi wcale nie znaczy dobry a w szczegolnosci jesli chodzi o RX 8. Serwis....tu juz male schody...podstawowe rzeczy spoko..ASO....reszta KOJOT. Nie bylem jeszcze u niego i mam nadzieje ze nie bede musial chyba ze w innych celach niz naprawa (upgrade). Auto nie jest tanie w utrzymaniu mowiac krotko....trzeba bardzo dbac, piescic i przytulac :P ale w zamian Rex sprawia ogromna radosc. Poczytaj jeszcze na www.rxklub.pl. tam znajdziesz wiele bardzo pomocnych informacji
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 21 lut 2010, 15:37
Posty: 219 (0/1)
Skąd: Gdynia
Auto: Mazda RX-8

Postprzez Pit » 11 maja 2011, 16:11

sawcio68 napisał(a):No chyba że ktoś przekłada szpan nad przyjemnością z jazdy

Przyjemności z jazdy RX'em zimą, do tego w ograniczającym ubraniu nie odczujesz. Raczej latem, na torze w trochę innym niż kożuszek ubranku... Każde auto sportowe, czy do takiego miana aspirujące, jest niewielkie w środku. Polecam usiąść w RX-7 FD, jest mniej miejsca, niż w MX-5, a przyjemność z jazdy, gwarantuję Ci, najwyższych lotów. Chyba, że "przyjemnością z jazdy" nazywamy ilość miejsca – Hondę Odyssey polecam ;)

sawcio68 napisał(a):Po za tym bałbym się w Łodzi naprawiać ten samochód...

Nie ma problemu. Mechanikę ogarnia Kojot w W-wie.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 14 lut 2005, 05:56
Posty: 6414 (0/3)
Skąd: Suburbia
Auto: FD3S

Postprzez Bandit » 12 maja 2011, 23:00

Pit napisał(a): Polecam usiąść w RX-7 FD, jest mniej miejsca, niż w MX-5, a przyjemność z jazdy, gwarantuję Ci, najwyższych lotów

Dodam od siebie, że siedząc w FD, albo NA czy nawet NC, czułem się jak w pudełku od zapałek (bez urazy dla właścicieli; sprostuję, że jestem raczej sporym człowiekiem 185cm, 125 kg i siedząc mam wysoko kolana), nogi obijały mi się o kierownicę i drzwi, o komfortowej jeździe nie było mowy, natomiast w RX-8 za kierownicą usiadłem, a nawet rozsiadłem się wygodnie, więc każdy (siedzący z przodu) będzie zadowolony, o tylnej ławce nawet nie wspominam.
You see, in this world there's two kinds of people, my friend:
Those with loaded guns and those who dig. You dig.

Nie wszyscy mogą jeździć Mazdami, niech jeżdzą Oplami jak wszyscy :)
Forumowicz
 
Od: 21 mar 2010, 18:04
Posty: 4424 (9/13)
Skąd: Bydgoszcz
Auto: Obecnie:
znowu Oplem / za kare :(
Astra Bertone 2.2 coupe

Dawniej:
126p,
Escort Mk5,
626 GF,
323F BG,
Audi 80 B4,
Matiz,
Agila
Mazda 2 DY

Postprzez bestia » 13 maja 2011, 22:15

Ja mam odwrotny problem – 158 cm (wagi nie zdradzę :P ) i w zdecydowanej większości samochodów źle się czuję, zapadam się w fotelu, jak fotel podniosę to już mam uda ściśnięte pod kierownicą. Przy dłuższym prowadzeniu boli mnie szyja od wyglądania ponad kierownicę. A w madzi czuję się jak rybka w wodzie <serduszka> , albo mówiąc inaczej – jak ubrana w samochód :D Jest to zresztą pierwszy samochód, w którym podczas jazdy widzę maskę :)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 7 cze 2010, 19:54
Posty: 44
Auto: RX-8 [231] 2005

Postprzez Pit » 13 maja 2011, 23:58

bestia napisał(a):Ja mam odwrotny problem – 158 cm (wagi nie zdradzę :P )

Ale Ty jesteś dziewczynką ;) Zawsze możesz sobie takie siedzisko dla dzieci pod tyłek położyć ;) hehe
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 14 lut 2005, 05:56
Posty: 6414 (0/3)
Skąd: Suburbia
Auto: FD3S

Postprzez Wodnik » 18 maja 2011, 09:38

Skorzystam z tematu i zadam może troche dziwne pytanie ale strasznie mnie nurtuje czy wy też tak macie. Miałem ostatnio okazje wieść 3 osoby więc jedna była zmuszona jechać za mną. trasa była długa czasem się zapominałem a że z tyłu nikt nie krzyczał to nawet fajnie się jechało tylko że na większości zakrętów niezbyt szybkich czułem ręce na "zagłówku" od fotela(często w tym samy czasie drui pasażer też łapał za "zagłówek" od drugiego fotela. Wcześniej wiozłem inną osobe i robiła dokładnie to samo(tylko łapała troche niżej) mimo próśb i gróźb. Wasi pasażerowie też tak robią?
[img]http://i59.tinypic.com/2h4m720.jpg[/img
Forumowicz
 
Od: 16 lut 2011, 14:37
Posty: 989 (4/28)
Skąd: Okolice Warszawy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości

Moderator

Moderatorzy RX-8 / RX-7