Strona 1 z 2

Parująca tylna lampa

PostNapisane: 20 gru 2006, 17:13
przez Marco7
Zaczyna mnie to denerwowac, paruje mi tylne lewe swiatlo. Woda mi sie powolutku tez dostaje do srodka, w tym momencie mam jakies 2 cm wody na dnie, normalnie male akwarium. Nie wiecie czy wymienia mi swiatlo na gwarancji? A jak nie to ile kosztuje nowa cala lampa? :(

PostNapisane: 20 gru 2006, 21:18
przez R-iksik8

PostNapisane: 20 gru 2006, 23:43
przez MegaLoL
Normalna sprawa. To jest jeden z bardziej znanych problemow w RX-8 – brak szczelnosci w lewej tylnej lampie. Jesli masz na gwarancji, to powinni Ci wymienic lampe, albo przynajmniej uszczelki. Nie wiadomo wlasnie, dlaczego z lewymi uszczelkami w tylnej lampie jest problem... W prawej tego nie ma. Podejrzewam ze kupienie lewej tylnej lampy na nie wiele sie zda. Tym bardziej uzywana.

PostNapisane: 21 gru 2006, 01:20
przez tomekrvf
Marco7 napisał(a):Nie wiecie czy wymienia mi swiatlo na gwarancji

Wymienią

PostNapisane: 25 gru 2006, 16:24
przez Marco7
Bylem i powiedzieli ze wymienia na gwarancji, teraz wyslali tylko oficjalne zapytanie do centrali. :)

PostNapisane: 15 sty 2007, 23:05
przez Mike54
mi tez czasem paruje – mam wrazenie ze ma to zwiazek z myciem na myjniach typu clarus / yello – ale para znika i zadnej wody nie widac...
w kazdym razie dobrze wiedziec ze jak by co to wymieniają na gwarancji :)

PostNapisane: 16 sty 2007, 19:49
przez Marco7
Bylem wczoraj, samochod zostawilem od 10 rano do 16, przyjechalem jak parowalo tak paruje dalej... okazalo sie ze ulamali mi swiatlo, tr ge dia!!! Bumy jedne!!! Na szczescnie menager serwisu bez zadnej wiekszej rozmowy od razu powiedzial ze nawet jak Mazda tego nei pokryje, serwis zaplaci za to co sie stalo :] . Oczywiscie jest zaparowane caly czas. Poza tym zamontowali mi ta listwe pod zderzakiem, nowa, bo stara byla lekko ulamana przy prawym koncu (poprzedni wlasciciel + kraweznik), nie dawalo mi to spokoju. Cena za ta czesc to w przeliczeniu ok 800 zl, taka sama cena byla jak pytalem sie w PL. Zastanawia nie tylko ile by policzyli w PL za zamontowanie, mnie skasowali £99, czyli niecale 600 PLN. Poza tym wszytko ok, kocham ten samochod:D Zamonotowalem tez samemu nowke 'rotary crest' w wersji aluminium. Plus mam jeszcze tablice rejestracyjne 'UK look' z tym samym numerem oczywiscie, z przodu biale, z tylu pomaranczowe. Zastanawiam sie tylko ciagle jeszcze nad wydechem Racing Beat albo Borla, albo zostane przy seryjnym :)

PostNapisane: 23 maja 2009, 19:39
przez pablito54
moze ktos, cos wymyslił z ta lewa parująca lampa?
ze dwa tygodnie temu po myciu zaparowała, dwa razy juz rozkęcałem, po kieliszku wody wylewałem, suszylem, wycieralem i bez skutku
dwie godziny i znów zaparowana

PostNapisane: 23 maja 2009, 19:58
przez marspi łódź
no ja miałem to samo i pomogło wywiercenie małych otworków od spodu lampy i problemu juz nie mam.

PostNapisane: 23 maja 2009, 20:32
przez pablito54
deko wiecej szczegółów please
sam zrobileś? ile? jak duze? w których miejscach?

PostNapisane: 23 maja 2009, 21:46
przez marspi łódź
od spodu dwie male dziurki powinny wystarczyc proponuje jak naj mniejszym wiertlem a pozniej zawsze mozna wiekszym zrobic troche, u mnie tych otworkow nawet nie widac a to naprawde zdalo egzamin co do miejsca to tam gdzie woda Ci sie zbiera w lampie, po kilku dniach po wywierceniu powinno wszystko spłynąć i wyschnąć i bedzie ok.

PostNapisane: 23 maja 2009, 22:23
przez pablito54
dziex, dam znac jak zrobie

PostNapisane: 23 maja 2009, 22:38
przez PaniczAdam
to tak czy siak wyschnie jak będzie ciepło i słonecznie przez kilka dni. potem radziłbym wkleić lampę na silikon.
tako rzecze don kojotos.
u mnie w starym reksie parowała lewa, w nowym paruje prawa :/
ale podjadę do tomka jak się osuszy, raz dwa i lampa wklejona :)

PostNapisane: 24 maja 2009, 12:27
przez Retro
Nie no bez przesady :P Nie trzeba nic wiercić. Wystarczy silikonem zalać miejsce, w którym uszczelka przepuszcza wodę. A woda spływa po hmm... jak to wytłumaczyć... jak się otworzy bagarznik to taka jakby prowadnica... gdzie są teleskopy itd... idzie taka ścierzka do lampy i tamtędy spływa woda. Trzeba to zalać silikonem.

Ja sobie wsadziłem kawałek szmatki w to miejsce i woda nie spływa do światła tylko wsiąka w tą szmatkę.
Co jakiś czas trzeba tylko pamiętać, żeby wyjąć i wysuszyć ;P

PostNapisane: 24 maja 2009, 12:42
przez Deniorek
Oj ludzie, mi nic nie paruje i mam żadnych silikonów, nawierceń itp. Po prostu widocznie pierwszy właściciel w Stanach zajął się tym problemem i mu poprawili. Jak będę miał chwilę czasu to wrzucę foto jak u mnie to wygląda. Widziałem już Rexy z zaparowanymi lampami, ale nigdy swojego. Nie wiem w czym tkwi sekret. Może foto porównawcze coś pokaże. :)

PostNapisane: 24 maja 2009, 22:33
przez dawidrx
moze poprzedni wlasciciel Ci zakleil silikonem :P

PostNapisane: 24 maja 2009, 23:23
przez Deniorek
dawidrx napisał(a):moze poprzedni wlasciciel Ci zakleil silikonem :P


Silikonu nie ma, w tym problem. :] Z resztą jak odfloodinguję auto po przygodzie w lakierni to bliżej przyjrzę się temu rozwiązaniu. :D

PostNapisane: 25 maja 2009, 10:27
przez marspi łódź
no nie wiem u mnie podklejanie nic nie dało dopiero w serwisie poradzili zrobic te dziurki od spodu i pomogło.
:)

PostNapisane: 25 maja 2009, 16:41
przez Deniorek
Obrazek
Jak się przyjrzałem naprawdę nie wiem w czym tkwi sekret. Jak nie wiem co nie znam pojęcia "zaparowana lampa". Coś było zmieniane?

PostNapisane: 29 maja 2009, 00:47
przez Marco7
Deniorek napisał(a):Jak się przyjrzałem naprawdę nie wiem w czym tkwi sekret. Jak nie wiem co nie znam pojęcia "zaparowana lampa". Coś było zmieniane?


Wygląda jak moja <co?> tylko moja jest czystsza <zeby>