Strona 1 z 1

Auto nie działa po 2 tygodniach stania, akumulator?

PostNapisane: 5 paź 2010, 18:17
przez bestia
Zostawiłam Mazdę na 2 tygodnie samą i nie wiem czy z tęsknoty, ale wsiadam, odpalam, a tu nic! Nie ma prądu nawet na otwarcie drzwi. Na pewno nie zostawiłam żadnej lampki czy coś. Wczoraj połączyłam ją kablami z drugim samochodem, to jedynie na wyświetlaczu coś migało, ale o odpaleniu nie ma mowy :( Teraz mam podpięty prostownik, ale i tak czarno to widzę, jedna próba już nieudana. Co się mogło stać? Mam nadzieję, że przy próbach odpalania silnik się nie zalał np. Czy to może być alternator? Pomocy <płacze>

Re: Auto nie działa po 2 tygodniach stania, akumulator?

PostNapisane: 5 paź 2010, 19:11
przez wOOx
Padł aku i tyle. Wymien akumulator. Mysle ze zalana. Mysle ze opcja na hol.

Re: Auto nie działa po 2 tygodniach stania, akumulator?

PostNapisane: 5 paź 2010, 21:13
przez bestia
No to pięknie :( Póki co akumulator wyjęłam i ładuję w domu, jutro po całodobowym ładowaniu spróbuję jeszcze raz. Czyli jak nie ruszy to mam kupić nowy aku, tak? Przy próbach odpalenia nawet nie było tego normalnego zgrzytania, tylko tępe stukanie.

Re: Auto nie działa po 2 tygodniach stania, akumulator?

PostNapisane: 6 paź 2010, 08:57
przez Pit
bestia napisał(a):Mam nadzieję, że przy próbach odpalania silnik się nie zalał...

O ile nie było siły mogącej ruszyć rozrusznikiem, a tym samym wałem, nie ma opcji zalania, gdyż czujnik położenia wału nie mógł podać informacji do ECU, aby ten rzucił wtryskiwaczom polecenie lania wachy :)

Re: Auto nie działa po 2 tygodniach stania, akumulator?

PostNapisane: 6 paź 2010, 18:36
przez bestia
Dzięki Pit, rzeczywiście nie doszło do zalania. Po całodobowym ładowaniu akumulatora w domu mazda odpaliła <jupi> Zostawiłam ją na obrotach jakieś 25 minut, zrobiłam też 2 rundki po osiedlu i jest problem – cały czas świeci się kontrolka DSC, że jest wyłączone. Przyciskiem pod kierownicą tego nie wyłączę. Co się mogło stać? I jak to włączyć? Boję się jeździć bez kontroli trakcji, bo nie mam doświadczenia z samochodami z napędem na tył.

Re: Auto nie działa po 2 tygodniach stania, akumulator?

PostNapisane: 6 paź 2010, 22:23
przez toolboy
skoro w pierwszym przypadku proste rozwiazanie sie sprawdzilo, to moze... bezpiecznik? :p

Re: Auto nie działa po 2 tygodniach stania, akumulator?

PostNapisane: 7 paź 2010, 00:00
przez wOOx
BO popełniony został bląd strategiczny ;) . Jak podłaczasz aku po odpięciu minusa i pojawia ci sie dsc to nalezy przekrecic kierownice max w prawo i lewo :) i by pomogło,

Re: Auto nie działa po 2 tygodniach stania, akumulator?

PostNapisane: 7 paź 2010, 09:32
przez Retro
Samo zgaśnie po jakimś czasie, no worries ;)

Re: Auto nie działa po 2 tygodniach stania, akumulator?

PostNapisane: 10 paź 2010, 17:38
przez bestia
No jak powiedział prorok Retro – samo zgasło <zeby>
Akumulator jest panasonica, nie wiem jakie Wy macie i czy to fabryczny, ale podejrzewam, że tak i że nie był nigdy wymieniany.
I jeszcze mi po tym wszystkim radio nie działa. Głośniki znaczy jak jest włączone radio. Sprawdzę jeszcze później płyty, bo już zdążyłam przenieść całą kolekcję do samochodu zapasowego. Póki co słucham silnika, też ładnie gra :)

Re: Auto nie działa po 2 tygodniach stania, akumulator?

PostNapisane: 19 paź 2010, 12:29
przez Fiveopac
bestia napisał(a):No jak powiedział prorok Retro – samo zgasło

Zle podpowiedzial :) Powinienes posluchac sie:
wOOx napisał(a):Jak podłaczasz aku po odpięciu minusa i pojawia ci sie dsc to nalezy przekrecic kierownice max w prawo i lewo i by pomogło,

Odpenij akumulator na 5 min i wykonaj powyzsza procedure. Nie chcesz by w razie potrzeby DSC zle zinterpretowalo kąt skrecenia kół przednich....

Re: Auto nie działa po 2 tygodniach stania, akumulator?

PostNapisane: 29 paź 2010, 16:39
przez bestia
bestia napisał(a): I jeszcze mi po tym wszystkim radio nie działa. Głośniki znaczy jak jest włączone radio. Sprawdzę jeszcze później płyty, bo już zdążyłam przenieść całą kolekcję do samochodu zapasowego. Póki co słucham silnika, też ładnie gra :)

Z tym dalej walczę. Włączam radio, na wyświetlaczu niby są jakieś stacje, przestawiam częstotliwości, ale nic nie gra. Załadowałam płyty do zmieniarki, odlicza kolejne sekundy piosenki – ale kompletna cisza. Kolega podpowiedział mi, że może po dłuższym braku zasilania radio się rozkodowało. To jest myśl, przekopałam wszystkie papiery od mazdy, instrukcję obsługi – żadnego kodu do radia nie mam. Myślicie, że to może chodzić o wprowadzenie tego kodu? Albo znowu jest jakieś proste rozwiązanie, do którego dojść nie mogę? A jeżeli kodu nie mam, a potrzebny – gdzie należy się zgłosić po nowy?

Re: Auto nie działa po 2 tygodniach stania, akumulator?

PostNapisane: 6 lis 2010, 15:42
przez bestia
Kody z neta nie działają. Zresztą chyba inny problem będzie. Nie chcę śmiecić nowym wątkiem, choć o rexowym radiu nie ma. Myślę, że może radio mogło się zepsuć podczas prób odpalania mazdy na kablach. I w momencie włączenia go wtedy i sprawdzenia, czy jest już prąd. Gdyby chodziło o kod, to pojawiłby się error (jak już doczytałam na forum przy innych modelach mazdy), a u mnie tego nie ma. Zresztą chyba poprzedni właściciel nie wprowadził kodu, bo wykonałam kilkanaście prób pod rząd, niczego to nie zmieniało. Jakieś pomysły? Całe radio do wymiany będzie? Nie robi nawet "beep". Jak sobie teraz myślę, chyba wcześniej "beepczało" przy przyciskach klimy i tych innych (nie pamiętam dokładnie), a teraz nie. Tak jakby w ogóle głośniki nie istniały. Płyty przy tym załadowują się do zmieniarki normalnie i sekundy odlicza.

Re: Auto nie działa po 2 tygodniach stania, akumulator?

PostNapisane: 19 lis 2010, 09:09
przez Rydel
Kolego, padła Ci końcówka mocy, potocznie zwany wzmacniaczem! Sprawdź najpierw, czy ma zasilanie (bezpieczniki itp..) Jeśli ma to naprawa, jeśli nie ma, wszystko jasne. Istnieje duż szansa, że to tylko bezpiecznik, bo przy zabawie akumulatorem......

Re: Auto nie działa po 2 tygodniach stania, akumulator?

PostNapisane: 19 lis 2010, 09:30
przez Retro
Rydel napisał(a):Kolego, padła Ci końcówka mocy....

Koleżanko* ;)

Re: Auto nie działa po 2 tygodniach stania, akumulator?

PostNapisane: 20 lis 2010, 15:21
przez bestia
Dobrałam się dzisiaj do bezpieczników, najpierw sprawdziłam te pod maską ( <glupek2> ), a potem znalazłam wewnątrz auta te właściwe i faktycznie – jeden bezpieczniczek jest przepalony. Mam nadzieję, że to będzie tylko to :) Jadę zaraz do jakiegoś elektronicznego sklepu. A już umówiłam się na wizytę w serwisie mazdy, gdzie wiadomo ile kosztuje na dzień dobry samo podpięcie pod komputer ;) Oby to był tylko ten bezpiecznik.

Edit: tak, to był bezpiecznik :D Naprawa kosztowała mnie 49 pensów (+ paliwo :P ).