Strona 3 z 20

PostNapisane: 10 lut 2008, 20:29
przez Karolicha
Witam panów... Jestem jedyną dziewczyną na tym forum? :D Chciałam się tylko przywitać i stwierdzić że zakochałam się w tym samochodzie :D. Nawet jeśli znam go tylko z gier samochodowych... I nie nabijajcie się ze mnie proszę :)

PostNapisane: 11 lut 2008, 01:55
przez jordanas
hej witaj :) nie jestes jedyna dziewczyna na tym forum, ku mojemu wielkiemu bardzo pozytywnemu zdziwieniu :) witam i pozdrawiam serdecznie, mamy cos wspolnego, jak widze ;)

PostNapisane: 11 lut 2008, 13:11
przez Karolicha
ile tak dokładnie l/100 pali ten samochodzik? bo nie mogę się doczytać... :P

PostNapisane: 11 lut 2008, 18:00
przez żabcia
Hej!
Mi pali 17-18 w mieście i ok 12 w trasie :)

PostNapisane: 11 lut 2008, 18:00
przez jordanas
oj roznie, wielu klubowiczom pali powyzej 20, mi przez okres 2 miesiecy w granicach 15-18

PostNapisane: 12 lut 2008, 09:47
przez aybabtu
14-20 w miescie <lol>

PostNapisane: 12 lut 2008, 19:43
przez Karolicha
A da się to to <przepraszam może niektórych obrażę> przerobić na gaz? <lol>

PostNapisane: 13 lut 2008, 00:53
przez brii
Da się, ale to proszenie się o problemy...

PostNapisane: 13 lut 2008, 01:27
przez Fiveopac
Karolicha poszukaj na forum, bylo na ten temat.

PostNapisane: 14 lut 2008, 14:45
przez Karolicha
Ok. W każdym bądź razie spoko autko... Może kiedyś sobie zakupię :D

PostNapisane: 21 kwi 2008, 23:55
przez Gawro57
Od roku przymierzam się do kupna RX-8. Do niedawna uwazalem ten samochod za bezawaryjny. Jak to mazda. Ale... nie interesowalem sie im nalezycie i nie mialem pojecia o roznych mankamentach. W międzyczasie jakoś tak wyszło, że stałem się jeszcze właścicielem Infiniti G35 Coupe (amerykańska 4 osobowa wersja 350Z – info dla niezorientowanych), wiec chwilowo zapomnialem o mazdzie. Dalej jednak choruje na suszarke. Ale im dłużej czytam wasze posty, tym bardziej zastanawiam się, czy RX-8 to nie jest "księzniczka na ziarnku grochu". Wygląd super, osiągi super, ale:

– jak czytam o spalaniu rzędu 20l. to się zaczynam zastanawiać, czy to wina waszych cięzkich butów, czy "ten typ tak ma". Szczerze powiedziawszy, to nie bardzo uśmiecha mi się koszt 80zł za 100 km. Więc jak to jest? Jesli będe jezdził ekonomicznie, bez przyciskania, to jestes w stanie zjechać 10l. na trasie i 14 w miescie?

– przestraszyłem sie gdy przeczytałem o zalewaniu świec. Wiem już że mam wymieniać je co 20 tys (dla mnie to będzie co 3-4 lata), nie wlaczac silnika na mniej niz 10 minut. Jakie jeszcze porady? Spale sie ze wstydu jak mi nie zapali taki samochod. No sory, to nie jest uno czy poldek.

– moze jakis "dobry duszek" zaprezentowalby mi jak tym sie jezdzi? W zamian moge pokazac G35 lub MX-5. To na pewno by mnie przekonalo (oby) do zakupu. W zasadzie, to samochodem tym bedzie czesciej jezdzic moja zona, ale ona tez kocha japonczyki i jest tylko w polowie mnie popie***na na ich punkcie niz ja (obecnie przekonuje ja, ze gdy juz bedzie miec RX-8, to MX-3 nie bedzie jej potrzebny, no ale ona mowi ze ten samochod jest debest i dopoki nie pojezdzi RX-8 to nie mam co marzyc o sprzedazy MX-3).

Uprzedzam, ze samochod bedzie jezdzony malo (1 w tygodniu) i bedzie stal na dworze – nie wiem czy to nie ma jakiegos wplywu na ta "ksieżniczke", wiec wole o tym napisac. Ponoc ona nie lubi wilgoci (nie zeby stala na trawie, ale dwor to dwor – spod wybrukowanego parkingu pewnie jakies kilka % wilgoci sie wydobbywa – powoli juz ironizuje, ale faktem jest, ze wasze posty mne przerazily).

Pytanie zasadnicze: kupic czy nie? Prosze uzytkownikow, o naprawde rzeczowa odpowiedz. Za to cenie to forum.
Napisał :sciera

Ja tez biję się z myślami i mam dylemat czy zakup RX8 będzie mioim udanym posunięciem czy po kilku dniach – miesiącachzachwytu będę żałował takiej decyzji.
Przyłączam się do pytań kolegi i czekam także na opinie uzytkowników – tak pieknego auta -jakim jest dla mnie RX8.

PS. Ja już dzieki uprzejmości dwóch forumowiczów odbyłem krótkie jazdy próbne i mam mieszane odczucia .
Po pierwszej -prawie nowym (6 tys.km przebiegu)-byłem zachwycony natomiast drugim po 35 tys.i to jeżdżonym tylko po Wrocławiu -już byłem raczej na -nie .I badź tu mądry ?A stać mnie tylko na taki 3-4 letni z przebiegiem od 40 tys. w górę.
Czy to auto w miarę przebiegu i czasu staje się bardzo szybko w odczuciach z jazdy –"gorsze" czyli nie wytrzymuje naszych polskich dróg i staje się "takie roztrzepane" ?.
Może to akurat tak i w takim miejscu użytkowany egzemplarz dał mi takie odczucia ?.

PostNapisane: 22 kwi 2008, 21:38
przez moalord

PostNapisane: 22 kwi 2008, 22:53
przez Gawro57
Fakt jest piekna ale jeszcze mnie taka nie stac :(

PostNapisane: 22 kwi 2008, 23:14
przez aybabtu
Nie wiem czy tylko ja tak mam, ale żenuje mnie jęczenie na spalanie, jeżeli chodzi o samochody z zacięciem sportowym (sorry Piotruś). Czy to tylko tak u nas, że każdy by chciał mieć Ferrari, ale na wszelki wypadek z wlewem LPG schowanym pod blachami? Czy tak jest wszędzie na świecie? Czy spalanie ma znaczenie gdy sie raz na tydzień nia chce pojeździć (jak tam ktoś napisał) ?

Zalewanie świec – no kurde, jeżdżenie raz na tydzień i Ty sie martwisz, że będziesz musiał ja grzać 10 minut? Ja jezdze swoja niemal codziennie, zalałem raz.

To nie jest kombiak, którym przewieziesz choinke na swietą, nie zapakujesz rodzinki na wczasy nad morzem, nie bedziesz mial komfortu gładkiej jazdy po polskich drogach. Ale będziesz miał fun z jazdy dla samej jazdy i niewątpliwie poczucie bycia wyjątkowym (niekoniecznie lepszym, ale wyjątkowym). Tym samochodem się jezdzi z miłości, a jak wiadomo, miłość to kompromisy.

Minusy auta

PostNapisane: 25 kwi 2008, 19:37
przez adrians8
Witam!
Zastanawiam sie nad zakupem RX-8 z rocznika 2004 z tym mocniejszym silnikiem w wersji angielskiej;)przerobilem cale forum i nie tylko i powiem wam,ze troche byl to dla mnie zimny prysznic jak poczytalem o awaryjnosci silnika,o zalewaniu swiec(nie mialem o tym zielonego pojecia)no i o innych awariach z ktorymi borykaja sie uzytkownicy.Jedyne co mnie nie przerazilo to spalanie bo na to jestem przygotowany.Mam pytanie do uzytkownikow i tych co sie znaja o awaryjnosc tego auta i jakie moga byc glowne problemy i czy mozna cos "wywnioskowac"po pracy silnika ogladajac taka mazde,dodam,ze przebieg bedzie w okolicach-60 albo 70 tys kilometrow.Wiem,ze pewnie napiszecie,ze kupujac auto liczysz sie z kosztami no ale jednak mimo wszystko ja bym powiedzial,ze kupujac auto,tym bardziej mazde liczysz na niezawodnosc.Aktualnie jestem posiadaczem mazdy 6 2002 rok dieselek;)No i musze powiedziec,ze auto jest super,nic sie nie dzieje,no ale to inna bajka,inna polka w porownaniu z RX-8.Mazda 6 to moja pierwsza mazda ale tak mi sie spodobala,ze wlasnie dlatego chcial bym kupic RX-8 choc przyznam sie,ze zastanawiam sie nad inna opcja ktora jest subaru impreza wrx 2.0 lub 2.5 2003 i mlodsza,ale to temat do osobnej dyskusji ktore auto lepsze;)z gory dzieki za wszelkiego rodzaju podpowiedzi;)Aha-czy mozna gdzies sciagnac jakis katalog jak sie "obchodzic"z RX-8?to tak w razie gdybym kupil;)
Pozdrawiam

PostNapisane: 17 maja 2008, 15:59
przez Marco7
Adrians nie kombinuj tylko kupuj RX-8 :) .

PostNapisane: 17 maja 2008, 16:06
przez Marco7
Do Sciery:

– tak, da się zejść do 10 w trasie i 14 w mieście. Praktycznie niewykonalne, ale da się.

– nie wyłączać zimnego silnika to główna zasada

– moim autkiem jeżdżę tylko ja :P

– wilgoć – jak w każdym samochodzie. Nic nie lubi wilgoci, nie przesadzałbym z tym.

Pozdro

PostNapisane: 20 maja 2008, 16:24
przez jordanas
Sluchajcie mam moja pieknosc od grudnia, czyli pol roku i poza spalaniem i dwukrotnym zalaniem nic mi sie nie przydazylo – jestem bardzo zadowolony i polecam samochodzik, kupilem z malym przebiegiem wiec moze to ma jakies znaczenie, ale naprawde pracuje super i nic sie nie dzieje.

PostNapisane: 14 cze 2008, 16:16
przez nesta
wiem ze to dwie inne klasy samochodow ale czy jakbyscie mieli mozliwwosc zmiany auta na Mazda 6 MPS to czy ktos z was skorzystal by z tej mozliwosci? napewno wiekszosc z was zna parametry mps-a
takie pytanie wystawiam z innej beczki bo do dzis jest mi torche ciezko o wybor , pokochalem mps – pokochalem rownierz rx8 jednak to dwa inne auta tzn zuppelnie inaczej wygladajace :)
Pozdrawiam

PostNapisane: 15 cze 2008, 20:44
przez Malinakra
Musisz sobie odpowiedziec na pytanie, czy chcesz miec samochod do zabawy czy do uzytku codziennego. Mialem ten sam problem co Ty. Myslalem o 350z lub R8. Doszedlem do wniosku ze MPS jest wyborem idealnym, nie dosc ze nie ma problemow z silnikiem, ma wiecej mocy, pali mniej i naped na cztery kola daje Ci mozliwosc uzywania samochodu caly rok i pozwala na wyjscie z opresji w sytuacjach w ktorych naped na tyl by Ci tego nie wybaczyl. Oczywiscie R8 wyglada duzo lepiej i na zewnatrz i w srodku. To jest jej jedyna przewaga. Na torze w Top Gear Sting MPS zrobil czas o 0,4s gorszy niz 350z i R8. Czy powtorzy to ktos bez takiego doswiadczenia, raczej watpie. Jak juz nie chcesz miec zadnych watpliwosci to po zmianie map zaplonu, wsadzeniu stozka, lekkiego kola zamachowego, sprzegla 3 i nie pamietam co tam jeszcze wchodzi do kitu (koszt okolo 1500$ plus montaz) masz w MPS ponad 300 koni na kolach.

Ja wybralem MPSa.