Nowy na forum, aczkolwiek sledze je juz od dluzszego czasu.
Jestem szczesliwym posiadaczem ReXa. To jego pierwsza zima ze mna.
Postanowilem przetestowac mazdeczke w warunkach zimowych i pobawic sie troche na bialym puchu
Pech chcial, ze wpadlem bokiem w zaspe sniegu pod ktora ukryty byl kraweznik.
Przednia felga od strony kierowcy poszla do prostowania. Lozyksa zaczely troche rzezic, wiec wymienilem piaste.
Po zalozeniu wyprostowanej felgi bardzo mocno znosilo mnie na jedna strone, zeby jechac prosto kierownice musialem wykrecac o jakies 60 stopni.
Wiadomo, trzeba zrobic zbieznosc.
Po zbieznosci jest duzo lepiej, ale nadal czuje, ze delikatnie sciaga mi kierownice na lewa strone.
Czy ktos moze mial podobny problem?
Nie fatygowalem sie na razie do Mazdy, bo liczylem na to, ze uporam sie z tym sam, ale moze to tylko kwestia jakiegos bledu komputera, jako ze wspomaganie jest elektryczne itp?