Witam,
Nie mam problemów z odpalaniem nawet przy -20 stopniach ale jestem ciekaw czy naszym silnikom rotacyjnym to nie szkodzi? Po odpaleniu w niskiej temperaturze silnik wchodzi na obroty między 4000-5000rpm i towarzyszy temu pisk. Po około 30 sekundach wszystko wraca do normy. A Wy jak odpalacie w zimie przy takich mrozach? Są jakieś przeciwwskazania?
Z góry dzięki za informacje!
Odpalanie przy niskich temperaturach
Strona 1 z 1
U mnie to wygląda trochę inaczej, odpala i trzyma obroty tak na poziomie 2,5-3k rpm a po chwili stabilizuje się na 2k rpm i jak tylko lekko się podgrzeje to już pracuje normalnie poniżej 1k. Żadnego gwizdu nie słyszałem, ale aż zwrócę uwagę przy dzisiejszym odpalaniu.
otiks napisał(a):U mnie to wygląda trochę inaczej, odpala i trzyma obroty tak na poziomie 2,5-3k rpm a po chwili stabilizuje się na 2k rpm i jak tylko lekko się podgrzeje to już pracuje normalnie poniżej 1k. Żadnego gwizdu nie słyszałem, ale aż zwrócę uwagę przy dzisiejszym odpalaniu.
Tak samo mam. Silnik jedynie ociężały jest póki się nie rozgrzeje (moje to ja jestem?

- Od: 10 lip 2008, 19:28
- Posty: 664
- Skąd: Poznań
- Auto: RX-8 231KM [Lighting Yellow]
Wankle pięknie odpalają zimą
Czy ja już tutaj nie widziałem wątku o podobnym temacie? 
sam miałem w zeszłym roku taką sytuację z odpalaniem na mrozie
http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.php?p=1222253&highlight=#1222253
http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.php?p=1222253&highlight=#1222253
- Od: 10 lip 2008, 00:54
- Posty: 60
- Skąd: Wawa
- Auto: RX-8 :)
Jak stoi w garazu to pali normalnie.
Przy niskich mrozach wkręca się na ok 3 tys, po którkim czasie spada do 2k – chodzi trochę i spada już do 1k.
Ale jak postała przy tym mrozie co był teraz -20, -30 to też się wkręciła na 4 tyś ++ – cóż to był za dźwięk
!
Genialne
No ale świstu żadnego nie słyszałem, chyba że ten z łożyska oporowego
Przy niskich mrozach wkręca się na ok 3 tys, po którkim czasie spada do 2k – chodzi trochę i spada już do 1k.
Ale jak postała przy tym mrozie co był teraz -20, -30 to też się wkręciła na 4 tyś ++ – cóż to był za dźwięk

No ale świstu żadnego nie słyszałem, chyba że ten z łożyska oporowego
Rotary Inside
http://www.rxklub.pl
http://www.rxklub.pl
U mnie to samo, po dwóch najmroźniejszych nocach(Białystok) odpalił za pierwszym razem, minute pochodził jak quad na luzie, chmura dymu, kontrolka chłodnicy zgasła po minucie,no i biegi topornie się zmieniało przez kilka minut.
- Od: 24 kwi 2009, 16:14
- Posty: 60
- Skąd: Białystok
- Auto: RX-8 192KM
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość