Strona 1 z 1

[NA/NB/NC] Problemy z korozją.

PostNapisane: 20 gru 2009, 10:19
przez Toperz1980
Powitać tak pięknego poranka zimowego.
Trza się ruszyć na trase ale niestety jeszcze nie mx-em.
Chciałbym zakupić mx(96-99) do codziennego użytku.
Stąd pytanie do kolegów z formum, czy mx 5 mają problemy z rdzą?
Widziałem kilka ogłoszeń i rudy z regóły zajmował pozycje wyjściowe na tylnych nadkolach.
Przypuszczam że to podobnie jak w Hankach, tam też [jakie?] nadkola nie potrafiły odeprzeć natarcia Rudego i tam najczęściej się pojawiał.
I jeszcze jedno pytanie: jak są zabezpieczane mx-y przed korozją, ewentualnie jak wy dajecie sobie rade z tym tematem.
Chciałbym zakupić mx(96-99) do codziennego użytku

PostNapisane: 20 gru 2009, 10:31
przez Faja
Mój Wujas miał kiedyś mx-5 która kiedyś leżała w jakimś strumyku dużym, progi były mocno przerdzewiałe, natomiast jedna Mazda z 96 r. srebrna była piękna prócz progu z tylu, jest tam bowiem system odprowadzania wody z góry, jeśli się zapcha to syf się robi tam straszny, dlatego trzeba na to uważać, ale najlepiej znaleźć mx-5-tke gdzieś z Włoch południowych środkowych albo Hiszpanii :)
Pozdrawiam.

PostNapisane: 21 gru 2009, 19:37
przez KyRy
Toperz1980 napisał(a):rudy z regóły zajmował pozycje wyjściowe na tylnych nadkolach

+ tylna klapa bagażnika

PostNapisane: 22 gru 2009, 09:59
przez ivo
Poszukaj raczej modelu NA z silnikiem 115 KM, bo będziesz odczuwał brak tych 25. Albo NB późniejsze.
Ciekawe felgi.

Re: Problemy z korozją

PostNapisane: 23 lut 2010, 14:15
przez SamiSRT
To ja jeszcze się zapytam, bo pytanie dotyczy rdzy :)

Dużo słyszę o rdzy w tylnej części progów. Rozumiem, że progi w roadsterach są dosyć istotnym czynnikiem, ale z drugiej strony, czy to aż taki duży problem wspawać nowe? Czy po prostu chodzi o to, że buda w zbyt mocno pracuje na skorodowanych progach i nie ma sensu tego ratować?

Re: Problemy z korozją

PostNapisane: 23 lut 2010, 16:17
przez Fiveopac
SamiSRT napisał(a):To ja jeszcze się zapytam, bo pytanie dotyczy rdzy :)

Dużo słyszę o rdzy w tylnej części progów. Rozumiem, że progi w roadsterach są dosyć istotnym czynnikiem, ale z drugiej strony, czy to aż taki duży problem wspawać nowe? Czy po prostu chodzi o to, że buda w zbyt mocno pracuje na skorodowanych progach i nie ma sensu tego ratować?

Zaden problem, albo reperaturki wstawiasz albo odpowiednio wyprofilowana blaszke. Pikuś dla blacharza. Gnijace progi to tylko zewnetrza powloka, to co trzyma sztywnosc jest pod spodem ;) dlatego nalezy zwaracac uwage czy podluznice pod autem nie sa przegnite :)

Re: Problemy z korozją

PostNapisane: 23 lut 2010, 16:34
przez SamiSRT
tak jak myślałem, dzięki.