Strona 1 z 2

Brak iskry

PostNapisane: 5 lip 2007, 17:52
przez Gość
Tak jak w temacie. Auto zgasło i już nie zapaliło. Co mogło nawalić??

PostNapisane: 5 lip 2007, 18:11
przez Fiveopac
Poprawiłem za ciebie temat. Proszę o zapoznanie się z regulaminem działu.

W temacie: jak radzi sobie aparat zapłnowy? Bezpieczniki oczywiscie pod maską przejrzales?

PostNapisane: 5 lip 2007, 19:12
przez Gość
Prąd do aparatu dochodzi

PostNapisane: 9 lip 2007, 21:58
przez Faja
hah mi jak zgasła mx-5 i nie zapaliła była to wina przestazałych kabli wysokiego napiecia zostały wymienione całe:) i jest si:D
dławiacy sie silnik tez załatwiony i o dziwo silnik krokowy sam sie naprawił:)

[NA] Uszkodzony rozrusznik?

PostNapisane: 6 paź 2007, 23:36
przez quench
Witam

Mój pierwszy post :)

Dobra wiadomość – kupiłem miatke :D

Zła wiadomość – dzień po zakupie nie odpala.

Po przekręceniu kluczyka rozrusznik nie kreci, słychać tylko taki pisk i kliknięcie. Pali sie kontrolka akumulatora i kontrolka pomarańczowa bodajże abs-u (takie autko jakby w poślizgu w koleczku pod obrotomierzem) z tym że czasami ta kontrolka gaśnie po czasie.

Podładowalismy akumulator (5 godzin) i nic. Podłączylismy wiec akumulator na którym Escort bez problemu odpala (45ah) – to samo.

Załamany jestem. Już było tak pięknie. Od rana sobie śmigałem. Wszystko było ok. Zatrzymałem sie na chwile, chce odpalac i zonk :(

Pomóżcie prosze

edit:
Tak sobie pomysłałem że może w aucie jest gdzieś wyłącznik z odcięciem zapłonu ukryty – takie zabezpieczenie przed zlodziejami i moze akurat przez pomyłkę go wyłączyłem? Objawy byłyby podobne ?

PostNapisane: 7 paź 2007, 10:44
przez Fiveopac
Wiesz, nasza wróżka forumowa jest na urlopie, bedzie za miesiac. Milo by bylo, jakbys ja wyreczyl i napisal co to za model mx5 bo bylo kilka...

Od czego powinienes zaczac? Od telefonu do sprzedajacego...

PostNapisane: 7 paź 2007, 11:28
przez quench
Sory, zapomniałem zupelnie z nerwów.
NA 1.8 z 96r.
Dzwoniłem do kolesia , oczywiscie nigdy nie miał takich problemów.

PostNapisane: 7 paź 2007, 11:36
przez Grzesiu
pw. Ci napisalem

PostNapisane: 7 paź 2007, 11:50
przez quench
trewor napisał(a):pw. Ci napisalem

nic nie dostałem

http://pl.youtube.com/watch?v=CM_2wA8gaQw

nagrałem i wrzuciłem na you tube jak sprawa wygląda, slychac ten trzask i widac kontrolki.

PostNapisane: 7 paź 2007, 13:00
przez quench
właśnie był u mnie znajomy elektryk samochodowy i stwierdził że to rozrusznik, prawdopodobnie ma zwarcie. Teraz pomęcze sie i go wyciągne.

Nie orientuje się ktoś czy pasują rozruszniki od innych modeli mazd? Jaki koszt nowego lub zamiennika jakiegoś? W 1.6 jest taki sam rozrusznik?

PostNapisane: 7 paź 2007, 14:17
przez Fiveopac
Wyglada na wiszący rozrusznik. Stuknij młotkiem ;)
Przewaznie sie je da regenerowac, pewnei tam gdzie robia alternatory. Podskocz do nich z rozrusznikiem w ręku.

PostNapisane: 7 paź 2007, 14:43
przez quench
Kogo poleciłbys w Bydgoszczy ?

PostNapisane: 7 paź 2007, 15:15
przez Fiveopac
Bendiks
Elektromechanika Pojazdowa Marek Waszak
ul. Toruńska 108
85-023 Bydgoszcz

tel/fax +48(52) 3712757
+48(52) 3753016

www.bendiks.bydgoszcz.pl
e-mail: biuro@bendiks.bydgoszcz.pl

PostNapisane: 8 paź 2007, 21:31
przez quench
Rozrusznik jakimś cudem udało sie wydobyć (kilka godzin roboty, kombinowania, dorabiania "kluczy"). Diagnoza elektryka – padnięte łożysko, takie małe na samym koncu wałka. Jutro będe próbował je kupić.

Tak przy okazji – miate można odpalać na pych ? Nie ma ryzyka z rozrządem?

PostNapisane: 10 paź 2007, 20:23
przez Grzesiu
quench napisał(a):Tak przy okazji – miate można odpalać na pych ? Nie ma ryzyka z rozrządem?

nie pchać!

PostNapisane: 13 paź 2007, 00:11
przez Grzesiu
dobra podłanczam sie do tematu.. nasza miata padla, przy jezdzie 20km/h zgasła, po 2-3 próbach i pracy samego rozrusznika dalem jej na chwile spokoj, sprobowalem jeszcze kilka razy, z deptaniem gazu czy bez, nic to nie zmienia, miata nie pali i koniec:( Five masz moze jakis pomysl co to moze byc?.. wiem ze ciezko co kolwiek powiedziec.. ale nie wiemy nawet od czego zaczac szukac..

PostNapisane: 13 paź 2007, 09:50
przez ivo
trewor napisał(a):
quench napisał(a):Tak przy okazji – miate można odpalać na pych ? Nie ma ryzyka z rozrządem?

nie pchać!

Też tak ciągle o tym słyszę. Ale, ale ... dlaczego?? Jakieś logiczne wyjaśnienie znających się na rzeczy, może.
A na marginesie podam, że swoje auto wielokrotnie w ten sposób uruchamiałem, w zimie z przyczyn obiektywnych i ostatnio, kiedy na całą domę zostało włączone światełko w bagażniku. <glupek2>

PostNapisane: 13 paź 2007, 14:40
przez Grzesiu
bo nie nalezy pchac samochodow z nowym rozrzadem (innym niz łancuszek) bo moze "przeskoczyc" a to sie = prrroblem na całego.

hm co do awarii w naszej miacie:
nowe swiecie nic nie dały, kontrolka pokazuje "pusty aku" mimo wlozenia nowego:/ mocniejszego nawet:/ to dziwny objaw..
no i z przewodu paliowowego przed filtrem paliwa "nie tryska" przy probach odpalania.. wiec, pompa paliwa jest OFF... padło na bezpiecznik? zbieram sie na garaz.

PostNapisane: 13 paź 2007, 17:43
przez Fiveopac
trewor podobne jaja sa jak masa od cewek sie gubi, pogrzeb we wtyczce przy masie z tylu silnika, sprawdz miernikiem czy jest przejscie/poruszaj kabelkami, sprobuj odpalic.

PostNapisane: 14 paź 2007, 10:37
przez Grzesiu
MIATA ŚMIGA!!:) to był bezpiecznik pompy paliwa:) wiecej w ostatnim poscie w moim temacie:) dzieki za pomoc.. kamień z serca:) masa szukania i podejrzeń, a to.. tylko bezpiecznik.. szkoda ze nie wpadlismy na niego odrazu;D