Klub MazdaSpeed

Bardzo mnie interesuje zagadnienie awaryjności Mx-5 Części zbyt tanie nie są, więc kluczowe jest pytanie, czy ten samochód się w ogóle psuje?

ps. Tak, wiem że w rankingach zajmuje 2 miejsce pośród naj mniej psujących się, ale jak to wygląda w praktyce?

W sumie mam auto niecaly rok, ale oprocz tego co bylo kaput jak kupowalem auto, to nic innego nie udalo mi sie zdewastowac. Nawet zawieszenie jakos bezbolesnie przezylo rok na naszych dziurach
Nie wiem w jaki cennik patrzyles, ale 99% czesci eksploatacyjnych do mx5 sa tanie jak barszcz.

Jak Five nie popsuł przez rok to znaczy, że jest bezawaryjne. W Punto zawieszenie psuł ze 3 razy w roku Uszczelkę pod głowica w Fiaciku też popsuł. Killer nie kierowca.

Ano dobrze wiedziec na przyszlosc

Zeby nie rozpoczynac nowego tematu – jak oceniacie, ile gotowki trzeba zgromadzic, zeby kupic mx-5? Roczniki wczesne, dajmy na to kolo 1993, elektronika + ABS, ze z niemiec sciagac, to wiadomo. Do tego hardtop, wymiany zaraz po kupnie (plyny, rozrzad?)...
20 tys? 25? Ile trzeba miec, zeby sensownie o tym myslec?

Oglądałem MX-5 z 1992 roku, wersje full wypas(elektornika, klima itp) i była za 12tyś ;] Przebieg 170tyś.

Tak samo oglądałem MX-5 z 1996 roku (elektronika, ABS, bez klimy) i koleś chciał za nią 16tyś, ale w czasie rozmów prawie ją sprzedawał za 13-14tyś. Piękna butelkowa zieleń metalik, miała tylko jeden minus, jasno zielona tapicerka w środku – ale tego dałoby się pozbyć

Za 20 jesteś w stanie kupić niezły model 98+ z przebiegiem w granicach 80tyś, za 25tyś da się znaleść rocznik 2000 czy nawet 2001

p.s. To ceny bez hartop'a, dolicz po około 2000zł i wyjdzie jak trzeba

pozdrawiam

Mayk napisał(a):Oglądałem MX-5 z 1992 roku, wersje full wypas(elektornika, klima itp) i była za 12tyś ;] Przebieg 170tyś.

Tak samo oglądałem MX-5 z 1996 roku (elektronika, ABS, bez klimy) i koleś chciał za nią 16tyś, ale w czasie rozmów prawie ją sprzedawał za 13-14tyś. Piękna butelkowa zieleń metalik, miała tylko jeden minus, jasno zielona tapicerka w środku – ale tego dałoby się pozbyć

Za 20 jesteś w stanie kupić niezły model 98+ z przebiegiem w granicach 80tyś, za 25tyś da się znaleść rocznik 2000 czy nawet 2001

p.s. To ceny bez hartop'a, dolicz po około 2000zł i wyjdzie jak trzeba

pozdrawiam

O jaką elektronikę chodzi? Motory w MX-5 nigdy nie miały gaźnika!
Butelkowa zieleń to BRG! British Racing Green!
Jasnozielono we wnętrzu to chyba jakiś model specjalny – nie kojarzę czegoś takiego.
20 tys. za 98+ to raczej po mocnych przejściach. 7000 euro to rozsądna cena auta w dobrym stanie. Modele 99 i 00 około 8000 do 10000 jeśli z limitowanych serii.
Jeśli miałbym radzić, to przy ograniczonym budgecie lepiej kupić auto starsze i nie patrzeć na rocznik a na stan ogólny. Cezury w latach to:
89 – początek produkcji. Auta z tego roku nie były sprzedawane w Europie
90-94 NA w pierwszej wersji wnętrza – piękna prosta deska!
94-98 NA z zaokrągloną deską
98-01 NB
01-05 NBFL
Silniki 1.6 i 1.8(1849, więc czasem oznaczane jako 1.9)
w NA 1.6 miało najpierw 115 KM, potem 90KM (od 92 roku, po wejściu większego motoru)
w NA 1.8 to 130KM
w NB 1.6 110KM, a 1.8 to 140 i 146KM. 146 chyba od 01 albo 03.
Warto poczytać na miata.net o wyposażeniu poszczególnych serii, dyfrach itp.

konrad mx5 napisał(a):O jaką elektronikę chodzi? Motory w MX-5 nigdy nie miały gaźnika!

ABS, elektryczne szyby i lusterka, moze klima Airbag chyba byl w standardzie?

konrad mx5 napisał(a):Jeśli miałbym radzić, to przy ograniczonym budgecie lepiej kupić auto starsze i nie patrzeć na rocznik a na stan ogólny.

Jak juz pisalem myslalem raczej o rocznikach z okolic 1993

konrad mx5 napisał(a):w NA 1.6 miało najpierw 115 KM, potem 90KM (od 92 roku, po wejściu większego motoru)
w NA 1.8 to 130KM itp.

Jak juz to napewno 1.6 A czasami 115km nie do poczatku 1994? Takie dane sa na miata.net

Sigma napisał(a):A czasami 115km nie do poczatku 1994? Takie dane sa na miata.net

90KM weszlo po 94 , wczesniej bylo 115KM z 1.6.

Mayk napisał(a):Tak samo oglądałem MX-5 z 1996 roku (elektronika, ABS, bez klimy) i koleś chciał za nią 16tyś, ale w czasie rozmów prawie ją sprzedawał za 13-14tyś. Piękna butelkowa zieleń metalik, miała tylko jeden minus, jasno zielona tapicerka w środku – ale tego dałoby się pozbyć oczko

To ta z allegro? Nic dziwnego ze chcial ja puscic za 14, ja bym jej patykiem nei dotknal. Widzialem na fotkach, wnetrze wymalowane w żarówiastej zieleni ułańska fantazja wlasciciela, ciekawe jakie jeszcze patenty zastosowal
Zasada jest taka, im nizsza cena tym wiecej do zrobienia, egzemplarze w stanie igła z rocznikow 91 stoja w okolicach 18 tys.
Jak dostaniesz hardtop w cenie 2k to lec do kolektury totolotka bo miales nieziemskie szczescie
Auta z importu sa oczywiscie tansze, ale dochadza do tego oplaty , ok.2,5 ty zl.

Tak, ta z allegro, widziałem ją na żywo Wszystko było super, była po małym klepaniu aczkolwiek widziałem fotki i była bardziej draśnięta niż stuknięta...

A jeśli chodzi o tą zieleń to nie była farba To było coś w rodzaju zamszowego zielonego obszycia, które zapobiegało odbiciom światła – jakiś koleś w Niemczech sobie to założył. . .

W każdym razie wyglądało to nieciekawie... nie sprawdzałem z otwartym dachem ale nie spodziewałbym się rewelacji...


mały OT: czy w mojej furze jest instalacja elektryczna pod halogeny? Jednej zaślepki brak i kijowo wygląda. Widziałem zaślepki na allegro, używane za 250zł!? – uznałem, że wole halogeny Pod maską jest kilka wolnych kostek, ale nie wiem czy akurat do halogenów. Z tego co słyszałem, włącznik był w tym samym miejscu co przeciwmgłowego tylnego tylko z tą różnicą, że był podwójny, czy to prawda? Jak sądzicie, ile sobie zażyczą za ten głupi włączniczek w serwisie mazdy?

p.s. Z góry przepraszam za odejście od tematu ale nie chciałem zakładać nowego...


Pozdrawiam