Strona 1 z 1

[NB] Dziwne dźwięki zanikające po wciśnięciu sprzęgła.

PostNapisane: 22 wrz 2005, 22:52
przez lkraw
Panowie (i Panie – oczywiscie tez),

Od jakiegos czasu mam dziwny problem ze swoja MX-5. Problem jest w zasadzie trudny do opisania, ale postaram sie przedstawic jak najwiecej faktow. Generalnie wszystko jest ok, ale......

1. na wolnych obrotach, na luzie (i to tylko czasami) stojac np. na swiatlach, silnik wydaje dzwiek podobny do silnikow disela. Moje pierwotne podejrzenie padlo na uklad wydechowy, ale tam jest wszystko ok – nic sie nie obija, nie stuka i nie wali.

2. Zagadka jest dla mnie to, ze po wcisnieciu sprzegla – wszystko wraca do normy, a jeszcze wieszka zagadka jest to ze dzieje sie tak (choc to raczej mania przesladowcza) w momencie kied przod jest wyzej niz tyl samochodu

3. Co ciekawe – zdarza sie, ze przy np. staniu na swiatlach, jak do nich podjezdzam obroty spadaja ponizej 900 mph, tak do 500 mph, wiec silnik sie lekko dusi i... znow ten sam wku***** dzwiek. Nie wiem czy te spadajace obroty maja cos wspolnego z tym dzwiekiem, ale powiem szczerze, ze juz nie ma pomysl co to moze byc!

Licze BARDZO na Wasza pomoc!

Pozdrawiam,

Lukasz

PostNapisane: 22 wrz 2005, 23:32
przez xlink
hmm, ja mialem podobnie w poprzednim "samochodzie" ( wlasciwie to byla strychnina ... ) – powodem byl fakt urwania sie kawalka tarczy w sprzegle ( jezdzilem na polowie ... ) co dawalo nieocenione doznania dzwiekowe na luzie

PostNapisane: 26 wrz 2005, 09:15
przez Paweł
Charakterystyczny klekot, ktory jest najlepiej slyszalny na wolnych obrotach, a znikajacy wraz z wcisnieciem pedalu sprzegla moze byc spowodowany zuzytym lozyskiem wyciskowym lub jednym z lozysk w skrzyni. Mysle, ze na sluch mozna sprobowac zlokalizowac opisany przeze mnie turkot, jako dochodzacy ze skrzyni biegow.

PostNapisane: 26 wrz 2005, 18:26
przez lkraw
Oddalem dzisiaj samochod do Mazdy na Pulawskiej z zamiarem wymiany wlasnie lozyska wyciskowego. Mam nadzieje, ze to rozwiarze wszystkie moje problemy, bo jak nie to sie chyba najpierw upije, a potem zastrzele..... ;–)

Dam znac co i jak i czy sie udalo wyeliminowac usterke.

Re: Dziwne dzwieki z silnika, jak by to byl diesel.

PostNapisane: 23 lut 2010, 20:07
przez rabbeat
5 lat stoi u mechanika <glupek2> ? u mnie to było łożysko. 800zł nieoryginalne!! <boje się> bo wymienili łożysko z całą piastą i zabawa byłaby znaaaaacznie tańsza gdyby samochód nie miałby abs'u

Re: Dziwne dzwieki z silnika, jak by to byl diesel.

PostNapisane: 23 lut 2010, 20:45
przez Fiveopac
rabbeat napisał(a):5 lat stoi u mechanika <glupek2> ? u mnie to było łożysko. 800zł nieoryginalne!! <boje się> bo wymienili łożysko z całą piastą i zabawa byłaby znaaaaacznie tańsza gdyby samochód nie miałby abs'u

Wiesz, ze ten pierścień ABS da sie przelozyc do piasty bez ABS'u? :P wyszloby jeszcze taniej hehe

Re: Dziwne dzwieki z silnika, jak by to byl diesel.

PostNapisane: 23 lut 2010, 21:12
przez rabbeat
Zdałem się na autoryzowany serwis Mazdy <jelen> i mam nadzieję, że zrobili to co było trzeba. Wiem,że to naiwność, ale z moim doświadczeniem nie wchodzę w dykusje.