Strona 1 z 1

amortyzatory M626 CB

PostNapisane: 13 sty 2005, 10:10
przez bajer0
Jakie amortyzatory polecacie Monroe, czy KYB??

Moge je kupic w podobnej cenie do swojego bolidu i nie wiem, ktore wybrac... macie jakies doswiadczenie??

Z tego co czytalm to Monroe nie robi takich problemow z gwarancja, jak KYB

Re: Jakie amorki??

PostNapisane: 13 sty 2005, 10:35
przez Quidam
W przypadku Monroe miłem nowki w innym samochodzie i wiem jedno, nigdy więcej!!!!

PostNapisane: 13 sty 2005, 13:11
przez tomekrvf
Ja polecam Sachs. Sprawdzone przeze mnie w porzednim samochodzie(100kkm na mazurskich drogach). Teraz w madzi mam sachs advantage Rewelacja!!!!!!

PostNapisane: 13 sty 2005, 13:19
przez XsiX
tylko kayaba :P

PostNapisane: 13 sty 2005, 13:42
przez bajer0
czyli skucha, o juz monroe zamowilem :P

ale czy sachs robi do mojego modelu :| to jest wazne

PostNapisane: 13 sty 2005, 22:35
przez Redoo
XsiX napisał(a):kayaba

zgadzam sie najlepsze

PostNapisane: 14 sty 2005, 00:26
przez Jaksa
XsiX napisał(a):tylko kayaba
Lub ori.

PostNapisane: 14 sty 2005, 20:35
przez Sqad
KYB – bodaj mazda zakłada je do swoich modeli seryjnie. Gwarancja, a po co?? one się nie psują ;P
Mam zrobione 210tyś na nich i przód trzyma 79% a tył 90%

PostNapisane: 14 sty 2005, 20:45
przez Jaksa
Sqad napisał(a):Mam zrobione 210tyś na nich i przód trzyma 79% a tył 90%
Takie dane wykazuje tylko szok tester w praktyce sa juz do wymiany ( a jak z luzami na trzpieniach ? ) Gwarantuję , jak zmienisz na nowe poczujesz roznicę w prowadzeniu auta.

PostNapisane: 14 sty 2005, 20:47
przez Quidam
Jaksa napisał(a):
Sqad napisał(a):Mam zrobione 210tyś na nich i przód trzyma 79% a tył 90%
Takie dane wykazuje tylko szok tester w praktyce sa juz do wymiany ( a jak z luzami na trzpieniach ? ) Gwarantuję , jak zmienisz na nowe poczujesz roznicę w prowadzeniu auta.


Z tego co słyszlem to w Warszawie jest jedno miejsce gdzie mozna zrobic dobry test amorków, bo te trzęsiawki to o kant ......... Wy juz wiecie co :D

PostNapisane: 14 sty 2005, 22:28
przez Sqad
a więc tak czuć że już nie trzymają z przodu troche ale jest to jeszcze w miare bezpieczne.
No ale tył to jest żyleta naprawde są twarde.
Przód się delikatnie buja.

JAKSA masz racje że przód można by już wymienić niestety ja mam regulowane KYB (sport, normal, soft)
A takie amorki kosztują 1000zł sztuka przy optymistycznych wiatrach.

PostNapisane: 14 sty 2005, 23:32
przez Jaksa
To fakt ,dwa amory w cenie dobrego Malucha <lol> Wymieniałem juz takie ale klient odpuscił sobie i zakupił zwykłe.

PostNapisane: 15 sty 2005, 00:03
przez Sqad
Najpierw je sobie spróbuje zregenerować samemu bo nie jest to trudne, a amorki nie ciekną
gumy są całe. Jak nie wyjdzie albo nie przetrwa długo to założe normalne.
Chociaż te są ;P i nie chce mieć normalnych :(
Może znajde gdzieś tanio, ale co ja wyprzedzam w przyszłość na razie nie ma potrzeby.

A powracając do tematu nadal obstawiam że KYB'y są świetne.
Naprawde trwałe. Naprawde ładnie są wyważone przy relacji komfort/trakcja itp. itd.

PostNapisane: 15 sty 2005, 00:33
przez Jaksa
Sqad napisał(a):A powracając do tematu nadal obstawiam że KYB'y są świetne
A kto mowi ze są złe.....W moim przypadku ( w IM niska cena ) kupiłem do GF nowe oryginały po 320 zł szt. a w JC były KYB po 599 szt .

PostNapisane: 15 sty 2005, 17:24
przez Sqad
Jaksa napisał(a):A kto mowi ze są złe.


Tak mi się napisało <lol>
A ostatnio ojciec wyminiał amorki z tyłu w Mondeo na KYB koszt ok 400zł sztuka ale są genialne

PostNapisane: 15 sty 2005, 20:25
przez Waluś
Ja wymieniałem na KYB i musze powiedzieć że cena w stosunku do jakości jest rewelacyjna. One sie po prostu nie psują hihi. A komfort jazdy mmmm rewelka.