Mazda6 (GH) – Szybkie pytania

[Tomek6]

Co jest chłopaki?

Trochę mnie nie było a Wy tu szalejecie Marianek jakieś wyścigi wygrywa, Kamil pierdzi już na dwie rury... Przyznać się kto co jeszcze zmodził?

[Marianek]

Marianek jakieś wyścigi wygrywa,

Ja ,nie to moja zona

Dyplom gdzieś w walizkach jeszcze leży

[Tomek6]

Marianek, gratuluję zwycięstwa, żony za kółkiem i auta z osobna – dobra robota

[Tomek6]

Panowie mam pytanie. Zapodziała mi się instrukcja obsługi i teraz nie wiem jak to jest. Zbiorniczek przed chłodnicą – zbiornik wyrównawczy cieczy chłodzącej (ten biały podłużny). Są tam dwa korki jeden metalowy odporny na 1,3 bara i drugi plastikowy czarny połączony rurką z chłodnicą i zamykający plastikowy zbiornik. Na zimnym silniku po odkręceniu metalowego korka mam full, ale w zbiorniku ledwo ponad MIN. Jak to się sprawdza? Na rozgrzanym czy zimnym silniku?

[Kamil]

Sprawdzasz na zimnym silniku. Jeżeli w zbiorniczku wyrównawczym jest poziom MIN to dolej do FULL

[Tomek6]

Mhm, no tak, ale mam dolać przez ten korek w zbiorniczku? Do niego jest przyczepiona rurka i jak chce przekręcić to mam wrażenie, że ruchem w lewo ją wypnę, tak mam zrobić? Nie chcę nic tam rozszczelnić czy połamać na siłę

[Kamil]

aaaaha, widzę w instrukcji, że w pb macie tę rurkę w korku. U nas idzie prosto do zbiorniczka. Nie wiem, kręć delikatnie zobacz co się stanie. Przecież to musi być "odkręcalne".

[Tomek6]

Dobra, wszystko już wiem Byłem w ASO po FL22, ale są tylko w 5L opakowaniach. Zaproponowali mi, że otworzą na serwis tą 5litrówkę żebym nie musiał kupować bańki i w geście handlowym uzupełnią płyn Bardzo pozytywnie mnie zaskoczyli, zgodziłem się. Mazda zrobiła furorę na serwisie Nikt się nie spodziewał, że maska sama się otworzy a w środku pesudo SkyActive

Jeśli chodzi o korek to okazuje się, że nie odkręca się go tak jak próbowałem a ciągnie do góry. Nie trzeba wtedy odpinać żadnych rurek. To tak dla potomnych jakby ktoś szukał takiej informacji.

[Kamil]

Przecież to musi być "odkręcalne"

jednak nie musi To mówisz Madzia pochwałkę dostała też bym te sokieTechy chętnie zrobił, ale to może na jakimś ogólnopolskim zlocie się za to weźmiemy

[Popo]

A może by tak za rok zrobić jakiś weekendowy mini zlocik GH na mazurach, borach tucholskich lub w innym dogodnym miejscu?

[Kamil]

,

[Tomek6]

A może by tak za rok zrobić jakiś weekendowy mini zlocik GH na mazurach, borach tucholskich lub w innym dogodnym miejscu?

Pomysł jest bardzo fajny, ale tak jak pisze Kamil logistycznie trudno będzie to ugrać. Bardzo nas rozsiało z tymi GH po Polsce

[glowasiek]

Bardzo nas rozsiało z tymi GH po Polsce

NIe tylko po Polsce

[Tomek6]

Bardzo nas rozsiało z tymi GH po Polsce

NIe tylko po Polsce

Nie chciałem już pisać

Pomyślmy może bardziej poważnie o tym zlocie? Moglibyśmy ogarnąć coś we wrześniu żeby mieć czas wszystko dogadać i ustalić. Musimy tylko wiedzieć kto się piszę na takie spotkanie i wtedy poszukalibyśmy fajnego miejsca, które jest względnie uczciwie oddalone od każdego z nas

[Marianek]

może na jakimś ogólnopolskim zlocie się za to weźmiemy

Juz był a was nie było żałujcie i następnym razem macie być

Tylko, że na przykład dla Tomka czy chmoorecka, średnio zazdroszczę naginać 500km, by posiedzieć przy weekendowym piwku.

Popatrzcie w naszym regionie regionie viewtopic.php?f=77&t=124674 robimy po 700km czasem żeby się spotkać na spocie jednodniowym

[glowasiek]

robimy po 700km czasem żeby się spotkać na spocie jednodniowym

Zly przyklad Bo w DE, NL czy UK te 700km smigasz sobie autostradami co sprawia,ze twoja podroz jest dosc przyjemna i w miare szybka. O podrozowaniu po Polsce tego raczej nie mozna powiedziec

[Kamil]

.

[Popo]

Moglibyśmy ogarnąć coś we wrześniu żeby mieć czas wszystko dogadać i ustalić. Musimy tylko wiedzieć kto się piszę na takie spotkanie i wtedy poszukalibyśmy fajnego miejsca, które jest względnie uczciwie oddalone od każdego z nas

Niestety we wrześniu mnie nie będzie, dlatego najlepiej byłoby za rok.
Miejsce oczywiście ustalimy aby każdy miał podobną odległość np. centrum Polski (jakaś miejscowość w promieniu 100km od Warszawy), jakieś jeziorko zawsze się znajdzie. Trzeba jeszcze ustalić czy chcemy pod domki czy pod namiot i czy z kobietami ?

Kamil, przede wszystkim Mrągowo – Giżycko jest masakra. Bo Olsztyn – Mrągowo już jest nowa droga. Nie długo właśnie będę tam jechał.

[Marianek]

Panowie o Polskich drogach nie musicie mi mówić bo z Zakopanego do ryk jechaliśmy 9.30 godzin 360kilometrow z przerwa na obiad i myjkę około 1.30.
Dlatego jak u was to dwudniowe a u nas jednodniowe.
Mi chodzi bardziej o to ze jak ktoś chce ,to się da.
A wszystkich zapraszam na ogólnopolskie zloty klubowe,naprawdę warto.

[bartosz51]

Zapraszam do nas na Warm-maz.

Tak, tak, tak! Ja też zapraszam .

Wystarczy przejechać się 150km z Ełku do Olsztyna, krajowa 16

Tjaaa, właśnie, to czysta przyjemność

Pewnie Bartosz51 coś o tym wie (nawet jak jeździłeś przez Pisz, to i tak musiałeś cierpieć

Hell Yeah! To było coś, nawet, jak jechałem przez Pisz

dla chcącego NIC trudnego

Howgh!

Bardzo byłoby fajnie, gdyby nam się udało. Pozdro!