Strona 1 z 2
Usterki w MPV-kach – doświadczenia właścicieli

Napisane:
10 lut 2010, 12:19
przez benek1
Witam
Zarówno dla nas jak i dla przyszłych posiadaczy MPV wątek może byc cennym drogowskazem. Dobrze byłoby gdyby pojawiały się informacje o jaki silnik chodzi, przy jakim przebiegu nastąpila ew. wymiana lub naprawa.
Jesli uważacie, że mimo różnego traktowania przez poprzednich wlaścicieli naszych aut (w wiekszości są to zakupione z rynku wtórnego) gra jest warta świeczki to zapraszam do podzielenia się swoimi doświadczeniami.
Mazda MPV LW 2.0 MZR-CD 136KM '02 130tyskm. Kupiona przy 126tys km.
Korozja maska – wd wewnatrz na brzegach przy uszczelce.
Korozja na tylnej klapie w okolicach tablicy rej.
Wymiana K2M z powodu drgań. (częściowa poprawa).
Przegnite przewody nad tylnym prawym nadkolem do ogrzewania tyłu.
Wymienione uszczelki pod wtryskami i pokrywą zaworów.
Następne dane niebawem.
Re: Co najczęściej pada w MPV-kach – doświadczenia właścicieli

Napisane:
11 lut 2010, 13:28
przez krystof
to ja się dopiszę:
MPV LW II, 2002, diesel
– kupiona w grudniu 2008 i użytkowana do sierpnia 2009
– przebieg przy kupnie – ok 80 tysięcy
wydatki:
zgięty wahacz (moja wina)
zakup: 250
montaż: 100
zbieżność: 100
lakiernik (korozja): 900
rozrząd zakup: 1300
montaż: 300
rozszczelniona chłodnica
zakup: 680
montaż: 320
zgniłe tylne przewody (jak u Benka):
zaślenpienie i dolenie płynu: 200
na trasie latem 2008 – ubytek płynyu chłodzącego + pierdzenie na biało = sprzedaż auta
łącznie wydatów: 5290,–
i druga MPV LW II, diesel 2002 (rejestracja 2003)
regulacja luzów zaworowych 200
wymiana oleju + filtr + czyszczenie smoka w misce olejowej
olej (240), filtr (30), silikon (30), robocizna (200) = 500
wysprzęglik … 190
… plus wymiana 100
podkładki pod wtryskami 100
wymiana podkładek pod wtryskami 290
no i na deser: przegniłe rurki i uciekający płyn oczojebliwy: zależnie od rozstrzygnięć na forum 200 – 500 pln
to na razie tyle ...
pozdrov, krystof
Re: Co najczęściej pada w MPV-kach – doświadczenia właścicieli

Napisane:
1 mar 2010, 22:48
przez gazparts
benek1 napisał(a):Przegnite przewody nad tylnym prawym nadkolem do ogrzewania tyłu.
to chyba jest standard,
po jakie licho dali stalowe rurki, już lepiej jakby wężem pociągnęli obieg z tyłu,
pewnie poprawię to latem

Re: Co najczęściej pada w MPV-kach – doświadczenia właścicieli

Napisane:
31 mar 2010, 01:23
przez mac8126
Witam
MPV 2,0 136KM , 2000r
U mnie jak do tej pory, a mam ją dwa lata to zrobiłem remont silnika.Stanęły pierścienie olejowe.Zapiekły sie na amen ;/
Odstawiłem do warsztatu i wymiana pierścieni ,uszczelka pod głowica, sprawdzenie głowicy ,wymiana uszczelniaczy i regulacja zaworów kosztowało mnie 3000zł.
Doczytałem sie na forum po fakcie, iż jest to bardzo słaby model silnika i pada po 180 -200 tyś.
tak fabryka przewidziała.
poza tym padł mi centralny . nie reaguje na pilota.Albo pilot albo centralka padła.
i żeby tego było mało po zimie rogi pokazała mata SRS w fotelu pasażera.I świeca sie poduchy .Jak to ładnie kolega na forum określił " Syndrom teściowej".
Fajne autko ,ale coś słabe technicznie jak sie okazało.
Pozdrawiam
Maciek
Re: Co najczęściej pada w MPV-kach – doświadczenia właścicieli

Napisane:
3 kwi 2010, 21:27
przez mt350
Polecam sprawdzic smok olejowy. Moja przejechala ponad 220tys i akurat byl bardzo mocno zasyfiony.
Wymiana rozrzadu-polecam tylko oryginalne czesci- drogie ale warto
Przy wymianie rozrzadu zwroccie uwage na stan rolek od alternatora- wystarczy zalozyc nowe lozyska (wytrzymuja ok 60 tys)
Rdza- podwozie, wydech, nadkola, przesuwane drzwi, tylna klapa
Opony Goodyaer zabkuja. Polecam Michelin
Powyzej 130 lusterka zaczynaja "drgac"
Webasto potrafi zakopcic
Auto kupilem od I wlasciciela z przebiegiem 160 tys (udokumentowany). Rok 2004, modelowy 2005 wersja angielska.
Przejechalem juz prawie 60 tys w tym kilka razy trasa Polska-Anglia (predkosci ok 130km/h obroty 2600-2900, w pelni zaladowany).
Klocki i tarcze wymienione w ASO Mazdy po 60 tys i klocki sa dalej w super stanie. Opony (215/60 R16) Michelin (£110 za sztuke) ciagle 6mm a Goodyeary (£90) juz sa w spalarnii.
W zimie pali ok 8.5 bez zaladunku a na trasie w lecie z pelnym obciazeniem nawet 7.0-uwaga zatankowanie paliwa w niemczech shell drozszy diesel bodajze V power spalanie 7.0 przy pelnym zaladunku i przy 130km/h natomiast przy polskim paliwie spalanie 8.
Polecam tankowac na znanych stacjach gdyz kolega mial problemz jakoscia paliwa wiec tankuje tylko na BP i Statoil
Pozdrawiam
Re: Co najczęściej pada w MPV-kach – doświadczenia właścicieli

Napisane:
7 kwi 2010, 23:40
przez adacho01
mac8126 napisał(a):Witam
MPV 2,0 136KM , 2000r
U mnie jak do tej pory, a mam ją dwa lata to zrobiłem remont silnika.Stanęły pierścienie olejowe.Zapiekły sie na amen ;/
Odstawiłem do warsztatu i wymiana pierścieni ,uszczelka pod głowica, sprawdzenie głowicy ,wymiana uszczelniaczy i regulacja zaworów kosztowało mnie 3000zł.
Doczytałem sie na forum po fakcie, iż jest to bardzo słaby model silnika i pada po 180 -200 tyś.
tak fabryka przewidziała.
Fajne autko ,ale coś słabe technicznie jak sie okazało.
witam
czy możesz powiedzieć o jakim dokładnie silniczku piszesz? diesel2,0 cz benzyna 2,0 bo jeśli o benzynce to pierwszy raz czytam żeby były z nim takie problemy (możesz podać źródło takich informacji), o dieslu czytałem ze sa z nim problemy ale o 2,0 benzyna ze sa raczej bezproblemowe i mozna je spokojnie nawet gazowac z przebiegami dochodzącymi do 200tys i jeszcze długo pochodzą,
bede wdzieczny za rozwiniecie tematu poniewz jestem w trakcie poszukiwania MPV 2,0benz do zagazowania a z racji tego ze w roczniku 2000-2003 to przebieg pewnie w granicach 150-180
pozdr....
Re: Co najczęściej pada w MPV-kach – doświadczenia właścicieli

Napisane:
12 kwi 2010, 20:18
przez pdrog
W moim egzemplarzu po kupnie ( 82kkm przebiegu ) musiałem wymienić łączniki stabilizatora przednie i niedawno po
20kkm( przebieg 103kkm ) ponownie wymiana ! Łączniki dobrej jakości, marki nie pamiętam ale tu na forum była ona wielokrotnie polecana. Dobrze, że tylko to pada ( u mnie ) poza tym olej/filtry..... klima tylko serwis odgrzybianie .... generalnie bez uwag

Re: Co najczęściej pada w MPV-kach – doświadczenia właścicieli

Napisane:
13 kwi 2010, 22:14
przez remont
W mojej MPV 2,0d z 2005 nabyta w Belgi z przebiegiem 146.500 a obecnie na liczniku już ponad 270 tys.
-wymiana drążków reakcyjnych przód
-wymiana simerbloków pionowych dużych w wachaczach przód
-wymiana amortzatorów tył (pierwsza kayaba i wylane po 4 mies. a zamontowane schas i są od roku)
-wymiana lampek podświetlenia tablicy (łamią się zaczepy plastlkowe przy próbie wymiany żarówki – drogi bubel)
-wymiana sprzęgła wysprzęglika i koła dwumasowego (licznik 265.800 km) oraz oleju w skrzyni
-kodowanie pilota centralnego w aso
oczywiście wymiana klocków przód, oleje, filtry, drugi komplet kół. Dla wygody i próżności rozbudowa webasta do ogrzewania postojowego z pilotem.
PROGNOZY a co wypadnie to wielka niewiadoma
-czyszczenie zaworu recyrkulacji spalin (dymi na wysokich biegach przy dużych obrotach)
-czyszczenie smoka oleju (polecane na forum)
-wymiana uszczelek pod pompowtryskami (polecane na forum)
-wymiana kół, wyważenie, zbieżność oraz cała ścieżka w stacji diagnostycznej
autko ciężko zapracowało na moją opinie pozytywną
Re: Co najczęściej pada w MPV-kach – doświadczenia właścicieli

Napisane:
20 kwi 2010, 09:16
przez mac8126
Witam Adacho
adacho napisał(a):mac8126 napisał(a):Witam
MPV 2,0 136KM , 2000r
U mnie jak do tej pory, a mam ją dwa lata to zrobiłem remont silnika.Stanęły pierścienie olejowe.Zapiekły sie na amen ;/
Odstawiłem do warsztatu i wymiana pierścieni ,uszczelka pod głowica, sprawdzenie głowicy ,wymiana uszczelniaczy i regulacja zaworów kosztowało mnie 3000zł.
Doczytałem sie na forum po fakcie, iż jest to bardzo słaby model silnika i pada po 180 -200 tyś.
tak fabryka przewidziała.
Fajne autko ,ale coś słabe technicznie jak sie okazało.
witam
czy możesz powiedzieć o jakim dokładnie silniczku piszesz? diesel2,0 cz benzyna 2,0 bo jeśli o benzynce to pierwszy raz czytam żeby były z nim takie problemy (możesz podać źródło takich informacji), o dieslu czytałem ze sa z nim problemy ale o 2,0 benzyna ze sa raczej bezproblemowe i mozna je spokojnie nawet gazowac z przebiegami dochodzącymi do 200tys i jeszcze długo pochodzą,
bede wdzieczny za rozwiniecie tematu poniewz jestem w trakcie poszukiwania MPV 2,0benz do zagazowania a z racji tego ze w roczniku 2000-2003 to przebieg pewnie w granicach 150-180
pozdr....
Pisałem o 2.0 benzyna.
No niestety informacje w moim przypadku się sprawdziły.O żywotności silnka pisali na forum jeszcze przed reorganizacją forum, wiec tematu nie znajde, ale jest to ten sam silnik co w 626 (kod silnika FS).
Poczytaj dobrze zanim zakupisz.
Zresztą ja będę swoją chyba sprzedawał ( a moja już po remoncie ;D spokój na 200 tyś) i też jest do gazu.
Jak będziesz zainteresowany to daj znać.
Pozdrawiam
Maciek
Re: Co najczęściej pada w MPV-kach – doświadczenia właścicieli

Napisane:
2 maja 2010, 18:02
przez Norby
remont napisał(a):-wymiana uszczelek pod pompowtryskami (polecane na forum)
Kolego to chyba nie ten system zasilania (CR)
Re: Co najczęściej pada w MPV-kach – doświadczenia właścicieli

Napisane:
13 maja 2010, 09:02
przez frankoz
Witam na forum
Jestem przed kupnem samochodu i rozważam różne opcje mam pytanie do Maćka, chcę kupić Mazdę Premacy 2,0 Benzyna
czy to taki sam silnik co w Twojej MPV?
Pozdrawiam Grzesiek
Re: Co najczęściej pada w MPV-kach – doświadczenia właścicieli

Napisane:
29 gru 2010, 11:12
przez tommpv
witam silnik 2.0 benz, jest za słaby do tej masy mam i nie polecam. chetnie bym sie zamienił na 2.6 lub 3.0
Re: Co najczęściej pada w MPV-kach – doświadczenia właścicieli

Napisane:
22 lut 2011, 23:03
przez courser
Jestem chyba bardzo upartym użytkownikiem Mazdy MPV 2,0 TDCI z 2002 roku.
Historia mojego auta jest pełna niespodzianek jednak z uporem maniaka wciąż
naprawiam i chwalę to auto na przekór znajomym i żonie.
Mazdę kupiłem u Niemca z małym defektem pompy wacum, po prostu hamulec przy trzecim nadepnięciu stawał się twardy. Po wcześniejszym zbadaniu tematu u mechaników i na forum postawiłem diagnozę. Pompa wacum będzie do wymiany więc kupiłem to auto w dobrej cenie.
Zmieniłem wszystkie filtry olej itp. Sprawdziłem instalację podciśnienia no i wszystko było bez zmian. Haki dalej słabły po trzecim nadepnięciu . Postanowiłem wymienić pompę wacum.
Nowa to koszt 3000zł. Ale od czego są zamienniki czy używki. Zakupiłem więc używaną pompkę i wymieniłem. Niestety efekt był gorszy. Oddałem zatem gorszą pompę i zacząłem zbierać kasę na nowa pompę. Tydzień później gdy jechałem zarejestrować brykę zatarł się silnik. Zrobiłem może 2 tys. Km. Ale lipa.
No nic zacząłem naprawę – miesiąc czasu. Okazało się że silnik był rozbierany w Niemczech
Prawdopodobnie uszkodzona turbina wpadła do gardzieli i odbiła się na 4 tłoku i głowicy bo pozostały lekkie wgnioty na głowicy tłoki były wymienione na nowe.
Ale przy składaniu silnika jakiś turas użył silikonu zamiast pasty i resztki silikonu zapchały magistralę olejową oraz ostatnie kanały do wałka rozrządu. Stąd niskie ciśnienie na pompie wacum. Wałek rozrządu kompletnie zatarty dźwignie popychaczy wszystkie połamane znaczy głowica do wymiany. Remont wyniósł mnie 4500 zł. No ale w końcu mogłem cieszyć się autem. Do czasu. Następna awaria po 2 miesiącach to wymiana instalacji nagrzewnicy tylnej. Stara instalacja kompletnie skorodowana. Nowa w serwisie (cenowo nieosiągalna). Zastosowałem zamiennik do instalacji ,,Co” plastikowo aluminiowa rurka świetnie zdała egzamin i działa jak należy. Koszt materiałów100 zł. robocizna własna. Auto śmigało do wiosny jak trzeba. Latem kłopoty zaczęła sprawiać Klima, chodziła- tylko co 5 sekund się wyłączała i tak w kółko. Niestety chłodnica Klimy do wymiany, a… jakieś 700 zł i po sprawie. Eksploatacja zaczęła już przynosić frajdę… Na jesień jednak awaria w godzinach wieczornych po ostrej jeździe na zakręcie zapaliła się kontrolka oleju na wolnych obrotach. Zatrzymałem auto i okazało się że jest spory wyciek oleju, tylna klapa i podwozie były całe zalane w oleju.
Pękła rurka zasilająca turbinę i olej sadziła całym ciśnieniem do komory sinika przejechałem tak co najmniej 15 km. Na szczęście turbina miała zasilanie w olej i ocalała.
Po wymianie rurki wszystko wróciło do normy. Kolejne pół roku mija i przy powrocie z ferii zimowych silnik zaczyna głośniej pracować stukają zawory w efekcie gaszę auto i ląduje na poboczu. Sprawdzam olej itp. Wszystko ok. a stuki narastają ledwie wjechałem na lawetę kompletny brak mocy. Na szczęście na drugi dzień u machanika okazało się że poluzowały się wtryski na łapie dociskowej wystarczyło dokręcić i ok. Jeżdżę dalej- co jeszcze mnie spotka?
Pozdrawiam wszystkich użytkowników mpv-ek
Re: Co najczęściej pada w MPV-kach – doświadczenia właścicieli

Napisane:
23 lut 2011, 10:00
przez gazparts
A ja mam zupełnie inne doświadczenia
kupiłem mpv kę z 2000r 2,0 benzyna z przebiegiem 88tys km w styczniu 2010
zagazowałem, pali ok 12l lpg , obecnie ma przebieg 133tys km i nic mi się nie psuje, po prostu tylko śmigam, a z racji zadowolenia z modelu nawet kupiłem drugą mpv-kę do "tłuczenia".
A w mpv-ce wymieniam tylko olej filtry i na początku rozrząd.
Re: Co najczęściej pada w MPV-kach – doświadczenia właścicieli

Napisane:
23 lut 2011, 14:38
przez skarkop
U mnie po przejechaniu 33tys.km i poltorarocznej eksploatacji musze teraz wymienic laczniki stabilizatora. Wydatek 66zl. Za to w system audio wideo, gps, ar, komputer wrzucilem juz ponad 4 tys. Teraz nie wkurzam sie juz w korkach – zawsze obejrze jakis film.
Re: Co najczęściej pada w MPV-kach – doświadczenia właścicieli

Napisane:
23 lut 2011, 15:02
przez sokoli_majster
To jakiś pechowy egzemplarz miałeś skoro takie problemy z silnikiem były. Generalnie silnik mało awaryjny.
A Ty
Skarkop mógłbyś się pochwalić tym "systemem audio" za 4 patole

Re: Co najczęściej pada w MPV-kach – doświadczenia właścicieli

Napisane:
23 lut 2011, 15:54
przez skarkop
Glownie wideo. Nic takiego. 2 monitory, player hdd, xcarlink. Poza tym wymienilem wczesniej ar, ktory kosztowal tysiaca.
Re: Co najczęściej pada w MPV-kach – doświadczenia właścicieli

Napisane:
24 lut 2011, 21:40
przez Steve
courser napisał(a):..... maniaka wciąż naprawiam i chwalę to auto na przekór znajomym i żonie.
Trafnie użyte określenie

, ja bym nie miał zdrowia do takiego auta.
Żebyś nie musiał wybierać MPV albo reszta świata (znajomi i żona

).
courser napisał(a):Mazdę kupiłem u Niemca z małym defektem pompy wacum, po prostu hamulec przy trzecim nadepnięciu stawał się twardy. Po wcześniejszym zbadaniu tematu u mechaników i na forum postawiłem diagnozę. Pompa wacum będzie do wymiany więc kupiłem to auto w dobrej cenie.
W Mazdach pompy vacum generalnie nie padają. Na forum diagnozy mówią coś innego

.
courser napisał(a):......Jeżdżę dalej- co jeszcze mnie spotka?
Pozdrawiam wszystkich użytkowników mpv-ek
Wygłąda na to, masz ciekawe auto, zapewne o baaaardzo dużym przebiegu albo mocno skatowane.
Bo że było kiepsko serwisowane to już odkryłeś.
Ale bardzo dobrze, że trafiłeś na to forum, możesz je bardzo wzbogać swoimi problemami

.
Re: Co najczęściej pada w MPV-kach – doświadczenia właścicieli

Napisane:
6 mar 2011, 21:47
przez Krystian01533
Witam,
MPV 2000 rok 2.0 benzyna 122km 131tys km przebiegu i rosnie bezawaryjnie, kumpel handlarz mi sprowadzil ze szwajcari jeden własciciel,
wymieniony rozrzad 370 zł czesci po znizkach wymiana samemu (zawod mechanik)
łaczniki 66zł
kupno i załorzenie alarmu 150 zł alarm załozyłem sam
co do diesla to tylko dlatego nie kupilem ze wzgledu na awaryjnosc
benzyna 2.0 122kuce daje spokojnie rade tymbardziej ze to van a nie np. MX 5
spalanie przy zony nodze, malutka stupka ale gniecie to 10l/100 ze mna deko mniej ale zadko jezdrze
a i jeszcze jedno jak czytalem ile placiliscie za robocizne i czesci to kurde jak ja bym tak sie cenil to bym nowka MPVka jezdzil
POZDRAWIAM

Re: Co najczęściej pada w MPV-kach – doświadczenia właścicieli

Napisane:
9 mar 2011, 12:27
przez Steve
Krystian01533 napisał(a):co do diesla to tylko dlatego nie kupilem ze wzgledu na awaryjnosc
Krystian,
Jaką awaryjność diesla masz na myśli ?
Jeżdzę dwoma dieslami Mazdy i awaryjności zaprzeczam
