Strona 1 z 3

Problemy z Układem Chłodzenia – Temat Zbiorczy

PostNapisane: 20 sty 2004, 16:23
przez spec
WITAM,MAM PROBLEM Z UKŁADEM CHŁODZĄCYM MOJEJ MAZDY PO ZAGRZANIU PŁYNU PRZEWODY GUMOWE BARDZO SĄ TAWRDE MAM WRAŻENIE ŻE ZA BARDZO NIE WIEM CZY JEST TO TYLKO MOJE UROJENIE CZY USTERKA. ZMIENIŁEM KOREK CHŁODNICY BY UDROŻNIĆ ODPŁYW DO ZBIORNIKA WYRÓWNACZEGO ALE JEST TAK SAMO NAPISZCIE CZY WY TEŻ TAK MACIE.W SUMIE NA KORKU JEST INFO O CIŚNIENIU 0,9 BAR.PRAKTYCZNIE TEN KOREK TAK SAMO DZIAŁA JAK POPRZEDNI DO ZBIORNIKA NIE WIDZIAŁEM BY PUSZCZAŁ A KANAŁ DO NIEGO JEST DROŻNY POZDRAWIAM

PostNapisane: 20 sty 2004, 17:13
przez XsiX
u mnie też przewody są sztywne (zwłaszcza po jakieś 1 min od wyłączenia nagrzanego silnika), a z układem jest wszystko OK myślę że nie masz się co przejmować

Uciekający płyn chłodniczy

PostNapisane: 13 maja 2004, 09:23
przez Franek
Witam, moja madzia chyba wie, ze jej dni sa policzone i zamierzam ja sprzedac dlatego robi mi psikusy. A to nie odpala na gazie, potem na benzynie
(wymiana filtrow, swiec, pierdolek i dziala). Nastepnie stuka mi przy skrecie w lewo (nie bede skrecal w lewo na jezdzie probnej ;–)) to teraz aki numer. Po lewej stronie silnika (E5 model madzi BF) tam gdzie wchodzi rura od chlodnicy (z dolu) jest sruba trzymajaca kolko na ktorym jest pasek. A dokladnie caly ten lelement c na nim jest kolko. Na tej srubie jak przygazuje pojawia sie kropelka plynu chlodniczego. Spiepsza dosyc sporo, bo na 100 km literek zje. Pytanie jest takie. Czy tylko spod sruby ucieka i wystarczy zalozyc jakoms podkladke np. miedziana lub gumowa? Mam kolege co wsyztsko widzi w czarnych kolorach i powiedzial mi ze mi blok pękł. Hm..

PostNapisane: 13 maja 2004, 14:13
przez adam626
nie znam tego modelu
jakie kółko jakiej śruby?
czy to nie jest pompa wody
przykręcona do bloku silnika?

PostNapisane: 13 maja 2004, 18:41
przez artus
Proponuję zajrzyj na pompę wodną albo zorientuj się do czego te kółko służy bo pewnie ten element to pompa wodna i i cieknie ci uszczelnieniem

PostNapisane: 13 maja 2004, 18:57
przez Jaksa
artus dobrze mówi że to pompa wodna ! Pod kólkiem od paska na pompie wodnej jest otwór kontrolny pewnie tamtedy zapitala płyn ( koszt pompy ok 140 zl )

Pompa wody | wymiana?

PostNapisane: 31 maja 2004, 20:49
przez mmx01
Witam, jestem posiadaczem MX-3, mam 154kkm przebiegu silnik K8 V6 i padla mi pompa wody... po czym poznalem ? bo rzezi i usrala plynem cala komore silnika... Mam tez watpliwosci co do warsztatu gdzie auto zostawilem, podeslalem im mailem na wszelki wypadek wycinek z manuala "Water pump" jak tak patrze to trzeba kawal silnika rozebrac zeby wyciagnac pompe. Ona jest napedzana z jednego z paskow osprzetu czy z paska rozrzadu ? :)

Pozdro,
Mario

PostNapisane: 31 maja 2004, 20:53
przez Jaksa
W silniku V6 pompę wodną napędza pasek wielorowkowy , a roboty jest sporo fakt jak przy wymianie rozrządu.

PostNapisane: 31 maja 2004, 20:58
przez artus
Ona jest napedzana z jednego z paskow osprzetu czy z paska rozrzadu ?

Pasek rozrządu zostaw w spokoju i nie ruszaj go. P-pa jest napędzana przez pasek wielorowkowy (inaczej klinowy)
a więcej informacji znajdziesz na http://www.mazdaspeed.pl/download/323f_ ... rukcja.zip
Myślę że ta instrukcja powie ci dużo, bynajmniej na schematach :D

PostNapisane: 31 maja 2004, 20:59
przez xXx
Niom......jak rozrząd, więc dobrze by było zrobić przy okazji.

Najśmieszniejsze jest to, żeby wyjąć pasek trzeba odkręcić łapę trzymającą silnik.


Pozdro

PostNapisane: 31 maja 2004, 21:05
przez artus
To zależy jaki miał przebieg przy ostatniej wymianie rozrządu?
Ale z postu wnioskuję że nie jest zachwycony tym warsztatem :D

PostNapisane: 31 maja 2004, 21:28
przez mmx01
Coz jak robili mi rozrzad (inny warsztat) to pompa byla tuz po wymianie (poprzedni wlasciciel) wiec doszlismy do wniosku ze skoro po wymianie to po co nowe wymieniac na nowe i rozrzad robiony byl 30kkm temu sam, a pompie jak widac to zwisa :). Warsztat coz... do tej pory kupowalem u nich tylko opony... a pompa w sumie wielkich umiejetnosci nie wymaga. Gdy do nich podjechalem i zmienili mi kolka jak odpalilem to tak zaczela rzezic ze balem sie juz jechac... wiec zostalo auto u nich... i mam troche pietra... wyslalem im schematy jak zdemontowac pompe na wszelki wypadek :)

PostNapisane: 1 cze 2004, 00:01
przez marek
Powiem Ci że u siebie sam pompę wymieniłem, i nie trzeba paska rozrządu zdejmować.
Fakt mocowanie silnika trzeba zdjąć, ale poradziłem sobie podperając silnik od spodu.
Wstawiłem pompę ori bo podobno są trwalsze niż zamiennik.
Pół dnia zajęło mi rozłożenie wszystkiego, a później drugie pół następnego dnia złożenie i jazda próbna :)

PostNapisane: 1 cze 2004, 00:02
przez marek
Zapomniałem dodać że nie jestem mechanikiem! Więc w warsztacie poradzą sobie bez problemu (no, powinni przynajmniej:) )

PostNapisane: 1 cze 2004, 17:42
przez mmx01
No i moje obawy sie sprawdzily, kretyni urwali rolke napinacza paska klinowego... konretnie jej mocowanie. Tak wiec jest to teraz problem, bo w JC nie ma takich.... Jak mozna byc takim matolem gdzie ja dostane ta rolke kurna ? macie moze jakies namiary na szroty/sklepy/inne gdzie mozna to dostac ?


Pozdrawiam,
Wku... Mario... swoja droga moglbym zostac jasnowidzem.

PostNapisane: 1 cze 2004, 19:24
przez marek
a może chcesz rolkę? mam takowe dwie

PostNapisane: 1 cze 2004, 19:25
przez Jaksa
a pompa w sumie wielkich umiejetnosci nie wymaga
Tak to własnie się konczy .... i teraz masz dodatkowe koszty.... :( ale dobrze ze Marek ma cos takiego to pewnie tanio odda.

PostNapisane: 1 cze 2004, 19:35
przez artus
Ja bym proponował częściowo obciążyć warsztat rolką (przecież to oni urwali). U Jaksy do czegoś takiego by nie doszło :D

PostNapisane: 1 cze 2004, 19:56
przez Jaksa
U Jaksy do czegoś takiego by nie doszło
Jak to ? To zalezy od stanu tej części i ogólnego stanu auta . Staramy się nie robić sobie dodatkowej roboty ale różnie to bywa w tej branzy jak sami wiecie. Pozdrawiam poszkodowanego kolegę z Mx y.

PostNapisane: 1 cze 2004, 20:06
przez marek
Ja np ostatnio pojechałem wymienić łączniki stabilizatora z tyłu... Bo sam nie dałem rady odkręcić :)
No i w warsztacie trzeba było je gumówką wycinać :)Moim zdaniem w pewenym wieku auta to normalka

Swoją drogą dziś maskę odkręcałem :)
I byłem zmuszony wszystkie cztery śruby zerwać bo były tak skorodowane :( żadne WD-40 i tym podobne specyfiki nie chciały tego ruszyć