Po glosnym trzasku auto nie jezdzi na zadnym biegu | Ukręcona półośka

Witam, stalo mi sie cos z ukladem przeniesienia napedu.
Oto sytuacja, wyjezdzalem z parkingu, dodalem z lekka gazu i rozlegl sie dzwiek jakby cos peklo. Okazalo sie ze auto przestalo jezdzic na wszystkich biegach lacznie ze wstecznym, w zamiast za to na luzie slychac przy wlaczonym silniku dzwiek: tyr tyr tyr, gdy wrzucam bieg slysze to samo a auto stoi... roznica pojawia sie kiedy skrecam kola, kiedy sa maksymalnie skrecone w lewo lub w prawo dzwiek tyr jest szybszy i glosniejszy... porownywalny do nie zazebiajacych sie trybikow w czyms. Wszystkie biegi wchodza, natomiast gdy zostawiam auto na biegu z wylaczonym silnikiem nie ma zadnego problemu by je przepchnac... tak jakby bylo na luzie... czy to moze byc sprzeglo ? nie slizgalo sie wczesniej , nie bylo zadnych problemow... moze docisk ? W tym aucie sprzeglo jest chyba hudrauliczne ? moze to ono ? a moze rozleciala sie tarcza sprzegla na kawalki ? ale czy wtedy sam docisk nie zapewnial by jakiego kolwiek przeniesienia napedu ?
Co sie moglo stac ?
Pozdrawiam,
Mariusz.
Oto sytuacja, wyjezdzalem z parkingu, dodalem z lekka gazu i rozlegl sie dzwiek jakby cos peklo. Okazalo sie ze auto przestalo jezdzic na wszystkich biegach lacznie ze wstecznym, w zamiast za to na luzie slychac przy wlaczonym silniku dzwiek: tyr tyr tyr, gdy wrzucam bieg slysze to samo a auto stoi... roznica pojawia sie kiedy skrecam kola, kiedy sa maksymalnie skrecone w lewo lub w prawo dzwiek tyr jest szybszy i glosniejszy... porownywalny do nie zazebiajacych sie trybikow w czyms. Wszystkie biegi wchodza, natomiast gdy zostawiam auto na biegu z wylaczonym silnikiem nie ma zadnego problemu by je przepchnac... tak jakby bylo na luzie... czy to moze byc sprzeglo ? nie slizgalo sie wczesniej , nie bylo zadnych problemow... moze docisk ? W tym aucie sprzeglo jest chyba hudrauliczne ? moze to ono ? a moze rozleciala sie tarcza sprzegla na kawalki ? ale czy wtedy sam docisk nie zapewnial by jakiego kolwiek przeniesienia napedu ?
Co sie moglo stac ?
Pozdrawiam,
Mariusz.