Rozrusznik – Chyba szwankuje.

Mazda 323 1980–1995

Postprzez marcin323kombi » 8 paź 2005, 10:53

Witam, mam problem, jak w temacie. Kilka razy po przekręceniu kluczyka (nie zawsze) autko nie paliło, jakby rozrusznik nie działał – zaskakiwał dopiero po 2-3 sekundach. Dzis rano po przekręceniu kluczyka (kilkakrotnym) słychać było tylko cichy świst – jakby piszczenie i autko nie pali. Po kilku próbach i spaleniu papierosa autko zapaliło na dyg. Co to może być? Proszę o pomoc.
Pozdrawiam, Marcin

______________________
323BW 1,6 8v 1992r. kombi
Początkujący
 
Od: 17 lip 2004, 17:35
Posty: 23
Skąd: dębica
Auto: mazda 323 1,6b, 93 kombi

Postprzez Mav » 8 paź 2005, 15:54

Pewnie się zawiesza :D też tak miałem tyle, że mi pomagał dopiero młotek. Może szczotki się wieszają. Generalnie wymontować i zawieźć do magika od rozruszników.
Forumowicz
 
Od: 9 lis 2004, 22:14
Posty: 234
Skąd: Warszawa
Auto: Ford Escort USA 1.8 16V DOHC

Postprzez marcin323kombi » 9 paź 2005, 10:44

A czy przyczyną może być słaby akumulator ?? takie opinie słyszałem.
Początkujący
 
Od: 17 lip 2004, 17:35
Posty: 23
Skąd: dębica
Auto: mazda 323 1,6b, 93 kombi

Postprzez Mav » 9 paź 2005, 14:32

Moze (choc nie beda to dokladnie takie objawy) ale to sie zazwyczaj objawia takze innymi przypadlosciami typu : kontrolki na desce ktore ledwo sie pala, jesli masz automatyczne pasy to przesuwaja sie w slimaczym tempie itp. Natomiast ja mialem przypadek kiedy akumulatro byl dobry (bo nowy) a wlasnie rozrusznik wydawal taki swist i nie krecil i okazalo sie ze zawieszal sie na peknietym wirniku. U ciebie moga byc po prostu zuzyte szczotki bo samochod odpala :D
Forumowicz
 
Od: 9 lis 2004, 22:14
Posty: 234
Skąd: Warszawa
Auto: Ford Escort USA 1.8 16V DOHC

Postprzez ((((SMOKE)))) » 10 paź 2005, 10:55

Miałem dokładnie to samo. Jedź do elektryka zanim totalnie padnie ci rozrusznik. Albo tak jak mówi Mav, wymontuj i sam zawieź, oszczędzisz kilka złotych.
Była 323C, jest Renault Clio. Sentyment do marki pozostał.
Forumowicz
 
Od: 11 sty 2005, 13:47
Posty: 105
Skąd: Warszawa
Auto: Renault Clio 2 ph2, 1.4 16V

Postprzez Mav » 10 paź 2005, 18:43

((((SMOKE)))) napisał(a):oszczędzisz kilka złotych.
Zdziwilbyś sie ile mozna zaoszczedzic :D.
A cala operacja jest banalnie prosta. Sluze pomoca. Nawet jakos niedawno byl tutaj watek o rozruszniku w ktorym zdaje mi sie ze opisalem kolejne kroki przy demontazu rozrusznika. Generalnie jak sie nie grzebie po omacku to banal.
((((SMOKE)))) ma racje. To sie zazwyczaj tylko tak zaczyna ze raz pali a potem nie. Pozniej jest tylko gorzej. W koncu nastapi ten moment ze nie bedziesz mogl w ogole odpalic a tak masz przynajmniej czym podjechac do elektryka.
Forumowicz
 
Od: 9 lis 2004, 22:14
Posty: 234
Skąd: Warszawa
Auto: Ford Escort USA 1.8 16V DOHC

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości

Moderator

Moderatorzy 3 / 323