Efektywny start – jak ruszyć

[winko]

a ma ktos taka charakterystyke dla Z5

[/V6]

fazzi
To fakt, jednak znajomy miał oryginalną V-kę 1.8 i odcięcie dopiero przy 7900rpm. Zresztą oglądając V6 na YouTube, nie znalazłem żadnej, która by miała odcięcie przy 7000rpm.

A mi pojawił się problem...
Powoli zaczynają stukać popychacze
Na gorącym silniku stukot popychaczy można przedstawić tak:
Cisza, cisza, lekki stukot, stukot, lekki stukot, cisza, cisza...
Choć ten stukot nie jest zbyt głośny to jednak ewidentnie zmienia kulturę pracy silnika .

Trzeba się przejechać do Jaksy na przegląd: co w trawie piszczy

[brii]

Vałką powinno sie ruszać z około 3500 rpm i kończyć koło 6500 wydaje mi sie ze dalej niema sensu bo auto już tak nie ciągnie

Jeśli idzie o wersję po lifcie (129KM) to tak, ale przed liftem 133KM, to start z 4000rpm a zmiana przy ~6800

[freshbratek]

koledzy a jak to jest w przypadku diesla 323F BJ 2.0 16V od ilu do ilu kręcić aby było dobrze ?

[Ariel84]

mx-3 mój 16 letni schodzi poniżej 9 s , najważniejsze jest błyskawicznie wrzucić 2 bieg zresztą ja tak to zrobiłem :
http://www.youtube.com/watch?v=DCXXgy0pp4c

[Ariel84]

ps. skradziono mi felgi z oponami temat na forum http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.php?t=80006 ...i już post nie ważny bo fele odzyskałem

[TomK]

myśle że bardziej tutaj potrzebny byłby widok na obrotomierz a nie predkościomierz.

Edytuj posty i pisz na temat!

[Siw-y]

mx-3 mój 16 letni schodzi poniżej 9 s

Na filmie jest to ponad 10 s

najważniejsze jest błyskawicznie wrzucić 2 bieg zresztą ja tak to zrobiłem :
http://www.youtube.com/watch?v=DCXXgy0pp4c

ja szybciej biegi zmieniam podczas normalnej jazdy miejskiej

[/V6]

Właśnie tak to jest z pomiarem za pomocą stopera...

Odnosząc się do tematu, ostatnio sprawdzałem jak to jest ze startem
Około tygodnia temu sprawdziłem start z 5000tyś RPM a dzisiaj sprawdziłem z 3500tyś. Różnica na 1-wszym biegu od 0-60 to ok. 0.7s na korzyść startu z 5000tyś RPM. Jest to bardzo duża różnica, choć przyznam od razu, że startowałem z innego asfaltu.
Przy starcie z 5k opony ślizgały się ale nie piszczały, natomiast dzisiaj przy starcie z 3.5k opony piszczały.
Dlatego ja preferuje start z 4500-4700RPM.

PS. Dzisiaj przewiozłem chłopaczka 0-100 to powiedział, że jego 2-tonowy Merc w automacie z silnikiem 2.5 Turbo (110km) rozpędza się do 100 w 8s.
Moja reakcja i odpowiedż: 8s+ to co ja kręcę do 100

Tutaj
http://www.youtube.com/watch?v=DCXXgy0pp4c
ewidentnie widać, że start jest zjexxxy (zbyt niskie obroty) i zmiana biegu na 2-kę powinna odbyć się 2-3x szybciej ale pewnie brak short-shiftera CI to uniemożliwi
Choć przyznam, że w porównaniu do znajomego od 85-100 idzie CI o niebo lepiej.

[fazzi]

choć przyznam od razu, że startowałem z innego asfaltu.

No to test do d*.*py
Fizyka mówi, że z im mniejszych obrotów zaczniesz tym będzie lepiej bo krócej koła będą buksowały. Do tego dochodzi niestety krzywa momentu silnika więc najoptymalniej powinno być przy ok. 3000.

[/V6]

fazzi
Podjadę w miejsce gdzie startowałem z 5000 tyś RPM i sprawdzę jak na tej nawierzchni się startuje z 3500. Ewentualnie odwrotnie
Jednak na razie:
Wymiana gumy od chłodnicy, uszczelki pokrywy zaworów, no i HLA (nie wszystkie ) bo silnik zaczął stukać i jak się dzisiaj okazało bierze znacznie więcej oleju.
Wcześniej na 8tyś km silnik "zjadł" 3 setki a teraz 3 setki poszły na 4.5tyś km. Jednak wcześniej w silniku nic nie stukało a teraz słychać popychacze i ten dzwięk mnie dobija

BTW... Czy na odpalonym silniku, jeden wentylator (mam 2 bo od klimy) od chłodnicy powinien chodzić non stop??? Czy on się tylko załącza przy wyższej temperaturze???
Bo nie pamiętam czy się kręcił czy nie

[fazzi]

Czy on się tylko załącza przy wyższej temperaturze?

Tak, tylko jak wzrośnie temp płynu.

[Capazo]

Witam podlacze sie do tematu. Bylem na zlocie w skarbimierzu w kwietniu i zawsze startowalem z 5 tys. moim zdaniem jest to najlepsze rozwiazanie, kola na chwile poboksuja ale zaraz zmieniasz na 2 i jedziesz dalej.

[fazzi]

Capazo Jaki widzisz sens zmiany na 2, kiedy koła jeszcze buksują na 1? Wtedy trafiasz w niskie obroty na 2, co jest bez sensu, bo na 1 miałbyś jeszcze trochę bardzo dużego momentu na kołach do wykorzystania.

[/V6]

fazzi
Właśnie Capazo ma rację, jednak ten start z 5000tyś RPM uzależniony jest od nawierzchni tak jak wcześniej napisałem.
Sprawdziłem miejsce gdzie wcześniej startowałem z 5k. RPM.
Dzisiaj wystartowałem tam z 3.5k RPM. I jak się okazało czas od startu do wrzucenia 2-biegu był dłuższy o 0.5s. Czyli nawierzchnia umożliwia start z większą ilością obrotów na wyjściu.

[fazzi]

/V6 nie będę się sprzeczał ale to sprzeczne z fizyką.
Ja mam niestety sprzęgło na końcówce i nie chcę go totalnie dobijać próbami więc będę sobie to sprawdzał już po wymianie (oby jak najpóźniej).

[/V6]

fazzi
Chodzi o to, że startując z dobrej nawierzchni z 5k RPM, koła boksują ale jak przestaną masz już 5-5.5k RPM na 1 biegu więc niebawem zmiana na 2. Startując z tego samego miejsca na 3.5kRPM koła boksują krócej, jednak gdy przestaną boksować masz zaledwie 3.5-4.5kRPM i musisz długo jeszcze ciągnąć do zmiany biegów. No i ten czas przeciągnięcia od 3.5-4.5 do 7k RPM jest znacznie dłuższy niż mielenie przy starcie z 5k RPM. Ale to jest właśnie zależne od asfaltu!!!
Mi wyszła różnica pół sekundowa przy starcie z 3.5 i z 5k. Oczywiście tylko na samym 1-biegu.

[fazzi]

/V6 od złej strony podchodzisz do tematu.
Zacznę od podstaw:
Tarcie statyczne opon jest dużo większe od dynamicznego.
Czyli z polskiego na nasze:
Auto dużo szybciej przyśpiesza na danym biegu gdy opony nie 'mielą', bo przekazujesz na asfalt cały możliwy moment obrotowy. Jak opony 'mielą' to większość idzie na ciepło czyli palenie opon.
To raz.
Dwa: Silnik V6 ma taką charakterystykę, że mniej więcej ten sam moment masz od 3 tys. obr do 5,5 tys.
Czyli jeśli w dowolnym miejscu tego wykresu koła złapią przyczepność to będzie tak samo dynamicznie przyśpieszał.
Tyle, że przy starcie z 3 tys. koła łapią przyczepność przy 25 km/h a przy 5 tys przy ok 41.
Czas do złapania przyczepności to strata na przyśpieszaniu.
Dlatego też na przykład diesle mają lepszy start,bo możesz zacząć z niższych obrotów i szybciej złapać przyczepność i lecieć dalej.
Ogólnie gdyby silnik to umożliwiał to starałbym się zawsze startować tak, żeby koła nie buksowały. Nie da się bo krzywa momentu silnika ma przy niskich obrotach taki przebieg, że jest to nieopłacalne.
Gdybym miał lepsze sprzęgło to bym się pobawił (może warto spróbować i 2,5 tys obr?) ale zasada jest prosta. Im krócej koła będą mielić tym lepiej dla czasu przyśpieszania.
Żeby nie być gołosłownym: Oglądasz Top Gear? Jak Stig testuje jakieś super auto to zawsze wyłącza kontrolę trakcji. A często widać że auto mieli tylko chwilkę i potem prawie się dławi, ale za moment znów ostro przyśpiesza. To właśnie dlatego, by nie startować z za dużych obrotów i szybko przejść moment palenia gumy.
Ryk silnika i długie ślady na asfalcie to sposób na blachary a nie na dobre czasy Przynajmniej z czysto fizycznego punktu widzenia

[EquinoX]

A próbował ktoś z was ruszać z 5 tyś obrotów i nie strzelać ze sprzęgła tylko z wyczuciem puszczać sprzęgło ? Ja spróbowałem fakt że pewnie sprzęgło dostaje po pupie ale auto przeciwnika było o cała długość auta z tyłu już na samym starcie, gdy on jeszcze boksował ja już wpinałem 2

[Capazo]

Capazo Jaki widzisz sens zmiany na 2, kiedy koła jeszcze buksują na 1? Wtedy trafiasz w niskie obroty na 2, co jest bez sensu, bo na 1 miałbyś jeszcze trochę bardzo dużego momentu na kołach do wykorzystania.

Moim zdaniem tak jak ja robie jest najlepiej, wyscig w skarbimierzu z audi a4 2,8 V6 quatro udowodnil ze strzal z tylu obrotkow potrafi powalic nawet AWD. Nie mam wiecej nic do dodania. Pozdrowka