Mazda MX-3 (EC) – Opinie i Informacje

Mazda MX-3 1991–1998

Postprzez Agata » 8 mar 2004, 12:09

Proszę trzymać się tematu
Obrazek
Edit by D4NI3L


Zastanawiam sie nad zmiana autka i myslalam nad zakupem MX-3 1.8 V6. Poprosze o kilka uwag i rad ... :) dotyczacych tego oto modelu . Czy warto go kupic ( w sumie glupie pytanie na forum Mazdy :D ) , co sie najczesciej psuje i czy jest duzo roboty przy autku. Zalezy mi takze ,abym wiedzialam na co zwrocic uwage przy zakupie( chociaz mysle , ze i tak bym jej zajrzala wszedzie gdzie moj wzrok i lapki by dotarly :] ) Pzdr
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 8 mar 2004, 11:49
Posty: 22
Skąd: Warszawa
Auto: Coraś 2.8 VR6 :)))

Postprzez XsiX » 8 mar 2004, 12:53

Auto dość ładne z zewnatrz, w środku ciut mniej. Drogie w utrzymaniu, ceny niektórych części (także używanych) powalają. Jeżeli kupować to tylko w bardzo dobrym stanie i z pewnego źródła.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 20 paź 2003, 08:33
Posty: 2022 (0/3)
Skąd: Konin / wlkp.
Auto: CA KF '92 MTX

Postprzez Morder » 8 mar 2004, 12:56

Jak Ci nie zależy na silniku V to qp 1,6 będzie o wiele tańsza w utrzymaniu (dużo zamienników).
Raczej się nie psuje w porównaniu z innymi mazdami to można powiedzieć, że wcale się nie psuje.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 20 paź 2003, 08:07
Posty: 897
Skąd: Pułtusk
Auto: MX-3

Postprzez Agata » 8 mar 2004, 12:58

Morda :D poprosze o wypowiedz ;) Co do srodka to wiem , to deska byla zmieniana w ktoryms tam roku chyba 93-94 ( wczesniejsza wersja byla od 323...).czy sie myle ?? :] Ma ktos moze zdjecia obu??
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 8 mar 2004, 11:49
Posty: 22
Skąd: Warszawa
Auto: Coraś 2.8 VR6 :)))

Postprzez XsiX » 8 mar 2004, 12:59

Co do srodka to wiem , to deska byla zmieniana w ktoryms tam roku chyba 93-94

Tak, była zmieniona. Osobiście ta nowsza wersja (z okrągłymi nawiewami) podoba mi się znacznie bardziej od pierwowzoru. hahaha
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 20 paź 2003, 08:33
Posty: 2022 (0/3)
Skąd: Konin / wlkp.
Auto: CA KF '92 MTX

Postprzez Morder » 8 mar 2004, 13:01

taka deska była do 1993
Obrazek

pozniej (od 1994) wlazla taka brzydka hihi

Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 20 paź 2003, 08:07
Posty: 897
Skąd: Pułtusk
Auto: MX-3

Postprzez XsiX » 8 mar 2004, 13:01

Raczej się nie psuje w porównaniu z innymi mazdami to można powiedzieć, że wcale się nie psuje.

Tyle że jaki kupi "zapuszczone" auto to koszty przywrócenia go do pełnej funkcjonalności mogą okazać się ogromne.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 20 paź 2003, 08:33
Posty: 2022 (0/3)
Skąd: Konin / wlkp.
Auto: CA KF '92 MTX

Postprzez piXi » 8 mar 2004, 13:04

Agata...

bardzo dobre auto dla kobiety, polecam ;–)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 20 paź 2003, 12:22
Posty: 66

Postprzez Agata » 8 mar 2004, 15:07

A co znaczy dobre autko dla kobiety?? :] Ja najchetniej bym kupila Mitsubishi Eclipse GSX lub GST,ale mnie nie stac :( MX-3 przyznaje jest bardzo zgrabnym autkiem , moze dlatego pasuje do plci pieknej... ;)
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 8 mar 2004, 11:49
Posty: 22
Skąd: Warszawa
Auto: Coraś 2.8 VR6 :)))

Postprzez marek » 9 mar 2004, 00:12

Tyle że jaki kupi "zapuszczone" auto to koszty przywrócenia go do pełnej funkcjonalności mogą okazać się ogromne


Ja właśnie kupiłem taką MX-3 I poprzedniego właściciela to bym <killer>
Włożyłem dużo kasy, generalnie miałem problemy ze wszystkim (zawieszenie, elektryka, ogólne zaniedbanie) i ceny niektórych części są powalające (bez różnicy czy 1,6 czy 1,8)
A poza tym każdy samochód w wieku 10 lat sie psuje.
Jeżeli chodzi 1,6 a 1,8 to lepsze jest V6 jeśli stać Cię na tankowanie 50%więcej benzyny... i na mandaty ;) . Bo V6 nie da się wolno jeździć :P
No i dźwięk V6 nie ma porównania do 1,6 :D
PS. Ja też kupiłem MX-3 chociaż wolałbym Eclipsa
Zgrabna kobieta za kierownicą MX-3 = <serduszka2>
Pozdrawiam
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 4 lis 2003, 01:08
Posty: 2402 (0/14)
Skąd: nad Bałtykiem
Auto: FR+Django+Rail

Postprzez michal_krakoof » 10 mar 2004, 11:16

Morder napisał(a):pozniej (od 1994) wlazla taka brzydka hihi

Popieram !
Nowsza deska wg mnie nie pasuje do Auta...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 21 paź 2003, 12:58
Posty: 310
Skąd: Kraków
Auto: Obecnie – BMW e91 330XD
Obecnie – Mazda 3 BK 1.6 d 109 KM
– Subaru Legacy IV (moja)
– Mazda 323F (BJ) 2.0 Sportive (niqsmx3)
– Mazda 323F (BA) 2.0 GT
– Mazda MX-3 K8 (moja)

Postprzez XsiX » 10 mar 2004, 11:24

Nowsza deska wg mnie nie pasuje do Auta...

podobnie jak stara ;)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 20 paź 2003, 08:33
Posty: 2022 (0/3)
Skąd: Konin / wlkp.
Auto: CA KF '92 MTX

Postprzez marek » 10 mar 2004, 11:28

Stara deska jest ładniejsza. Nowa to takie niewiadomo co z tymi okrągłymi nawiewami :)
Ale wolałbym nową deskę z V6 niż starą deskę z R4. Deska nie jeździ... :)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 4 lis 2003, 01:08
Posty: 2402 (0/14)
Skąd: nad Bałtykiem
Auto: FR+Django+Rail

Postprzez michal_krakoof » 10 mar 2004, 12:02

marek napisał(a):Stara deska jest ładniejsza. Nowa to takie niewiadomo co z tymi okrągłymi nawiewami :)
Ale wolałbym nową deskę z V6 niż starą deskę z R4. Deska nie jeździ... :)

no fakt...ale wole miec v6 ze stara desk ;P
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 21 paź 2003, 12:58
Posty: 310
Skąd: Kraków
Auto: Obecnie – BMW e91 330XD
Obecnie – Mazda 3 BK 1.6 d 109 KM
– Subaru Legacy IV (moja)
– Mazda 323F (BJ) 2.0 Sportive (niqsmx3)
– Mazda 323F (BA) 2.0 GT
– Mazda MX-3 K8 (moja)

Postprzez Agata » 10 mar 2004, 17:06

dla mnie nowa deska jest troche kosmiczna... szczegolnie te okragle nawiewy. Nie wiem co prawda jak sie prezentuje w rzeczywistosci , ale mam nadzieje ze niedlugo bede miala okazje to ocenic....;)
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 8 mar 2004, 11:49
Posty: 22
Skąd: Warszawa
Auto: Coraś 2.8 VR6 :)))

Postprzez Morder » 10 mar 2004, 17:09

Nowa deska próbuje naśladować Mitsu 3000 GT, tylko coś kiepsko jej to wychodzi.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 20 paź 2003, 08:07
Posty: 897
Skąd: Pułtusk
Auto: MX-3

Postprzez XsiX » 10 mar 2004, 17:45

dla mnie nowa deska jest troche kosmiczna... szczegolnie te okragle nawiewy. Nie wiem co prawda jak sie prezentuje w rzeczywistosci , ale mam nadzieje ze niedlugo bede miala okazje to ocenic....

widziałem nową deskę u pixiego a starą u mordera i michała i jak dla mnie ta nowsza jest i wiele lepsza :D
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 20 paź 2003, 08:33
Posty: 2022 (0/3)
Skąd: Konin / wlkp.
Auto: CA KF '92 MTX

Postprzez Morder » 10 mar 2004, 17:47

Jak by wszystkim podobało się to samo, to wszyscy jeździli by mx-3 ;) i świat byłby nudny
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 20 paź 2003, 08:07
Posty: 897
Skąd: Pułtusk
Auto: MX-3

Postprzez brii » 9 maja 2005, 14:44

Witam!

Przez dwa miesiące świetnie mi się jeździło MX3 V6. Kupiłem go jak miał na liczniku 199 700km i 12 lat na karku. Gościu ostrzegł mnie, że trzeba zmienić rozrząd. Na początku zmieniłem mu wszystkie płyny i oleje. W tym czasie zrobiłem nim 2kkm. Przyznaję, że raz na jakiś czas dawałem mu konkretnie w palnik, ale nie dłużej niż przez 20 – 30 sekund (na czerwną kreskę na obrotomierzu nie wjechałem).

Dzisiaj zonk – po tym jak wkręciłem go na 5000 obrotów temperatura silnika zaczęła iść w górę, szczęśliwie byłem 1km od domku, ale w momencie kiedy wjechałem na podwórko wskazówka dojechała do końca skali. Na szczęście nic się nie kopciło spod maski.

Kilka dni wcześniej zauważyłem, że znika mi gdzieś płyn chłodniczy – znaczy, że jak naleję płynu tyle by poziom był między min a max to na następny dzień zostaje go gdzieś z 1cm na dnie zbiornika. Nigdy nie znika całkowicie. Silnik napewno nie wcina płynu chłodniczego. Wcina niestety olej :( , a konkretnie to lubi sobie wypić z litr na 2kkm – wychodzi jakieś 5l/10 000km. Silnik jest zalany Mobilem Super S 10W40 (półsyntetyk).

Wiem, że oleju napewno trochę wcina jak jest zimny – jak patrzę na spaliny pod światło to widzę, że nie są czyste, ale nie są też niebieskie – ogólnie ciemne są... Po rozgrzaniu spalin w ogóle nie widać.

W samochodzie trzeba wymienić rozrząd (mechanik powiedział, żeby przy okazji zmienić zimmeringi), gumy stabilizatorów z tyłu, lewy drążek kierowniczy, łączniki stabiliztorów przód i tył oraz tracze hamulcowe... Zmieniłem już wycieraczki przednie, trzeba jeszcze tylną :]

Nasuwa mi się teraz pytanie: czy warto to wszystko robić?? Warto tyle dołożyć??
Czy też lepiej opchnąć samochodzik??
Z tego co czytałem na forum to spalanie oleju w ilości 5l/10 000km to trochę dużo.
Samochód ma mi służyć i działać niezawodnie, rocznie robię koło 12 – 15kkm, a chciałbym nim pojeździć gdzieś z 2 – 3 lata. Jak sądzicie – da radę??

Pozdrawiam wszystkich serdecznie: Brii
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 9 sty 2005, 22:46
Posty: 8961 (108/253)
Skąd: Częstochowa
Auto: Endek / Kupisiontes / Smark EV / iczy

Postprzez Dethar » 10 maja 2005, 23:01

co ile trzeba rozrzad wymieniac w V6 ? ja od wymiany przjechane mam juz 35 tys to chyba poki co nie mam sie czym martwic za bardzo ?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 18 mar 2005, 21:50
Posty: 138
Skąd: Festung Breslau / Warsaw
Auto: MX-3 1.8 V6 '94

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości

Moderator

Moderatorzy 3 / 323