Klub MazdaSpeed

brii · przez **brii** » 11 maja 2005, 08:25

Rozrząd co 100 000km – dużo Ci jeszcze pozostało

mazdyfan_tomek · przez **mazdyfan_tomek** » 12 maja 2005, 00:07

brii napisał(a):Rozrząd co 100 000km – dużo Ci jeszcze pozostało

Lepiej co 80 000 km

podobno

xsiondz · przez **xsiondz** » 25 cze 2005, 21:09

Witam
Dylemat i masa pytan. Właśnie zamierzam sprowadzić jeden z tych samochodów.
Nasówa się kilka pytań przy założeniu, że buda i ilość drzwi nie mają zanczenia – raczej chodzi mi o charakterystyki silników i koszty serwisu:

1) Co lepsze MX-3 z 1.8 (24v V6 129/133KM) czy 323F 2.0 (V6) (144KM)
2) Jak poznać różnice (na oko, w oznaczeniu) pomiedzy silnikiem 129KM a 133KM w MX-3
3) Czy prawda jest, że MX-3 mimo słabszego silnika jest bardziej elastyczny i generalnie chętniej się zbiera, niz eFka?

Pozdrawiam.

_______________________________________
MX-3 1,8 1.845ccm V6 czy 323F 2,0 1.995ccm V6?

brii · przez **brii** » 26 cze 2005, 16:35

Ad. 2) Po 1994r silniki V6 miały 129KM, a przed 1994r 133KM

Ad. 3) Nie jeździłem F-ką, ale po V6 w MX3 spodziewałem się czegoś więcej...

brylant · przez **brylant** » 27 cze 2005, 15:40

1. W podjęciu decyzji kieruj się względami estetycznymi i walorami użytkowymi (efcia może pełnić funkcje samochodu rodzinnego) ponieważ reszta w tych autkach jest na podobnym poziomie! 2. Na ostatnim megazlocie raczej to efcie miały lepsze wyniki niż mx3 w KL.

brii · przez **brii** » 31 lip 2005, 17:08

Kondolencje z powodu straty Madzi 323 <głaszcze>

Co do MX3 V6 to Ci powiem że furka ogólnie fajna jest

Baaardzo dobrze się prowadzi – bez porównania lepiej niż:
– Clio 1,4 16V
– Opel Vectra B 1,8 16V
– Laguna 1,8 16V
– Avensis2 2,0 VVTi
– A3 1,9 TDi
– Merc E300D hahaha

Na krętym torze żaden z wyżej wymienionych samochodzików nie był w stanie dogonić MX3 V6 (tak szybko ten samochodzik jeździ po zakrętach)

Spodziewałem się po V6 trochę więcej, ale zawidziony nie jestem. Boli tylko to, że żeby rozsądnie przyśpieszać trzba wkręcić ten silink na conajmniej 3k rpm

Zużycie paliwa – trzeba się pogodzić – 10l na 100 (podczas zrównoważonej jazdy po trasie może miło zaskoczyć)

Ceny części niestety duże... Robocizna też – przez to, że silnik to V6 to roboty przy nim prawie tyle co przy dówch rzędówkach

Zwróć uwagę na stan tylnego zawieszenia – to dzięki niemu ten samochodzik tak jeździ po zakrętach i jest tak spontaniczny przy skręcaniu kierownicy na prostej. Tylna zawiecha jest bardziej skomplikowana niż przednia – za wymianę amorka zapłaciłem 100zł

Mój egzemplarz to już nastolatek z przebiegiem ponad 200kkm ale nic się z nim złego nie dzieje pomimo tego, że lekkiego życia nie ma

Nic się nie psuje – zmieniłem tylko części, które z racji wieku i przebiegu zmienić musiałem i wszystko gra – zero poważnych problemów

tremba · przez **tremba** » 31 lip 2005, 20:04

Bierz chlopie V6. jak nie przerazaja cie koszty to [tiiit] zabawka. Szwagier kupil calkiem z przypadku i poza wymianami eksploatacyjnymi nie robil nic. mialem okazje posmigac i uwazam ze prowadzi sie rewelacyjnie. Sam cgcialem ja ode niego wydebic ale gdzies po drodze zachorowalem na MX 6 i szwagier musi znalezc innego kupca

. opcja MX 3 + MX 6 zjadla by mnie finansowo

, ale musze przyznac ze korci. Osobiscie uwazam MX 3 za rewelacyjne autko, a nawet do przyjecia finansowo o ile nie jestes bez srodkow na przecietnym poziomie. No i oczywiscie jak dzieci ci dorosna to nie zrobi za autko rodzinne <lol>

.

amra · przez **amra** » 31 sie 2005, 21:50

Witam wszystkich!
Jestem tu pierwszy raz

i od razu chciałabym poprosić o pomoc.
Otóż muszę kupić samochód i zdecydowałam się na Mazdę MX3.W tej chwili mam na oku
takową z silnikiem 1.8 V6 (133 KM), wersja amerykańska, manualna skrzynia biegów. Stan na oko i ucho całkiem niezły. Rocznik 93. Najśmieszniejszy jest przebieg – 68.000 km. Sprowadzona z Włoch, facet (handlarz) twierdzi, że od znajomego, a samochodem
jeździła tam kobieta, która była pierwszym i jedynym jego właścicielem (ile w
tym prawdy, tego nie wiem). Fakt, w środku wygląda naprawdę na bardzo zadbany
samochód (jedyny mankament estetyczny to drobne pęknięcie na desce
rozdzielczej). Jeździ się tym całkiem radośnie (dziś miałam tę przyjemność).
Nic nie stuka i nie puka, jedzie jak przyklejona. Wszystko w niej działa.
Była na generalnym przeglądzie w warsztacie Mazdy – wymienili rozrząd, olej,
płyny, filtry, świece, coś tam poprawili w zawieszeniu, serwisowali klimę,
wymienili hamulce – na wszystko widziałam rachunki. W innym serwisie mazdy,
do którego z nią pojechałam sama, stwierdzili, że jak na te lata to samochód
jest w dobrym stanie i licznik według nich przekręcany nie był (?).Jedyne
mankamenty, jakie znalazłam to wytarcie w jednym miejscu tapicerki na
siedzeniu kierowcy (niewielka dziurka na trzymaniu bocznym oparcia i to z zewnętrznej strony), rysa niewielka na lakierze na drzwiach pasażera (jakby
ktoś gwoździem przejechał) i delikatne zarysowanie na zderzaku. Ponoć jest bezwypadkowa.Ma też z lekka podniszczone uszczelki przy szybie od strony kierowcy. Koleś chce za nią 13.500 zł – samochód jest zarejestrowany, więc odpadają opłaty.

Brać??? Proszę wszystkich znawców tematu i użytkowników o opinie na temat
tego samochodu. Wszystkie za i przeciw – o tym, ile pali oraz o kosztach
ewentualnych części zamiennych już wiem, niestety...;(

Mam nadzieję, że mi pomożecie podjąć decyzję. Z góry dziękuję

))
Pozdrawiam
A

malekm · przez **malekm** » 1 wrz 2005, 08:44

amra napisał(a):drobne pęknięcie na desce
rozdzielczej) (....) wytarcie w jednym miejscu tapicerki na
siedzeniu kierowcy (....) Ma też z lekka podniszczone uszczelki przy szybie od strony kierowcy.
A

Czesc. Pekniecie na desce rozdzielczej – moze byc pozostaloscia po dzwonie (osobiscie nie wierze w bajki: "Panie to od slonca". Wytarcie siedzenia kierowcy – przy 68000km – kobitka musiala ciagle wsiadac i wysiadac

albo strasznie sie wiercila

:D:D Uszczelki – standard w tym modelu. Generalnie nie wierze w ten przebieg, dla swietego spokoju: badanie grubosci lakieru, kompresji w silniku, odczyt bledow komputera, geometria zawieszenia. Chyba, ze to wszystko masz za soba. Jesli wszystko jest ok, to brac. Spalanie przy jezdzie "testowej" (srednia 130) na trasie – ok. 11l. W miescie bez szalenstw ok. 10-11l. Przyjemnosc z jazdy ogromna, czesci wiadomo

brii · przez **brii** » 1 wrz 2005, 09:11

68 000km przy tym roczniku hahaha

Jeszcze przy silniku V6 hahaha

I przy tym jeszcze zmieniony rozrząd – po co (wymiana co 100 000km a z doświadczenia powiem, że wytrzymuje dużo więcej) hahaha

Mój egzemplarz ma rok więcej i w tej chwili ponad 210 000km i też ma malutkie wytarcie na boczku fotela

Wg. mnie coś baaaaardzo śmierdzi – podczas kilku jazd nic nie wyjdzie, nawet dobry mechanik po porządnym przeglądzie nie da Ci gwarancji na to, że fura jest ok. Wszystko wyjdzie po 10 000km.
Ja bym się mocno zastanowił...

nor · przez **nor** » 1 wrz 2005, 13:01

Nie ma wloskich samochodów, które nie sa bite. Włosi nie dbają o samochody, jeżdżą aż do zarżniecia i wtedy je sprzedają. A wydaj Ci się,że nic nie stuka bo nie jeżdziląś dawno takim samochodem lub wogóle. Ja Ci odradzam kupno tego egzemplarza szczególnie, że deska jest pęknięta i uszczelki dziurawe, a po dzwonie to ten przebieg jest może nie przekręcany, bo licznik został wstawiony z młodszego rocznika.

amra · przez **amra** » 1 wrz 2005, 21:44

No tak... Dzięki ogromne za wypowiedzi... Nie ukrywam, że niestety potwierdzacie te niejasne podejrzenia, które po mnie chodziły. I mam kłopot. Więc zapytam Was jeszcze o taką ciekawostkę: Czy jest wśród Was ktoś, lub ktoś zna kogoś, kto mógłby z "pełnym zaangażowaniem" ten samochód obejrzeć i się wypowiedzieć? W Warszawie. Druga opcja to zabrać ją do ASO Mazdy na Puławską i zobaczyć, co powiedzą. Fakt, że te warsztaty, w których była mogą nie być do końca wiarygodne. Tylko, kto wie, ile taki naprawdę uczciwy przegląd by mnie kosztował (np. w ASO)

? Nie powiem, żebym miała ochotę inwestować w to, że ktoś mi powie, że to złom. A może w ogóle dać sobie spokój i szukać lepszej "okazji" ? Cholera, uparłam się na MX3 i zależy mi...

Pozdrawiam
A

malekm · przez **malekm** » 1 wrz 2005, 22:21

Ja przed kupnem swojej MX-3 pojechalem wlasnie do AZ Auto na Puławską. Zapłaciłem coś ok. 200zl ale ze sposobu i jakości "przebadania" byłem zadowolony.

xsiondz · przez **xsiondz** » 2 wrz 2005, 20:38

W końcu jak widać w stopce sprowadzilem:

Mazde 323F 1.9 16v DOHC (115KM) 1995r.. Przebieg 175 tys. km, 1 właściciel, serwisowana w ASO, dość bogato wyposażona.
Trochę pracy (rozrząd, świece, kable WN, płyny) i mogę powiedzieć, że znowu jeżdżę Mazdą

Pozdrawiam.

Puhcio · przez **Puhcio** » 2 wrz 2005, 20:52

xsiondz napisał(a):Mazde 323F

Jakie nadwozie BA czy BG?

Jaksa · przez **Jaksa** » 2 wrz 2005, 22:06

Puhcio napisał(a):
xsiondz napisał(a):Mazde 323F
Jakie nadwozie BA czy BG?

W 1995r. było już BA.

Puhcio · przez **Puhcio** » 2 wrz 2005, 22:19

Jaksa napisał(a):W 1995r. było już BA.

A w BA był silnik 1.9?

Jaksa · przez **Jaksa** » 2 wrz 2005, 22:46

Puhcio napisał(a):A w BA był silnik 1.9?

1840ccm (1.8), ale Niemcy piszą zawsze 1.9 w swoich papierach.

xsiondz · przez **xsiondz** » 3 wrz 2005, 00:37

Prawda i to mnie właśnie dziwi...
Silnik ma 1840ccm a samochód na tylnej klapie Mazda F 1.9.
Po polskim badaniu technicznym ma już w papierach 1.8 KAT

Chyba nie mieli pomysłu, co zrobić z takim silnikiem. W cm3 coś pomiędzy 1.8 a 1.9 hahaha

. Ale silniczek (odpukać) niczego sobie

Pozdrowienia.

mlody1921 · przez **mlody1921** » 23 wrz 2005, 16:03

polecam mx-3 hihi kazdy chwali swoje <lol>

lekkie no i v6 na allegro jest tego coraz wiecej a fajnie bylo jak sie takim jechalo i nikt niemial i niewidział a teraz

Klub MazdaSpeed

Mazda MX-3 (EC) – Opinie i Informacje

Kto przegląda forum

Moderator