Napisane: 16 mar 2006, 18:10
Ostatnio zapierałem się że z Brzegu do Wrocławianie będę jechał więcej jak 130.
Jak wjechałem na autobanę jechałem 160 i to jest taki malutki lajcik i spokojna prędkość jak na tę drogę.
Jechałem tak do momentu kiedy wyprzedzałem około 7 tirów nagle w lusterku Calibra mruga i trąbi aby mu zjechać to gazik pomału do dołu noi 220 się uzbierało i tak do samego wrocka a on pomału zginął w oddali
Tak w sumie to ten silnik najpłynniej przyspiesza tak od 130 km w górę. Nie mówię to o szybkości rzyśpieszenia a o płynności. Bardzo szybko osiąga prędkość maksymalną za co dziękuję mojej madzi.
Oczywiście na normalnych drogach nie zgrywam już kozaka choć mam swoją ulubioną trasę przez lasek gdzie większość przy sciganiu się jeździ max 140 a ja cisnę tamtędy około 170
Tak więc nie mówcie że te mazdy nie są takie słabe bo nie jedno auto z większym silnikiem dawno wysiada.
Jak wjechałem na autobanę jechałem 160 i to jest taki malutki lajcik i spokojna prędkość jak na tę drogę.
Jechałem tak do momentu kiedy wyprzedzałem około 7 tirów nagle w lusterku Calibra mruga i trąbi aby mu zjechać to gazik pomału do dołu noi 220 się uzbierało i tak do samego wrocka a on pomału zginął w oddali
Tak w sumie to ten silnik najpłynniej przyspiesza tak od 130 km w górę. Nie mówię to o szybkości rzyśpieszenia a o płynności. Bardzo szybko osiąga prędkość maksymalną za co dziękuję mojej madzi.
Oczywiście na normalnych drogach nie zgrywam już kozaka choć mam swoją ulubioną trasę przez lasek gdzie większość przy sciganiu się jeździ max 140 a ja cisnę tamtędy około 170
Tak więc nie mówcie że te mazdy nie są takie słabe bo nie jedno auto z większym silnikiem dawno wysiada.