Moja madzia brała od 250 – 350 ml oleju na 1000km, kopciła przy odpalaniu strasznie, sprzęgło się kończyło – nie ślizgało ale bez skoku już praktycznie, turkotało coś w nim, coś tłukło w zawieszeniu. Padła decyzja – remoncik:
Odebrałem madzie od remontu, wyniosło mnie to:
– Tadziolo od głowic – 500złotych – wymiana uszczelniaczy, szlif zaworów, zmierzenie owali cylindrów i tłoków, splanowanie głowicy,
– nowe:
– kompletne sprzęgło – (nie wiem jakiej marki),
– oryginalne pierścienie,
– nowe uszczelki silnika – ( nie wiem jakiej marki),
– nowe zimeringi silnika – wał, i inne ( nie wiem jakiej marki),
– nowa końcówka drążka kierowniczego,
– nowa jedna klema akumulatora,
– co oczywiste nowe płyny, olej i filtr oleju,
– montaż stożka – niezbyt profesjonalny ale tani, stożek już miałem (później opiszę jak wpływa na spalanie),
– diagnostyka elektryki – przygasały światła przy podnoszeniu / opuszczaniu szyb – do wymiany akumulator,
– diagnostyka zawieszenia – stuki – drążek jak wyżej, poduszki silnika za jakiś czas,
– robocizna – 600złotych
Łącznie 2000złotych, nie wiem czy to dożo za to co zrobiono, czy mało, mnie lekko zatkało

. Do tego dojdzie za 940km nowy olej, filtr oleju + olej w skrzyni biegów...
Generalnie już wydaliśmy z małżonką 40% wartości auta w chwili zakupu – na opony, wymiany pasków, płynów, filtrów ubezpieczenie OC + AC. Dopiero 11.000km.
To czy bierze olej, ile pali wyjdzie w praniu, w niedzielę trasa Poznań – Łódź – Poznań dla lepszego dotarcia silnika, a silnik chodzi normalnie, jak przed remontem cichutko, ale obroty trzyma równiutko, żadnego falowania, a sprzęgło – w końcu jest.Trochę mnie przerosła nasza madzia – finansowo. Jak bym miał jeszcze raz kupić auto też by to była madzia, ale targowałbym się jak Lew, jak Dzik, jak Tommy Lee Jones w Ściganym...bo to fajne autko, tylko rynek w Polsce zepsuty przez złom ściągany z zachodu...
Niedługo relacja jak po trasie, jak spalanie paliwka i oleju po remoncie.
PS. podobno kat zawalony i ma prawo jeszcze przykopcić zanim się całość syfu nie wypali.
Pozdro dla wszystkich
