Zużycie paliwa | 323 BA / BH
Mi moja Madzia pali ok 10-11 litrów LPG(średnio) ale miałem pierścienie do roboty, więc zobaczymy jak to będzie się kształtować po wymianie! 
"Zacznij od rzeczy małych, jeżeli chcesz być wielki"
Była: 323f BG + LPG II gen, 323p BA + LPG SGI
Jest: VW Passat 1,9 TDI 130KM
Będzie: M6 Diesel 2005
?????
Była: 323f BG + LPG II gen, 323p BA + LPG SGI
Jest: VW Passat 1,9 TDI 130KM
Będzie: M6 Diesel 2005
- Od: 1 sie 2006, 22:06
- Posty: 41
- Skąd: Gliwice
- Auto: VW Passat 1,9 TDI 130KM
Cukierek ostatnio moją madzią był w Olsztynie na studiach
i madzia spaliła mu 6,4l
Jazda w trasie- średnio 90-100 i po Olsztynie – dynamiczna. Autko porusza się na alusach 15'' 195/50
Silnik 1,3 16V 265.000 km. Moim zdaniem nie spaliła dużo 
- Od: 24 cze 2006, 20:21
- Posty: 3953
- Skąd: Brodnica
- Auto: Toyota Yaris Hybrid '19
Moja Madzia 2.0 V6 144KM rocznik grudzień 94, wydech remusa (ładne brzmienie:), szersze oponki "miszelina" na 16" alu, dynamiczniejsza jazda, na średnich dystansach "od Klienta do Klienta" łykła ok 8,7l. Powiedzmy, że spala 9l/100km. Zatankowałem 3 razy około 46l paliwa na shelu i przejechałem na tym około 530km. Moja poprzednia mazda (ta ze światłami klapowanymi) silnik 1,6 24V 90KM rocznik 94spalała ok 9-10l gazu (instalacja oryginalna holenderska). Pozdrawiam.
-
dax1980
dax1980 napisał(a):ak mawiał mój ś.p. dziadzio: "na jakim biegu wjeżdżasz pod górkę, na takim zjeżdżaj" oraz, że "hamulce służą tylko do zatrzymania, silnik do hamowania"
Normalnie aż się ździwiłem
I co by nie było że OT robię
![krzywy :]](./images/smilies/krzywy.gif)

- Od: 1 gru 2006, 13:03
- Posty: 793 (2/0)
- Skąd: Kamienna Góra
- Auto: Była 323 BG
Była Mazda 6 TS2 GG 2.0 LF 147 qni
była Mazda6 Tamura 2007 GG 2.0 LF
Moja Trójeczka BK LF
tekknoraver napisał(a):I co by nie było że OT robię język moja ostatnio jak sprawdzałem,wzieła około 6,15 l/100 km na tasie 65%/35% Miasto/trasa krzywy
Nie wieżę
- Od: 12 cze 2007, 17:30
- Posty: 470
- Skąd: Reda/HH
- Auto: była 323BG| jest 626 GE 97 1,8
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pel ... 3ceb6.html
Proszę bardzo Inte wstawiam tak bo na pełnym rozmiarze nic nie widać
Jak mi zaczeła łykać ponad 7 to przestałęm liczyć
a ja swoją mam od listopada
Pojeździsz,zobaczysz przy jakich obrotkach dobrze jeździ madzia i zobaczysz że spalanko zejdzie
I moja też buczy
wcześniej buczała najbardziej przy 2 tyś obrotów do 2.5 i nie szło wysiedzieć w aucie
tłumik końcowy wymieniłem i git...teraz muszę też coś z nią zrobić ![krzywy :]](./images/smilies/krzywy.gif)
Proszę bardzo Inte wstawiam tak bo na pełnym rozmiarze nic nie widać
Jak mi zaczeła łykać ponad 7 to przestałęm liczyć
![krzywy :]](./images/smilies/krzywy.gif)

- Od: 1 gru 2006, 13:03
- Posty: 793 (2/0)
- Skąd: Kamienna Góra
- Auto: Była 323 BG
Była Mazda 6 TS2 GG 2.0 LF 147 qni
była Mazda6 Tamura 2007 GG 2.0 LF
Moja Trójeczka BK LF
U mnie też tam buczy
a powiem ci że najważniejsze to płynnie się rozpędzić
tak mojej madzi najlepiej się jeździ
i wyłap moment w którym najlepiej ciągnie a jeszcze silnik nie zaczyna krzyczeć
to są okolice 3 tyś RPM i ja tak zmieniam biegi

- Od: 1 gru 2006, 13:03
- Posty: 793 (2/0)
- Skąd: Kamienna Góra
- Auto: Była 323 BG
Była Mazda 6 TS2 GG 2.0 LF 147 qni
była Mazda6 Tamura 2007 GG 2.0 LF
Moja Trójeczka BK LF
323 1,6 16v na trasie w polsce predkosc do 90km/h 7,2 gazu na autobanie niemcy predkosc 120 km/h 8,4 323 sedan 89 rok
-
maras565
rodzicom MX3 1,6 16V na trasie z naszej kotliny do Częstochowy spaliła około 7,5-8 litrów gazu przy prędkości 100-110 km/h
(oczywiscie na 100km)
Winkle Kotliny http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewt ... 93#p490493
odnotowałem najniższe spalanie w swojej 323 bg 1,3 16v z 90 r. – 7,5l na 100km ale to były "spokojne" kilometry choć myślę, że do 7 uda mi się jeszcze zejść 
- Od: 12 cze 2007, 17:30
- Posty: 470
- Skąd: Reda/HH
- Auto: była 323BG| jest 626 GE 97 1,8
A ja ostatnio sie zdiwilem na miescie wziela mi 8,5 benzyny
a normalnie lykala 10 moze dlatego ze juz zrobilem zawieche , hamulce i silnik hehe
- Od: 6 lis 2006, 13:14
- Posty: 450
- Skąd: Wałbrzych
- Auto: Była Mazda 323F 1.8 16V LPG BRC
Był Nissan Primera P12 1.8 LPG BRC
Jest .....
pehop napisał(a):Moja pali tyle samo
Właśnie zrobiłem 600km (Gliwice->Łódź->Gliwice), 3 osoby + bagaż (tudzież 4 osoby), w tym trochę jeżdżenia po Łodzi i okolicach. Z/do domciu zasuwałem A1 gdzie trzymałem się 130-140 (miejscami 150, górka czy nie górka). No i 9,2 na 100 zeszło...
długo kombinowałem teoretycznie, dlaczego moja Z5 tak dużo spala (narzekałem już zresztą na to w tym topicu już jakiś czas temu). wyglądało to mniej więcej tak:
trasa 9 – 10 l/100 km
miasto ponad 12 l/100 km
!
zastanawiałem się, czy to czasem nie jest wina zepsutej sondy lambda, chociaż nie zaobserwowałem opisywanych na forum charakterystycznych objawów, poza dużym spalaniem. pomyślałem więc o tym, by dokonać odpowiednich pomiarów, by zdiagnozować problem. oczywiście nie sam, bo nie posiadam odpowiedniego sprzętu i się na tym nie znam...(oczywiście poza tym, co wyczytałem na forum).nie pozostało mi nic innego niż umówić się na diagnostykę komputerową i zbierać już na wymianę sondy lambda.
jednak odłożyłem to trochę w czasie, bo najpierw konieczne było zrobienie przednich hamulców. z zewnątrz wyglądało, ze klocki już na wykończeniu, ale jeszcze na nich pojeżdżę, lecz nie pracowały prawidłowo (wyczuwalne były wyraźne opory na kołach), choć bynajmniej nie ściągało mnie na boki przy hamowaniu.
po demontażu nie wyglądało to najlepiej. klocki nierównomiernie pościerane (od wewn. strony praktycznie już ich nie było), po ostatnim hamowaniu 1 klocek przykleił się do tarczy, że trzeba go było młotkiem... tarcze też nierówno pościerane (ranty i rdza blokująca klocki) też nadawały się do wymiany. jednak z braku kasy postanowiłem je reanimować (jakoś się udało, choć rewelacja to nie jest). zaciski prawie nie pracowały, ślizgacze stały w miejscu, aby je wyjąć razem z gumkami, należało użyć brutalnej siły. na szczęście powychodziły bez uszkodzenia gumek. po oczyszczeniu elementów z potwornych ilości rdzy, nasmarowaniu, złożeniu do kupy i zamontowaniu nowych klocków hamulce chodzą jak powinny, nawet z tymi starymi tarczami.
wiem, że zboczyłem z tematu i to, co opisałem nadaje się raczej do topicu o hamulcach w tym modelu mazdy, jednak jest powód, dlaczego o tym piszę.
wracając więc do właściwego tematu spodziewałem się, że naprawa hamulców będzie miała wpływ na spadek zużycia paliwa, jednak efekt przeszedł moje najśmielsze oczekiwania.
zrobiłem na weekend trasę wawa-trójmaisto-hel-wawa, wyszło w sumie ok. 960 km. średnie spalanie wyniosło 7.3 l/100 km
!, auto spaliło ok. 70 litrów Pb95. na pokładzie 3 osoby i pełny bagażnik. prędkości zmienne 80 – 140 km/h, częste hamowanie, zwalnianie z powodu tłoku na trasie, wyprzedzanie przy wysokich obrotach, itp.
po wcześniejszych doświadczeniach uważam to za bardzo dobry wynik.
ciekaw jestem teraz spalania w mieście, niebawem to sprawdzę.
pozdr
trasa 9 – 10 l/100 km
miasto ponad 12 l/100 km

zastanawiałem się, czy to czasem nie jest wina zepsutej sondy lambda, chociaż nie zaobserwowałem opisywanych na forum charakterystycznych objawów, poza dużym spalaniem. pomyślałem więc o tym, by dokonać odpowiednich pomiarów, by zdiagnozować problem. oczywiście nie sam, bo nie posiadam odpowiedniego sprzętu i się na tym nie znam...(oczywiście poza tym, co wyczytałem na forum).nie pozostało mi nic innego niż umówić się na diagnostykę komputerową i zbierać już na wymianę sondy lambda.
jednak odłożyłem to trochę w czasie, bo najpierw konieczne było zrobienie przednich hamulców. z zewnątrz wyglądało, ze klocki już na wykończeniu, ale jeszcze na nich pojeżdżę, lecz nie pracowały prawidłowo (wyczuwalne były wyraźne opory na kołach), choć bynajmniej nie ściągało mnie na boki przy hamowaniu.
po demontażu nie wyglądało to najlepiej. klocki nierównomiernie pościerane (od wewn. strony praktycznie już ich nie było), po ostatnim hamowaniu 1 klocek przykleił się do tarczy, że trzeba go było młotkiem... tarcze też nierówno pościerane (ranty i rdza blokująca klocki) też nadawały się do wymiany. jednak z braku kasy postanowiłem je reanimować (jakoś się udało, choć rewelacja to nie jest). zaciski prawie nie pracowały, ślizgacze stały w miejscu, aby je wyjąć razem z gumkami, należało użyć brutalnej siły. na szczęście powychodziły bez uszkodzenia gumek. po oczyszczeniu elementów z potwornych ilości rdzy, nasmarowaniu, złożeniu do kupy i zamontowaniu nowych klocków hamulce chodzą jak powinny, nawet z tymi starymi tarczami.
wiem, że zboczyłem z tematu i to, co opisałem nadaje się raczej do topicu o hamulcach w tym modelu mazdy, jednak jest powód, dlaczego o tym piszę.
wracając więc do właściwego tematu spodziewałem się, że naprawa hamulców będzie miała wpływ na spadek zużycia paliwa, jednak efekt przeszedł moje najśmielsze oczekiwania.
zrobiłem na weekend trasę wawa-trójmaisto-hel-wawa, wyszło w sumie ok. 960 km. średnie spalanie wyniosło 7.3 l/100 km

po wcześniejszych doświadczeniach uważam to za bardzo dobry wynik.

ciekaw jestem teraz spalania w mieście, niebawem to sprawdzę.
pozdr
- Od: 31 maja 2007, 15:09
- Posty: 500
- Skąd: duchem wciąż we wRocku ciałem na usrynowie
- Auto: 626 GF FS 136KM
ja dzisiaj sprawdziłem i też mnie miło mazda zaskoczyła. W cyklu mieszanym wyszło 7,3l/100
(wcześniej było ~9l/100) Zastosowałem tylko niektóre z rad o ekonomicznej jeździe...naprawde polecam
http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.ph ... czna+jazda
no i na próbę wlałem ceramizer + uszlachetniacz do paliwa. Zobaczymy jak będzie bez uszlachetniacza, ale myśle że głównie dzięki stylowi jazdy taki wynik jest


http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.ph ... czna+jazda
no i na próbę wlałem ceramizer + uszlachetniacz do paliwa. Zobaczymy jak będzie bez uszlachetniacza, ale myśle że głównie dzięki stylowi jazdy taki wynik jest
- Od: 28 lis 2006, 16:06
- Posty: 165
- Skąd: Czosnów k.W-wy
- Auto: 3 II 1.6 2010r.
Moja mazda spala średnio około 8,5 l w trybie mieszanym a na rasie zmierzone 7,8 l.
Ale mam znajomego który raz jechał i zeszedł poniżej 7,5 l. jednak nie mam pojęcia jak on to zrobił bo mi się nigdy nie udało.
Podejrzewam że to kwestia tego że on nie wychodzi powyżej 3000 obr. i nie przekracza 90km/h
pozdrawiam
Ale mam znajomego który raz jechał i zeszedł poniżej 7,5 l. jednak nie mam pojęcia jak on to zrobił bo mi się nigdy nie udało.
Podejrzewam że to kwestia tego że on nie wychodzi powyżej 3000 obr. i nie przekracza 90km/h
pozdrawiam
jutro wrzucę zdjęcia madzi po przeróbkach 
- Od: 1 lip 2007, 20:22
- Posty: 34
- Skąd: Kraków
- Auto: mazda 323f ba 1997r. 1,5 16V
moja pali srednio ciagle ponad 13-14 ale jezdze caly czas po miescie i caly czas cisne ,chce sprawdzic jak to bedzie wygladalo przy oszczednej jezdzie ale narazie nie moge bo ciagle mu wciskam 7,500 obrotow prawie ze na kazdym biegu przy kazdej okazji
))
MAZDĄ SIĘ JEZDZI
!;)

- Od: 5 lip 2007, 01:32
- Posty: 30
- Skąd: siedlce
- Auto: 323f 2.0 v6 1995 rok
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość