Mazda kopci, pare pytań.

Mazda 323 1994–1998

Postprzez sołtys » 20 kwi 2006, 13:10

Cysiek

i co przestała dymi bo zaraz po remoncie nie było wesoło z tego co pisałeś.
Forumowicz
 
Od: 20 lip 2005, 16:56
Posty: 1241
Skąd: Polanka Wielka
Auto: Focus I TDCi

Postprzez Cysiek » 20 kwi 2006, 13:16

sołtys napisał(a): co przestała dymi bo zaraz po remoncie nie było wesoło z tego co pisałeś.

Dymić przestała i troche się uspokoiła z braniem oleju, ale nadal podbiera. Może jescze troche kilomtrów i będzie dobrze. Już olełem ten temat zadużo nerw i kasy mnie kosztował :D . Gadałem teraz z tym mechanikiem i powiedział że były duże rysy na cylindrze i dlatego tak się dzieje. Pożyjemy zobaczymy jak będzie. :)
Była 323f bg
Forumowicz
 
Od: 27 gru 2005, 23:18
Posty: 169
Skąd: Przasnysz
Auto: Audi 80 B4 Avant 1,9 Tdi

Postprzez GofNet » 20 kwi 2006, 15:22

Cysiek napisał(a):Gadałem teraz z tym mechanikiem i powiedział że były duże rysy na cylindrze i dlatego tak się dzieje.
Mydłem go, mydłem...
kamilos83 napisał(a):przejechane od wymiany oleju 1000 tys km..okazało się że bagnet był suchutki , poprostu ani śladu oleju..wlalem ok. 0,7 l
Dużo. Jeżeli jesteś fanatykiem i masz mało kasy oraz znasz się na rzeczy, to mógłbyś się pobawić z oczyszczeniem pierścieni olejowych. Nikt tego nie robił, ale wiele głosów było, iż podczas remontu wszystko wyglądało super, za wyjątkiem zapieczonych pierścieni. Jakby je wyjąć oczyścić i założyć (te samo), to może byłoby OK. Co innego uszczelniacze...
kamilos83 napisał(a): Nie widzę żeby jakoś wyciekał olej, a żeby spaliłgo tyle też dziwne.
Ano dziwne, jak na silnik BG, ale tek też bywa. Gdybyś miał Z5, to dziwoty raczej nie byłoby.
kamilos83 napisał(a):czy jest to wina uszczelniaczy, pierścieni?
Tak. Trudno w tej chwili powiedzieć, czy jednego, czy drugiego, ale na 100% jednego z dwóch.
Może żle zrobiłem że zalałem półsyntetykiem
Przy nieznanym silniku zrobiłeś najlepsze, co mogłeś.
kamilos83 napisał(a):Może zalać go mineralnym?
A broń Cię Panie Boże...!!!
kamilos83 napisał(a):interesuje mnie ewentualny koszt naprawy
Na oryginałach około 2.000zł, zaś cenę na zamiennikach już znasz
Cysiek napisał(a):Powinieneś się zmieścić w 1300zł.
Swap takiego silnika możesz zrobić za 800-1200zł (używany w bliżej nieokreślonym, choć zapewne zachwalanym stanie).

Pozdrawiam
..::GofNet::..
http://download.mx3.info/mazdaspeed.exe
                           (v4.10)
_______________
q-n.pl
q-v.pl
u-q.pl
oc.gd
zb.gd
zo.gd
zu.gd
agd.gd
fiat.cc
0sy.pl
vmix.pl
2sze.pl
feryt.pl
redface.pl
newjeans.pl
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 17 lis 2004, 18:33
Posty: 1952 (0/2)
Skąd: Piotrków Trybunalski
Auto: Mazda 323 BG B6E 1,6i 8v 4/OHC

Postprzez kamilos83 » 20 kwi 2006, 21:21

GofNet napisał(a):Dużo. Jeżeli jesteś fanatykiem i masz mało kasy oraz znasz się na rzeczy, to mógłbyś się pobawić z oczyszczeniem pierścieni olejowych. Nikt tego nie robił, ale wiele głosów było, iż podczas remontu wszystko wyglądało super, za wyjątkiem zapieczonych pierścieni. Jakby je wyjąć oczyścić i założyć (te samo), to może byłoby OK. Co innego uszczelniacze

Kasy mam mało, a nawrt jestem juz spłukany, a o czyszczeniu pierścieni to mam mgliste pojęcie. Narazie zostaje mi dolewać olej, albo przesiadka na rower :] O jakimś remonciku to pomysle może w wakacjie, a co myslicie zebym do czasu ewentualnej naprawy dodał jakiegos motodoktorka czy coś podobnego?A gdyby go zalać mineralnym to bardzo było by to niekorzystne dla silnika-ma przejechane już 200 tyś km(przy takiej dolewce oleju koszt jest nieporównywalny)..

Cysiek napisał(a):Proponuje podjechać do Jaksy łebkski gość i ma pojęcie o tych autach W wawie lepszego nie ma
Co do kosztów

będę musiał podjechać i bedę znał diagnozę..

Cysiek napisał(a):Do niej wchodzi chyba 3,17l z filtrem

więc czemu miałem SUCHUTKI bagnet,a wystarczylo dolac 0,750 ml i było jak przed zalaniem?
p.s. dzięki za odpowiedzi, niestety koszta jakie mnie czekają :|
Początkujący
 
Od: 20 mar 2006, 18:50
Posty: 10
Skąd: warszawa
Auto: mazda 323f 94r 1,6 16v lpg

Postprzez werty » 20 kwi 2006, 22:01

Witam, przeczytałem wszystkie wypowiedzi w tym temacie i postanowiłem również podzielic się swoimi doswiadczeniami z moją Madzią (w zasadzie to juz Mazdą <killer> ).
Kupilem ją 10 miesięcy temu.Pochodzi z Belgii. Jest to pierwszy wypust tego modelu (pazdziernik 94). Zaplacilem za nia 10 tys. Ale od początku były i są z nią same problemy. Więc jeśli ktoś chce wmówić, że się wyrzywamy bez powodów na tym modelu to niech lepiej tego nie czyta, bo ja nie zamierzam owijać w bawełne! Być może potencjalny przyszły kupiec przeczyta to i poważnie się zastanowi i nie popełni takiego błędu jak ja. Na domiar złego mieszkam na takim zadupiu (szczecin), że znaleźć tu jakiegoś prawdziwego fachowca od mazd czy japończyków jest niemożliwe. Chętnie bym skorzystał z usług Jaksy, ale zanim tam bym dojechał zostałym bankrutem :]
Nie będe opisywał wszystkich usterek z którymi borykałem się od momentu kupno mojej F-ki. Skoncentruje się na tym co dotyczy tematu postu i zarazem teraźniejszych moich problemów. Zatem od początku zimy samochód zaczął więcej palić. Najpierw zauważyłem to na gazie więc przeszedłem na benzynę. Ale niestety po dokładnych pomiarach okazało się, że jeżdżąc po mieście (bo tylko tu jeżdze) samochód pali w okolicach 14l/100km!! (mogłem kupić poldka,miałbym jeszcze kase na wache <dupa> ). Potem zaczęło śmierdzieć benzyną. Potem zaczęły się problemy z obrotami. Na luzie skaczą,spadają do 500 rpm poczym skaczą do 1000 i tak wkółko. Potem zaczął piszczeć (jak często taksówki piszczą), na początku tylko po uruchomieniu, a teraz nawet w trakcie jazdy zaczyna piszczec – WSTYD jechac bo wszyscy patrzą co to za złom jedzie hahaha . A na koniec zaczęłą zapalać się lampka oleju (przy ruszaniu i gwałtowniejszzym hamowaniu). Zajrzałem pod maske a tam...o dziwo – PUSTO!!!!!!!!!
Jest to mój pierwszy samochód i na mechanice nie znam się kompletnie, więc nawet nie podejmowałem żadnych prób samodzielnego naprawienia auta. Ale nie myślcie, że zostawiłem Mazde na pastwe losu. Od momentu jak tylko zaczęły skakać obroty i zwiększyło się spalanie jeżdziłem regularnie do mechanika . Ale co z tego, ten pokręcił coś przy obrotach, podłączył auto do komputera – nic nie wykazało, przeczyścił świece i na tym koniec! A każda taka wizyta 100 zł w plecy. A problem jak był tak jest. Piszczenie nie wiadomo skąd, bo sprawdzał napięcie paska i niby ok (ktoś mi powiedział, że to pewnie sprzęgło, ale żeby mechanik tego nie wiedział???) Podsumowywując, auto stoi pod domem od miesiąca, bo nie znam żadnego zakładu gdzie zreperowaliby mi to auto. Poza tym nawet nie wiem, czy moge teraz wlać do silnika olej (czy musi byc taki sam jak byl, czy można wlać inny bez spuszcania rezztek starego), czy musiałbym odcholować F-kę do warsztatu. Normalnie porażka. Szczerze, kupiłem Mazdę, bo miała być bezawaryjna, więc sla takiego laika jak ja powinna być super. Niestety, bezawaryjność tego modelu to FIKCJA <killer>
Dodam, że olej był zmieniany latem 2005 roku, a od tego czasu zdołałem samochodem przejechac w granicach 2,5 tys hahaha Możecie coś poradzić, może jakiś warsztat, czy jak? Bo teraz w tym stanie jej nie sprzedam, bo niewidomi nie mają prawojazdy <glupek2> HELP!!
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 15 lip 2005, 13:16
Posty: 4
Skąd: SZCZECIN
Auto: MAZDA 323 F 1.5 1994

Postprzez Haszcz » 20 kwi 2006, 22:04

To albo miales mało zalane wczesniej albo zle na bagnet patrzałes. W Mazdzie jakos tak jest ze pokazuje inaczej z jednej strony bagnetu a inaczej z drugiej. Genralnie patrzymy na ta strone gdzie jest mniej – zeby po po prostu miesciło sie pomiedzy L a F
Pozdro
Haszczu

car history:
2005-2007 --> 323F BA 1.5 '98
2007-.... --> 323F BJ 2.0 Sportive '01
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 21 wrz 2005, 11:00
Posty: 263
Skąd: Szczecin
Auto: 323F BJ 2.0 Sportive '01
Mazda 3 BK'06 1.6 CITD

Postprzez werty » 20 kwi 2006, 22:17

O, nie zauważyłem że kolega Haszcz jest ze szczecina <jupi> Może kolega mi coś doradzi, jakiś zakład z prawdziwego zdażenia, który nie nabija ludzi w butelke i jest niezbyt drogi?? I naprawi mi ten zdechły silnik ;)
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 15 lip 2005, 13:16
Posty: 4
Skąd: SZCZECIN
Auto: MAZDA 323 F 1.5 1994

Postprzez GofNet » 20 kwi 2006, 23:26

werty napisał(a):Zatem od początku zimy samochód zaczął więcej palić.
werty napisał(a):samochód pali w okolicach 14l/100km
Gdzieś już to kiedyś pisałem, ale krótko powtórzę. Ja jestem dosyć wygodną osobą i zimą zanim jechałem do pracy (3km – 5-8min.), to najpierw odpalałem silnik, włączałem ogrzewanie (nawiew + tylna szyba) i zacząłem odśnieżać pojazd, skorbać szyby, itp. Po około 5 minutach wsiadałem (nie było już zimno – ciepło też) i dopiero jechałem do pracy. Przy takim trybie jazdy za 50zł na Pb95 robiłem 85-90km. Spalanie dochodziło nawet do 15l/100km (ciągle na ssaniu + rozgrzewanie pojazdu również na ssaniu – nie silnika, lecz pojazdu). Normalnie po mieście spalanie latem mam na poziomie 8-9l/100km. Może nawet mniej, bo jakoś nigdy się nad tym nie spuszczałem – zakresu obrotów używam czasami jak rajdowiec a czasami jak starzec (dynamicznie, ale przy niższym zakresie).
werty napisał(a):mogłem kupić poldka,miałbym jeszcze kase na wache
Tyle, że miałbyś problem z korozją! Poza tym Poldoloty akurat nie są bezawaryjne, więc ciągle coś byś przy nim dłubał. Zle trafiłeś, ale o tym dalej. Co do spalania, to jest jeszcze jedna (najbardziej prawdopodobna) diagnoza:
werty napisał(a):od początku zimy samochód zaczął więcej palić.
werty napisał(a):w okolicach 14l/100km
werty napisał(a):zaczęło śmierdzieć benzyną. zaczęły się problemy z obrotami. Na luzie skaczą,spadają do 500 rpm poczym skaczą do 1000
Takie objawy mogą świadczyć o uszkodzonym przepływomierzu. Warto również sprawdzić sondę LAMBDA, ale ja stawiam na przepływomierz albo (co jest częściowo z nim związane) nieszczelność układu za przepływką. Miałeś może kiedyś strzałą, po którym zaczęły się problemy?
werty napisał(a):jeżdziłem regularnie do mechanika (...) ten pokręcił coś przy obrotach, podłączył auto do komputera – nic nie wykazało, przeczyścił świece i na tym koniec!
Falujących obrotów nie sakusuje się kręceniem śrubką. Możliwe, że trzeba przeczyścić silniczek krokowy przy przepustnicy (fotorelacja na FORUM), ale ja i tak uparcie stawiam na przepływomierz (falujące obroty, paliwożerność). Mimo, że ECU nie wskazał błędów, to jednak nie oznacza, że przepływomierz jest w 100% sprawny (lub w/w układ).
werty napisał(a):Potem zaczął piszczeć (...) na początku tylko po uruchomieniu, a teraz nawet w trakcie jazdy
werty napisał(a):Piszczenie nie wiadomo skąd, bo sprawdzał napięcie paska i niby ok (ktoś mi powiedział, że to pewnie sprzęgło)
Może to być sprzęgło, ale piszcze nie sprzęgła jest dosyć charakterystyczne. Poza tym łatwo sprawdzić, czy sprzęgło się ślizga. Sposób sprawdzania opisany jest w instrukcji obsługi oraz na Naszym FORUM. Jeśli jedziesz np. na 4-5 biegu i gwałtownie chcesz przyspieszyć, po wciśnięciu gazu obroty silnika wzrastają a auto nie przyspiesza lub robi to płynnie, wolno i w tym przypadku popiskuje, to faktycznie jest to sprzęgło. Drugim sposobem jest na postoju wrzucić bieg 4-5 o spróbować ruszyć (tak, jak to robisz normalnie, ale tylko przez chwilę, aby nie ugotować sprzęgła). Normalnie silnik powinien zgasnąć, ale jak sprzęgło jest w agonii, to silnik nie zgaśnie. Ja jednak stawiam na pasek/paski. To, że jest dobrze naciągnięty nie oznacza, że wszystko jest OK. Są firmy, które produkują gówniane paski i tak właśnie się to objawia. U mnie piszczał pasek od wspomagania przy skręconej kierownicy. Wymieniłem (od razu wszystkie trzy) i mam błogą ciszę, nawet przy kołach na max'a skręconych. Stawiam więc na pasek. Może dostał oleju albo właśnie jest jakiś trefny...
werty napisał(a):Dodam, że olej był zmieniany latem 2005 roku
Olej zmieniamy raz na rok, lub co 10kkm.
werty napisał(a):Poza tym nawet nie wiem, czy moge teraz wlać do silnika olej
Możesz, oleje są ze sobą mieszalne i silnik przyjmuje to na klatę. Koniecznie musisz uzupełnić olej, bo zatrzesz silnik i dopiero będziesz miał kaszankę!

REASUMUJĄC:
werty napisał(a):bezawaryjność tego modelu to FIKCJA
Niestety jesteś w błędzie, ale blisko. Bezawaryjność tego modelu ale w wydaniu 1,8i jest wysoka. Są to świetne samochody o doskonałej sylwetce. Mnie się bardzo podobają, ale z silnikiem PB. Silnik Z5 1,5i jest niewypałem wsród silników benzynowych Mazdy.

Przede wszystkim prawdopodobnie jakiś Turek dolał do oleju MotoDoktor'a i dlatego na początku (do wymiany oleju) było OK, a później zaczęły się problemy. Na pierwszy rzut oka wyłaniają się trzy:
<czytaj> falujące obroty – przepływomierz, dolot powietrza,
<czytaj> piszczący pasek (najprawdopodobniej)
<czytaj> spalanie oleju – najgorsza i najprawdopodobniej najkosztowniejsza usterka. Albo zapieczone pierścienie olejowe, albo uszczelniacze zaworowe.

Na Twoim miejscu zacząłbym od uzupełnienia (wymiany) oleju (o tym dalej) i zmiany pasków (klinowy i wieloklinowy). Jak pomoże (a tak najprawdopodobniej będzie – tak myślę), to wydasz na nie 40-60zł a pozbędziesz się piszczenia. Tylko nie kup badziewia. Albo oryginały, albo Gates'a, albo inną, ale dobrą markę.

Gdybm niedysponował pieniędzmi, to dolałbym jakiegoś semisyntetyka do wymaganego poziomu. Ale lepiej byłoby zalać silnik dobrym olejem do pojazdów z przebiegiem ponad 100kkm z fukncją uszczelniania. Proponuję MIDLAND MicroOil Synqron 10W-50 – olej syntetyczny, ale gęściejszy, więc nie musisz się bać o ew. wycieki. Koszt 4l, to około 144zł. Możesz go kupić przez iNet pod adresem:
<czytaj> MatiMarket
Warto też profilaktycznie zainteresować się olejem w skrzyni biegów (75W-90 – FullSintetic).
Jeżeli po wymianie oleju na wyżej przedstawiony wciąż będzie go pochłaniał w drastycznych ilościach (na pewno trochę będzie, bo masz GAZ a na nim autko jak tak nie bierze oleju tak zaczyna – zbyt suche paliwo i wyższa temperatura spalania), to dolewaj najtańszy olej semisyntetyczny 10W-40. Zapomnij o oleju mineralnym – lepiej nie będzie (przynajmniej dużo lepiej), a silnik zasyfisz nagarem i to może być początek końca jednostki. Może nie po 50kkm, ale po następnych 100kkm...? Szkoda engine'u. To jest Mazda a nie LeoPold.

Przed zakupem nowego pojazu warto najpier wejść na najlepsze FORUM danej marki i poczytać na temat wybranego modelu. W ten sposób można ustrzedz się problemów i nieprzewidzianych kosztów. Wymiana/remont (oryginały) silnika Z5, to wydatek około 2.000-3.000zł. Na zamiennikach znacznie taniej, ale trzeba kupić sprawdzone, bo większość po przejechaniu kilku/kilkunastu kkm nadaje się do ponownego remontu. RIK z Hipola testuje sam Jaksa, więc to o czymś świadczy...

Pozdrawiam
..::GofNet::..
http://download.mx3.info/mazdaspeed.exe
                           (v4.10)
_______________
q-n.pl
q-v.pl
u-q.pl
oc.gd
zb.gd
zo.gd
zu.gd
agd.gd
fiat.cc
0sy.pl
vmix.pl
2sze.pl
feryt.pl
redface.pl
newjeans.pl
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 17 lis 2004, 18:33
Posty: 1952 (0/2)
Skąd: Piotrków Trybunalski
Auto: Mazda 323 BG B6E 1,6i 8v 4/OHC

Postprzez werty » 21 kwi 2006, 00:02

GofNet serdeczne dzieki za ta szczegolowe rady!! I jakbys zgadl, mozna to podsumowac nastepujaco: wszystko zlo zaczelo sie od pewnego letniego slonecznego dnia ubieglego roku, kiedy to bylo BUUUM i samochod sie rozkraczyl :( Wybuch gazu, samochod unieruchomiony.Zcholowalem go do mechanika, ktory 5 godzin probowal go uruchomic. Okazalo sie, ze wystarczylo odgiac na miejsce jakas blaszke, ktora wybuch wykrzywil. diagnoza – 100 zl. I wlasciwwie na tym byl koniec naprawy, po czym okazalo sie ze zaczal duzo gazu pochlaniac, wiec benzyna, jak tego tez duzo to te czyszczenia, potem ten smrod benzyny i piszczenie, a koniec konca kontrolka olejowa i jego brak w zbiorniku...
Jako ze, jak pisalem, jestem noga z mechaniki, jedyne co moge narazie zrobic to wlac ten olej, no i z tymi sugestiami ktore mi udzieliles udac sie do innego mechanika (mam nadzieje, że kolega Haszcz kogos mi poleci). Co do remontu silnika, to po pierwsze:
– 3000 to cos nieosiagalnego,
– brak gwarancji, ze po roku nie bedzie tego samego (lub od razu) jak pisali wyzej inni uzytkownicy (moj tez mial robiony rok temu silnik-ale nie wiem co dokladnie i dlaczego,bo robil to poprzedni wlasciciel <killer> )
– do jaksy do warszawy narazie za daleko – niestety :) ;)
Chyba,ze jeszcze wzmianka o "wybuchu" Wam podpowiedziala ?? I obejdzie sie bez gneralki.
Sumujac, niedlugo zbliza sie termin przegladu. Jesli okaze sie,ze bez generalki nie ma co liczyc na sukces, to zatuszuje to, co sie da, i bede probowal F-ke wcisnac komus innemu. Choc żal pozostanie, że rozstane sie z najpieniejsza (wg nie) z Mazd ;( No i z pierwszy wlasnym (prawie) autkiem :(
Jeszcze raz serdecznie dziękuję koledze GofNet za tak dlugą i wyczerpującą odpowiedź <jupi>

P.S. Co znaczy "RIK z Hipola? i kkm? Wstyd mi,ale coz poradzic :(
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 15 lip 2005, 13:16
Posty: 4
Skąd: SZCZECIN
Auto: MAZDA 323 F 1.5 1994

Postprzez GofNet » 21 kwi 2006, 00:32

werty napisał(a):RIK
Producent dobrych zamienników dla pierścieni
werty napisał(a):Hipol
Dystrybutor w/w.
werty napisał(a):kkm
Skrót od tysięcy (k) kilometrów (km), np. 2k – 2000.
werty napisał(a):wystarczylo odgiac na miejsce jakas blaszke
Może antywystrzałową :|, która raczej sama powinna powrócić na swoje miejsce po strzale. Sprawdź jeszcze bardzo dokładnie szczelność układu (rury) za przepływomierzem. Może wybuch spowodował jej rozdarcie/pęknięcie i stąd te falujące obroty. Niestety bardziej prawdopodobne jest uszkodzenie przepływomierza (zwiększone spalanie).

Niestety paliwożerność a ubytek oleju, to dwie różne kwestie...
werty napisał(a):mial robiony rok temu silnik
Jeżeli remont, ktoś dał <dupa> i zrobił to na sztukę (aby taniej), by później...
werty napisał(a):Jesli okaze sie,ze bez generalki nie ma co liczyc na sukces, to zatuszuje to, co sie da, i bede probowal F-ke wcisnac komus innemu
Jeśli więc nie zrobisz tego porzędnie, to dla Twojej Mazdy będzie to następny "Dzień Świstaka"...

Przede wszystkim remont trzeba przeprowadzić na oryginałach lub bardzo dobrych zamiennikach. Mazda to nie Opel. Pierścienie RIK + oryginalne uszczelniacze + oryginalne uszczelki (pokrywy zaworów, głowicy) + kontrola i ew. ustawienie płytkami zaworów i Mazda będzie śmigać, aż miło. Ale z takim remontem jedź najlepiej do Jaksy. Jak On Ci zrobi, to oleju brać nie będzie! Ale impreza kosztowna będzie. Przy takim przedsięwzięciu około 1,5-2k zł :|.

Zacznij od oleju o którym pisałem. To najtańsza metoda na zmniejszenie jego zużycia lub choć próba z poradzeniem sobie z powyższym problemem. Pamiętaj też o paskach. Jak któryś pęknie, to możesz nawet uszkodzić silnik! Wtedy to już tylko SWAP (wymiana silnika).

Pozdrawiam
..::GofNet::..
http://download.mx3.info/mazdaspeed.exe
                           (v4.10)
_______________
q-n.pl
q-v.pl
u-q.pl
oc.gd
zb.gd
zo.gd
zu.gd
agd.gd
fiat.cc
0sy.pl
vmix.pl
2sze.pl
feryt.pl
redface.pl
newjeans.pl
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 17 lis 2004, 18:33
Posty: 1952 (0/2)
Skąd: Piotrków Trybunalski
Auto: Mazda 323 BG B6E 1,6i 8v 4/OHC

Postprzez nemi » 21 kwi 2006, 01:36

GofNet napisał(a):falujące obroty – przepływomierz, dolot powietrza,

...brak płynu chłodniczego w chłodnicy (sprawdziłem na "własnej skórze")
Forumowicz
 
Od: 21 sie 2004, 14:20
Posty: 7485 (100/271)

Postprzez Haszcz » 21 kwi 2006, 09:43

Werty, nie wiem czy nie widziałem juz twej Madzi...chyba pod netto na zwadzkiego.
Ale do rzeczy.
Do jakiego mechanika jedziłes ze cie tak kasował??

Czy gaz jest sekwencyjny(SGI)?
bo jesli jest zwykły II genracji to na tego typu gazie w silnku Z5(1,5) jest spore prawdobodobienstwo uszkodzenia przepływomierza
Po prostu dla tego typu silników nie montuje sie gazu II geracji. Ale jesli auto pochodzi z Belgi (i tam miało zakłsdany gaz) to jest szansa ze jest sekwncyjny(SGI).
W kazdym razie gaz tez wymga serwisu/regulacji. Na gazie trzeba miec zawsze sprawne swiece i kable WN.

Druga sprawa to olej – jak wnioskuje to po 2,5 tys km znikło ci sporo oleju.

Jaki miales zalany olej do niejj? Jesli miales juz pólsyntetyk badz minerał to przjescie na Midland microoil 10W-50 cudów ci nie zdziała, a olej drogi jest
Szokda oleju jesli po 2,5 tys znow ci go zniknie.

Jesli chodzi o warsztaty w Szczecine to ja przy MAazdzie niewiele robilem.
Swiece i filtr powietrza wymienialem sam, a z wymiana oleju i ustawiwniem zbieznośi kół, wymiana pierscienia na tłumiku pojechałem na Madalińskiego(serwis MAzdy)

W sumie spoko goscie, ale potrafia niekiedy duzo zawołac. Dlatego na wymiane rozrządu pojade do Auto-ars na reduty ordona.
Znajomy mowił ze gosice znaja sie na rzeczy (napriawiją japonce).

Na forum jest takze człowiek (Długi) który pracuje w serwisie Mazdy w Gorzowie. Moze tam mogłbys uderzyć to tylko 100km od Szczecina
Nie wiem jak to wygląda cenowo i jaosciowo u niego, ale zawsze mozna sie dogadac.

Przede wyszystkim na poczatek dolej olej :) – zalej jakis półsyntetyk (np, Midland, Valvoline, Elf)
Sprbuj pojechac do Auto-Ars zeby ci naprawili te obrtoty. Prawdobodbnie trzeba wymienić przepływomierz
Moze uda ci se dostać w Xedosie na Mierzynie używke. Jak nie to nowa – kilka stów :(
Jesli chodzi o olej to tu trzeba zajrzec do silnika. Niech ci mechanior objerzy go i powe co jest co.
Skoro wczesniej było cos robione to moze cos trzeba poprawic i nie bedzie tak zle.

Jesli chodzi o ewntualne czesci do remontu silnika to tak jak pisał gofnet – nie kupuj byle czego
W rozmowie z mechanikami zawsze badz twrady i oczekuj gwaracncji ze po naprawie bedzie lepiej.
Badz docekliwy – niech ci mechanicy zwasze pokazuja co jest zepsute.

BTW: Przy takim ubyku oleju na pewno zasyfił sie EGR – jego tez moze trzeba oczyśc bo równiez moze powdowac spadające obroty, ale mysle ze jest sprawa teraz drugorzdedna.
Pozdro
Haszczu

car history:
2005-2007 --> 323F BA 1.5 '98
2007-.... --> 323F BJ 2.0 Sportive '01
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 21 wrz 2005, 11:00
Posty: 263
Skąd: Szczecin
Auto: 323F BJ 2.0 Sportive '01
Mazda 3 BK'06 1.6 CITD

Postprzez Pyton162 » 21 kwi 2006, 23:43

witam, mam kolesia , ktory kupil mazd 323c BA 1.5 Z5 silnikczek rok auta 1997 , jak ja kupowal to sprawdzilismy silnik, zero dymienia , spaliny idealne , silnik pracuje cicho i rowno, no i kolo zmienil olej i sobie smigal, ostanio cos go podkusilo i sprawdzil poziom oleju a tu pusto na bagnecie , byl w szoku ,i w sumie to ja tez jestem bo silnik naprawde nie wykazywal zadnych oznak zuuzycia oleju a tu taki zonk, ja juz nie wiem co mam myslec na temat tego silnika, rece opadaja, pozdro
Pyton162
 

Postprzez Mumin » 21 kwi 2006, 23:48

Pyton162 napisał(a): ja juz nie wiem co mam myslec na temat tego silnika, rece opadaja, pozdro


Po prostu bubel. :( U mnie taka sama sytuacja, nie kopci, Jaksa mówił, że dobrze by było jakby wszystkie Z5 tak pracowały, a oleju ubywa...
Forumowicz
 
Od: 24 kwi 2005, 18:09
Posty: 290
Skąd: Biała Podlaska
Auto: Mitsubishi Carisma 1,8 GDI '99

Postprzez Jaksa » 22 kwi 2006, 18:16

Mumin napisał(a):Jaksa mówił, że dobrze by było jakby wszystkie Z5 tak pracowały, a oleju ubywa...
Praca silnika to jedno a łykanie oleju drugie ......
Serwis Mazdy Warszawa ( specjalizacja mazda nie mylić z autoryzacją :) ) http://www.autojaksa.com.pl Piaseczno ul. Sękocinska 19 ZAPRASZAMY
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 mar 2004, 23:46
Posty: 7850 (3/7)
Skąd: Warszawa
Auto: Mazda 6 2023 Anniversary /6 2.5 BP 2019 / Mazda 3 BP 2019 .2.0 122KM

Postprzez Cysiek » 22 kwi 2006, 19:09

Mumin napisał(a):Po prostu bubel

hahaha hahaha hahaha
Była 323f bg
Forumowicz
 
Od: 27 gru 2005, 23:18
Posty: 169
Skąd: Przasnysz
Auto: Audi 80 B4 Avant 1,9 Tdi

Postprzez Jaksa » 22 kwi 2006, 19:37

Mumin napisał(a):Po prostu bubel.
Bubel to Fiat i inne auta na F..... <lol>
Serwis Mazdy Warszawa ( specjalizacja mazda nie mylić z autoryzacją :) ) http://www.autojaksa.com.pl Piaseczno ul. Sękocinska 19 ZAPRASZAMY
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 mar 2004, 23:46
Posty: 7850 (3/7)
Skąd: Warszawa
Auto: Mazda 6 2023 Anniversary /6 2.5 BP 2019 / Mazda 3 BP 2019 .2.0 122KM

Postprzez Haszcz » 22 kwi 2006, 19:48

Jaksa napisał(a):
Mumin napisał(a):Po prostu bubel.
Bubel to Fiat i inne auta na F..... <lol>


Tak jest. Madzia fajniutka jest i jush :)
Akurat mielismy auto które nawet było dwa razy na F (Ford Fiesta) .To był dopiero bubel (poł biedy ze silnik, ale te blachy....niekończąca sie opowieść..pfffy)
Pozdro
Haszczu

car history:
2005-2007 --> 323F BA 1.5 '98
2007-.... --> 323F BJ 2.0 Sportive '01
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 21 wrz 2005, 11:00
Posty: 263
Skąd: Szczecin
Auto: 323F BJ 2.0 Sportive '01
Mazda 3 BK'06 1.6 CITD

Postprzez Mumin » 22 kwi 2006, 21:04

Haszcz napisał(a):
Jaksa napisał(a):
Mumin napisał(a):Po prostu bubel.
Bubel to Fiat i inne auta na F..... <lol>


Tak jest. Madzia fajniutka jest i jush :)


Niestety, ale trudno mi się z tym zgodzić. To już nasze czwarte auto japońskie i żadne poprzednie nie sprawiało takich problemów (a była wśród nich i inna Mazda). Ja nie mówię, że cały samochód to bubel, ale z tym silnikiem z całą pewnością jest coś nie tak. Przecież ci wszyscy, którzy tu piszą i narzekają nie zmyślili tego, a gadanie, że pewnie auta były katowane, źle traktowane też moim zdaniem nie do końca jest prawdą. Zła obsługa i traktowanie może się tyczyć wszystkich modeli i egzemplarzy, ale tylko w Z5 problem kopcenia i brania ogromnych ilości oleju jest tak nagminny. Niestety, ale nie zamierzam bronić tego samochodu tylko dlatego, że go mam.
Forumowicz
 
Od: 24 kwi 2005, 18:09
Posty: 290
Skąd: Biała Podlaska
Auto: Mitsubishi Carisma 1,8 GDI '99

Postprzez Haszcz » 22 kwi 2006, 21:28

Zgadzam sie ze Z5 do dobrych silników nie nalezy. Tylko niektóre silniki innych marek tez maja podbne problemy. Po prostu Z5 swoją jakościa dorównuje co najwyzej oplowskim i fordowoskim (o reanult nie wspomne) silnikom z lata 90-tych. Od Mazdy jednak powinno sie oczekiwac nieco wiecej, no nie? :)
Pozdro
Haszczu

car history:
2005-2007 --> 323F BA 1.5 '98
2007-.... --> 323F BJ 2.0 Sportive '01
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 21 wrz 2005, 11:00
Posty: 263
Skąd: Szczecin
Auto: 323F BJ 2.0 Sportive '01
Mazda 3 BK'06 1.6 CITD

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot] i 3 gości

Moderator

Moderatorzy 3 / 323