Żywotność i ogólnie przebiegi silników Mazd modelu BA
Ten post robi niepotrzebne zamieszanie, problem uszczelniaczy w silniku Z5 występuje, ale nie u wszystkich !!
Póki auto nie kopci, nie ma się zupełnie czym przejmować, że tam trochę oleju ubędzie, szczególnie w przypadku LPG, to jest normalka, dolać i jeździć dalej.
Teraz każdy posiadacz Z5 myśli, że ma usterkę, bo mu ubywa oleju, boszzzze – miałem Fiata Punto, któremu dolewałem litr co 5.000 km a nic nie kopcił
Nie tak nerwowo ludziska...
Póki auto nie kopci, nie ma się zupełnie czym przejmować, że tam trochę oleju ubędzie, szczególnie w przypadku LPG, to jest normalka, dolać i jeździć dalej.
Teraz każdy posiadacz Z5 myśli, że ma usterkę, bo mu ubywa oleju, boszzzze – miałem Fiata Punto, któremu dolewałem litr co 5.000 km a nic nie kopcił
Nie tak nerwowo ludziska...
Pozdrowienia
MiKo,
M6 – MZR-CD 2006/07 -2.0 143KM DPF 82kkm
MiKo,
M6 – MZR-CD 2006/07 -2.0 143KM DPF 82kkm
- Od: 12 wrz 2004, 17:39
- Posty: 294
- Skąd: Katowice
- Auto: M6 '06/07 MZR-CD 2.0 143KM DPF
Dlaczego się załamałeś, autko kopci rano?Fang napisał(a):No teraz, to się już załamałem...
Olej można zmieniać tylko stopniowo (z syntetyka na półsyntetyk, dopiero z półsyntetyka na mineralny). Poza tym sprawdziłeś chociaż, ile bierze tego oleju Ja już mam prawie 200kkm, od fabryki leję pełny syntetyk Mobil1 0W-40.Fang napisał(a):A co z tym olejem do silników o dużych przebiegach, ktoś pisze, że nim zaleje bo to mineralny – co z tego wynikia? Jeśli się raz zaleje mineralnym, to nie można już użyć syntetyka?
Normalnie moto-hipohondria (nawet jeśli chory silnk nie jest chory, to właścicielowi się tak wydaje, on w to wierzy, bagatelizowanie tego problemu nie pomaga).
Pozdrowienia
MiKo,
M6 – MZR-CD 2006/07 -2.0 143KM DPF 82kkm
MiKo,
M6 – MZR-CD 2006/07 -2.0 143KM DPF 82kkm
- Od: 12 wrz 2004, 17:39
- Posty: 294
- Skąd: Katowice
- Auto: M6 '06/07 MZR-CD 2.0 143KM DPF
@MiKo Autko zapłacone, ale jeszcze jest w Niemcach... Będę ją miał za 3 tygodnie, niemniej właściel przekazał uczciwie info, że dolewał olej 3x w roku a robił bardzo duże przebiegi (ma daleko do pracy), więc nie wiem, czy kopci itp. ale się już steresuję, czytając to wszystko! Poza tym jak wpadnie w moje ręce, to od razu wymieniam filtry i oleje, no i zastanawiam się, czy nie zalać tym do siników, co wybierają, o którym mowa w tym wątku. Poprzedni właściciel jeździł na półsyntetyku 10W-40 i stąd dylemat, czy zalać takim samym, czy też tym, co niby uszczelnia, ale to z kolei mineralny i chyba przy takim będę już musiał potem zostać?
- Od: 9 wrz 2005, 15:06
- Posty: 67
- Skąd: Katowice
- Auto: Mazda 323F BA '97 1.8
Jeśli robił duże przebiegi, np. 30kkm rocznie, to robił dolewkę co 10kkm, więc wszystko wporzoFang napisał(a):@MiKo Autko zapłacone, ale jeszcze jest w Niemcach... Będę ją miał za 3 tygodnie, niemniej właściel przekazał uczciwie info, że dolewał olej 3x w roku a robił bardzo duże przebiegi (ma daleko do pracy)
Zostaw półsyntetyk dopóki rzeczywiście nie zacznie ubywać konkretnie tego oleju, po drugie ten właściciel może nawet nie wie, a jest gdzieś wyciek oleju, nie nerwowo martwisz się na zapas?Fang napisał(a):Poprzedni właściciel jeździł na półsyntetyku 10W-40 i stąd dylemat, czy zalać takim samym, czy też tym, co niby uszczelnia, ale to z kolei mineralny i chyba przy takim będę już musiał potem zostać?
Aha jak już przejdziesz na mineralny, to zmiana na półsyntetyk jest nieuzasadniona.
Pozdrowienia
MiKo,
M6 – MZR-CD 2006/07 -2.0 143KM DPF 82kkm
MiKo,
M6 – MZR-CD 2006/07 -2.0 143KM DPF 82kkm
- Od: 12 wrz 2004, 17:39
- Posty: 294
- Skąd: Katowice
- Auto: M6 '06/07 MZR-CD 2.0 143KM DPF
OK. Serdeczne dzięki! Kumpel, który ją dla mnie odbierał mówi, że jest lekko zapocona pod klawiaturą, więc może faktycznie nie będzie tragedi. Najlepiej jakbyście ją zlookali na spocie, bo napewno macie większe doświadczenie!
Wielkie dzięki!
Wielkie dzięki!
- Od: 9 wrz 2005, 15:06
- Posty: 67
- Skąd: Katowice
- Auto: Mazda 323F BA '97 1.8
To weź i kup używany, dobry silnik Z5, jak co drugi, albo i więcej, ma te same objawy. To się mija z celem. Można kupić to samo co się miało. Przy remoncie przynajmniej wiesz, że będzie w porządku.Morgenik napisał(a):Koszt robienia silnika na tylko i wyłącznie oryginalnych częściach (wtedy będziesz miał spokój), to 2,5 tys. zł.
Ale zawsze możesz kupić używany silnik w dobrym stanie...
- Od: 24 kwi 2005, 18:09
- Posty: 290
- Skąd: Biała Podlaska
- Auto: Mitsubishi Carisma 1,8 GDI '99
Ja wiem, że jak będę miaż ze swoim problemy, a narazie nie ma aż takiego dużego brania oleju, to napewno będę robił silnik a nie kupował.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
-
Pyton162
No dobrze, teraz ja!
Miałem Mazdę 323 sedan z 1990 roku, model 1.7 diesel, przebieg (licznikowy) około 170kkm.
Nie polecam tego silnika. Lejące wtryski to standard, już po 100kkm – jak nie przypilnujesz, to przepalisz uszczelkę.
Ja nie przypilnowałem i po powrocie z dalszej trasy (3kkm) zaczęła pracować na oparach oleju (nawet po wyłączeniu zapłonu.
Muszę jednak oddać sprawiedliwość, że po wymianie pierścieni, wtrysków i kompletu uszczelek mocno jej się polepszyło – nie wiem tylko, na jak długo, bo po jakiś następnych 10kkm zmieniła właściciela (jednak facet mnie nie ścigał, więc chyba wszysko było OK).
Aktualnie jeżdzę 323F 1,6 BG 16v LPG i właśnie wróciłem z "trasy", więc mogę się na świeżo podzielić wrażeniami...
W sumie zrobiłem w ciągu tygodnia ponad 4,5kkm, w tym 2,5kkm po niemieckich autostradach, trzymając praktycznie non-stop 140-150km/h. Silnik ma (licznikowo, ale raczej to jest pewne) ponad 240kkm.
Zużycie oleju podczas całej trasy to około PÓŁ litra oleju (zwróćcie uwagę, że na autostradzie nie kręciła się zbyt wolno), zużycie LPG w tych warunkach oscylowało pomiędzy 9 a 10 litrów.
Mazda ma jeszcze oryginalną uszczelkę pod głowicą, z której, niestety już(?) się troszkę poci olejem...
Coż mogę więcej powiedzieć – CUDOWNE AUTO !!
A tak przy okazji, nie jest to moje pierwsze japońskie autko (europejskich też kilka się zdażyło) i wiem, że inne japońskie benzyniaki sprawują się równie dzielnie.
Miałem Mazdę 323 sedan z 1990 roku, model 1.7 diesel, przebieg (licznikowy) około 170kkm.
Nie polecam tego silnika. Lejące wtryski to standard, już po 100kkm – jak nie przypilnujesz, to przepalisz uszczelkę.
Ja nie przypilnowałem i po powrocie z dalszej trasy (3kkm) zaczęła pracować na oparach oleju (nawet po wyłączeniu zapłonu.
Muszę jednak oddać sprawiedliwość, że po wymianie pierścieni, wtrysków i kompletu uszczelek mocno jej się polepszyło – nie wiem tylko, na jak długo, bo po jakiś następnych 10kkm zmieniła właściciela (jednak facet mnie nie ścigał, więc chyba wszysko było OK).
Aktualnie jeżdzę 323F 1,6 BG 16v LPG i właśnie wróciłem z "trasy", więc mogę się na świeżo podzielić wrażeniami...
W sumie zrobiłem w ciągu tygodnia ponad 4,5kkm, w tym 2,5kkm po niemieckich autostradach, trzymając praktycznie non-stop 140-150km/h. Silnik ma (licznikowo, ale raczej to jest pewne) ponad 240kkm.
Zużycie oleju podczas całej trasy to około PÓŁ litra oleju (zwróćcie uwagę, że na autostradzie nie kręciła się zbyt wolno), zużycie LPG w tych warunkach oscylowało pomiędzy 9 a 10 litrów.
Mazda ma jeszcze oryginalną uszczelkę pod głowicą, z której, niestety już(?) się troszkę poci olejem...
Coż mogę więcej powiedzieć – CUDOWNE AUTO !!
A tak przy okazji, nie jest to moje pierwsze japońskie autko (europejskich też kilka się zdażyło) i wiem, że inne japońskie benzyniaki sprawują się równie dzielnie.
- Od: 4 lip 2005, 23:13
- Posty: 84
- Skąd: pomorskie
- Auto: Saab 9000 2.3 Turbo benzyna
No ja do niedawna miałem Swifta GS 1,3 8v z przebiegiem 125kkm. Nic oleju nie dolewałem. Kilka dni temu, zanim go sprzedałem byłem w
Niemcach, zrobiłem w 2 dni 1,6kkm i zero ubytków, także mocno mnie zaskakuje to, co tutaj czytam... Niemniej jestem tak podniecony zakupem tej Mazdy, że już po nocach nie spię i odliczam dni do momentu, kiedy mi ją przywiozą .
Niemcach, zrobiłem w 2 dni 1,6kkm i zero ubytków, także mocno mnie zaskakuje to, co tutaj czytam... Niemniej jestem tak podniecony zakupem tej Mazdy, że już po nocach nie spię i odliczam dni do momentu, kiedy mi ją przywiozą .
- Od: 9 wrz 2005, 15:06
- Posty: 67
- Skąd: Katowice
- Auto: Mazda 323F BA '97 1.8
Jeśli każdy czytał ten temat od początku, to zapewne doczytał, że auta te często były ekstremalnie eksploatowane za zachodnią granicą. Auto wygląda na sportowe, to i silnik ma sportowy... A to nie jest już prawdą. Dlatego też tyle aut sprowadzonych z Niemiec ma problemy z "braniem oleju". Już kilku użytkowników takich Madzi się wypowiadało na ten temat, że od salonu je maja i nic się nie dzieje, a przebiegi sięgają po 150kkm. Bardzo wiele zależy od sposobu użytkowania pojazdu.
Niestety faktycznie wina leży po dwóch stronach. O pierwszej już napisałem, zaś druga jest nieco delikatniejsza budowa "góry" silnika. Z tym trzeba się pogodzić, gdy się nabywa auto z tą jednostką napędową. Jednak to, że tak się dzieje nie oznacza, że każdy pojazd z silnikiem Z5, jeżdzący po ulicach bierze olej wiadrami. Zauważcie przecież, że wielu użytkowników "wchodzi" na FORUM i/lub pisze wtedy, gdy ma dopiero jakiś problem. Przecież nikt nie będzie zakładał tematu, aby powiedzieć, że jego auto jest najpiękniejsze i najbezawaryjniejsze na świecie.
Co zaś tyczy się oleju do silników ze znacznymi przebiegami, to nigdzie nie jest powiedziane, że takowy olejek musi być mineralnym. Na przykład olej Midland MicroOil SYNQRON 10W-50 jest w pełni syntetycznym olejem silnikowym a przeznaczony jest właśnie do silników pracujących w trudnych warunkach oraz do tych z przebiegami powyżej 100kkm. A wierzcie mi, że nie jest to jedyny taki olej. Zwłaszcza, że ostatnio przybywa ich coraz więcej.
Wielokrotnie napotykam się na określenie, że jak ktoś ma zalany olej semisyntetyczny i raz zaleje mineralny, to już nie ma powrotu do poprzedniego. To nie jest prawdą. Problem jest taki, że jeśli faktycznie długo się jeździ na oleju mineralnym, to nieco niebezpiecznym posunięciem jest zalanie silnika olejem semisyntetycznym, lub – co gorsza – syntetycznym. Nie wszyscy jednak wiedzą, czemu tak się dzieje. Otóż jeśli używa się olejów mineralnych przez 100kkm, to przez okres jego pracy dochodzi do osadzania się nagarów na ściankach silnika. W momencie, gdy wlejemy tam olej semisyntetyczny lub syntetyczny, to ów nagar zacznie się wolno (na syntetyku szybciej) rozpuszczać, co może doprowadzić do:
1. Zapchania nagarem otworów do przepływu oleju wewnątrz silnika.
2. Rozszczelnienia silnika, jeśli był w bardzo kiepskiej kondycji i jego był szczelny wyłącznie właśnie dzięki nagarowi .
Ale to i tak jest w dużym uproszczeniu. Dlaczego? Bo wszystko zależy nie od tego, w jakiej technologii olej został wyprodukowany (minerał, seisyntetyk, syntetyk), ale od jego klasy lepkości (np. 10W-40, 10W-50, 5W-40, 0W-30) oraz ilości dodatków płuczących (detergentów myjących ) silnik. Im ich jest więcej, tym silnik jest czyściejszy, lepiej umyty wewnątrz, szybciej i skuteczniej odprowadza generowane podczas pracy ciepło. Jednak w przypadku silnika z dużym stopniem nagaru doprowadzi to do lawiny... I to są główne powody zakazujące stosowania semisyntetyka/syntetyka po używaniu oleju mineralnego.
Oczywiście jeśli przejedziemy 5kkm na mineralnym, to nie skazuje to nas na wieczne jego używanie. Możemy jeszcze powrócić do semisyntetyka, bo nagar jeszcze nie zdążył się wytworzyć/osadzić a jedynie mogła powstać swego rodzaju szadź.
Podsumowując: Wybierając olej przejmujmy się tym, że jest to syntetyk, czy semisyntetyk, tylko zwracajmy uwagę na jego klasę lepkości oraz ilość składników myjących wewnętrzne elementy silnika.
Pozdrawiam.
PS. Ponoć najbardziej trwałymi silnikami benzynowymi Mazdy są B6e 1,6 1.598ccm 8v. Właściwie niemal każda jednostka robi bez problemów 200kkm.
Niestety faktycznie wina leży po dwóch stronach. O pierwszej już napisałem, zaś druga jest nieco delikatniejsza budowa "góry" silnika. Z tym trzeba się pogodzić, gdy się nabywa auto z tą jednostką napędową. Jednak to, że tak się dzieje nie oznacza, że każdy pojazd z silnikiem Z5, jeżdzący po ulicach bierze olej wiadrami. Zauważcie przecież, że wielu użytkowników "wchodzi" na FORUM i/lub pisze wtedy, gdy ma dopiero jakiś problem. Przecież nikt nie będzie zakładał tematu, aby powiedzieć, że jego auto jest najpiękniejsze i najbezawaryjniejsze na świecie.
Co zaś tyczy się oleju do silników ze znacznymi przebiegami, to nigdzie nie jest powiedziane, że takowy olejek musi być mineralnym. Na przykład olej Midland MicroOil SYNQRON 10W-50 jest w pełni syntetycznym olejem silnikowym a przeznaczony jest właśnie do silników pracujących w trudnych warunkach oraz do tych z przebiegami powyżej 100kkm. A wierzcie mi, że nie jest to jedyny taki olej. Zwłaszcza, że ostatnio przybywa ich coraz więcej.
Wielokrotnie napotykam się na określenie, że jak ktoś ma zalany olej semisyntetyczny i raz zaleje mineralny, to już nie ma powrotu do poprzedniego. To nie jest prawdą. Problem jest taki, że jeśli faktycznie długo się jeździ na oleju mineralnym, to nieco niebezpiecznym posunięciem jest zalanie silnika olejem semisyntetycznym, lub – co gorsza – syntetycznym. Nie wszyscy jednak wiedzą, czemu tak się dzieje. Otóż jeśli używa się olejów mineralnych przez 100kkm, to przez okres jego pracy dochodzi do osadzania się nagarów na ściankach silnika. W momencie, gdy wlejemy tam olej semisyntetyczny lub syntetyczny, to ów nagar zacznie się wolno (na syntetyku szybciej) rozpuszczać, co może doprowadzić do:
1. Zapchania nagarem otworów do przepływu oleju wewnątrz silnika.
2. Rozszczelnienia silnika, jeśli był w bardzo kiepskiej kondycji i jego był szczelny wyłącznie właśnie dzięki nagarowi .
Ale to i tak jest w dużym uproszczeniu. Dlaczego? Bo wszystko zależy nie od tego, w jakiej technologii olej został wyprodukowany (minerał, seisyntetyk, syntetyk), ale od jego klasy lepkości (np. 10W-40, 10W-50, 5W-40, 0W-30) oraz ilości dodatków płuczących (detergentów myjących ) silnik. Im ich jest więcej, tym silnik jest czyściejszy, lepiej umyty wewnątrz, szybciej i skuteczniej odprowadza generowane podczas pracy ciepło. Jednak w przypadku silnika z dużym stopniem nagaru doprowadzi to do lawiny... I to są główne powody zakazujące stosowania semisyntetyka/syntetyka po używaniu oleju mineralnego.
Oczywiście jeśli przejedziemy 5kkm na mineralnym, to nie skazuje to nas na wieczne jego używanie. Możemy jeszcze powrócić do semisyntetyka, bo nagar jeszcze nie zdążył się wytworzyć/osadzić a jedynie mogła powstać swego rodzaju szadź.
Podsumowując: Wybierając olej przejmujmy się tym, że jest to syntetyk, czy semisyntetyk, tylko zwracajmy uwagę na jego klasę lepkości oraz ilość składników myjących wewnętrzne elementy silnika.
Pozdrawiam.
PS. Ponoć najbardziej trwałymi silnikami benzynowymi Mazdy są B6e 1,6 1.598ccm 8v. Właściwie niemal każda jednostka robi bez problemów 200kkm.
http://download.mx3.info/mazdaspeed.exe
(v4.10)
_______________
q-n.pl
q-v.pl
u-q.pl
oc.gd
zb.gd
zo.gd
zu.gd
agd.gd
fiat.cc
0sy.pl
vmix.pl
2sze.pl
feryt.pl
redface.pl
newjeans.pl
(v4.10)
_______________
q-n.pl
q-v.pl
u-q.pl
oc.gd
zb.gd
zo.gd
zu.gd
agd.gd
fiat.cc
0sy.pl
vmix.pl
2sze.pl
feryt.pl
redface.pl
newjeans.pl
odswieże trochę temat
otóż mam taki problem o jakim tu wyczytałem tzn rano po nocy silnik dosyc mocno kopci a dym nie jest super biały tylko lekko niebieskawy do tego jak jest zimny na pb słychac własnie takie cykanie silnika! po rozgrzaniu juz nie słysze albo mi sie wydaje!
co jest przyczyną tego i wymiana lub regulacja jakich części mnie czeka? p
proszę o odpowiedz!
otóż mam taki problem o jakim tu wyczytałem tzn rano po nocy silnik dosyc mocno kopci a dym nie jest super biały tylko lekko niebieskawy do tego jak jest zimny na pb słychac własnie takie cykanie silnika! po rozgrzaniu juz nie słysze albo mi sie wydaje!
co jest przyczyną tego i wymiana lub regulacja jakich części mnie czeka? p
proszę o odpowiedz!
- Od: 15 paź 2005, 22:09
- Posty: 363
- Skąd: UK
- Auto: Mazda 5 Sport 2.0 benzyna
była: Honda Accord i-Ctdi Sport 2006r
Mazda 323C 1,5i
poszukaj to sie dowiesz, i przestancie juz biadolic na te mazdy, bo az sie mi zle robi, jak sie nie podoba auto to sprzedac i jazda na malucha
-
Pyton162
Morgenik napisał(a):poszukaj to sie dowiesz, i przestancie juz biadolic na te mazdy, bo az sie mi zle robi, jak sie nie podoba auto to sprzedac i jazda na malucha
skoro ci się żle robi to po co się wypowiadasz! twoja odpowiedz nic nie wniosła oprócz odp zaśmiecającej forum! ja nie biadole opisuje rzeczywisty fakt tego jak się zaachowuje moja 323c! i co ma podobanie się auta do tego co się dzieje! z twojej wypowiedzi sugeruje że jak coś się psuje a mi się nie podoba to mam się przesiąść do malucha rozbawiłeś mnie chłopie! jak masz tak odpowiadać to się nie udzielaj!
- Od: 15 paź 2005, 22:09
- Posty: 363
- Skąd: UK
- Auto: Mazda 5 Sport 2.0 benzyna
była: Honda Accord i-Ctdi Sport 2006r
Mazda 323C 1,5i
bartek_bart napisał(a):Morgenik napisał(a):poszukaj to sie dowiesz, i przestancie juz biadolic na te mazdy, bo az sie mi zle robi, jak sie nie podoba auto to sprzedac i jazda na malucha
skoro ci się żle robi to po co się wypowiadasz! twoja odpowiedz nic nie wniosła oprócz odp zaśmiecającej forum! ja nie biadole opisuje rzeczywisty fakt tego jak się zaachowuje moja 323c! i co ma podobanie się auta do tego co się dzieje! z twojej wypowiedzi sugeruje że jak coś się psuje a mi się nie podoba to mam się przesiąść do malucha rozbawiłeś mnie chłopie! jak masz tak odpowiadać to się nie udzielaj!
Tu się zgodzę z przedmówcą. Znaczy mamy bezkrytycznie patrzeć na samochód, który posiadamy? Niestety realia odbiegają od mojego wyobrażenia o tym samochodzie sprzed kupna, co nie znaczy, że zaraz mam go sprzedawać, na razie nie mogę nawet jakbym chciał.
- Od: 24 kwi 2005, 18:09
- Posty: 290
- Skąd: Biała Podlaska
- Auto: Mitsubishi Carisma 1,8 GDI '99
Ja mam 1,6 16 v B6 z 91r silnik w f i mam przejachane 165000 km a silnik co dalej mowic mruczy jak kociak bez zadnych problemow jedynie co mie wkurza to paski klinowe i od spomagania nie wiem ile bym naciagal to dalej piszczy pozdro
- Od: 6 wrz 2005, 18:19
- Posty: 30
- Skąd: Szczecin
- Auto: Mazda 323F BG B6 1,6/16v 91r.
MartinT napisał(a):Ja mam 1,6 16 v B6 z 91r silnik w f i mam przejachane 165000 km a silnik co dalej mowic mruczy jak kociak bez zadnych problemow jedynie co mie wkurza to paski klinowe i od spomagania nie wiem ile bym naciagal to dalej piszczy pozdro
ja wymieniłem paski od alternatora i od pompy i 2 dni po wymianie zaczął piszczeć na alternatorze. dopiero jak mechanik naciągnął bardzo mocno ten pasek to przestał piszczeć
- Od: 15 paź 2005, 22:09
- Posty: 363
- Skąd: UK
- Auto: Mazda 5 Sport 2.0 benzyna
była: Honda Accord i-Ctdi Sport 2006r
Mazda 323C 1,5i
bartek jak masz taki problemy z autem jakie opisales to uzyj opcji szukaj juz nie raz byl poruszany ten watek co do tych silnikow, wystarczy troche ruszyc glowa, a nie isc na latwizne i zadawac pytania ktore juz byly zadawane 1000000000000000 razy, a jezeli chcesz wiedziec to czeka cie remoncik silnika skora masz takie dymieniea z rana ,iu sprawdzaj sobie poznio oleju bo na bank jezeli ci dymi na niebieko z rana co musi byc mega obciachowe to silnik bierze ci olej, i czeka cie remont ktory polega na wymianie uszczelniaczy i byc moze pierscieni olejowych , pozdro
-
Pyton162
Morgenik napisał(a):bartek jak masz taki problemy z autem jakie opisales to uzyj opcji szukaj juz nie raz byl poruszany ten watek co do tych silnikow, wystarczy troche ruszyc glowa, a nie isc na latwizne i zadawac pytania ktore juz byly zadawane 1000000000000000 razy, a jezeli chcesz wiedziec to czeka cie remoncik silnika skora masz takie dymieniea z rana ,iu sprawdzaj sobie poznio oleju bo na bank jezeli ci dymi na niebieko z rana co musi byc mega obciachowe to silnik bierze ci olej, i czeka cie remont ktory polega na wymianie uszczelniaczy i byc moze pierscieni olejowych , pozdro
tak się składa że zawsze czytam forum zanim coś napisze i cały ten temat również przeczytałem! wiec wiem mniej wiecej o co chodzi! ale tak dla uściślenia zapytałem się jeszcze! nie zakładałem do tego nowego topicu tylko pytałem w tym! a odnośnie auta to nie dymi na niebiesko jak jakaś raca!trzeba się dobrze przyjżeć aby zobaczyć że dym ma lekkie zabarwienie niebieskawe! od wymiany oleju przejechałem 2,5 tyś km i nie ubyło za wiele na miarce a miałem naprawie na full!
- Od: 15 paź 2005, 22:09
- Posty: 363
- Skąd: UK
- Auto: Mazda 5 Sport 2.0 benzyna
była: Honda Accord i-Ctdi Sport 2006r
Mazda 323C 1,5i
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości